drdala Posted March 16, 2013 Posted March 16, 2013 Witam cały czas się zastanawiam nad zakupem psa i nie wiem jaką rasę wybrać. Z tego powodu że od dawna jestem przywiązany do terierów (mój tata jest myśliwym posiada od dawna teriera niemieckiego który ma już ponad 13 lat i nadal jak mu się otworzy bramę to ucieka oraz posiada jeszcze jamnika szorstkowłosego) przy szukaniu rasy psa zacząłem od terierów. Z tego powodu że podoba mi się wizualnie i nie jest za duży na razie zwróciłem uwagę na Jack Russell Teriera no i np. na Parsona ale on już jest większy (więc do bloku chyba nie bardzo) ale też bardzo ładny nawet nie wiem czy nie ładniejszy:) Czytałem sporo komentarzy na temat tych psów głównie JRT i trochę zmartwiła mnie informacja że podobno mocno gubią sierść. Czy te psy tak w ogóle nadają się do bloku? Rasa terier niemiecki też bardzo mi się podoba ale po tym problemie który miałem z taty psem chyba już nie zdecyduje się na jagdteriera. Być może jest to po prostu taki egzemplarz bo jak pojechaliśmy go wybierać do Hodowli Rogowskie Jeziora i wybraliśmy go z około 30 szczeniaków to była taka sytuacja że Hodowca wystawił na środek kojca w którym biegały właśnie te wszystkie psiaki to 15-20 szczeniaków biegało nawet się nie interesując tym lisem, 10 szczeniaków oszczekiwało z około 1-2 metrów tą klatkę a nasz "Ber" jako jedyny gryzł tą klatkę z wściekłością:) no i właśnie tym sposobem wybraliśmy jednego z około 30 szczeniaków:) jak to jest z JRT czy też ciężko go nauczyć żeby za każdym zawołaniem czy też gwizdem był przy mojej nodze? Nawet w sytuacjach takich jak zobaczy kota czy inne zwierze? Jeśli macie link do jakiejś dobrej lektury na temat szkolenia psa (najlepiej terriera) od szczeniaka to bardzo proszę o wskazanie mi takiej książki czy ebooka. Ponieważ tym razem nie chce popełnić nawet jednego błędu przy wychowaniu psa. Czy są jakieś jeszcze wady JRT i PRT? lub takie cechy których po prostu niemalże nie można ich oduczyć? pomóżcie dobrzy ludzie w doborze psa... mam jeszcze problem z namówieniem żony ponieważ ma ona u rodziców jeszcze swojego maltańczyka no i ona przepada raczej za takimi pieskami:) ale ja zdecydowanie wolałbym JRT, PRT, teriera niemieckiego, walijskiego, irlandzkiego, foksteriera itd.:) Quote
Tree Posted March 16, 2013 Posted March 16, 2013 Wzrost psa nie ma żadnego znaczenia na to, czy nadaje się do bloku. Jeśli ma zapewniony ruch, to nawet najbardziej hiperaktywny lub wielki pies może mieszkać nawet w małym mieszkaniu. Z tego co piszesz, terrier niemiecki Twojego taty pochodzi z hodowli kennelowej, co może mieć wpływ na np. braki w socjalizacji. W takiej hodowli trudniej jest przeznaczyć każdemu psu osobno tyle czasu, ile mają szczeniaki w hodowlach domowych, ponieważ w kennelach jest ich po prostu więcej. Co nie znaczy, że to był powód problemów z jagdterrierem. Co do przywołania, to jeśli będziesz nad tym dużo pracował, to myślę, że się da. Przeczytaj sobie [url]http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu/[/url] . Niby o owczarku, ale tak samo można socjalizować każdą inną rasę. A oprócz tego na Dogomanii jest taki temat (jeśli dobrze pamiętam to w dziale Media -> Książki) Indeks ksiąg zakazanych i drugi Indeks ksiąg nakazanych. Wady tych ras chyba znasz, musiałbyś pogadać z hodowcą. To najlepsze źródło wiedzy. Moim zdaniem jak poradzisz sobie z upartością i szybkością reakcji terriera (czyli np. zadziornością), to z innymi rzeczami będzie łatwiej. Co do żony... jeśli mielibyście warunki, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć kiedyś dwa psy :D Quote
zaba14 Posted March 22, 2013 Posted March 22, 2013 akurat te dwie rasy które podałaś są nadaktywne i jako psy typowo blokowe się do tego nie nadają, chyba że masz zamiar poświęcić psu trochę więcej czasu niż zazwyczaj ludzie mają w zwyczaju ;) Wzrost psa nie ma dużego znaczenia czy pies może mieszkać w bloku czy nie ;) psy i tak zazwyczaj w mieszkaniu/domu śpią... :) i lepiej aby każdy pies tak robił :D bo nawet mieszkając w wielkim domu nie chciałabym aby pies mi biegał po całym domu z świrem w oczach :D dom to odpoczynek ;) Przykładowo mam sukę STB jest bardzo aktywnym psem , waży ok 15 kg więc dla Ciebie to już za dużo, ale uwierz że jej to bez różnicy czy mieszka w domu czy w mieszkaniu :) ma do dyspozycji cały dół domu i co z tego? jak ciągle jest albo w mojej sypialni albo ze mną w salonie i... śpi :) zamknięta na ogródku siedzi pod drzwiami... :/ ostatnio zrobiła postęp bo wylegiwała się w słońcu i nie chciała przyjść do domu, poczuła wiosnę więc korzystała :) i miała rację bo już jest zimno i deszczowo :D Oczywiście psy typowo stróżujące nie nadają się do mieszkania w bloku jak kaukazy, cao... ale np. dog niemiecki nie miałby z tym problemu, gorzej z ludzi czy im odpowiada taki byczek na kanapie :))) ale psu to naprawdę bez różnicy :) Quote
czi_czi Posted March 22, 2013 Posted March 22, 2013 [quote name='drdala']Witam cały czas się zastanawiam nad zakupem psa i nie wiem jaką rasę wybrać. Z tego powodu że od dawna jestem przywiązany do terierów (mój tata jest myśliwym posiada od dawna teriera niemieckiego który ma już ponad 13 lat i nadal jak mu się otworzy bramę to ucieka oraz posiada jeszcze jamnika szorstkowłosego) przy szukaniu rasy psa zacząłem od terierów. Z tego powodu że podoba mi się wizualnie i nie jest za duży na razie zwróciłem uwagę na Jack Russell Teriera no i np. na Parsona ale on już jest większy (więc do bloku chyba nie bardzo) ale też bardzo ładny nawet nie wiem czy nie ładniejszy:) Czytałem sporo komentarzy na temat tych psów głównie JRT i trochę zmartwiła mnie informacja że podobno mocno gubią sierść. Czy te psy tak w ogóle nadają się do bloku? Rasa terier niemiecki też bardzo mi się podoba ale po tym problemie który miałem z taty psem chyba już nie zdecyduje się na jagdteriera. Być może jest to po prostu taki egzemplarz bo jak pojechaliśmy go wybierać do Hodowli Rogowskie Jeziora i wybraliśmy go z około 30 szczeniaków to była taka sytuacja że Hodowca wystawił na środek kojca w którym biegały właśnie te wszystkie psiaki to 15-20 szczeniaków biegało nawet się nie interesując tym lisem, 10 szczeniaków oszczekiwało z około 1-2 metrów tą klatkę a nasz "Ber" jako jedyny gryzł tą klatkę z wściekłością:) no i właśnie tym sposobem wybraliśmy jednego z około 30 szczeniaków:) jak to jest z JRT czy też ciężko go nauczyć żeby za każdym zawołaniem czy też gwizdem był przy mojej nodze? Nawet w sytuacjach takich jak zobaczy kota czy inne zwierze? Jeśli macie link do jakiejś dobrej lektury na temat szkolenia psa (najlepiej terriera) od szczeniaka to bardzo proszę o wskazanie mi takiej książki czy ebooka. Ponieważ tym razem nie chce popełnić nawet jednego błędu przy wychowaniu psa. Czy są jakieś jeszcze wady JRT i PRT? lub takie cechy których po prostu niemalże nie można ich oduczyć? pomóżcie dobrzy ludzie w doborze psa... mam jeszcze problem z namówieniem żony ponieważ ma ona u rodziców jeszcze swojego maltańczyka no i ona przepada raczej za takimi pieskami:) ale ja zdecydowanie wolałbym JRT, PRT, teriera niemieckiego, walijskiego, irlandzkiego, foksteriera itd.:)[/QUOTE] A zdajesz sobie sprawę z tego ile czasu na wybieganie/wymęczenie psychiczne wymaga JRT czy PRT? że trzeba je uczyć wyciszania się bo inaczej rozwalą Ci chatę, że mają ogromne problemy jeśli chodzi o naukę przywołania w sytuacjach gdy np. mignie im gdzieś coś co można gonić (silny instynkt myśliwski, zwłaszcza u PRT)? często też wykazują problemy w kontaktach z innymi psami, ale to zależy od egzemplarza na jaki trafisz- dużo jednak jest wśród nich dominantów, typowych zadzior (no ale to cecha terrierów), ja osobiście nie znam ani jednego JRT -samca który by się dogadywał z innymi samcami, chyba że sa one wyjątkowo uległe. Moim zdaniem JRT to trudna rasa, ludzie się na nią decydują zauroczeni fajnym reksiowatym wyglądem- a potem widac na ulicach drące się, nadaktywne, kompletnie ześwirowane dżaki ;) sypią się, zwłaszcza te krótkowłose, cały rok- u szorstkowłosych z tym lepiej przy regularnym trymowaniu To chyba tyle z wad :cool1: zalet też mają dużo, ale to zależy od tego czego ktoś szuka w psie, na pewno nie masz co liczyć na to, że na jeden gwizd jack zjawi się u Twojej nogi gdy zauwazy cos ciekawszego. To nie owczarek, to terrier- one muszą być niezależne i mieć swoje zdanie ;) Quote
LadyS Posted March 22, 2013 Posted March 22, 2013 O, to ten sam pan, który na forum rasowym jrt i prt pytał, czy te rasy nadają się do bloku, będą się słuchać i czy będą bardzo linieć, bo sierść w mieszkaniu jest be. Widać niestety wypowiedzi hodowców i właścicieli JRT i PRT nie wystarczyły. Więc powtórzę się: kwestia gubienia sierści jest sprawa indywidualną, co nie zmienia faktu, ze JRT i PRT potrafią sierść gubić w ogromnych ilościach w zależności od pory roku, różnic temperatur, żywienia, a czasami gubią cały rok tak samo mocno. JRT i PRT to psy z założenia dość niezależne - nie są to owczarki, które z łatwością wszystkiego nauczysz. JRT i PRT mają silny instynkt pogoni, który można wykorzystać w trakcie szkolenia, które jednak również sprawia, że psy te gonią drobną zwierzynę czy koty - jest to do oduczenia u niektórych psów szybciej, u niektórych trwa to dłużej. Jako małe teriery, których rolą było wypłaszanie np. lisa z nory za pomocą m.in. szczekania, mają skłonność do bycia szczekliwymi. Jeżeli nie będziesz z nimi trenował wyciszenia, panowania nad emocjami, systemu on/off, to będą sprawiały problemy swoją pobudliwością i skłonnością do bycia ciągle aktywnymi - tutaj nie wystarczy długi spacer, trzeba wielu różnorodnych zajęć. Terier niemiecki Twojego taty to po prostu pies niewychowany, skoro mimo faktu, że chodzi na polowania, ucieka gdy otworzy się brama. Do niepopełnienia błędu przy wychowaniu psa trzeba kilku rzeczy: doświadczenia, praktyki w wychowaniu różnych psów (czy radzeniu sobie z ich problemami), lektury wielu książek (nie jednej czy jednego e-booka) i jakiegoś przemyślanego planu, jak to wychowanie miałoby wygląd. To wszystko powiedzieli Ci i właściciele, i hodowcy JRT i PRT. Jeśli chcesz poczytać o codzienności z takim psem - zapraszam ponownie na tamto forum oraz na mojego bloga (podlinkowany pod obrazek na dole), ale z obecnym podejściem ja bym Ci raczej odradziła obie te rasy. czi_czi - ja mam samca JRT 2letniego, kastrata, który jest uległy do innych psów i w ogole nie wywołuje konfliktów. Ale on do 6miesiąca przebywał z psami w hodowli, rownież dorosłymi, a potem mocny nacisk kładziony był na wywoływanie zachowań pożądanych a niwelowanie ewentualnych złych skojarzeń. Natomiast z mojego doswiadczenia wynika, że jest więcej suk JRT, które nie akceptują innych suk, niż samców, które nie akceptują samców - ale pewnie to zależy też od psów, które znamy :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.