Poker Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 (edited) Kredka trafiła do schroniska rok temu wraz z maleńkim synkiem. Zdjęcie sprzed roku: [IMG]http://img850.imageshack.us/img850/4455/p1100506u.jpg[/IMG] ona maluśka, on będzie też taki drobiazg. oboje adoptowani 8X2011 ale Kredka uciekła przy wsiadaniu do auta...pognała na oślep do lasu.... i zginęła... nie znaleźliśmy jej mimo poszukiwań :( [B]Tułała się rok [/B].... [quote name='Kawon5']Do Wszystkich pamiętających i zainteresowanych losem Kredki Suczka od 14. września ponownie przebywa w schronie. Po prawie rocznym gigancie - została namierzona we WRO i złapana (dopiero w schronie okazało się jaką ma historię); przebywa z psami w części geriatrycznej schronu. [COLOR=#b22222][B]Jest niesamowicie wycofana i przerażona, [/B][/COLOR]brak kontaktu z człowiekiem nie wyszedł jej na dobre, do tego warunki w schronie stresują ją niesamowicie.[B] [COLOR=#b22222]Potrzebuje spokojnego miejsca, cierpliwej osoby, która pomoże jej przełamać się i otworzyć na świat.[/COLOR][/B] .[/QUOTE] [quote name='Kawon5'][COLOR=#b22222][B]Kredka jest psem „uciekającym”, sama nie podejdzie do człowieka;[/B][/COLOR] na spacerach jest podwójnie zabezpieczona szelkami z parcianą smyczą i pętlą ze smyczy łańcuszkowej przypiętej do smyczy głównej, żeby nie przegryzła uwięzi. Boi się wszystkiego: innych psów, kotów… Podczas spacerów zaniepokojona nagle potrafi robić „śruby” w powietrzu, więc trzeba cały czas ją kontrolować. Kredka została namierzona przeze mnie pod koniec sierpnia, tylko nie mogłam jej rozpracować. Ostatecznie okazało się, że mniej więcej od marca jest dokarmiana na jednym ze strzeżonych parkingów w mojej okolicy, ale nie podchodzi bliżej niż na 5-6 metrów. Pierwotnie łapanka z użyciem Sedalinu, była zaplanowana w nieużywanej szklarni, ale psica nie dała się skusić na pasztet z wsadem. Udało mi się ją złapać ręcznie w tejże szklarni, przy wsparciu podbieraka jakiego używam do łapania kotów działkowych na sterylki. [B]Trafiła wtedy w piątek do schronu, gdzie okazało się, że … uciekła rok wcześniej tuż po adopcji[/B].[/QUOTE] [SIZE=3][COLOR=#000000] Od 4. X w bdt u Poker.[/COLOR][/SIZE] [quote name='Szira']ja mam parę zdjęć Kredki, sprzed tygodnia: [URL]https://picasaweb.google.com/101684680667647179346/22Wrzesnia2012#5791074081254428898[/URL][/QUOTE] Edited May 17, 2013 by Poker Quote
NikaEla Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 (edited) Kredka obecnie: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-XrIsFiVcwCU/UF4ITlJJYXI/AAAAAAAAASo/aE6FLx7ddHE/s512/DSCI0351.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-9JAwwlkY_A8/UF4IreG2DtI/AAAAAAAAAPM/7cWBdGAvZKc/s640/DSCI0352.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-QnuR6S-PE40/UF4HTcUJdYI/AAAAAAAAASs/sqalwTkWwDc/s512/DSCI0348.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-s6e0K4hkyIo/UF4I5ewbqrI/AAAAAAAAAPY/IkUvGSGb6mI/s640/DSCI0353.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CawpGwYlV9M/UF4HahMa-WI/AAAAAAAAAOo/jf4nt8joE9s/s640/DSCI0347.JPG[/IMG] (fotki by Szira) Więcej zdjęć w poście 8 Edited October 3, 2012 by Nikaragua Quote
Poker Posted October 2, 2012 Author Posted October 2, 2012 Nie mogę o niczym myśleć tylko o niej . Nie mam nikogo kto by ja wziął chociaż juz podjęłam jakieś działania. Do wczoraj wieczorem mogłam jeszcze ją wziąć ,a teraz d... blada. Zdeklarowałam się na inną sunię.:-( Quote
Zosia123 Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 Pokerku na pewno znajdzie się u kogoś miejsce dla takiej okruszynki. Przecież ją można w kieszeni nosić, taka jest malutka. Quote
Szira Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 ja mam parę zdjęć Kredki, sprzed tygodnia: [url]https://picasaweb.google.com/101684680667647179346/22Wrzesnia2012#5791074081254428898[/url] Quote
terierfanka Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 ależ ona fajniutka :loveu: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-FN8tKNZ6SdU/UF4H6kleNmI/AAAAAAAAAO0/BDhjUNdwWDE/s640/DSCI0350.JPG[/IMG][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-VIVO5ZcWKvI/UF4Jhp89QOI/AAAAAAAAAPo/A8m0YS1tejU/s640/DSCI0355.JPG[/IMG] Quote
terierfanka Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 [quote name='Poker']Dlaczego do licha nikt nie pisał ,że ona potrzebuje pomocy.Jestem po prostu wściekła.:-(:mad:[/QUOTE] wcale się nie dziwię :shake: Quote
Poker Posted October 2, 2012 Author Posted October 2, 2012 (edited) Od czasu wydania Frygi cały czas rozglądałam się za jakąś małą sunią. A tę pokochałam rok temu od pierwszego wejrzenia. Czy coś wiadomo gdzie ją znaleziono? Co ona mogła robić przez cały rok. Edited October 3, 2012 by Poker Quote
pikola Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 Napiszcie moze do Mazowszanki,ona bierze takie sunie mikruski.U Mazowszanki by doszla do siebie. Jakie szczescie ze sie znalazla. Quote
Poker Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 Mam straszny żal ,że nikt nie zasygnalizował od razu ,że sunia jest w schronie.:placz: Quote
Kawon5 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='Poker']Mam straszny żal ,że nikt nie zasygnalizował od razu ,że sunia jest w schronie.:placz:[/QUOTE] Poker, w ostanią niedzielę, kiedy byłam u Krerdki w schronie, pytałam o numer kontaktowy do Ciebie. Jedna osoba nie miała, druga - która mogła mieć, nie odpowiedała pod telefonem. W poniedziałek na miau przeczytałam o Twojej decyzji dot. zabrania do DT jednej z suczek po zmarłej osobie. PECH, PECH, PECH. Będziemy w kontakcie przez dogo - ja niestety jestem dostępna pon-pt, 8-16. O Kredce napiszę później, jak wrócę ze spotkania. Quote
Poker Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 Mam taki dyskomfort psychiczny.Miotam sie jak 3 grosze w worku czy nie zrezygnować z tej drugiej suni i nie wziąć Kredki, chociaż wiem ,ze to by było świństwo.Serce mi się tak rwie do Kredki. w poniedziałek mogłam jeszcze zrezygnować z tamtej suni.Teraz sparwy zaszły dość daleko. Szukałam DT po ludziach ,ale guzik z makiem. Quote
Kawon5 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Kredka jest psem „uciekającym”, sama nie podejdzie do człowieka; na spacerach jest podwójnie zabezpieczona szelkami z parcianą smyczą i pętlą ze smyczy łańcuszkowej przypiętej do smyczy głównej, żeby nie przegryzła uwięzi. Boi się wszystkiego: innych psów, kotów… Podczas spacerów zaniepokojona nagle potrafi robić „śruby” w powietrzu, więc trzeba cały czas ją kontrolować. Kredka została namierzona przeze mnie pod koniec sierpnia, tylko nie mogłam jej rozpracować. Ostatecznie okazało się, że mniej więcej od marca jest dokarmiana na jednym ze strzeżonych parkingów w mojej okolicy, ale nie podchodzi bliżej niż na 5-6 metrów. Pierwotnie łapanka z użyciem Sedalinu, była zaplanowana w nieużywanej szklarni, ale psica nie dała się skusić na pasztet z wsadem. Udało mi się ją złapać ręcznie w tejże szklarni, przy wsparciu podbieraka jakiego używam do łapania kotów działkowych na sterylki. Trafiła wtedy w piątek do schronu, gdzie okazało się, że … uciekła rok wcześniej tuż po adopcji. Quote
Nutusia Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 O matko, co za historia... Ech, ty psiaczku durny, od roku mogłaś mieć domek, z synkiem... Poker, na jaką sunię się "zapisałaś", boś się u Frygi nie pochwaliła ;) Quote
Poker Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 (edited) Dalibyśmy z nią radę.Mamy szczelny ogródek i miałaby gdzie się przyzwyczajać do życia . Mieliśmy Tami i Gusię w podobnym stanie.Ach ten los. Czy ona jest agresywna ze strachu? Bo po Frydze mam drobny uraz. Edited October 3, 2012 by Poker Quote
Martka Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Kawon, właściwie to ja nie wiem co powiedzieć....ja wiem ile Ty robisz dla bezdomnych zwierząt, kosztem swojego zycia i zdrowia. Dziękuję!!!! Za koty, za steryl., za leczenie, za ratowane małe, za karmienie działkowych bidoków, za Szarusię, za Aksę wyciagana z rowu ledwo zywąm, za Kredkę! Gdyby nie Twój upór, to tułała by sie po Wrocławiu w dalszym ciągu! Pomóżmy znaleźć Kredce dobry DT! Quote
Kawon5 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='Poker']Dalibyśmy z nią radę.Mamy szczelny ogródek i miałaby gdzie się przyzwyczajać do życia . Mieliśmy Tami i Gusię w podobnym stanie.Ach ten los. Czy ona jest agresywna ze strachu? Bo po Frydze mam drobny uraz.[/QUOTE] Kłapała zębami, jak ją łapałam w szklarni, ale wtedy miałam grube rękawice na tę okoliczność. W schronie kuli się ze strachu i już mi nie pokazuje zębów. W niej nie ma agresji, tylko strach i niepewność. A zęby to pozór - jak spostrzegłam. Z niektórymi psami spacerowała ostatnio bez problemu. Quote
Poker Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 Tzn . nie trzymalibyśmy na ogródku tylko uczylibyśmy bezpiecznie spacerów. Quote
Poker Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 Czy to na pewno są zdjęcia Kredki? Na zdjęciu sprzed roku ma czarną sierść , a na obecnych zdjęciach jaśniejszą, dłuższą i sprawia wrażenie szorstkiej. Kształt pyszczka też jest inny. Ale czip pewnie się zgadza.Może tak się zmieniła w czasie tułaczki. Kawon5 , a jakim rejonie miasta złapałaś ją? Quote
Anula Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Jak czytam o tułaniu się psa to mam dość.Niedawno przeżyłam taką historię z moją tymczasowiczką.Kto wie gdyby nie potrącenie przez samochód może by była podobna historia jak z Kredką. Quote
NikaEla Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='Poker']Tzn . nie trzymalibyśmy na ogródku tylko uczylibyśmy bezpiecznie spacerów.[/QUOTE] :) Na pewno byście trzymali ;) i budę by miała ;)[quote name='Poker']Czy to na pewno są zdjęcia Kredki?(...)?[/QUOTE]Jak się dobrze przyjrzeć to te same oczka i pysio. :) Kolor sierści może zależeć od światła przy fotografowaniu (w pomieszczeniu ciemniejsza, na słońcu jaśniejsza) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.