dżastin_a Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Witajcie,[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]czy spotkaliście się z tego typu problemem? Jestem w 5. miesiącu ciąży. Mamy 5-letnią sukę, która jest u nas od 2,5 roku. Ja jestem jej „najbardziej ukochaną” panią, zawsze się do mnie najbardziej kleiła, przytulała i cieszyła z mojego przyjścia. Odkąd jestem jednak w ciąży, pies nabrał do mnie dystansu. Już nie przychodzi po przytulanie, a gdy ją do tego zachęcam, przychodzi na chwilę i szybko ucieka. Jest jakaś nieswoja. Czy ciąża może być tego powodem? W międzyczasie nic się nie działo takiego, co mogłoby spowodować zmianę w jej zachowaniu, choć jest to pies „po przejściach”, więc nie wykluczam, że przyczyna leży gdzie indziej. Mam jednak wrażenie, jakby nasza suka bała się, że ją odtrącę, jakby przeczuwała, że lada dzień ktoś zajmie jej miejsce.[/FONT][/COLOR] Quote
engelina_88 Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Nie jestem behawiorystą, ale jak napisałaś, że to pies po przejściach, to zaraz przyszło mi do głowy, ze została porzucona gdy w rodzinie pojawiło się dziecko... nie było tak, przypadkiem? Quote
beta ata Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Radzilabym zasiegnąc porady u zoopsychologa, trudno cos rozpatrywać nie widząc, co dokladnie sie dzieje. Mozna snuć rózne przypuszczenia... Pies doskonale wyczuwa zmiany fizjologiczne czlowieka, więc sunia "wie", że jestes w ciąży. Być może to cos dla niej oznacza, może właśnie z powodu ciązy i/lub narodzin dziecka poprzednia właścicielka ją porzuciła i teraz pies w pewnym sensie spodziewa się, że znów znajdzie sie na ulicy. Może w jej przeszlości była kobieta, która w chwili, gdy zaszła w ciążę, zaczęła psa gorzej traktować (to niestety zdarza się, dla niektórych kobiet pies jest substytutem dziecka, gdy już mają "prawdziwe" dziecko, substytut zwyczajnie odrzucają, patologia, ale fakt, niestety). Może to byc też przypadek, że akurat teraz jej zachowanie sie zmieniło. Czy z powodu zmian hormonalnych miewałaś zły nastrój? To mogloby wywołać u psa taką "lawinę sygnałów uspokajających", łącznie z unikaniem kontaktu. Quote
dżastin_a Posted September 13, 2012 Author Posted September 13, 2012 No właśnie nie, była zabrana z domu gdzie była "fabryką szczeniaków" bo właściciel poszedł do więzienia. W schronisku była dosłownie pół dnia. Jej przejścia to głównie bicie, głodzenie i zastraszanie. Więc teraz jestem całkowicie skołowana jej zachowaniem, a nie chciałabym żeby chodziła smutna Quote
dżastin_a Posted September 13, 2012 Author Posted September 13, 2012 [quote name='beta ata']Radzilabym zasiegnąc porady u zoopsychologa, trudno cos rozpatrywać nie widząc, co dokladnie sie dzieje. Mozna snuć rózne przypuszczenia... Pies doskonale wyczuwa zmiany fizjologiczne czlowieka, więc sunia "wie", że jestes w ciąży. Być może to cos dla niej oznacza, może właśnie z powodu ciązy i/lub narodzin dziecka poprzednia właścicielka ją porzuciła i teraz pies w pewnym sensie spodziewa się, że znów znajdzie sie na ulicy. Może w jej przeszlości była kobieta, która w chwili, gdy zaszła w ciążę, zaczęła psa gorzej traktować (to niestety zdarza się, dla niektórych kobiet pies jest substytutem dziecka, gdy już mają "prawdziwe" dziecko, substytut zwyczajnie odrzucają, patologia, ale fakt, niestety). Może to byc też przypadek, że akurat teraz jej zachowanie sie zmieniło. Czy z powodu zmian hormonalnych miewałaś zły nastrój? To mogloby wywołać u psa taką "lawinę sygnałów uspokajających", łącznie z unikaniem kontaktu.[/QUOTE] Czy byłą taka kobieta to faktycznie nie mamy pojęcia, może akurat. Ja odkąd jestem w ciąży jestem oazą spokoju i na sucz się nie złoszczę, nawet jak narozrabia. Wiem że jest psem lękliwym i odkąd ją mamy starałam się nie przenosić na nią negatywnych emocji. I potrzebę bliskości ma, ponieważ do mojego partnera lgnie jak nigdy, a mnie omija szerokim łukiem. Quote
karolina_karolowska Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Ja bym nie snula jakis wizji psicy domyslajacej sie niczym lady z Zakochanego Kundla że nastaje koniec jej słodkiego żywota. Suka przeżywa to na swój sposób, poza tym izolowaniem się od Ciebie są jeszcze jakieś problemy typu brak apetytu/chęci do zabawy? Byc może to Ty zachowujesz się tez inaczej, co jest całkiem zrozumiałe, możesz być bardziej drażliwa, może przybita czasami, wahania hormonalne itd- może trafiłaś na psa, który ma bardzo wyczulone zmysły, jest przy tym wrażliwy i dlatego tak reaguje ;) mozliwe ze Ty nie widzisz zadnych zmian w swoim zachowaniu a ona doskonale je wyczuwa Jeśli nie ma ochoty na kontakt to jej do tego nie zmuszaj, krzywda jej się nie stanie jak nie będzie się na razie przytulała Quote
dżastin_a Posted September 13, 2012 Author Posted September 13, 2012 [quote name='karolina_karolowska']Ja bym nie snula jakis wizji psicy domyslajacej sie niczym lady z Zakochanego Kundla że nastaje koniec jej słodkiego żywota. Suka przeżywa to na swój sposób, poza tym izolowaniem się od Ciebie są jeszcze jakieś problemy typu brak apetytu/chęci do zabawy? Byc może to Ty zachowujesz się tez inaczej, co jest całkiem zrozumiałe, możesz być bardziej drażliwa, może przybita czasami, wahania hormonalne itd- może trafiłaś na psa, który ma bardzo wyczulone zmysły, jest przy tym wrażliwy i dlatego tak reaguje ;) mozliwe ze Ty nie widzisz zadnych zmian w swoim zachowaniu a ona doskonale je wyczuwa Jeśli nie ma ochoty na kontakt to jej do tego nie zmuszaj, krzywda jej się nie stanie jak nie będzie się na razie przytulała[/QUOTE] Nic złego się z nią nie dzieje, normalnie je, bawić się bawi, nawet często sama zachęca partnera do zabawy z nią, na spacerach też jest psem z adhd, wszystko tak jak dawniej. Poza tym że od ponad 3 miesięcy do mnie się nie zbliża. Wiem, że ona czuje że jestem w ciąży, ale zaczęłam się martwić jak to jej zachowanie stało się codziennością. Nie przyszło mi do głowy że może się odsunąć tak z dnia na dzień. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.