tu_ania_tu Posted February 10, 2015 Posted February 10, 2015 też jestem zdania, ze zycie jest czasem nieobliczalne... nie wnikając jak w tej sytuacji było i wolę by ktoś sie do niemocy przyznał i psa oddał niż na czapi jechał i na leczenie nie miał Quote
_Dunaj_ Posted February 10, 2015 Posted February 10, 2015 To prawda Aniu niech lepiej odda dopoki nie jest za późno, jest jeszcze młodziutki to szybko znajdzie domek i da sie ułożyć. A życie też pisze różne scenariusze czasem nieprzewidywalne, ale trochę braku świadomości nie wykluczam, mnie często bliżsi i dals anjomi pytaja ile mięsa daje psom, jak mówię, że 1-1,5 kg to nastepne pytanie a własciwie stwierdzenie wszystkich chyba, jak odpowiadam że jednemu to jest chwila niezręcznego milczenia. A miny ludzi widzacych ile mięsa kupuję po pytaniu to na miesiąc czy na dwa i mojej odpowiedzi, że na tydzień są czasami niesamowite, tylko aparatu brakuje Quote
tu_ania_tu Posted February 10, 2015 Posted February 10, 2015 Na razie zaproponowałam by poszukać dozimi kanałami domu. Rzadko sie udaje ale może akurat. Kazałam hodowczynię i właścicielkę reproduktora poinformować. Jak za 2 tygodnie nic sie nie uda w ten sposób to wówczas włączymy się aktywniej Quote
Alla Chrzanowska Posted February 10, 2015 Author Posted February 10, 2015 Pewnie Wy macie rację Dziewczyny, a ja zrzędzę, bom stara baba, ale... Usprawiedliwianie, bo los, bo życie, bo nie przewidzisz, bo różnie bywa, bo dziecko, bo alergia, bo choroba, bo przeprowadzka, bo... prowadzi do tego, że łatwiej się psa oddaje. No przecież człowiek znalazł usprawiedliwienie. A to jednocześnie sugeruje, że Ci, co psów nie oddają mają życie usłane różami, manna im z nieba leci, nie chorują, nie mają dzieci, nie przeprowadzają się i nie zdarzają się im żadne nieszczęścia i dlatego nie oddają dogów. Według mnie coś tu jest nie tak. Nie chodzi mi o potępianie tych ludzi, bo to i tak niczego nie zmieni, ale nie usprawiedliwiajmy bezmyślności, braku odpowiedzialności i krzywdy uczynionej żywemu stworzeniu. Owszem, braciszek Largusia jest młodym psem, ale czy to oznacza, że nie będzie cierpiał, tęsknił, rozpaczał? Liluś miała okropny dom, nie było pieniędzy na karmę, na leczenie, była fatalnie prowadzona, ale przez pierwszy tydzień wyła od rana do nocy (i w nocy też) z tęsknoty za swoją panią i domem... 1 Quote
Alla Chrzanowska Posted February 11, 2015 Author Posted February 11, 2015 Zapraszam na nowy bazarek: http://www.dogomania.com/forum/topic/145532-butik-lutowy-120-fant%C3%B3w-2202-sda/ Quote
Norel Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Myślę, że psiak jeśli będzie miał towarzystwo drugiego,spokojnego psa z czasem wyciszy się z tym szczekaniem i nauczy czekać-na początku może krótko ale wydaje mi się że drugi pies najszybciej działa jako przykład do naśladowania. Ps, Mój Tz ulotki przyczepia klientom do faktur na "bezczela" ;) Oby coś z tego było. 1 Quote
tu_ania_tu Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Nie wiem czy to tak działa. Mój Vito nie szczeka w ogóle jak jest sam, natomiast gdy mamy szczekające towarzystwo to i on potrafi sie podłączyć i szczeka, często sam nie wie dlaczego.... jak mnie to wqr... Quote
tu_ania_tu Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 zaordynowano Kacprowi [URL=http://www.radikal.ru][/URL] Kto podawał swojemu psu i może porównać? Zapłacilismy za leki 405 zł, to chyba miesieczna kuracja - masakra Quote
Maryna Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Marysia w pewnym momencie brała taki zestaw,ale vetmedin 6tabl dziennie furosemid pewnie krótko,choć malutko 1 tabl,jeśli ma wodę Bardzo drogo-vetmedin-100 tabl w okol.zależy gdzie 190-200zł reszta tania,jakieś grosze Quote
tu_ania_tu Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 hmmm, 4,73 zł za tabletkę vetmedinu 10 mg zaplacilismy - 50 sztuk dało 255,50 zł i 2 opakowania tego Fortekor 149,50 zł Quote
Maryna Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Aaa,bo to 10mg jak my chorowałyśmy,były 5mg,największe Allu,zapisz Tolusia do 05,03 Quote
tu_ania_tu Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 no to ufff, bo juz myślałam ze skroili nas w tym Krakowie Quote
Norel Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Ciekawe czy nie ma tańszych odpowiedników....? Bo przecież wiadomo że czasami płaci się także dodatkowo za markę wcale nie różniącą się jakością od czegoś krajowego. Tu znalazłam http://www.dogomania.com/forum/topic/129218-benzapril-hydrochloride-fortekor-flavour/ na jakimś forum vetowym też widziałam że polecają ten ludzki zamiennik Lotensin, bo jest identyczny a o wiele wiele tańszy tylko... trzeba mieć dojście żeby go ktoś zapisał bo podobno niezgodne z prawem jest jak wet przepisze ludzki lek który ma odpowiednik zwierzęcy ;) Więc ew.można szukać znajomego lekarza .. Ania-to z tym szczekaniem-to ja właśnie napisałam że zostawanie ze spokojnym! psem... A nie z zajobem co piłuje dziób i daje zły przykład ;) Ja dostawałam szału jak Lukas jazgotał a moje zaczynały z nim rywalizować...Na szczęście przeszło im i teraz on jazgocze a moje nie zwracają uwagi albo się bawią. Ale już jak Kojot zacznie na dworze wyć, to obie pręgi dają koncert z takim uczuciem że przekrzyczeć ich nie mogę żeby mordy zamknęły....Zwłaszcza Puma wczuwa się niemożebnie i jak ją uciszam to patrzy z wyrzutem jeszcze z lekka usiłując śpiewać. Quote
_Dunaj_ Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Nie podawałam takich leków nie wiem A co do oddawania to bliska jestem wypoweidzi Alli, i własciwie delikatnie to wyraziłam , tylko jeśli dłuższe trzymanie miałoby psu zaszkodzić to lepiej wczesniej oddać niż później, w sumie dla psa to i tak to będzie bolesne. Chyba zbyt szybko ludzie decyduja sie na posiadanie psa. Jak słyszę u znajomych ze chcą mieć psa albo dziecko chce mieć to proponuję, zeby najpierw sie z kims majacym psa zakumplowali, niech dziecko chodzi go czesać wyjść na spacer, albo zaproponuje, ze na czas czyjegos wyjazdu zajmą sie psem. Jka ktoś marzy o dogu zapraszam do siebie niech sie poprzytula, niech go obślini możemy razem iść na spcer niech pociągnie na smyczy i wiecie część wtedy stwierdza, ze własciwie to jeszcze nie zdecydowali ze tylko tak sobie myślą, że może kiedyś. A potencjalni miłośnicy dogow często mówia, ale ja nie wejdę do Ciebie bo one takie duże, przecież im tez urośnie i wtedy przychodzi refleksja no tak a pewnie taki duzy to duzo je itp.... i przestaja marzyc o dogu. Według mnie jnak ktoś wyciaga ręce z krzykiem tylko mnie nie dotknij bo się ubrudzę nie powinien mieć psa, alebo jak zadaje głupie pytania, że ja to ewnie bez rzerwy myje podłogę, myje tyle ile trzeba albo tyle ile mi sie chce, takich też skreślam z listy potencjalnych posiadaczy psa, oj ropzisalam się........ale wkurza mnie bezmyslność i brak wyobraźnie w kwestii posiadania psa jakiegokolwiek, nie da się planowac wspólnego zycia z psem myśląc jakoś to będzie, inni sobie radzę to i ja dam radę Quote
tu_ania_tu Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Dag, ale ja własnie na to przykład mojego spokojnego Vitka dalam. Że niby to od niego spokoju można by się uczyc a tu niestety ale on zły zwyczaj przejąc gotów Quote
_Dunaj_ Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 Wkurzona jestem z lekka, napisała do mnie byla uczennica, ze widzi po postach, ze zajmuje sie adopcjami i chcialby pomocy. Ma do oddnia kundelka, którego adoptowali rok temu, bowłasnie musieli zmienić mieszkanie i długo pracuja i ona bardzo go kocha i z tej miłosci chce mu znaleźć nowy dom bo widzi, ze ona sam sie w mieszkaniu męczy, nie wiem rok temu nie pracowali czy co że mieli czas dla sa. Naisała, żeby m i odesłała zdjęcie podpytam niech troche o nim napisze, ale może niech jednak spróbuje, więcej zabawek zeby sie nuedził wybiegac przed albo po pracy, ja wstaje z powodu psów 5.30-6.00, zeby zanim pojde do pracy pobiegały zjadły i poszły spać, nie wiem czy ja przekonam, odnosze wrażenie, że sie znudził. Poza tym napisałam, zeby przede wszystkim skontaktowała się z osoba od której adoptowała, ja moge pomoc w sprawdzeniu domu, ojjjj rece i nogi opadaja, ale dobre choć i to, ze napisała, żeby jej pomoc, a nie wyrzuciła byle gdzie. Czekam teraz czy mi mimo wszystko odpisze Quote
_Dunaj_ Posted February 11, 2015 Posted February 11, 2015 A Leos był bardzo szczekliwy na początku,pewnie nabył tą cechę bo mieszkał jakis czas z yorkami, jest juz zdecydowanie lepiej, choc nadal lubi popyskować, za to Cormac to 2-3 razy szczekn ie pokaże, że potrafi i tyle, może dzięki temu młody sie wyciszył, stado jednak to stado i haszczak też ma zapędy do stróżowania pod bramą i czasami kogos obszczeka ku ogólnmeu zdziwieniu bo haszczaki ponoc nie szczekają tylko wyją :) Quote
Norel Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 A no podobno :) Szczerze mówiąc koleżanka miała zawsze kilka i jak jeszcze u nich bywałam to rzeczywiście nigdy nie słyszałam żeby haszczak albo malamut szczeknęły-stały takie milczące... Dla mnie beznadzieja-na podwórku stado psów i nic nie zaszczeka jak obcy lezie! Quote
Maryna Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 Tu znalazłam http://www.dogomania...rtekor-flavour/ na jakimś forum vetowym też widziałam że polecają ten ludzki zamiennik Lotensin, Marysia moja brała właśnie zamiennik,można bezpiecznie podawać,a duużo tańszy Quote
patitek Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 nie pamiętam dokładnie nazwy, bo Dora niestety baaaaaardzo krótko brała lek na serducho, ale też wydaje mi się że to był Lotensin i pamiętam że kupowany był w normalnej aptece. Quote
Alla Chrzanowska Posted February 12, 2015 Author Posted February 12, 2015 Aniu! Dziś poleciał przelew za bazarek z przetworami w kwocie 850,00 zł, jak dotrze, proszę potwierdź tutaj: http://www.dogomania.com/forum/topic/145248-koniec-rozliczam-kresowe-specja%C5%82y-sda-0502/ Quote
tu_ania_tu Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 dzięki Allu, dam znac. Wczoraj spojrzałam ile wydałyśmy od 12.01 do 11.02...ponad 5.500 było, a to nie uwzglednialo wykupienia Safiry, leczenia Kacpra... luty będzie rekordowy Quote
Alla Chrzanowska Posted February 12, 2015 Author Posted February 12, 2015 dzięki Allu, dam znac. Wczoraj spojrzałam ile wydałyśmy od 12.01 do 11.02...ponad 5.500 było, a to nie uwzglednialo wykupienia Safiry, leczenia Kacpra... luty będzie rekordowy Dlatego szykuję kolejny bazarek z super książkami i będę zamawiać przyprawy na bazarek - może ktoś ma jakieś zamówienia? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.