Elza22 Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234956-młoda-suczka-w-typie-dobermana-szuka-DT-na-JUŻ!?p=19920394#post19920394[/url] śliczna dobermanka szuka domu.Neruś mam nadzieje że się nie pogniewa. Quote
izek77 Posted November 6, 2012 Author Posted November 6, 2012 Najnowsze wieści Nero jutro grzeć tyłek będzie w domu :multi: :multi::multi::multi: Quote
halszka Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 cuuuuuudnieeee:smilecol: a więc pozostały już tylko godziny w schroniskowym kojcu :multi: powodzenia :jumpie: Quote
monika55 Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Doczekać się nie mogę. A idź ty w końcu do swoich ludzi:loveu:. Quote
yolanovi Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 super, że to już jutro. z całych sił, z całego serca życzę, żeby się wszystko jak najlepiej ułożyło Quote
Ingree Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Tak, to już jutro :) Czeka mnie wstawanie o 5 rano, żeby przyjechać po Nera w jakiejś normalnej porze, ale co mi tam ;) Mam nadzieję, że piesiec nie ma choroby lokomocyjnej i da radę :) Oczywiście wszelkie wygody w trasie będzie miał zapewnione, szelki z pasami, do tego kocyk i ciepłe kolanka nowej pańci do dyspozycji, a także postoje na żądanie ;) Nie obiecuję, że już jutro będą zdjęcia, ale jak tylko uda mi się coś pstryknąć, na pewno się z Wami podzielę :) Quote
izek77 Posted November 6, 2012 Author Posted November 6, 2012 :loveu::loveu::loveu::loveu:Kasiu będziemy czekać na każdą wiadomość :loveu::loveu::loveu: Quote
halszka Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Jeszcze raz wszystkiego najpiękniejszego Wam życzę :loveu: spokojnej podróży :thumbs: a na zdjęcia cierpliwie poczekam :) Quote
Ingree Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Kawa w termosie jest, więc czas wyruszać w drogę :) Jadę po rodziców, zalewamy do pełna i długa. Pogoda niestety nam nie sprzyja - wieje i pada deszczor :( Trzymajcie kciuki, coby nic na trasie nie opóźniło naszego przyjazdu :) Quote
yolanovi Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Kciukasy zaciśnięte i na fotki czekamy :) Quote
halszka Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Kasiu trzymam bardzo mocno,szerokiej drogi :kciuki: Quote
izek77 Posted November 7, 2012 Author Posted November 7, 2012 leje wieje a mnie uśmiech z pychola nie schodzi :) Kasiu szerokiej drogi Quote
izek77 Posted November 7, 2012 Author Posted November 7, 2012 Nero pojechał do dmu ma swoje pasy w samochodzie swój kocyk a przedewszystkim swoich ludzi Kłaniam się nisko Kasi i jej rodzicim to wspaniali odpowiedzialni i ciepli ludzie Ostatnio życie uczy mnie ze nie można byc niczego pewnym ,ale w tym przypadku jestem pewna na 300% Nero nie mógł lepiej trafić ! Dziękuje ! z niecierpliwością czekam na wiadomość :loveu: Quote
yolanovi Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 no i..... poryczalam się:placz: takie zakończenia kochamy. teraz kciuki za szczęśliwy powrót do domku i...... fotki obowiązkowo wymagane:cool3: Quote
halszka Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 no to chłopaku spisuj się dobrze :) ps.Iza miałaś okazję być dzisiaj w schronisku podczas adopcji Nerusia? Quote
zona Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Bardzo się cieszę, że mogę wyrzucić resztę plakatów Nera do kosza.;) Quote
halszka Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 [quote name='izek77']jasne!!:multi:[/QUOTE] no to super :) Quote
Ingree Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Jestem :) Melduję posłusznie, że Nero już zwiedza kąty ;) W samochodzie musiał jeździć, bez najmniejszych problemów dał się zapiąć w szelki - Iza świadkiem, że musiałam je zmniejszyć prawie o połowę żeby były dobre, poprzednie ustawienia zostały z mojego Arenia. Wskoczył do auta, troszkę się pokręcił, a potem jak poczuł że oddalamy się od schronu i że ciągle ktoś przy nim jest, położył się grzecznie i zasnął :) Nawet coś gonił przez sen :P Na postojach wychodził chyba tylko z grzeczności, bo szybciutko robił siku i wracał pędem do ciepłego auta - raz z rozpędu nawet do bagażnika, jak wyjmowałam termos z kawą :P Prosto z trasy zawitaliśmy do weterynarza - Nero waży 27kg, jest odwodniony i ma pchełki. Dostaliśmy dla niego specjalną karmę delikatną dla jelit, tabsy na odrobaczenie i krople na pchły. Przez pierwsze 3-4 dni musimy mu porcjować jedzenie, ale potem będzie dobrze :) Bączyska w aucie sadził takie, że mało nas nie podusił :P Po przyjściu do domu obwąchał wszystkie kąty, ukradł ziemniaka i próbował go zeżreć na surowo, ale oddał grzecznie ;) Porwał piszczącą piłkę i hasa z nią po domu, nawet zaczyna merdać do nas ogonkiem :P Nie wiem co sobie myślał ten ktoś, kto go porzucił. Nero jest chodzącym przytulasem, nie ma w nim nawet cienia agresji, a z towarzystwa cieszy się niczym szczeniak. Powinnam chyba podziękować temu komuś, bo teraz Neruś jest nasz. Na zawsze, na dobre i na złe. Jak tylko poczuje się pewniej i trochę odpocznie, zrobimy mu badania krwi i USG narządów wewnętrznych, żeby wiedzieć czy wszystko z nim dobrze. Ho ho, ale mi się słowotok włączył :P Na koniec kilka zdjęć, niewyraźnych co prawda, bo ta wiercipięta jest wszędzie, poza tym ciemno za oknami, ale zawsze coś ^^ Pozdrawiam Was serdecznie, Kasia [IMG]http://i116.photobucket.com/albums/o28/Ingree/SDC10999.jpg[/IMG] [IMG]http://i116.photobucket.com/albums/o28/Ingree/SDC10996.jpg[/IMG] Quote
izek77 Posted November 7, 2012 Author Posted November 7, 2012 no cholefka zaś rycze...jak przestaną mi sie łapy telepać to coś napisze Quote
halszka Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 haha jak dobrze czytać takie wieści :jumpie: nie ma tu takich emotek aby wyraziły jak bardzo się cieszę:bigcool: wiem,że się powtarzam,ale jeszcze raz szczęścia Wam życzę,jesteście wspaniali :Rose: Quote
yolanovi Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 [quote name='Ingree']Jestem :) Melduję posłusznie, że Nero już zwiedza kąty ;) W samochodzie musiał jeździć, bez najmniejszych problemów dał się zapiąć w szelki - Iza świadkiem, że musiałam je zmniejszyć prawie o połowę żeby były dobre, poprzednie ustawienia zostały z mojego Arenia. Wskoczył do auta, troszkę się pokręcił, a potem jak poczuł że oddalamy się od schronu i że ciągle ktoś przy nim jest, położył się grzecznie i zasnął :) Nawet coś gonił przez sen :P Na postojach wychodził chyba tylko z grzeczności, bo szybciutko robił siku i wracał pędem do ciepłego auta - raz z rozpędu nawet do bagażnika, jak wyjmowałam termos z kawą :P Prosto z trasy zawitaliśmy do weterynarza - Nero waży 27kg, jest odwodniony i ma pchełki. Dostaliśmy dla niego specjalną karmę delikatną dla jelit, tabsy na odrobaczenie i krople na pchły. Przez pierwsze 3-4 dni musimy mu porcjować jedzenie, ale potem będzie dobrze :) Bączyska w aucie sadził takie, że mało nas nie podusił :P Po przyjściu do domu obwąchał wszystkie kąty, ukradł ziemniaka i próbował go zeżreć na surowo, ale oddał grzecznie ;) Porwał piszczącą piłkę i hasa z nią po domu, nawet zaczyna merdać do nas ogonkiem :P Nie wiem co sobie myślał ten ktoś, kto go porzucił. Nero jest chodzącym przytulasem, nie ma w nim nawet cienia agresji, a z towarzystwa cieszy się niczym szczeniak. Powinnam chyba podziękować temu komuś, bo teraz Neruś jest nasz. Na zawsze, na dobre i na złe. Jak tylko poczuje się pewniej i trochę odpocznie, zrobimy mu badania krwi i USG narządów wewnętrznych, żeby wiedzieć czy wszystko z nim dobrze. Ho ho, ale mi się słowotok włączył :P Na koniec kilka zdjęć, niewyraźnych co prawda, bo ta wiercipięta jest wszędzie, poza tym ciemno za oknami, ale zawsze coś ^^ Pozdrawiam Was serdecznie, Kasia [IMG]http://i116.photobucket.com/albums/o28/Ingree/SDC10999.jpg[/IMG] [IMG]http://i116.photobucket.com/albums/o28/Ingree/SDC10996.jpg[/IMG][/QUOTE] Super, że już w domku, dobrze, że podróż minęła Wam spokojnie i bezproblemowo. Neruś straszna chudzina ale teraz już na pewno wszystko powoli się unormuje. Najważniejsze, że znalazł swoich, kochających ludzi. Dzięki Wam wielkie za ten dar dla Nero. Quote
ZUZA1 Posted November 7, 2012 Posted November 7, 2012 Dobrze, ze juz wieczór, bo łzy zmyły mi cały makijaż :bigcry:Wszystko oczywiście ze szczęscia po oglądnięciu zdjęc Nero w nowym domu. Kasiu podziękowania dla Ciebie i cudownych Twoich rodziców. Mam nadzieję, ze informacje o Nero bedziesz nam przekazywac na bieżąco:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.