anica Posted August 22, 2016 Posted August 22, 2016 I tu zaglądam z serdecznościami i tu muszę nadrobić zaległości, ależ u Was się dzieje Ewuniu, kciuki mocno zaciśnięte Quote
Ewa Marta Posted August 22, 2016 Author Posted August 22, 2016 5 godzin temu, anica napisał: I tu zaglądam z serdecznościami i tu muszę nadrobić zaległości, ależ u Was się dzieje Ewuniu, kciuki mocno zaciśnięte Bardzo dziękujemy:) Ja mam nerwówkę straszną. Oboje z Jackiem na przemian przytulamy Rokusia. Jacek teraz z nim gada, coś mu opowiada, a Rokuś jest w siódmym niebie. ja mu powiedziałam, że ma nie zrobić numeru i jutro po południu jesteśmy umówieni na wspólne przytulanki po powrocie z kliniki. Podjechałam dzisiaj do lecznicy i kupiłam mu 20 tabletek probiotyku. Jakiś czas temu zrobiliśmy przerwę w podawaniu, ale kupki zrobiły się luźniejsze. Może to z powodu podawania Cardisure, ale może dlatego, że nie dostawał probiotyku. W każdym razie teraz nie możemy pozwolić sobie na biegunkę, więc na wszelki wypadek niech pobierze Bioprotect przez kilka dni. Zapłaciłam 24 zł. Paragon wgram jutro razem z paragonem za zabieg. Quote
Ellig Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Dzisiaj w lecznicy...Zdjecie Ewa, Rokuś zasnął w dwie minuty...Trzymamy kciuki i dobre myśli wysyłamy <3 Quote
anica Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Tak się domyślałam!(z tą nerwówką)dobrze że masz takie wsparcie w mężu! jeśli chodzi o te kupki Rokusia, Bioprotect dobra rzecz! ale jak nie masz to czy próbowałaś, sprawdzić jak zareaguje na taką wołowinkę z zapaszkiem? .... podobno bakterie w naturalny sposób wspomagają jelita! ja już wypróbowałam! działa ...od samego rana zaciśnięte za Rokusia Quote
Gusiaczek Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Dobre myśli zostawiam, będzie dobrze :) Quote
kajtek Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Rokuś - SuperRokuś to Dzielny Wojownik - obudzi się zdziwiony i zobaczy rozdygotaną Ewę. Ewuniu - trzymaj się <3 Quote
Ellig Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Bedą zrobione wszystkie trzy zabiegi...! Dalej trzymamy kciuki! :) Quote
Ellig Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Ewunia, jedzie do Rokusia, wybudził się, jeszcze musi zostać w lecznicy, ale Ewa z nim posiedzi...<3 Quote
Ellig Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 44 minut temu, Ellig napisał: Ewunia, jedzie do Rokusia, wybudził się, jeszcze musi zostać w lecznicy, ale Ewa z nim posiedzi...<3 "Oczko w zbliżeniu. Widac jasniejsza szramke. Kocham tego wspaniałego wielkoluda Dal rade, jest naprawde silny.""Poznal mnie pozwoli sie przytulic i spi dalej. Gruczolak byl duzy i byl wycinaby i potem piwieka szyta. Zabki byly w miare dobrym stanie. Mial tylko czyszczenie. Za zabieg, leki na wynos i kolnierz zaplacilam 550 zl. Za kropelki w aptece prawie 50 zl." Quote
Ellig Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 " Zdjęcie szwów za 10-14 dni. To będzie wyzwanie bez usypiania Podnosi hu lepek ale nie ma sily wstac jeszcze .", Quote
UlaFeta Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Ewcia tez zyje:)Dzielna kobitka:) Godzinę temu, Ellig napisał: Wychodzimy....:) Quote
anica Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 ...na takie właśnie wieści czekałyśmy!. Ewciu, siły kochana! Dziękujemy za wszystko! za to ,że jesteś! Quote
Ewa Marta Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 Dopiero teraz widzę, jakie robię błędy w smsach do Eli:) Pisałam bez okularów i literki mi się mieszały. Rokuś w dobrej kondycji, ale głównie śpi. Staramy się jak najmniej ruszać, bo on od razu chce za nami iść. Dostał już zastrzyk przeciwbólowy na noc. Nie interesuje się póki co w ogóle szwami z tyłu, dlatego jeszcze nie miał nałożonego kołnierza, ale na noc musimy założyć. Niesamowite, że udało się zrobić oczko, kastracje i jeszcze podczyścić ząbki. Nie było żadnych powikłań, wszystko przebiegało książkowo. Jutro idziemy na kontrole oczka, a za 10-14 dni zdejmujemy szwy. Rokuś w czasie podawania zastrzyku usypiającego zaczął strasznie szczekać i warczeć na wetów, a potem w trakcie wybudzania powarkiwał na nich. Dojechałam do niego jak jeszcze nie kojarzył za bardzo, ale pozwolił mi się przytulić i wycałować. Posiedzieliśmy ponad 2 godziny razem, po czym Rokuś wstał i uznał, że idzie do domu. Po powrocie do domu nie mógł wybrać sobie posłanka. Same zobaczcie zresztą jak szukał: A poniżej paragon za wczorajszy probiotyk i za dzisiejszy zabieg i leki z apteki: Dzisiaj Rokuś dostał też od mojej przyjaciółki Ani J. 350 zł na operację!!!! To nas ratuje bardzo:) Po odebraniu Rokusia z lecznicy byłam w euforycznym nastroju. Niestety wieczorem byłam na USG z moim Semikiem i nastrój padł totalnie:( Jego nowotwór postępuje szybko:( Quote
EVA2406 Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Ewuś, pamiętaj żeby Rokuś teraz jak najwięcej pił, żeby wypłukiwał toksyny po narkozie. To ważne dla nerek, ale pewnie sama o tym wiesz. Rokusiu, dzielny chłopaku, odpoczywaj po trudnym dniu. Teraz już każdego dnia będzie lepiej. Quote
Ewa Marta Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 1 minutę temu, EVA2406 napisał: Ewuś, pamiętaj żeby Rokuś teraz jak najwięcej pił, żeby wypłukiwał toksyny po narkozie. To ważne dla nerek, ale pewnie sama o tym wiesz. Rokusiu, dzielny chłopaku, odpoczywaj po trudnym dniu. Teraz już każdego dnia będzie lepiej. Problem w tym, że on nie chce nic pić. Usiłuje wlać mu wodę strzykawką, ale połowa ląduje na podłodze... Quote
Ellig Posted August 24, 2016 Posted August 24, 2016 9 godzin temu, Ewa Marta napisał: Dopiero teraz widzę, jakie robię błędy w smsach do Eli:) Pisałam bez okularów i literki mi się mieszały. Rokuś w dobrej kondycji, ale głównie śpi. Staramy się jak najmniej ruszać, bo on od razu chce za nami iść. Dostał już zastrzyk przeciwbólowy na noc. Nie interesuje się póki co w ogóle szwami z tyłu, dlatego jeszcze nie miał nałożonego kołnierza, ale na noc musimy założyć. Niesamowite, że udało się zrobić oczko, kastracje i jeszcze podczyścić ząbki. Nie było żadnych powikłań, wszystko przebiegało książkowo. Jutro idziemy na kontrole oczka, a za 10-14 dni zdejmujemy szwy. Rokuś w czasie podawania zastrzyku usypiającego zaczął strasznie szczekać i warczeć na wetów, a potem w trakcie wybudzania powarkiwał na nich. Dojechałam do niego jak jeszcze nie kojarzył za bardzo, ale pozwolił mi się przytulić i wycałować. Posiedzieliśmy ponad 2 godziny razem, po czym Rokuś wstał i uznał, że idzie do domu. Po powrocie do domu nie mógł wybrać sobie posłanka. Same zobaczcie zresztą jak szukał: A poniżej paragon za wczorajszy probiotyk i za dzisiejszy zabieg i leki z apteki: Dzisiaj Rokuś dostał też od mojej przyjaciółki Ani J. 350 zł na operację!!!! To nas ratuje bardzo:) Po odebraniu Rokusia z lecznicy byłam w euforycznym nastroju. Niestety wieczorem byłam na USG z moim Semikiem i nastrój padł totalnie:( Jego nowotwór postępuje szybko:( Quote
Mattilu Posted August 24, 2016 Posted August 24, 2016 Rokusiu zdrowiej szybciutko i nie martw Ewy!!! 1 Quote
anica Posted August 24, 2016 Posted August 24, 2016 ... te pierwsze chwile po zabiegach są najtrudniejsze! zostawiam ciepłe myśli 1 Quote
Ellig Posted August 24, 2016 Posted August 24, 2016 2 godziny temu, EVA2406 napisał: Dobrego dnia Kochani :) Rokuś czuje się bardzo dobrze, Ewunia dzwoniła ze spaceru, wszystko jest w porządku. :) 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.