Chilla Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Jestem wlascicielem cocker spaniele (9 miesiecy) i potrzebuje pomocy bo sama nie wiem co mam robic. Sunia jest cudwnym pieskiem, kochanym i wspanialym pieszczochem. Kupilam ja jak miala 9 tygodni z hodowli ma wszystkie papiery rodowod jej rodzice sa wysoko cenionymi psami na wystawach. Z tego co sie dowiedzialam od hodowczyni jej ojciec ma ograniczone zaufanie do obcych a matka to wojowniczka. Problem polega na tym, iz moja sunia boi sie ludzi obok ktorych przechodzi na ulicy lub tych ktorzy nas odwiedzaja. Sunia szczeka i wycofuje sie nikomu nie da sie dotknac. Na spacerach boi sie niektorych psow, ktore do niej podbiegna nagle wtedy ucieka bez opamietania i wogole nie slucha. Nie wiem jak mam z nia postepowac. Wabienie smakolykami nie skutkuje. Mialalm plany zwiazane z wystawami ale poki co nie mam co startowac bardzo prosze o pomoc. Quote
xxxx52 Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Majac 9 tygodni tez sie bala? Czy ja intesywnie socjalizowalas te pol roku? Z tego co przekazujesz to suczka ma obciazenie gentyczne po ojcu,no matka tez nie ma dobrego charakterku O ile hodowca mowi prawde? Jezeli ojciec ma ograniczone zaufanie do ludzi moze byc lekliwy,a matka wojowniczka czyli przypuszczam ,nie zgadza sie z innymi psami.jest to wybuchowa mieszanka.Dziwie sie hodowcy i jurorom na wystawach ,bo myslam ze sie krzyzuje psy o najlepszych charakterach ,a elimunuje problematyczne?Ale to inna para butow Mam nadzieje ,ze Twoja kochana psinka nie bedzie jak jej rodzice. Coz mozna radzic na stan obecny? Jezeli odwiedzaja was goscie to pieska powinnas nauczyc ,zeby nie biegl do drzwi ,tylko przebywal na swoim miejscu,ma polecenie lezec.Za to ze grzecznie lezy mozna podac smakolyk lub w innej formie nagrodzic. Goscie powinni wchodzac do domu ,nie powinni zwracac zupelnie na psa uwagi .Bez slow powinni zajac miejsce np.przy stole .Psa sie nie ucisza,on sie uspokoi po czasie.Powinni zaopatrzyc sie w smakolyki i nie patrzac na psinke powinni rzucac na podloge ,lub jak przyjdzie do reki je podawac ale nie prowokowac wzrokiem.Glowe sie odwraca.Podobnie wychodzac.Piesek powinien byc odeslany na swoje miejsce ,podac polecenie lezec.jezeli to wykona podac snmakolyk.nagrodzic glaskaniem. Na spacerach nie pozwolic ludziom dotykac psa.Moga sie zblizyc do suczki ale nie patrzec na nia zupelnie ja ignorowac.Moga znowu nie patrzyc na psa rzucic jej smakolyk.Niech sie u pieska wzmocni pozytwnie kontak t obcymi.Jak piesek przestanie szczekac mozesz ja nagrodzic dobrym slowem glaskaniem czy mini samkolykiem. Piesek szczeka bo sie boi, nie ma zaufania do ludzi,ale pieski takie moga ,ale nie musza stac sie agresywne ,czy gryzc ze strachu stad nalezy z nim pracowac. Poza tym oprocz ciwiczen i czestych spacerow z psem wszedzie(sklepy,restauracja ,jazda autem,parki) polecilabym psia szkole zajecia grupowe .Tak z ciekawosci ,jak sie psinka zachowuje w otoczeniu innych psow?Gdzie hodowca trzymal te psy?w domu ,kojcu?Widzailas rodzicow suczki, jak zareagowali na Twoja osobe? Mysle ze, po czasie pracy z psem i cwiczen w psiej szkole wychowasz psa takiego jakiego chcesz miec,a problemy sie rozwieja. Quote
Chilla Posted January 24, 2013 Author Posted January 24, 2013 Mala byla spokojna od poczatku jak po nia pojechalismy to siedziala grzecznie a cala reszta rodzenstwa biegala gdzie popadnie. Z tego co widzialam psy byly wychowywane z domu z innymi zwirzetami. Widzialam jej matke . Jak wchodzilismy to oczywiscie nas obszczekala a pozniej lezala w swoim legowisku. Aha jeszcze wspomne ze w pierwszych dniach jak przywiozlam ja do domu to bedac na spacerze podbiegl do na owczarek podhalanski i mala sie go strasznie wystraszyla. W zwiazku z tym ze mam male dzieci czesto sunia wychodzila z nami na spacery do parku do miasta i wiele zatloczonych miejsc. Dodatkowo przejechala z nami 2tysiace kilometrow i nie bylo z nia problemu. To banie sie pojawilo jak miala troszke ponad trzy miesiace. Quote
xxxx52 Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Czyli zaczela sie bac od ca.6 miesiecy.Moze cos zaznala zlego.Dobrze by bylo zeby miala kontakt z ludzmi tj.pisalam ,i moze zapisala ja do psiej szkoly .jak zachowuje sie piesek w stosunku do innych psow i twoich dzieci ? Quote
Chilla Posted January 24, 2013 Author Posted January 24, 2013 Uwielbia zabawe z innymi psami jak wychodzimy do parku do z kazdym chcialaby sie bawic i biegac. Z dziecmi tez nie ma problemu jest niezwykle lagodna i dzieci moga z nia robic wszystko Quote
xxxx52 Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 [quote name='Chilla']Uwielbia zabawe z innymi psami jak wychodzimy do parku do z kazdym chcialaby sie bawic i biegac. Z dziecmi tez nie ma problemu jest niezwykle lagodna i dzieci moga z nia robic wszystko[/QUOTE] To bardzo pozytywne ,ze wspaniale sie dogaduje z dziecmi.Musi jednak z doroslymi sie zaprzyjaznic,albo tylko ich akceptowac i sie ich nie bac. Quote
klaki91 Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 U szczeniąt może wystąpić w okresie dorastania tzw okres lęków- wtedy mogą zacząć się bać rzeczy, które dotychczas ich strachu nie budziły. Co robić? Zapewnić jak najwięcej kontaktu z ludźmi, zacząć od tych spokojnych (jak najbardziej opanowanych, którzy nie są zbyt energiczni, głośni itd), niech się nie narzucają (to błąd popełniany przez 3/4 populacji- pies podchodzi to wyciągają ręce, pies zaczyna szczekać to do niego mówią, zachęcają do kontaktu- a to że pies podchodzi nie oznacza że chce się spoufalać, on obwąchując zbiera info o obcym), niech pozwolą się obwąchać ignorując przy tym suczkę. W międzyczasie niech od niechcenia położą/rzucą na ziemię smakołyk, fajnie też zaopatrzyć gościa już na wejściu w kilka smakoli i poprosić przed wizytą żeby dawał je suczce gdy ta będzie do niego podchodzić. Bez gadania, bez wpatrywania się w nią, bez głaskania itd. Podobnie z psami- jak najwięcej kontaktu, ale bez rzucania ją na głęboką wodę w postaci biegających luzem w parkach psich stad. Chodzi o kontakt ze zrównoważonymi dorosłymi psami, takimi które nie będą się narzucały i będą potrafiły odpowiednio zareagować widząc jej strach. Poczytaj o spacerach równoległych- wiele dają gdy tylko się znajdzie chętne do pomocy osoby z fajnymi psami Quote
majka28 Posted March 27, 2013 Posted March 27, 2013 Moja jak była młoda to też się bała obcych ludzi. Teraz podbiega do każdego i dyskretnie obwąchuje, a potem idzie w długą. Czasem jak przychodzi ktoś obcy do domu to szczeka. Przestaje dopiero gdy ten ktoś ją pogłaska:) Takie domaganie się adoracji. Z psami jest podobnie - jak któryś nie chcę się z nią bawić to obiega go w kółko kilkukrotnie, a potem się kładzie przed nim i szczeka. Wygląda to dość zabawnie:) Quote
mikami Posted March 27, 2013 Posted March 27, 2013 moja sunia też w okresie ok 6-7 miesięcy zaczęła się panicznie bać ludzi, samochodów, otwieranych drzwi, wózków... wszystkiego. gnała na spacer jakby była wołem pociągowym- szybkie siku i jeszcze szybszy powrót do klatki (o ile nikt tam akurat nie stał, wtedy wycofka i za nic do klatki schodowej nie chciała podejść, ile ja się wtedy jej nanosiłam).. z doświadczenia radzę ci jej zdecydowanie nie izolować. może masz jakiegoś zaprzyjaźnionego sąsiada/ przyjaciela który ma zrównoważonego psa na towarzysza spacerów? no i tak jak przedmówcy radzą, zapraszaj znajomych, niech wie że obcy człowiek nie równa się wcale krzywdzie, że nie są straszni. prawdopodobnie przejdzie jej z wiekiem, a póki co nie odpuszczaj na spacerach, nie dawaj się nigdzie ciągnąć, nie panikuj jak widzisz kogoś obcego bo tylko dajesz jej znać że coś jest faktycznie nie tak, to samo się tyczy smakołyków... jak będziesz ją wtedy nagradzać za złe zachowanie to skapuję że coś jest na rzeczy. co innego jak podejdzie choć na krok do kogoś obcego, jak obwącha czy coś :) wtedy piej z radości. wytrwałości! Quote
sandrus344 Posted May 9, 2013 Posted May 9, 2013 I jak postepy z suczka? Mam ten sam problem z moim pieskiem Quote
nocny5 Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 Witam, ja mam bardzo podobnie. Mam 3,5, może 4 miesięcznego psa, kundelka i również nie przepada za ludzmi. Psy uwielbia, ludzi generalnie toleruje, podchodzi do nich, przechodzi obok i jest ok, ale gdy tylko ktoś się pochwyli i spóbuje pogłasać to ogon podwija i chowa się za mnie :-) Ehh, chyba będę go musiał zabrać do galerii handlowej. Quote
gerta Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 [quote name='nocny5']Witam, ja mam bardzo podobnie. Mam 3,5, może 4 miesięcznego psa, kundelka i również nie przepada za ludzmi. Psy uwielbia, ludzi generalnie toleruje, podchodzi do nich, przechodzi obok i jest ok, ale gdy tylko ktoś się pochwyli i spóbuje pogłasać to ogon podwija i chowa się za mnie :-) Ehh, chyba będę go musiał zabrać do galerii handlowej.[/QUOTE] Zabierz go do przedszkola i to jak najszybciej... Brak socjalizacji u psa, który reaguje lękowo może rozwinąć się w reakcje agresywne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.