wykrywka Posted December 1, 2012 Author Posted December 1, 2012 [quote name='faith35'] ... czułam się, jakbym siedziała przy psie, który umiera... :-( Wyglądał na zagubionego i zdezorientowanego... [/QUOTE] Widzisz jak to całkiem co innego tylko słyszeć o stanie psa a widzieć go :shake:. Z tego co piszesz, to chyba jeszcze nie ma poprawy. [quote name='faith35'] Widziałam go dzisiaj na spacerku, jedna z pracownic wynosiła go na rękach na chodnik.. :-( Na spacerku był dość długo, przed wyjściem ze schroniska zajrzałam do niego, kocyk miał zwinięty w jedną kulkę, a sam leżał na posadzce :-( ... [/QUOTE] Słyszałam, że jak Sten nie chce wyjść - bo nie z każdym wyjdzie, ze mną za pierwszym razem też nie wyszedł - to trzeba wynieść go na rękach. Widziałam też jak zwija kocyki i ostatnio dostał drugi, dodatkowy, żeby nie leżał bezpośrednio na kafelkach. Trzeba będzie dać mu jutro coś twardego na spód, żeby nie mógł tego pozawijać. Quote
terra Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 Co tam słychać u Stena? Jak się czuje? Jest poprawa? Quote
wykrywka Posted December 2, 2012 Author Posted December 2, 2012 Długo myślałam jak przekazać dzisiejsze wieści o Stenie, bo ja, po wizycie u niego podłamałam się , pękłam :-(. Wcześniej rozmawiałam z pracownikami na temat wyniku badania, usłyszałam, że jest reakcja na podawane leki, że będzie jeszcze dokładniej diagnozowany i że szukanie domku, nawet tymczasowego jak najbardziej wskazane. Próbowałam załatwić coś w typie materaca, żeby Sten po rozkopaniu kocyków nie leżał na kafelkach, ale okazało się, że Sten często siusia, w związku z tym jest potrzeba częstej zmiany posłania i muszą to być rzeczy, które można wyprać. Zanim dotarłam do Stena dowiedziałam się, że już był na spacerku. Może spodziewałam się za dużo, może Sten był zmęczony spacerem, ale to co zobaczyłam … :shake:. Sten leżał na boku, nieobecny, jak dla mnie - cierpiący. Nie było żadnej reakcji na głos, przytulanie i głaskanie na moment zwalniało naprężenie ciała. Chwilami miałam wrażenie, że delikatne głaskanie sprawia mu nawet przyjemność, leciutko unosił tylną łapkę, odsłaniając brzuszek, nastawiając go do głasków. Ale główki nie podniósł, cały czas był jakby we śnie. Zrozpaczona, ze łzami w oczach poszłam ponownie do biura z zapytaniem, czy … aby nie przedłużamy cierpienia Stena. Akurat była Pani opiekująca się Stenem i od niej usłyszałam, że Ona widzi malutką poprawę, że organizm ładnie reaguje na podjęte leczenie. Z rana Pani była ze Stenem na spacerku i zaobserwowała, że jest bardziej „obecny”, zaczął węszyć, interesował się otoczeniem. W klatce nie tylko leży, ale i stoi, potrafi szczekać. Przyznała, że Sten miewa takie gorsze chwile, dzisiaj też takie są. Usłyszałam, że Sten będzie miał jeszcze robione dodatkowe badania, że będą ponowne konsultacje w celu jak najlepszego dopasowania sposobu leczenia, żeby jak najmniej obciążać wyniszczony organizm, żeby nie szkodzić. Bo według tego, co mówią zrobione badania Sten ma szanse wydobrzeć, wrócić do świata żywych i czerpać jeszcze przyjemność z życia. Nie ukrywam, to, co usłyszałam wywarło na mnie niesamowite wrażenie. Sten jakby dał za wygraną, poddał się, ale nie poddali się pracownicy schroniska, walczą za niego i dla niego. Nie przestaną, dopóki będzie cień nadziei, ale jednocześnie zapewnili mnie, że w każdej chwili pogodzą się z przegraną i pozwolą mu odejść, gdy oprócz cierpienia nic nie pozostanie. Wszyscy wiemy jak drogie są badania, Sten miał już wykonane prześwietlenia, USG, tomograf komputerowy, analizę krwi i moczu, konsultacje lekarskie i czeka jeszcze na następne. Mając świadomość poniesionych kosztów i czekających jeszcze wydatków zapytałam, czy jest potrzeba zbiórki pieniędzy. Okazało się, że schronisko przyjmie każdą pomoc z wdzięcznością: czy to pieniężną czy w dostępie do tańszych leków. Sten obecnie dostaje drogie leki: Lucetam 1200 2 x ¼ i Karsivan 2 x 1. Stąd moja dodatkowa prośba o wsparcie finansowe, o pomoc w zdiagnozowaniu i leczenia Stena. Proszę nie pozwólmy, by pieniądze, kiedykolwiek, decydowały o tym, czy będzie możliwość ratowania zwierzaka i mam tu na myśli nie tylko Stena. Datki pieniężne można przelewać na konto schroniska [B]59 1940 1076 3018 7685 0000 0000[/B] z dopiskiem: darowizna dla Stena i jako, że IDZ jest Organizacją Pożytku Publicznego, dokonać odpisu przy rocznym rozliczenie z podatku. Wybaczcie, ale nie mogłam dzisiaj robić zdjęć Stenowi, pstryknęłam tylko jedno i to z myślą, że tylko dla siebie. Ale pokażę, jest tu tyle dobrych istot na wątku i może zgodnie z teorią, że radość dzielona z drugim człowiekiem pomnaża się, natomiast smutek i rozpacz ulega zmniejszeniu. Liczę na to, jestem pełna bólu i rozterki. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/855/sten1.jpg/"][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7154/sten1.jpg[/IMG][/URL] Quote
faith35 Posted December 2, 2012 Posted December 2, 2012 Nawet nie wiem, co napisać... Staram się zachodzić do Stena chociaż ze dwa razy w czasie mojego wolontariatu, by przy nim posiedzieć, pogłaskać... :( Quote
wykrywka Posted December 2, 2012 Author Posted December 2, 2012 [quote name='kora78']mam deja vu :([/QUOTE] Mam podobne skojarzenia :shake: ... o ile dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź Quote
terra Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Biedactwo, mam nadzieję, że jednak mu się uda odzyskać zdrowie na tyle żeby jeszcze pocieszył się życiem. Quote
Malawia Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Rozesłałam prośbę o kaskę na leczenie, gdzie się dało, na wydarzeniu też wstawiłam ten fragment, z prośbą o wpłaty!!!! Co z tymi domkami?????? Tymi które były, nieaktualne????? Poprosiłam koleżanką z Zielonej Góry, ma się popytać. Podkłady by się przydały, żeby na mokrym nie leżał Idę dopisać :shake: STEN!!!! Chłopie!!!!!! Musisz walczyć!!!!!!!!! Inaczej serce mi pęknie!!!!!!!! Dziewczyny, przekażcie to Stenowi! Quote
harpoonka Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 Jak wygląda sytuacja Stena odnośnie jechania do DT? Quote
Aryste Posted December 3, 2012 Posted December 3, 2012 [quote name='harpoonka']Jak wygląda sytuacja Stena odnośnie jechania do DT?[/QUOTE] Dolączam sie do pytania. Quote
wykrywka Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 [quote name='harpoonka']Jak wygląda sytuacja Stena odnośnie jechania do DT?[/QUOTE] Żeby odpowiedzieć na to pytanie sobie i innym zebrałam , to co znalazłam na dogo, nie wiem, czy do końca porywa się to z informacjami na fb: [quote name='harpoonka'] .... Podsumowując, mamy takie propozycje DT/DS dla Stena: - Marlena oczywiście sama napisała, że oferuje dla niego DT awaryjnie, ale wypada wspomnieć :) - DT pod Krakowem u pani Agnieszki, która mieszka w domku bez schodów, pod lasem, mają ogród i najważniejsze: pani Agnieszka nie pracuje, więc Sten w ogóle nie przebywałby sam; jest do DT sprawdzony, nie raz pomagał psiakom, teraz mają u siebie starszego, łagodnego kawalera; jedyny minus jest taki, że ten DT dostępny jest dopiero od końca grudnia - DS u pana Jarosława w Sandomierzu - niestety bardzo daleko i Sten nie mógłby mieszkać w domu, miałby zrobiony ocieplony, duży wybieg w ogrodzie, ale ja mam wątpliwości, czy to dobre rozwiązanie, bo Sten potrzebuje domu i człowieka cały czas przy sobie; pan Jarosław to wspaniały człowiek, zapewnił mnie, że będzie szukał jeszcze wśród znajomych, także takich, którzy mieszkają bliżej Zielonej Góry - DS pod Krakowem - niestety jeszcze nie potwierdzony, czekamy na odpowiedź, czy państwo się zdecydują [/QUOTE] [quote name='harpoonka']DT pod Krakowem jak najbardziej aktualny. DT u Marleny chyba też. W poniedziałek się dowiemy, co z DT w Poznaniu.[/QUOTE] W tym ostatnim cytowanym poście nie ma już DS pod Krakowem :-o, nie wiem czy brak odzewu czy rezygnacja i jest czekanie ... na odzew p. Hanny z Poznania, która po powrocie z Iraku miała się skontaktować z harpoonką. Czy odezwała się p. Hanna? Z tego co wiem na pewno, bo sama przekazywałam namiary, kierowniczka schroniska rozmawiała z p. Gosią i Marleną ( propozycja DT w Górzycach, koło Sandomierza) i z p. Jarosławem (propozycja DS w Sandomierzu, niestety warunki kojcowe). Na DT w Krakowie ma namiar chyba tylko harpoonka i chyba tylko Ona prowadziła rozmowy. Ze względu na olbrzymie odległości czekaliśmy na efekt rozmowy z p. Hanną :oops: Na fb znalazłam taki wpis : [I][URL="http://www.facebook.com/olga.czajkowska"][COLOR=#ff0000]"Olga Lubańska[/COLOR][/URL][COLOR=#ff0000] [IMG]http://static.ak.fbcdn.net/images/blank.gif[/IMG] Krzysio sie zgodził, ze damy mu ds, ale dopiero po przeprowadzce, czyli za kilka miesięcy [IMG]http://static.ak.fbcdn.net/images/blank.gif[/IMG] szukam pilnie dt, najlepiej gdzies blisko nas, gdzie bedzie mógł pomieszkać do tego czasu, mogę dostarczać karmę, zapewnić weta, mam juz posłanie dla niego, zabawki... niestety chętnych brak [IMG]http://static.ak.fbcdn.net/images/blank.gif[/IMG]"[/COLOR][/I] Na ten czas schronisko ma tylko namiar i do wyboru DT u Marleny, traktowany jako awaryjny, chyba, że .... coś pokręciłam :oops: Quote
harpoonka Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Wykrywko, ja zrozumiałam, że Sten na razie nie jest gotowy do tak dalekiej drogi. Pani Hanna dzisiaj dzwoniła! Przekazałam jej numer do Ciebie (przepraszam, że bez pytania), bo nie mogłam akurat rozmawiać, a wiedziałam, że Ty więcej wiesz o Stenie. myślałam, że zadzwoni do Ciebie... DT pod Krakowem potwierdził chęć przyjęcia do siebie Stena. DS w Warszawie brzmi obiecująco, ale szkoda, że musimy czekać... Wykrywko, zaraz piszę Ci PW. Quote
wykrywka Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 DS w Warszawie to propozycja p. Olgi? DT pod Krakowem o ile pamiętam, to pod koniec grudnia? I ... dobrze zrozumiałaś, na dzisiaj Sten nie nadaje się na tak długą podróż. Chodziło mi o to, że pracownicy schroniska maja namiary tylko na Marlenę. Quote
harpoonka Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='wykrywka']DS w Warszawie to propozycja p. Olgi? I ... dobrze zrozumiałaś, na dzisiaj Sten nie nadaje się na tak długą podróż. Chodziło mi o to, że pracownicy schroniska maja namiary tylko na Marlenę.[/QUOTE] Ja jutro postaram się do schroniska zadzwonić i przekazać im pozostałe namiary, a tymczasem masz PW z numerami tel. Ps. Tak, Olga jest z warszawy, więc chyba tam DT. Napisałam do niej wiadomosć, ale jeszcze nie mam odpowiedzi. Quote
terra Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Zdrowiej piesku, zdrowiej, bo domek się szykuje. Quote
wykrywka Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 Na Fb widziałam, że dziewczyny myślą :loveu: o podkładach dla Stena, wspominają też o materacu podgrzewanym :crazyeye:. Jeżeli chodzi o podkłady, nigdy nie widziałam ich w zastosowaniu, nie wiem czy spełnią swoja rolę, bo Sten na w zwyczaju rozgrzebywać posłanie, tak długo kopie, przesuwa, drapie pazurkami, aż urobi kulkę i ... potem kładzie się przy niej. Zachodzi przypuszczenie, że to samo zrobi z podkładem zanim ten spełni swoją rolę i w razie czego załatwi się i tak na kocyk. Ale zawsze jest prawdopodobieństwo, że nie będzie leżał na mokrym. Harpoonka podziękuj dziewczynom i w razie koniecznośći podaj adres schroniska (jest na stronce). Odczekam jeszcze chwilę i zadzwonię do p. Hanny. Quote
harpoonka Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 [quote name='wykrywka']Na Fb widziałam, że dziewczyny myślą :loveu: o podkładach dla Stena, wspominają też o materacu podgrzewanym :crazyeye:. Jeżeli chodzi o podkłady, nigdy nie widziałam ich w zastosowaniu, nie wiem czy spełnią swoja rolę, bo Sten na w zwyczaju rozgrzebywać posłanie, tak długo kopie, przesuwa, drapie pazurkami, aż urobi kulkę i ... potem kładzie się przy niej. Zachodzi przypuszczenie, że to samo zrobi z podkładem zanim ten spełni swoją rolę i w razie czego załatwi się i tak na kocyk. Ale zawsze jest prawdopodobieństwo, że nie będzie leżał na mokrym. Harpoonka podziękuj dziewczynom i w razie koniecznośći podaj adres schroniska (jest na stronce). Odczekam jeszcze chwilę i zadzwonię do p. Hanny.[/QUOTE] Daj koniecznie znać, jak będziesz już po rozmowie :) Quote
Marlena:) Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Kurcze, zaglądam tutaj codziennie z duszą na ramieniu :razz: Boję się, że w końcu przeczytamy, że 'nie zdążyliśmy' :shake: Quote
Soko Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 Zapisuję wątek, bardzo, bardzo kibicuję czarnulkowi.. Quote
arim Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 zaglądam też codziennie-Sten trzymaj się piesku! Quote
Dulska Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 "Sten obecnie dostaje drogie leki: Lucetam 1200 2 x ¼ i Karsivan 2 x 1." Mam zaczęte opakowanie Karsivanu 50mg - zostało 35 tabletek. Czy przysłać? Jeśli tak, podaj adres, wyślę priorytetem Quote
Malawia Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 (edited) Dziewczyny, koleżanka mieszkająca w Anglii, chce zrobić na FB ogłoszenie po angielsku i udostępniać po ich znajomych, o zbiórce kaski dla Stena, ale musimy mieć nr do konta dla wpłat zagranicznych(swift...dokładnie wiem jak się to nazywa), jakbyście zdobyły wklejcie na FB w opisie, zresztą dobrze by było wszelkie dane, o lekach i potrzebach Stena, oraz nr konta schroniskowego, wpisać w opisie, bo post ucieknie i nikt nie doczyta ;-) [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]tylko potrzebujemy nr konta dla obcokrajowcow lub paypal i bierzemy się za zbiórkę z zza granicy[/FONT][/COLOR] Edited December 4, 2012 by Malawia Quote
wykrywka Posted December 4, 2012 Author Posted December 4, 2012 [quote name='harpoonka']Daj koniecznie znać, jak będziesz już po rozmowie :)[/QUOTE] Rozmawiałam do południa, ale dopiero mam możliwość napisać. Pani Hania, mimo wielkiego serca, szczerych chęci nie może ofiarować Stenowi domu. Przekazując informacje o Stenie niczego nie ukrywam, uważam, że same chęci nie wystarczą, każdy musi zmierzyć siły na zamiary i oprócz serca posłuchać również rozumu i uważać, żeby pomagając trzymać się zasady: po pierwsze nie szkodzić - Stenowi, ani nikomu innemu. Nie zostałam upoważniona do przedstawienia szczegółów naszej rozmowy, ale decyzję p. Hani uważam za słuszną, ja podjęłabym taką samą. [quote name='Marlena:)']Kurcze, zaglądam tutaj codziennie z duszą na ramieniu :razz: Boję się, że w końcu przeczytamy, że 'nie zdążyliśmy' :shake:[/QUOTE] Chyba większość osób uczestniczących na wątku odczuwa taki niepokój, może i rozdrażnienie, że tak długo to się ciągnie, że ... nie zdążymy. Mnie osobiście brakuje na wątku lub na wydarzeniu na fb obecności kogoś ze schroniska, kto bezzwłocznie udzielałby odpowiedzi, upoważniony byłby do podejmowania decyzji. [quote name='Dulska']"Sten obecnie dostaje drogie leki: Lucetam 1200 2 x ¼ i Karsivan 2 x 1." Mam zaczęte opakowanie Karsivanu 50mg - zostało 35 tabletek. Czy przysłać? Jeśli tak, podaj adres, wyślę priorytetem[/QUOTE] Nawiązując do powyższego - zapytam z samego rana, żebyś nie wysyłała na darmo i dam znać. Dziękuję Dulska [quote name='Malawia'] ... musimy mieć nr do konta dla wpłat zagranicznych(swift...dokładnie wiem jak się to nazywa), jakbyście zdobyły wklejcie na FB w opisie, zresztą dobrze by było wszelkie dane, o lekach i potrzebach Stena, oraz nr konta schroniskowego, wpisać w opisie, bo post ucieknie i nikt nie doczyta ;-) [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]tylko potrzebujemy nr konta dla obcokrajowcow lub paypal i bierzemy się za zbiórkę z zza granicy[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Czy dane ze strony schroniska wystarczą: Nr Konta: [B]59 1940 1076 3018 7685 0000 0000[/B] [LEFT][B]IBAN[/B] to dodanie [B]PL[/B] przed nr konta (w naszym przypadku wygląda to tak [B] PL59 1940 1076 3018 7685 0000 0000[/B])[/LEFT] kod [B]SWIFT[/B] zwany za granicą [B]BIC[/B] to: [B]AGRIPLPR[/B] ... czy potrzebne jest coś więcej? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.