BlackSheWolf Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 Siemak mam do was pytanko :) W bloku naprzeciwko mnie wprowadzili się nowi lokatorzy... już ze 4 miesiące temu.... mają psiaka, jak się wprowadzili był malutkim szczeniakiem.... i problem jest w tym, że on cały dzień spędza na balkonie!! dosłownie cały... wypuszczają go o 6-7 rano i siedzi do 20-21 wieczorem :placz: nie mogę na to patrzeć... deszcz, śnieg, słońce on siedzi na balkonie... tylko raz ich widziałam jak byli z nim na spacerze takto załatwia się na balkonie :-( wiem, że balkony są nawet duże... ale eh... wezwałam straż miejską i byli u nich nawet... ale nic to nie dało... piesek jest najedzony i nie bity więc nie mam prawa nic z tym robić (tak mnie poinformowano) :shake: Ale problem z psiakiem jest nadal... czasem wpuszczą go do domu...czasem.... a takto na dworze siedzi...teraz jest słońce cały czas na balkonie a on siedzi w słońcu bo nie ma schronienia... a śpi na jakiś szmatach :( jest mi go strasznie żal... a rodzina ta ma małe dziecko, które macha do psa przez szybe itd a on biedny siedzi, skacze na drzwi balkonowe i jest samotny... nikt się znim nie bawi.. nie głaszcze :placz: ... nie wiem jak tak można... :placz: czy ja mogę coś z tym zrobić?? Quote
Mari Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 [quote name='butterfly15']deszcz, śnieg, słońce on siedzi na balkonie... tylko raz ich widziałam jak byli z nim na spacerze takto załatwia się na balkonie :-( [/QUOTE] Art. 9. 1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu [B]pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi[/B], z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. ja bym zadzwoniła do straży dla zwierząt i powiedziała im w czym rzecz. są napewno kompetentniejsi niż policja czy sm... poza tym jest jeszcze kwestia czy ktoś nad tymi ludźmi lub pod nimi mieszka? jeżeli pies załatwia się na balkonie to robi się smród, mocz spływa itp. to jest niedopuszczalne Quote
BlackSheWolf Posted April 15, 2007 Author Posted April 15, 2007 psiak mieszka na 1 pietrze... ale on jest maly.... wiec nawet jak sprzatna co pare dni to duzo tego nie ma.... dziś był ktoś na balkonie jak on leżał w tym słoncu i nawet go nie poglaskali jak latal wokol nich :( a jak chcial wejsc do domu to go odepchneli i szybko weszli ;( Quote
marmara_19 Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 qrcze.. szkoda,ze tak wsyoko ten balkon.... bo mozna by tego psa po prostu zabrac... Quote
Ada-jeje Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 Jakas niedoinformowana ta Straz Miejska u was, u nas mielismy tez podobne przypadki, i po interwencji Strazy sytuacja ulegla zmianie. Moze sprobujesz napisac krociutkie pismo do Strazy i zaznacz ze to nie jest zgodne z Ustawa o chronie zwierzat pies nie moze przebywac calymi dniami na sloncu itd. Pismo to najlepiej napisz sobie w kopii i jak masz mozliwosc zaniesc osobiscie za potwierdzeniem, lub wyslij poleconym. Nie moga tego zignorowa. Quote
BlackSheWolf Posted April 16, 2007 Author Posted April 16, 2007 ale oni byli u wlascicieli.... i to nic nie dalo... a powiedzieli ze psa zabracnie moga bo jest zdorwy, najedzony i nie jest bity.... zadzownie jeszcze raz... może po drugiej interwencji coś się zmieni :) Quote
Jotbe Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 [COLOR=navy]Hmmm..., bardzo spokojny pies, nie hałasuje, nie szczeka, a szkoda...;) [/COLOR] Quote
Ada-jeje Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 Wiem ze nie ma podstaw do zabrania psa, niemniej moga nakazac usuniecia psa z balkonu poniewaz jest to w pewnym sensie okrucienstwo wobec zwierzaka ktorego dopuszczaja sie wlasciele psa. Bo jak mozna trzymac psa na balkonie caly dzien bez wzgledu na pogode. To jest okrucienstwo! To po co wogole brali psa do czego on byl im potrzebny do znecania sie nad nim. Cholerni sadysci. Quote
BlackSheWolf Posted April 16, 2007 Author Posted April 16, 2007 a jak beda kazali go usunac z balkonu a oni w domu nie chca go miec.... strach pomyslec co z nim zrobia.. ;( biedulek wlasnie lezy na jakis szamatach... ale naszczescie ma juz cien...oni tylko na noc biora go do domu...... Quote
volontariuszka Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 Istnieje możliwość ze jak sie zadzwoni do straży i bede kazali go usunac z balkonu, to faktycznie mogą go stamtąd usunąć i oddać do schroniska albo po prostu porzucić gdzieś skoro nie chcą trzymać psa w domu... Trudna sprawa.... Ale nie wiem co lepsze..... Skoro pies nie ma odpowiednich warunków może faktycznie powinnaś jeszcze raz zadzwonić.... :cool1: Quote
Gasnik Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 U nas była taka sytuacja i babce pies został odebrany. Może TOZ się tym zainteresuje, skoro SM olała sprawę. Quote
volontariuszka Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 SM to zawsze jest tam gdzie nie potrzeba. Zajmują się błahymi sprawami, a ważne olewają... GRRRR:angryy: Quote
Błyskotka Posted April 17, 2007 Posted April 17, 2007 Szkoda psiaczka :-(. Co za ludzie :mad:. Przecież on dostanie udaru słonecznego :placz:. Quote
BlackSheWolf Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 wlasnie byla ulewa... a on co ?? chodzil po balkonie bez schronienia... i zeby tego bylo malo zlizywal wode z poreczy!! :( Quote
Sasni Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Z pieskiem faktycznie nieciekawa sytuacja... Powinien miec jakieś zacienone miejsce, schronienie przed deszczem :shake: Ale co do psów na balkonie to miałam raz śmieszną sytuację. Jak jeszcze mieszkaliśmy w mieszkaniu to mój pies uwielbiał przebywać na balkonie. Właściwie to całą noc tam spędzał. Zima po -20 stopni w nocy, śnieg sypie a on śpi zadowolony na posłaniu i za nic nie chce do domu :lol: Kiedyś nad ranem usłyszałam rozmowe dwóch pań z sąsiedniej kamienicy, jak my męczymy biednego psa, wyrzucamy go na balkon w taki mróz, że trzeba by się tym zająć...:lol: A do znajomej pani przyjechał przedstawiciel TOZu wezwany przez sąsiadów, bo jej husky również uwielbiał spać w ziemie na balkonie :lol: Quote
BlackSheWolf Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 no tak tylko wy sie nim zajmowaliscie... a on nawet poslania nie ma... i widzialam dzis pani wieszala ciuchy na balkonie a on skakal chcial sie bawic a ona go odsuwala... nawet nie poglasakala Quote
volontariuszka Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 ale on wcale nie schodzi z tego balkonu? Quote
BlackSheWolf Posted April 20, 2007 Author Posted April 20, 2007 schodzi na noc... nawet tam się załatwia... i posłanka nie ma... nic... a dziś tak wieje a on sie w kólke zwinął i leży.... Quote
jaszczurka Posted April 20, 2007 Posted April 20, 2007 Boze, biednak. Po co takim ludziom pies, nie rozumiem tego. Przeciez nie ma obowiazku posiadania psa. Rzeczywiscie sprobuj z TOZem albo Straza dla Zwierzat albo jeszcze raz z SM tym razem z ustawa, zeby zobaczyli, ze jest lamana. Dla psa lepiej by bylo jakby trafil do innego domu ale u nas tyle jest psow do adopcji ;( Quote
barbara.h Posted May 10, 2007 Posted May 10, 2007 [quote name='marmara_19']qrcze.. szkoda,ze tak wsyoko ten balkon.... bo mozna by tego psa po prostu zabrac...[/quote] Bogda, zanim doczytałam do twojej odpowiedzi, tak sobie właśnie pomyślałam :p A jak tam z pieskiem? nadal na balkonie? Quote
samozwajka Posted May 10, 2007 Posted May 10, 2007 No chyba nie możnaby było go tak od sobie zabrac bo to zwykła kradzież by była. Quote
BlackSheWolf Posted May 10, 2007 Author Posted May 10, 2007 a no psiak nadal na balkonie... karmiony ale bez poslania i ochrony od slonca, wiatru... wiem ze na balkonie mocno nie pada ale i tak go szkoda :( nie ma nawet łóźeczka... juz myslalam ze jest dobrze bo przez 2 dni nie bylo go na balkonie... ale teraz znowu siedzi caly dzien. Nawet jak bylo słońce... teraz właśnie szczeka :P i bardzo mnie to cieszy, bo moze zacznie przeszkadzac sasiadom :d zaczyna coraz czesciej szczekac :D Quote
Cambel&Megi Posted May 10, 2007 Posted May 10, 2007 To okropne...:-( Pies jest narażony (jak już było pisane wcześniej) na wszystkie np. zmiany pogodowe...Mam nadzieję, że zacznie szczekać coraz głośniej, i dopominać się o swoje prawa! :lol: Kiedyś też widziałam taką sytuację na pobliskim osiedlu.. Pies natomiast nie przebywal stale na balkonie, lecz najwyraźniej był tak karany...Kiedy tamtędy szłam, zobaczyłam jak został dosłownie wypchnięty na balkon...Na szczęscie w drodze powrotnej już o nie było..Dziwne ludzie mają metody karania.. Quote
barbara.h Posted May 10, 2007 Posted May 10, 2007 :shake: mam tylko nadzieję, że to szczekanie mu pomoże a nie zaszkodzi! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.