Koszmaria Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 zwykły kundelek powołany na świat, przez bezmyślność czy szansa by mieć psa łączącego zalety dwóch ras z bonusową długowiecznością i dobrym zdrowiem? patrząc na dłuuuugą listę nazw psów hybrydowych,mam wrażenie ze większość z nich jest powołana dla zabawy. ale z kolei historia powstania goldendoodle to historia tego,ze te osoby niepełnosprawne z lekka alergia maja dzięki tej krzyżowce na psa-asysenta. co myślicie o hybrydach? Quote
Beatrx Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 jeśli taka hybryda ma być początkiem nowej rasy, ma w konkretny sposób służyć człowiekowi to jak najbardziej jestem za. a jeśli to jest radosna twórczość jakiś pseudohodowców to jestem na nie. Quote
Cockermaniaczka Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Labradoodle sa tworzone z konkretna wizja,badane i selekcjonowane.To nie jest zle...Ale jesli ma to wygladac tak ze pani basia skorzyzuje cockera z pudlem pani wiesi...To nie zgadzam sie absolutnie... Quote
Ejre Posted November 30, 2012 Posted November 30, 2012 Tylko, że w większości to jednak jest na chybił - trafił i może jedna czy dwie z tego rasy są, a lista hybryd długa... lista: http: //www. dogbreedinfo.com /hybriddogs.htm a to jedno z przegięć totalnych, miks staffika i chihuahua: http: //www.dogbreedinfo .com/c/chistaffybull .htm Większość z nich przypomina zwykłe kundelki jakich w schroniskach pełno i które podejrzewam nie odbiegają jakoś zbytnio charakterem, czy predyspozycjami ale ładniej jest przecież powiedzieć "mam hybrydę" niż "mam kundla". W Polsce to chyba jeszcze nie jest aż tak popularne i mam nadzieję, że nie będzie. Quote
Szura Posted December 1, 2012 Posted December 1, 2012 IMO już labradoodle to wymysł na siłę - no przepraszam bardzo, ale pudle królewskie również można szkolić na psa-asystenta. Kundle, zwykłe kundle sprzedawane za kupę kasy. RASA musi mieć wyrównany eksterier, charakter, temperament. I moim prywatnym zdaniem rasę tworzy się w jakimś celu, bez celu hodowlanego nie ma co mówić o hodowli, co najwyżej o mnożeniu (choć znam i hodowle psów rasowych, które raczej mnożą niż hodują...). Quote
Koszmaria Posted December 1, 2012 Author Posted December 1, 2012 Szura,z jednej strony mam takie zdanie jak Ty-albo hodowla w czystości,selekcja,albo zabawa w kynologiczną eugenikę nie ma sensu. a z drugiej strony: [QUOTE]Goldendoodles to rasa pierwszej generacji transgranicznej która wykazuje ona [B]żywotność hybrydową. Jest to zjawisko w hodowli zwierząt powołujące się na fakt, że osobnik pochodzący ze skrzyżowania pomiędzy dwoma niepowiązanymi czystej linii rasami, jest zdrowszy i rośnie lepiej niż rodzice z linii[/B] [/QUOTE] to zasiało we mnie wątpliwości,nie 'hipoalergiczny' włos;-) Quote
Ejre Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 Przy odpowiedniej selekcji w rasie, która nie jest na wyginięciu i nie ma jakoś drastycznie małej puli genów, również można wyeliminować choroby i zwiększyć średnią długość życia. Znam hodowlę bulli z której psy spokojnie przeżywają 13 rok życia a mówi się, że u bulla 9 to średnia. Sam pudel należy raczej do ras długowiecznych i nie specjalnie chorowitych, więc krzyżując go z goldenem raczej osłabia się geny (poza tym one nie są jakieś inne niż reszta gatunku, więc dziedziczą jak każdy pies i dobre i złe cechy, więc może się okazać, że taki pies zamiast z dwóch stron odziedziczyć cechy pozytywne, odziedziczy dwa razy więcej chorób) . Poza tym, te kundelki w schronie nie wzięły się przecież z kosmosu, też są z jakiś krzyżówek więc idąc tym tropem, moim zdaniem nie ma po co "tworzyć" takich dziwadeł. Tak naprawdę, to w tym wszystkim chodzi po prostu o pieniądze i to kosztem zwierząt a reszta to dorobiona teoria. Quote
Szura Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 [QUOTE][COLOR=#000000][I]Goldendoodles to rasa pierwszej generacji transgranicznej która wykazuje ona [/I][/COLOR][B]żywotność hybrydową. Jest to zjawisko w hodowli zwierząt powołujące się na fakt, że osobnik pochodzący ze skrzyżowania pomiędzy dwoma niepowiązanymi czystej linii rasami, jest zdrowszy i rośnie lepiej niż rodzice z linii[/B][/QUOTE] Tak, ale żywotność hybrydowa (chociaż takiej nazwy się nie używa, raczej np. wigor mieszańców :D) to zjawisko powstające przy krzyżowaniu dwóch wysoko homozygotycznych linii, ale już nie wspomnieli, że heterozja (czyli właśnie zjawisko polepszenia cech hodowlanych tych mieszańców) ma miejsce tylko w pokoleniu F1, czyli tylko pierwszym! Zwiększa to głównie wzrost, masę ciała, zdolności rozpłodowe, odporność. I te sformułowania... Generacja transgraniczna. No proszę. Ja to przetłumaczę na "pokolenie mieszańców". Równie adekwatne, ale nie tak ładnie i mądrze, co? Quote
filodendron Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 [quote name='Szura']IMO już labradoodle to wymysł na siłę - no przepraszam bardzo, ale pudle królewskie również można szkolić na psa-asystenta.[/QUOTE] I robi się to z powodzeniem np. w USA. Taka ciekawostka: [URL]http://www.psy.pl/aktualnosci-psy/art6279,ryzykowne-krzyzowki.html[/URL] Quote
Koszmaria Posted December 2, 2012 Author Posted December 2, 2012 [quote name='Szura']Tak, ale żywotność hybrydowa (chociaż takiej nazwy się nie używa, raczej np. wigor mieszańców :D) to zjawisko powstające przy krzyżowaniu dwóch wysoko homozygotycznych linii, [B]ale już nie wspomnieli, że heterozja (czyli właśnie zjawisko polepszenia cech hodowlanych tych mieszańców) ma miejsce tylko w pokoleniu F1, czyli tylko pierwszym![/B] Zwiększa to głównie wzrost, masę ciała, zdolności rozpłodowe, odporność. I te sformułowania... Generacja transgraniczna. No proszę. Ja to przetłumaczę na "pokolenie mieszańców". Równie adekwatne, ale nie tak ładnie i mądrze, co?[/QUOTE] wspomnieli,tylko nie cytowałam całości artykułu;-) Quote
kasikz Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Oglądałam ostatnio "weterynarza przyszłości". Był tam pieske, który potrzebował pomocy, bo w wieku 7 miesięcy miał problemy z chodzeniem, kości w przednich łapkach rosły zbyt szybko. Piesek przeszedł operację i zaczął normalnie biegać... ale do rzeczy - patrzę na pieska, a to jakieś tak do shih tzu podobne, za chwilę pani - właścicielka psa mówi, że to shih skrzyżowany ze spanielem... no nic, myślę, ze pewnie uratowała gdzieś takiego psiaka. Po czym na koniec programu pani mówi, że piesek teraz biega szybciej niż jego siostra... Szlag mnie trafia jak telewizja pokazuje takie "hybrydy" - nie wiem jak te pieski przyszły na świat, ale niech wyjaśnią, bo zobaczy taki jeden z drugim, piesek się spodoba (bo autentycznie był śliczny) i za chwilę będzie masowa produkcja spanieloshih... Quote
ulvhedinn Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Mieszanie ras, czy też dolewanie krwi w celu poprawienia zdrowia, lub użytkowosci- jak najbardziej!!!! Problem w tym, ze jest to zjawisko nieczęste, a większość mieszanek tworzy się, żeby po prostu zarobić na ludziach chcących poszpanować oryginalnym psiakiem. Z przykładów sensownego mieszania to np podjęta próba wyeliminowania defektu genetycznego charakterystycznego dla dalmatyńczyków, przez dolewkę krwi bodajże pointera- nawet na ostatnim Cruftsie pokazano te psy. Ale hodowczyni, robi to z głową i z zamierzonym celem. Do zaprzęgów standardowo hoduje się mieszanki takie jak eurodogi i greystery, ze względu na ich cechy użytkowe. Ale tych psów nie hoduje, ani nie kupuje nikt spoza zawodników. Był gdzies na dogo watek o tworzonej nowej "rasie" m.in. na bazie ON i maliniaka, jako psa uzytkowego dla służb i do sportów- i owszem, jak najbardziej to widzę. Są rasy tak silnie zinbredowane, lub tak zdeformowane/obciążone, że naprawde bardzo by się przydało je trochę "rozmyć", nawet gdyby trzeba trochę zmienić wzorzec (a czasem byłoby i lepiej, żeby się zmienił). No, ale poza korzyściami sa własnie pseudohodowle piesków "modnych", oraz mniej znany, a istniejący proceder poprawiania niektórych cech w rasie niejako na skróty, przez domieszkę innej rasy (oczywiście po cichu)- np skrócenie kufy u chi przez domieszkę buldożka.... Quote
Szura Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Myślę, że kluczowym słowem jest CEL. Bez celowości nie można mówić o hodowli, hodowla na ma celu udoskonalenie zwierząt, trzeba mieć więc w głowie obraz tego, co się chce osiągnąć. Jak do tego się dorzuci dużo wiedzy, doświadczenia i wyczucia, no i czasu, to jest szansa, że powstanie coś fajnego i z sensem. Quote
evel Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 Jeśli chodzi o powrót do korzeni, jak np. w przypadku rassmo - jestem na tak. Ale wszelkie doodle czy inne krzyżówki modnych ras, żeby było słitaśnie to moim skromnym zdaniem całkiem niepotrzebne przegięcie. Nie przekonuje mnie argument doodlowy, że otrzymujemy psa skrojonego na potrzeby terapii. Bo same pudle z powodzeniem mogą pracować z ludźmi niepełnosprawnymi czy chorymi. Jak również polować, brać udział w psich sportach itd. [url]http://workingpoodles.com/meet-our-dogs/[/url] [url]http://apaw.americanpoodlesatwork.org/[/url] [quote name='"Wikipedia"'][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]Australijskie Labradoodle mają dwa typy sierści: wełna (z ang. Wool) i runo (z ang. Fleece). U zwykłych labradoodli pojawia się jeszcze trzeci typ – włos (lniejący). [...] [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]U australijskich Labradoodli udało się uzyskać powtarzalność charakteru. U zwykłego Labradoodla spotyka się psy charakterem podobne bardziej do Pudla niż Labradora. [...] [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]Labradoodle są nową rasą, jednak nie pozbawioną ryzyka chorób genetycznych. Choroby te pochodzą głównie od macierzystych ras czyli od pudla oraz labradora. Są to między innymi: dysplazja stawów biodrowych i łokciowych, choroby oczu (postępujący zanik siatkówki), choroby tarczycy. [...] [/FONT][/COLOR][B][COLOR=#000000][FONT=sans-serif]Od hodowców Labradoodli wymaga się wczesnej [/FONT][/COLOR][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubezp%C5%82odnienie"]sterylizacji[/URL] [/B][COLOR=#000000][FONT=sans-serif][B]szczeniąt[/B], zanim trafią one do swoich domów. [...] Ma to na celu z jednej strony zapobieganie niekontrolowanego rozmnażania zwierząt (i ich późniejszego trafiania do schronisk) jak i ochronę nowopowstającej rasy ([B]tak, by tylko nieliczni mogli być hodowcami[/B]). Wczesna sterylizacja psów ma ponadto [B]dobry wpływ na zdrowie zwierząt[/B] jako, że zapobiega powstawaniu wielu nowotworów.[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=sans-serif] [/FONT][/COLOR][/QUOTE] Pogrubienie moje. Fajnie, nie? Do mnie to nie przemawia, kastrowanie tak młodziutkich zwierzaków nie jest OK. Quote
filodendron Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 A ja właśnie doczytałam na stronie chyba jedynej polskiej hodowli australijskich labradoodli, że oferują psy w rozmiarach - standard, średni i miniatura. Ta hodowla jest b. młoda - jakim cudem australijskie labradoodle z krzyżówek pudli standardów z labradorami już "dorobiły się" miniatur? :crazyeye: Quote
Cockermaniaczka Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 pewnie krzyzowali z mini labradorami :cool3: Lekka paranoja...a cena za psa tez nie mala pewnie :shake: Quote
evel Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 Ciekawe, czy cena nadal utrzymuje się na poziomie ok. 10 000 :razz: A widziałyście to? [QUOTE][COLOR=#333333][FONT=arial]Wczesna sterylizacja/kastracja zwierząt ma pozytywny wpływ na ich zdrowie. Jedynym niebezpieczeństwem jest dla tak małych zwierząt jest narkoza, jednak wypracowano już bezpieczne techniki operacji dla zwierząt w tym wieku. Procedura ta ma również inną zaletę. Mianowicie, [B]psy nie wykształcają silnych instynktów typowych dla danej płci, dlatego tak naprawdę jest bardzo mała różnica między suczką, a psem Australijskiego Labradoodla, jeśli zostały poddane zabiegowi jako szczenięta[/B].[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Quote
Cockermaniaczka Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 Ja tam chyba nie jestem az tak na nie jesli to ma uchronic zwierzaki przed rozmnazaniem na lewo i prawo... Quote
evel Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 Ja ogólnie jestem bardzo "za" kastracją (w tym aborcyjną, a także usypianiem ślepych miotów), jeśli chodzi np. o adopcyjniaki, ale sterylizowanie szczeniąt... nie, raczej nie. Bałabym się zaburzeń w rozwoju psa, serio. Patrząc choćby na najnowsze statystyki nowotworowe - owszem, ogranicza się występowanie jednych chorób, ale wielokrotnie zwiększa się ryzyko innych, jeśli kastrujemy zwierzę niedojrzałe. Ale o tym się głośno nie mówi. Quote
klaki91 Posted December 6, 2012 Posted December 6, 2012 evel- dokładnie. Wszedzie trabia jedynie o plusach sterylizacji, do minusów zaliczają jedynie nietrzymanie moczu i zwiększenie łaknienia,co przy plusach wydaje się słabymi minusami. Poza tym- ja gdzieś wyczytałam, że w przypadku zwierząt lękliwych, niepewnych siebie, mających problemy ze znalezieniem się w psiej "społeczności" lepiej poczekać z tym zabiegiem do drugiej czy trzeciej cieczki, bo podczas pierwszej suki często jeszcze nie wiedzą co sie właściwie dzieje, a przy kolejnych stają są chętniejsze do zawierania znajomości, pojawia się większa pewność siebie. Podobnie jest ponoć z psami,jeśli są lękliwe- lepiej odczekać do drugiego/trzeciego roku życia. Jeśli to jest prawda to żałuję, że wysterylizowałam moją sukę 3 miesiące po pierwszej cieczce (którą bardzo źle przechodziła swoją drogą), może teraz mniej problemów by było. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.