Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam, mam problem z moim 3 miesięcznym szczeniakiem yorkiem.
Zawsze jak coś robię innego niż zajmowanie się nim to on zaczyna gryźć mnie po rękach, wiem, że szczeniaki często mają takie okresy gdzie przy zabawie gryzą, więc się nie złoszczę. Problem w tym, że gdy już nie mam siły, ignorować bo bolą mnie całe ręce i spokojnie mówię nie wolno, albo puść to on zaczyna machać ogonem szczekać na mnie i się kłócić.. To jest mega słodkie, i na początku złość mijała w sekundę, ale z dnia na dzień jest coraz bardziej męczące. Cokolwiek mu zabronię, powiem nie wolno to on myśli, że to zabawa i szczeka na mnie i podgryza.
Trafił mi się trudny charakterek :D

Posted

jak cię zaczepia to go ignoruj.
jeśli nie pomaga zaprowadz na miejsce i każ zostać. jeżeli znowu do ciebie podejdzie i zaczepia to znowu wyślij go na miejsce i tak do skutku.
nie możesz pozwalać na to że jeśli szczeniak chce się bawisz to ty mu pozwalasz. ty zaczynasz i kończysz zabawe.
daj mu jakąs jego zabawke-gryzaka niech się zajmie sobą
nie pozwalaj na gryzienie bo w przyszłości może cie takze podgryzać tyle że mocniej, powiedz ostro nie, z przekonaniem,

Posted

Ale mi głównie chodzi o szczekanie i jego kłótnie niż o gryzienie, z tym sobie poradzę :) Po prostu co mu powiem nie wolno, nie rusz jak np. gryzie buty, albo firankę, czy próbuje coś wyciągnąć z otwartej szafki, to zaczyna skakać, szczekać, machać ogonem.

Posted

[quote name='editkaa']Ale mi głównie chodzi o szczekanie i jego kłótnie niż o gryzienie, z tym sobie poradzę :) Po prostu co mu powiem nie wolno, nie rusz jak np. gryzie buty, albo firankę, czy próbuje coś wyciągnąć z otwartej szafki, to zaczyna skakać, szczekać, machać ogonem.[/QUOTE]

a jakim tonem to mówisz? on uznaje to za zabawe
jak zaczyna się cieszyć zanieść go na miejsce i tak w kółko

Posted

Staraj się robić wszystko tak, aby pies Cię zrozumiał. To, że coś mu powiesz i Twoim zdaniem jest to zrozumiałe,w cale nie oznacza, że tak faktycznie jest ;) Zamiast się rozdrabniać na różne komendy u malucha, wprowadź po prostu "nie" powiedziane ostrym tonem, zabierz malucha od tego, co gryzie, w zamian dając mu np. szarpak i gdy chwyci się za szarpak - pochwal. Nie "kłóć" się z psem, bo to nic nie daje - pies nie rozumie słów tak, jak Ty chcesz je przekazać, tylko go nakręcasz.

Posted

Tylko o to w tym chodzi, że powiem 'nie' to on zacznie szczekać i się cieszyć, że zwróciłam na niego uwagę. Tak jak to napisała Kirinna z odnoszeniem psa na miejsce jak za bardzo się rozbawi, to on też uznaje takie coś za zabawę i przylatuje i biega i szczeka.
A tonem mówię ostrym i zdecydowanym i to także nic nie daje. Spróbuje odwracać jego uwagę zabawkami może mu przejdzie ;p Tylko chciałabym wprowadzić jakąś komendę, by wiedział, że robi źle a to u niego nie możliwe, zachowuje się jakby wiedział, że robi źle a mi szczekaniem przekazywał " no daaaj spokój" haha :) Nie umiem go karcić, on zawsze uznaje, że to zabawa .

Posted

W takim razie może nie dawaj komendy, a stosuj negatywny bodziec? Np. gdy zaczyna coś gryźć, rzuć w jego pobliże obrożę łańcuszkową - nie tak, aby w niego trafić, ale aby się przestraszył nagłego dźwięku - tylko nie moze widzieć, że to Ty. Możesz dodatkowo w momencie, gdy tylko przestanie robić coś, czego nie powinien, nagrodzić go. Czy miejsce odosobnienia dla niego jest takie, z którego nie może po prostu wrócić? Np. inny pokój? Ja bym w momencie, gdy robi coś nie tak, np. klaskała w dłonie i zabierała go bez słowa, zamykając w pokoju i wypuszczając, gdy się uspokoi, skoro bardzo pobudza się tym,co mówisz. Ale żeby dobrze doradzić, trzeba widzieć sytuację na żywo.

Posted

Dziękuję, trochę mi pomogłaś, zastosuje negatywny bodziec i jak będę go zanosić do pokoju, zamykać drzwi. Klaśnięcie nie działa tylko się nakręca, bo tak już próbowałam.. Trudno pewnie zniesie zamknięcie w pokoju, dlatego pewnie poskutkuje, bo Mały jest do mnie dosłownie "przyklejony" wszędzie chce ze mną chodzić, zawsze jest gdzieś obok, jak ja chora przesypiam cały dzień to i on, kochany urwis :)

Posted

[quote name='editkaa']Dziękuję, trochę mi pomogłaś, zastosuje negatywny bodziec i jak będę go zanosić do pokoju, zamykać drzwi. Klaśnięcie nie działa tylko się nakręca, bo tak już próbowałam.. Trudno pewnie zniesie zamknięcie w pokoju, dlatego pewnie poskutkuje, bo Mały jest do mnie dosłownie "przyklejony" wszędzie chce ze mną chodzić, zawsze jest gdzieś obok, jak ja chora przesypiam cały dzień to i on, kochany urwis :)[/QUOTE]

Uważaj z czymś takim, bo to pierwszy krok do lęku separacyjnego. Teraz jest mały, potem zacznie dorastać i może pojawić się problem z wyciem i niszczeniem pod nieobecność domowników.

Posted

Nasz maluch też sie "kłócił" jak mówiliśmy nie wolno. Zastosowaliśmy podobną metodę jak pisała LadyS - mówiłam spokojnie "nie wolno" i wynosiłam go do osobnego pomieszczenia i zamykałam drzwi. Jak się uspokoił to go wpuszczałam do pokoju. Jeśli po chwili znowu zaczynał szczekać to znowu go wynosiłam i tak w kółko aż stwierdził że mu się nie opłaca. Teraz na komendę "nie wolno" reaguje natychmiast i bez żadnych wrzasków;)

  • 5 months later...
Posted

Najlepiej daj mu jakąś zabawkę, która wydaje odgłosy. Pies zainteresuje się zabawką i przstanie cię gryźć. Jak to nie pomoże, to go ignoruj, albo wyjdź z pomieszczenia itp.
Miałam podobngo psa, który szczekał w wieku 2 misięcy!:crazyeye: Ale na szczęście szybko go oduczyłam;).

  • 2 months later...
  • 1 year later...
Posted

hej :)
Mam podobny problem. Z tym, ze moja bulwa (francuska) ma 7 miesiecy i jest zainteresowana tylko zabawa non-stop. Najbardziej lubi gryzc rece i stopy, jak mowie do niej "nie" lub "nie wolno" zaczyna szczekac i nie chce przestac. Kiedy bawie sie z nia zabawkami ( piszczaca maskotka, gumowa kostka lub sznurkiem) to i tak lapie za rece. I to nie lekko iestety... Jak siedze w kuchni i patrze w telefon to lapie mnie za stopy, jak ja odgonie i powtarzam w kolko te same komendy to zaczyna znowu szczekac. Jak kompletnie nie slucha zanosze ja na przedpokoj i zamykam na 10 min. Uspokaja sie, a za chwile jest znowu to samo. Bawie sie z nia ile moge (mam dom na glowie i 5-cio letnia corke!). A tak jest od rana do co najmniej 19!
Suczka jest u mnie od 2 miesiecy. Powoli zaczynam miec dosc, bo jak jestem zajeta czyms to jest OK, ale jak chce usiasc na "5 min" to sie zaczyna. Nie chce tez, zeby spedzala wiekszosc dnia zamknieta w przedpokoju...
Pomocy!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...