Nutusia Posted November 24, 2014 Posted November 24, 2014 Pod warunkiem, że nie zastosujesz... socjalistycznej normy ;) Quote
sleepingbyday Posted December 1, 2014 Posted December 1, 2014 możesz jeszcze zastosowac kubaturę :-) Quote
dziuniek Posted December 1, 2014 Author Posted December 1, 2014 Przez tydzień był z nami Malec, piesek z Palucha. Malec przez cały czas chodził w kółko, jak nakręcony, lekarz powiedział, że powodują to uszkodzenia mózgu. Zawijałam go mocno w kocyk i trzymałam na rękach, wtedy się uspokajał. Jadł bokiem, pomagałam mu łyżeczką, pił tylko przy odpowiednim nachyleniu miski. W nocy trzymałam go pod pachą, bo tylko w ten sposób był spokojny, a i tak budził się co dwie godziny i "ruszał w kurs". Wyprowadzałam go na długie spacery, żeby szedł prosto, a nie w kółko. Ale to wszystko nieważne, Malec był okropnie wyniszczony, miał straszliwą anemię, kwalifikującą do przetaczania krwi, szpik kostny nie produkował krwinek. Dostał epo-hormon, który pomógłby w tworzeniu krwi, gdyby to była tylko sprawa nerek (one go produkują). Niestety, poprawa nie nastąpiła, anemia i wyniszczenie nerek pogłębiały się. Nie było wyjścia-śmierć i tak by nastąpiła, ale przy ogromnych cierpieniach zwierzęcia. Płakałam jak bóbr, bo nawet mój ostatni podopieczny ślepy Piaskoludek, z włókniakomięsakiem, żył szczęśliwy cały miesiąc, zanim odszedł. Malec poza schroniskiem był tydzień, a jak pomyślę, że tam też miał trudności z jedzeniem i piciem i nikt go nie nakarmił, robi mi się zimno, jak bardzo cierpiał. Quote
asiuniab Posted December 5, 2014 Posted December 5, 2014 właśnie doczytałam, to straszne, nawet nie wiem co powiedzieć:( tak bardzo, bardzo jest mi przykro:( Quote
Kotka Milka Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 Pani Wando jest pani aniolem boże ile ten biedny maly psiak w schronie musil ucierpiec umieral tam z głodu masakra-gdzie ci ludzie maja serca? Quote
Kotka Milka Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 pani wando jest pani aniolem biedny psiak umieral z glodu w tym schronisku nie mieli serca Quote
Maryna Posted December 7, 2014 Posted December 7, 2014 Całkiem przypadkiem zobaczyłam ten wątek.. Dziuniek-bardzo Cię podziwiam,nic więcej dziś nie napiszę, wzruszyłam się bardzo Quote
dziuniek Posted December 14, 2014 Author Posted December 14, 2014 Ostatnie dni pod znakiem schroniska, zostałam Wolontariuszem na umowie!!! Na co mi przyszło, chyba miałam za mało roboty! Psy śnią mi się po nocy, targam koce, kocyki i materacyki, wyprowadzam głównie takie, których się wszyscy boją. Jest taka DORA z 2007roku, która wychodzi niedawno na spacery za sprawą Iwonki(5702). W budzie nie miała słomy, bo pewnie bali się jej nałożyć. Biedna, biedna psina, na stronce schroniska ma wiek 17 lat, co oczywiście nie może być prawdą, pewnie źle ją ocenili te siedem lat temu. Chcę jej ocieplić budę kocem w środku, nałożyłyśmy jej słomy, może jakoś przetrwa zimę. W domu mam znowu siedem psów. Zulus, któremu szukam domu stałego, cały czas potrzebuje opieki i leków, jeśli możecie, zajrzyjcie na jego wątek:https://www.facebook.com/events/550733511738214/?fref=ts Zrobiłam bazarek: http://www.dogomania.com/forum/topic/144371-targowisko-pr%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-do-22-grudnia-2014r-do-godz2100/, bo chcę mu dać parę sesji akupunktury na ten biedny kręgosłup, Karmelkowi niegdyś bardzo pomogła. Lampek wypróbowuje nowe leki, żeby tak nie kaszleć. Bierze teraz zyrtec, dostał też nowe zastrzyki, leczenie w sumie miesięcznie powyżej setki, dziękuję więc wszystkim, którzy mi pomagają! Jednym słowem szpital nadal. Quote
dziuniek Posted December 15, 2014 Author Posted December 15, 2014 A nie mówiłam, że... ANIOŁ????? ;) Chciałabym jeszcze przelatywać ze Śródmieścia na Paluch w dziesięć minut, możesz to jakoś załatwić Nutusiu, bo ja fruwać nie umiem, taki ze mnie anioł. Quote
dziuniek Posted December 15, 2014 Author Posted December 15, 2014 Marcus na stole...Karusek czeka przed sklepem 1 Quote
Nutusia Posted December 15, 2014 Posted December 15, 2014 Bo Ty jesteś z gatunku tych... uziemionych. Za to... zapsionych i zakoconych :megagrin: Quote
dziuniek Posted December 15, 2014 Author Posted December 15, 2014 Bietka w siódmym niebie....................................Zulusik śpi, zawsze kawałek mu spada z pontona Quote
dziuniek Posted December 18, 2014 Author Posted December 18, 2014 Bo Ty jesteś z gatunku tych... uziemionych. Za to... zapsionych i zakoconych :megagrin: Powiedziałabym i...przywiązanych...do własnego domu, bo w nim mam zwierzyniec, Żadne wczasy, Paryże i dłuższe imprezy (odwiedziny całodzienne u kogoś) nie wchodzą w grę. Quote
Nutusia Posted December 18, 2014 Posted December 18, 2014 Akurat z tym, mam to samo. W dodatku siedzimy w tej Warszawie 8 godzin, plus ponad godzina na dojazdy, więc po pracy żadne sklepy, żadne zakupy czy spotkania - dziki pęd do domu, gdzie w "areszcie" psy spędzają 10 godzin :( Quote
Nadziejka Posted December 25, 2014 Posted December 25, 2014 Ciociu Dziuniek Janiele Wszystkiego Najlepsiutkiego Zdrowenka Stokroć Sily Serc Pomocnych Wokół Was Dla Calej Druzynki Kochanej Zwierzunkowej Quote
dorcia2 Posted December 29, 2014 Posted December 29, 2014 zaglądam do cudnych futrzaczków stała deklaracja dla Lampusia poleciała wczoraj Quote
dziuniek Posted December 31, 2014 Author Posted December 31, 2014 Od tygodnia nowy-stary, starutki Ignaś u mnie. Ślepy, pod futerkiem sam szkielecik. Źrenice ma jak srebrne pieniążki. Zabrałam go ze schronu, bo nie mogłam patrzeć, jak jego życie upływa na 2m.kwadratowych, po których ciska się, przechodząc przez miski z jedzeniem i wodą, własne odchody a następnie posłanie, na którym już nie kładzie się, bo mokre i spędza noc na zimnych kaflach. W domu ani razu nie załatwił się, chodzi swobodnie, wybiera sobie koszyczek do spania, raz cieplejszy, raz chłodniejszy. Na początku musiałam go wykąpać i wyciąć mu straszne dredy. Po tej operacji nie można go było dotknąć, bo chciał gryźć. Na razie go odrobaczam, kilka dni wychodziły z niego kilkunastocentymetrowe glisty. W życiu u psa takich nie widziałam. Pierwsza noc upłynęła na igraszkach trzech niekastrowanych samców: Ignasia, Szafirka i Zulusa. To było straszne! Teraz już spokój. Do psów jest spokojny, Karusek jak zwykle skory do przyjaźni z nim. do reszty Ignaś stosuje metodę "omijania cudzego terenu" i robi to tylko węchem. Dziś po raz pierwszy "ukłonił się", zamachał ogonkiem i otarł o moje ręce. Na ten moment czekałam! Na spacerkach już nie leci jak wariat (tak było w schronie, leciał jak w transie), tylko wącha "listy" innych psich nadawców. Po drugim odrobaczeniu do lekarza, bo nawet wyniki teraz byłyby zaburzone. Mam nadzieję, że chudość wynika tylko z zarobaczenia. Quote
Nutusia Posted January 1, 2015 Posted January 1, 2015 Ignasiu - lepszego prezentu świąteczno-noworocznego nie mogłeś dostać! :) Dziuniek - najlepsze życzenia - zdrowia, spokoju, cierpliwości i wytrwałości... Quote
Anula Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Ja też dołączam się do życzeń.Wszystkiego co najlepsze Wandziu życzę,dużo wytrwałości w pomaganiu psiakom. Quote
asiuniab Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 odwiedzam Twoje stado, ale nawet jak nie mam jak wejść na wątek to codziennie o Was myślę, o wszystkich staruszkach i jestem wdzięczna że dzięki Tobie wiele z Nich pozna co to prawdziwy dom i marzę to tym, żeby takie domy się rozmnażały, nawet bez kontroli;) Quote
dziuniek Posted January 11, 2015 Author Posted January 11, 2015 Ignaś po badaniach w lecznicy. O takich drobiazgach jak ślepota i chudość nie ma co mówić. Ignaś ma duży guz w płucach. Jest jeszcze nadzieja że to torbiel, którą można i trzeba usunąć, bo może się wylać. Dziś Ignaś ma usg. tej zmiany. Jeśli okaże się "stała" będzie miał biopsję, czy jest złośliwa. Tak czy inaczej żałuję, że go wcześniej nie wzięłam. Ale musiał "zaczekać w kolejce". Przez ten czas odeszło u mnie kilka psów, którym los wyznaczył szybszy koniec. Ignaś tuli się do rąk i pieści, stał się "normalnym" psem. Zniósł wszystkie zabiegi pielęgnacyjne oraz w lecznicy: pobranie krwi, rtg., usg. "odblokował się" po schronisku szybko. Tylko nadal jest bardzo wygłodzony, chyba jednak przybył mu milimetr tłuszczu... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.