Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='wykrywka']Harpoonka, znaczy sie rozmawiałas już z p. Jarosławem?
Jeżeli to byłby kojec, to raczej nie, przynajmnie na teraz :shake:

Rozmawiałam dzisiaj z "szefową", ale była jeszcze przed rozmową z p. Jarosławem, bo też miała zadzwonić. Dowiedziałam się tylko, że Sten ciut lepiej się czuje, na spacery wychodzi, zjada prawie wszystko z miseczki.[/QUOTE]

Tak, rozmawiałam z panem Jarosławem jakąś godzinkę temu także to są informacje z pierwszej ręki.

  • Replies 245
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='kora78']dom pod lasem najlepszy. ale bardzo duzo czasu jeszcze. nie mozna czekac.[/QUOTE]

Wiesz, z rozmowy z kierowniczką schroniska wynikło, że i tak póki co musimy czekać. Najpierw do soboty, a później się okaże co dalej.
Dałoby nam to czas na zorganizowanie transportu i zapięcie wszystkiego na ostatni guzik.
Najlepiej, jakby coś się bliżej znalazło...

Posted

Gdyby nie to, że domy chętne do pomocy są tak daleko - Warszawa, Kraków, Sandomierz - Sten mógłby spokojnie czekać na kolejne badania. Raczej niemożliwe wydaje się, że coś poważnego w nich nie wyjdzie :shake:. Temu psu, oprócz tęsknoty, coś jeszcze dolega. Staram się wierzyć, że zostanie zdiagnozowany i będzie mógł dochodzić do zdrowia w domowych warunkach, że ... dotrwa.

Posted

Mocno wierzę w to, że wszystko się uda, że Sten będzie mógl pojechać do DT, że wyniki badań będą dobre, że jeżeli będzie mu coś dolegało, to Sten będzie mógł być leczony w domu!! Trzymaj się czarnuszku kochany.

Posted

Harpoonka na fb znalazłam taki wpis:

[I][URL="http://www.facebook.com/hanna.mamzer"]"Hanna Mamzer[/URL] Halo halo ja tez nie mam zadnych wiesci a oferowalam dt"
[/I]
To kolejny domek :-o, kontaktował się ktoś z Panią?

Posted (edited)

[quote name='wykrywka']Harpoonka na fb znalazłam taki wpis:

[I][URL="http://www.facebook.com/hanna.mamzer"]"Hanna Mamzer[/URL] Halo halo ja tez nie mam zadnych wiesci a oferowalam dt"
[/I]
To kolejny domek :-o, kontaktował się ktoś z Panią?[/QUOTE]

Głupie fb! Nie pokazuje mi takich wpisów, nie widziałam go!
Już napisałam do tej osoby. Wygląda na to, że jest z Poznania, więc trzymajcie kciuki!

edit/
a jednak ta pani wysłała do mnie prywatną wiadomość, która wyświetliła się dopiero po tym, jak ja do niej napisałam. Czekam teraz na odpowiedź.

Edited by harpoonka
Posted

[quote name='wykrywka']Też wygląda mi na to, że Pani z Poznania, najbliżej , jak dotąd :kciuki:.
([SIZE=1]warto czasami zajrzeć na fb[/SIZE] :razz:)[/QUOTE]

Zaglądaj, zaglądaj :)
Bo ja dostaję tyle powiadomień, że mogę przeoczyć najważniejsze informacje, a z powodu szaleństw komputera (albo fb) nie wyświetliło mi prywatnej wiadomości...
Z wiadomości od tej osoby wynika, że jest zdecydowana na pomoc. Poznań byłby super - nawet sama byłabym w stanie go tam zawieźć :)

Posted (edited)

Sten miał wczoraj badanie tomografem komputerowym. Wynik - guz przysadki.
Dobra wiadomość w tej złej informacji to, że guz jest mały, bez tendencji rozrostowej, bez przerzutów. Podjęto leczenie farmakologiczne.

Edited by wykrywka
Posted

Dostałam taką odpowiedź od p. Hanny:
"[FONT=arial]Pani Izo,[/FONT]
[FONT=arial]ja jestem teraz w Iraku dlatego nie dzwonilam. Wracam w pon wiec wtedy do[/FONT]
[FONT=arial]Pani zadzwonie. To jest bardzo powazna decyzja o adopcji psa[/FONT]
[FONT=arial]niepelnosprawnego, musze porozmawiac z moim partnerem czy damy rade sie[/FONT]
[FONT=arial]nim zajac, ale mysle ze jest szansa. Ja mamd wa mlode kundele (pies i[/FONT]
[FONT=arial]suka), wiec pierwsza sprawa, zeby sie psy dogadaly. Jesli to sie uda, to[/FONT]
[FONT=arial]sa szanse zeby go wziac na trwała adopcje. Mieszkamy w domu (bez schodów[/FONT]
[FONT=arial]i progów) i z duzym ogrodem (3500 m) wiec mysle ze dla Stena b dobre[/FONT]
[FONT=arial]warunki. Ja czesto pracuje w domu wiec chyba wszystko co mu potrzebne by[/FONT]
[FONT=arial]mial. Tylko pytanie o relacje z innymi psami no i takie tam drobniejsze[/FONT]
[FONT=arial]techniczne kwestie.[/FONT]

[FONT=arial]odezwe sie 3go wieczorem[/FONT]
[FONT=arial]pozdrawiam[/FONT]
[FONT=arial]Hanna Mamzer"[/FONT]

Posted

Żeby leczenie przyniosło szybko efekty.
Czy to jest na tyle doświadczony domek, że będzie umiał sobie poradzić z wprowadzeniem Stena do stada? Sten raczej nie będzie się bronił. Zresztą nie wiemy jakie są te pieski, może przyjaźnie nastawione do wszelkiego zwierza.
A może ktoś z okolicy mógłby pomóc?

Posted

Nie ukrywam, że gdy usłyszałam o guzie przysadki mózgowej, zaraz pomyślałam o chorobie Cushinga :shake:. Wszystkie objawy pasowały: otępienie, zaburzenia orientacji, drgawki, niezborność ruchów, ślepota. Jedyne co nie pasowało, to dobre wyniki badania krwi i moczu. Ponownie dzwoniłam do schroniska, by dowiedzieć się więcej. Usłyszałam, że to nie jest Cushing, zostałam zapewniona, że Sten wyniki miał dobre, wręcz bardzo dobre biorąc pod uwagę jego stan. Został wykryty guz przysadki - gruczolak lub oponiak, ze wskazaniem bardziej na tego pierwszego. Rokowania są dobre, dostaje sterydy. Stan psa określono jako ulegający poprawie.
Będę w schronisku w niedzielę, to zweryfikuję te wszystkie informacje i ... marzę, żeby zobaczyć Stena w lepszej kondycji fizycznej.

Harpoonka te wcześniejsze oferty pomocy nadal aktualne, może trzeba się upewnić, czy podtrzymują swoją decyzję? Nie wiemy przecież jaka będzie odpowiedź p. Hanny.

Widziałam na fb propozycję wrzucenia prośby o tymczas dla Stena na konto MM-ki. Może będzie większy odzew niż z tego, co napisałam 14 listopada: [URL]http://www.mmzielonagora.pl/artykul/sten-pilna-adopcja-lub-dom-tymczasowy[/URL] :oops:

Posted

[quote name='faith35']Sten, jutro Cię odwiedzę i wygłaskam... ;) W niedzielę podobnie, wraz z wykrywką :)[/QUOTE]
Postaraj się przy okazji dowiedzieć, jak Sten reaguje na leczenie i jak się czuje :)

Posted

Rozmawiałam dzisiaj z kierowniczką, Sten ma guz przysadki mózgowej, może żyć 2 lata, kilka miesięcy, albo kilka tygodni... Dzisiaj miały być wyniki tomografii, niestety, zapomniałam się dopytać przed wyjściem ze schroniska czy wiadomo jakie to wyniki.. :oops: Sten dostaje sterydy i na razie to pomaga... Na razie...
Widziałam go dzisiaj na spacerku, jedna z pracownic wynosiła go na rękach na chodnik.. :-( Na spacerku był dość długo, przed wyjściem ze schroniska zajrzałam do niego, kocyk miał zwinięty w jedną kulkę, a sam leżał na posadzce :-( Wzięłam kocyk, ładnie mu pościeliłam i jakoś skłoniłam go do tego, by się podniósł i położył na ciepły kocyk, czułam się, jakbym siedziała przy psie, który umiera... :-( Wyglądał na zagubionego i zdezorientowanego...
Jutro pewnie wraz z wykrywką dowiemy się więcej szczegółów na temat stanu zdrowia Stena.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...