Nutusia Posted November 14, 2012 Posted November 14, 2012 No faktycznie - namordnik skuteczny nad wyraz... W sumie to dobrze, że jest zainteresowany jedzeniem - znaczy zdrowieje! :) Nie martw się, Bronek. Jak wydobrzejesz, to dopiero będzie bal! W końcu Pańcia Cię będzie musiała... podtuczyć ;) Quote
bros Posted November 14, 2012 Author Posted November 14, 2012 (edited) [quote name='gryf80']bros brali pod uwage parwowirozę?[/QUOTE] w Klinice p. wet mówiła ze jest to [B]porównywalne[/B] do Parwo u szczeniat, tylko szczenieta wiadomo jak przeważnie kończą to świństwo :( dzis brosowi kupiłam puszki RC Gastro Intestinal około 17 pół puszeczki napełni brzusio a brosek dziś już wyglada tak :) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-5oHNhAxHMEo/UKOunV-5HQI/AAAAAAAAQAg/rm7QgBzw4Go/s640/DSC_1122-001.jpg[/IMG] Edited November 14, 2012 by bros Quote
gryf80 Posted November 14, 2012 Posted November 14, 2012 bros-amoze to właśnie parwowiroza?nikt wam tego nie sugerował?(sa tanie testy) Quote
DONnka Posted November 14, 2012 Posted November 14, 2012 Brosik do schrupania :loveu: A mina na zdjęciu jednorazowa: taki jestem biedny, a oni mi jeść nie dają... ;) Znaczy chłopak czuje się lepiej :multi: Quote
WEIMAR Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 aż się wierzyć nie chce że najfajniejszy Onek jakiego znam tak się wycierpiał duuuuuuużo zdrówka Brosik życze kiedyś po powrocie z roboty też zastałem pod Oskarem wodnista wydzielinę z żywą krwią wystraszyłem się bardzo, akurat w domu miałem nifuroksazyd (przeciwbateryjny chemioterapeutyk) i szybko szukając dawki w instrukcji znalazłem wpis o 8 tabletkach (nie zdarzyłem już doczytać że na dobę u dorosłej osoby) i te 8 tab bach w pasztet i dla Oskara po dwóch godzinach pies zrobił już normalną kupę na szczęście cieżko przedawkować ten lek bo się nie wchłania z jelit tylko w niezmienionej postaci przełazi przez układ trawienny potem w pracy opowiadałem tą hitorię i słuchała jej studentka medycyny która stwierdziła że u ludzi takie objawy daje salmonella cała sytuacja przypomniała mi się jak wyszło że TOTW może być skażony salmonellą Quote
bros Posted November 15, 2012 Author Posted November 15, 2012 Dziekuję Damian miło czytac takie komplement :) najfajniejszy onek :) :laugh2_2::bluepaw: Brosik miał dziś króciutki spacerek po którym padł jak pluto, kompletnie mu formę odebrało, ale potrenujemy i wrócimy :) jutro juz kupujemy karmę Gastro Intestinal, bo brosik cały czas placze głodny, a zjada wszystko co dostaje z nadświetlną szybkością jak nigdy dotąd, taki z niego przeciez niejadek. Na spacerku ludzie patrzą na nas jak na właścicielkę z co najmniej psem bandytą - mega agresorem, spuszczony do ziemi łeb w mega kagańcu :roll: wygląda j niefajnie niestety, trudno jakoś przetrwamy. Quote
abilab Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 Oj Bronio zawsze wzbudza poruszenie ze wielki grozny i teraz ten kaganiec zabudowany , Karolka to Brosek teraz tak sie czuje jak Abusia całe życie ona jest ciągle głodna zreszta sama wiesz .A forme odbuduje niech troche bardziej energetyczne bedzie jego pozywienie , bo teraz to ma dietke jak modelka Quote
Nutusia Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 Fajnie, że Bronuś już lepiej się czuje. Jeszcze tylko zacznie normalnie jeść i ten przykry incydent pójdzie w zapomnienie! A jeszcze wracając do parwo... Moi Doktorzy ostatnio mówili, że zdarzyło im się kilka przypadków zachorowań u dorosłych, szczepionych regularnie psów!!!! Musiało się to draństwo jakoś zmutować chyba... Quote
abilab Posted November 16, 2012 Posted November 16, 2012 Nutusiu mamy w rodzinie labusie taka ktora jakies 3 lata temu cos podobnego własnie przechodziła i wet tez powiedział ze to moze byc parwo mimo ze jest regularnie szczepiona Quote
bros Posted November 28, 2012 Author Posted November 28, 2012 a ja znów głupieję - Brosio od wczoraj - 5 rano ma znów biegunkę :( bezkrwistą ale jeść znów nie chce , chudnie. chciałam wstawić fotki jak zdrowieje ale Picasa odmawia i jednocześnie jakieś załamanie - sama się chyba nabawię choroby wrzodowej przy tym stresie - a jutro do pracy w niedzielę kolejne Usg robimy Quote
brzośka Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 kurcze :( co to znowu za cholerstwo się do Brosika przyczepiło :shake: Quote
DONnka Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 [quote name='bros']a ja znów głupieję - Brosio od wczoraj - 5 rano ma znów biegunkę :( bezkrwistą ale jeść znów nie chce , chudnie. chciałam wstawić fotki jak zdrowieje ale Picasa odmawia i jednocześnie jakieś załamanie - sama się chyba nabawię choroby wrzodowej przy tym stresie - a jutro do pracy w niedzielę kolejne Usg robimy[/QUOTE] [B]Brosik[/B], nie wygłupiaj się :roll: Co z Tobą chłopaku ??? Masz być zdrowy, jasne ?! Trzymam mocno kciuki :thumbs: Quote
bros Posted November 28, 2012 Author Posted November 28, 2012 strasznie się boje - nie wiem jak on da radę taki umęczony, chociaz dziś był wesoły rano - to już pod wieczór nie reagował na dzwonek do drzwi, a to nie podobne do niego :/ mój kochany kudłaty skarb :( Quote
brzośka Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Karola, to na pewno tylko chwilowe "załamanie" będzie dobrze, zobaczysz :calus: Quote
egradska Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 bros, ja dokładnie tak przerabiałam parwo. Po pierwszej serii leków nawrót choroby. Ale druga seria zastrzyków pomogła. Minęły już ponad dwie dekady, a pamiętam to dokładnie. Trzymam kciuki za Was z całych sił Quote
bros Posted November 28, 2012 Author Posted November 28, 2012 [quote name='egradska']bros, ja dokładnie tak przerabiałam parwo. Po pierwszej serii leków nawrót choroby. Ale druga seria zastrzyków pomogła. Minęły już ponad dwie dekady, a pamiętam to dokładnie. Trzymam kciuki za Was z całych sił[/QUOTE] teraz chociaż nie ma krwi - a w drugiej seri też stosowaliście antybiotyki kroplówki ? dziewczyny mi podpowiadają jeszcze testy na lamblie Quote
egradska Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 [quote name='bros']teraz chociaż nie ma krwi - a w drugiej seri też stosowaliście antybiotyki kroplówki ? dziewczyny mi podpowiadają jeszcze testy na lamblie[/QUOTE] pamiętam, że dziennie po szkole woziłam Duszana na zastrzyki, chyba antybiotyk. Kroplówek nie było, ale coś do dzioba dostawał. Pewnie przez tyle lat metody leczenia się udoskonaliły. Duszan przetrwał to świnstwo, chociaż leciał nam przez ręce. Może u Brosika też trzeba jeszcze leki podać. Oby mu się szybko poprawiło Quote
bros Posted November 28, 2012 Author Posted November 28, 2012 niedawno może latem , może wiosną spotkałam na przystanku autobusowym razem z Brosem pana który opowiadał mi o swoim psie :) wabił się [B]Duszan[/B] z Rakszawy , nawet sobie zapisałam w telefonie, nie mogłam jednak znależć info w necie choć podobno zdobywał puchary na wystawach [B]modę się[/B] zeby następnym razem jak Brosio bedzie chciał wyjść na dworek (latam z latarką za nim) będzie wszystko dobrze :( Quote
Nutusia Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 Ojej... a może to tylko przez jeszcze nie do końca dobrze funkcjonujące przyswajanie?... Oby! Brosku, nie martw Karolki! Quote
gryf80 Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 nawadnianie psa jest bardzo wazne gdy wystepuja biegunki...trzymam kciuki Quote
bros Posted November 29, 2012 Author Posted November 29, 2012 od wczoraj podajemy Nifuroksazyd i noc i dzisiejszy dzień juz spokojnie. jeszcze nie najlepsza ale już nie taka bardzo biegunkowa koo. Niestety przez te wszystkie ostatnie wydarzenia mam wrażenie ze brosowi zarzuca mocno tyłem :( chudy jest jak patol i osłabiony a to pewnie wszystko razem daje takie efekty a żeby nie było zbyt wesoło w nocy dołączyła się moja córka jak to w życiu problemy chodzą parami - teraz mam sraczkę i rzygaczkę :/ i zamiast w pracy dzisiejszy dzień spędziłyśmy na izbie przyjęć (we Wrocku nie mogłysmy się dostac do żadnego laryngologa - masakra) Quote
abilab Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 Po każdej burzy wychodzi słońce Karolka, a my dzis odwiedziliśmy Broska ucieszył sie z wizyty Abusi i jak zawsze sie wycałowali trzymay kciuki zacisnięte za kolejne dni tygodnie lata bez tz ,, wodzionek '' Quote
Korenia Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 Moja Amy dołączyła do choruszów :( dzisiaj rano w domu było zwymiotowane w... ponad 20 miejscach... Quote
bros Posted November 29, 2012 Author Posted November 29, 2012 [quote name='Korenia']Moja Amy dołączyła do choruszów :( dzisiaj rano w domu było zwymiotowane w... ponad 20 miejscach...[/QUOTE] Ami - :buzi::bluepaw: nie rób numerów, wystarczy tych rzygaczek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.