Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam, Mój pies kiedy zostaje sam w domu sporo szeczeka a na nawet wyje , i trudno mi ją tego oduczyć....Lejdi zostaje sama zwykle na krótko i nie codziennie , najdłuzej 9 godzin i to też nie regularnie w godzinach 7 do 18 ,wszystko się mieści...Ale nasi sąsiedzi ciągle robią awanatury dzwonią po straż miejską , mieliśmy już sprawę w sądzie mamy drugą ....kupiliśmy psu Husker (czy jak tam nazywa się ten kaganiec , antyszczekowy), to nic nie pomaga ,sąsiedzi dalej się czepiają ...Wczoraj moi rodzice wyjechali i dzisiaj zapomniałam przed wyjściem założyć psu ten antyszczekacz , kiedy wróciłam prosto ze szkoły (rezygnując z wizyty u dentysty) , sasiadka czekała z awanturą i twierdziła że : 1.Pies cały czas wyje ,2.Że jej Lejdi szkoda bo się mecz bo ponoć nie jest wyprowadzana....3.że nawet nie założyłam jej tego kagańca... i że 'trzeba zrobić z tym psem porządek i ona nie odpuści dopuki pies nie zniknie"....Nie wiem co robic:placz:

Posted

[quote name='Mada95'].Nie wiem co robic:placz:[/QUOTE]
Wezwać specjalistę od psiego zachowania, wytłumaczy Ci w jaki sposób pracować z psem.
To jest trudny problem, a jego rozwiązanie jest bardzo kompleksowe - tutaj potrzebne jest odpowiednie zbudowanie relacji z psem, nauczenie go pewnych schematów, odwrażliwienie na ubieranie się czy otwieranie drzwi i nauczenie zostawania samotnie w spokoju, pokazanie alternatywy dla niespokojnego oczekiwania na właściciela.
Póki co poczytaj sobie o kennel-klatce, przejrzyj artykuły o lęku separacyjnym i jego leczeniu - jest tego sporo w internecie. Problem jedynie w tym, że dość trudno zwalczyć ten problem samemu, bez wsparcia profesjonalisty który dostosowałby program do konkretnego psiaka..

Husher to jest likwidowanie objawów, zamiast zmierzenia się z fundamentami problemu - to tak jakbyś przy gruźlicy brała syrop na kaszel i dziwiła się, że mimo wszystko nie zdrowiejesz. Problem lęku separacyjnego jest bardzo poważny, i bez odpowiedniego prowadzenia terapii będzie się raczej nasilał zamiast zmniejszać. A niestety sąsiadka ma rację - coś z tym trzeba zrobić. Nawet pomijając kwestie prawne, bo uciążliwe szczekanie naszego psa jest karalne - ale zwykłe relacje międzyludzkie. No i przede wszystkim - mając na względzie dobro psa, bo on mocno cierpi zostając samemu, i będzie cierpiał póki mu się nie pokaże, że to nic strasznego :)

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...