3 suczki PCHEŁKA, SZELKA, MISIA w swoich domach :)

[Ryjonek]

No to się porobiło:)
Ale same cudne mordki. Kudłaty słodziak i maleńka tak figlarnie łepek przekrzywia - to domownicy mają towarzystwo. Nie zazdrośni są? Że nagle 3 brzuchy więcej do drapania? A człowiek ciągle ma tylko 2 ręce...

[malagos]

[quote name='Isadora7']Ło matko co tu się dzieje?[/QUOTE]

No właśnie, ciociu Isadoro, no właśnie...... Czubka nosa mnie z tych psów nie widać, bu........

[malagos]

[quote name='Ryjonek']No to się porobiło:)
Ale same cudne mordki. Kudłaty słodziak i maleńka tak figlarnie łepek przekrzywia - to domownicy mają towarzystwo. Nie zazdrośni są? Że nagle 3 brzuchy więcej do drapania? A człowiek ciągle ma tylko 2 ręce...[/QUOTE]

wiesz, ze nie zazdrosne? Jakieś chyba gloopie mam yte psy, każdego przygarną do swego grona i tak maszerujemy na spacer do sadu, ja i 5 małych ogonków, w kojcu dużym Sonia, w małym Misia. Następują wspólne powitania, machanie ogonkami, dotykanie się noskami, no cyrk na kółkach. Chyba i ja doprawię sobie ogonek lub chorągiewkę, bo tak jakoś niepozytywnie wyróżniam się z tego stada :diabloti:

[mestudio]

Piękne stadko, bardzo różnorodne i dobrze rokujące w sensie znalezienia im domków:-).

[wiosenka]

Misia cudna, szybko sunie powinny znaleźć domki.

[malagos]

Ale co mam powiedzieć temu kudełkowemu spod sklepu? Dziś też siedzi i czeka na jedzenie........

[Ziutka]

[quote name='malagos']Ale co mam powiedzieć temu kudełkowemu spod sklepu? Dziś też siedzi i czeka na jedzenie........[/QUOTE]
Małgoś, ja tam myślę, że jeden psiak w ta czy w tamta to już Ci różnicy nie zrobi :evil_lol: :diabloti: :eviltong:

[Patmol]

Pchełka -cudna

[malagos]

Prawda? :)
I tak cudnie bawi sie z Szelką, obie są młodziutkie i śliczne :)

[Nutusia]

No zostawić Was same na weekend i proszę... jakie dobre wiadomości ;)
Pchełka bardzo podobna do naszej Pchełki i jeśli tak samo cudny domek znajdzie, to... do nieba trafi, czego Jej życzę z całego serca :) Misia - cudo!!!! I faktycznie ten spod sklepu już większej różnicy nie zrobi :)
U nas też wszyscy domownicy bez problemu godzą się na kolejne tymczasy. No, Lesio oczywiście z wyjątkiem chłopaków ;) Poczciwe, dobre psiska. Im się trafiło jak ślepej kurze ziarno, to i innym nie żałują :)

[malagos]

To żeby Was i siebie rozbawić, w sobotę muszę zabrać z lecznicy w Ostrołęce kotkę syjamkę, tę której zdjęcia tu dawałam. Obserwacja kończy się złośnicy 29 września, bo pogryzła pana 14 września, i w sobotę zostanie wysterylizowana.
Ma ktoś pistolet?..........

[Nutusia]

Tylko... korkowca :)

[Gusiaczek]

Witam:)
trochę późno trafiłam, ale cały wątek przeczytałam
Sunie śliczności i Wspaniałe Kochane Ciocie przy nich:loveu:
Pozdrawiam.

[Gosiapk]

Kiedy będzie zdjęcie Malagosi machającej ogonkiem i dotykającej się noskiem z psiakami? :)

[Ryjonek]

Malagossy Bigossy chyba nie zostawicie kundełka pod sklepem głodnego?
Zasponsoruję karmę dla całego stada jak tylko przyjdzie wypłata:)
Chyba, że coś innego Wam potrzeba...

[anica]

Witam ciepło :)
miło się odwiedza słodkie sunie i jeszcze słodsze cioteczki ;):loveu:
... nioooo... faktycznie trochę dużo... tego szczęścia ;)

[malagos]

Ryjon, nie mogę wziąć kolejnego psa, to wykluczone.

Z Misią też nie będzie łatwo, ale tego się spodziewałam w myśl [B]żelaznej[/B] reguły, ze po 1 cudnej tymczasowiczce trafią ze 3 trudne przypadki. Misia to dzikuska. Wczoraj przypięłam jej smycz, udało się, bo jak nie ma gdzie uciec, to nieruchomieje. I wyprowadziłam ją z kojca........ Fruwała mi na końcu smyczy, próbowała zrzucić obrożę, gryzła smycz, uciekała na oślep. Zaczęła się bawić z Pchełką, ja biegałam za nimi. Udało mi się ją capnąć, wziąć na ręce i zanieść do kojca, bo bała się podejść do wyciągniętej ręki. Wieczorem powtórka. Dziś rano powtórka. Sama wskoczyła do kojca po takim "spacerze", widać, że z ulgą.
Już myślałam nad tym, żeby ją zawieźć na sterylkę, jak pojedziemy w sobotę po koteczkę, za jednym paliwem i zamachem, ale chyba nie ma pośpiechu. Misia na razie nie nadaje się do adopcji. musi choć trochę się oswoić ze smyczą i ludźmi, bo nawet sama wizyta w lecznicy będzie cyrkiem i męczarnią.
Pistolet nadal poszukiwany.

[malagos]

[quote name='Gosiapk']Kiedy będzie zdjęcie Malagosi machającej ogonkiem i dotykającej się noskiem z psiakami? :)[/QUOTE]

Już nawet nie mam siły machać tym ogonkiem, choćbym i go miała.........

[Ziutka]

[quote name='malagos']Pistolet nadal poszukiwany.[/QUOTE]
Pożyczyć Ci ??? :diabloti:

[malagos]

[quote name='Ziutka']Pożyczyć Ci ??? :diabloti:[/QUOTE]

Ziutka, nie dżaźnij, mówię Ci.......
Był drugi telefon o Szeleczkę - znów te 100 km..... Pani ma pomyśleć.

[Mazowszanka13]

[quote name='malagos']Ziutka, nie dżaźnij, mówię Ci.......
Był drugi telefon o Szeleczkę - znów te 100 km..... Pani ma pomyśleć.[/QUOTE]

Bez 100 km chyba się nie da.
Do Warszawy mogę zabrać :)

[malagos]

a jakbym dziś zrobiła zdjątka tej maliźnie, Pchełce, to .... Ziutka, co?........... i jakiś krótki tekścik........
Plosę slicnie........
Mazowszanko, dziękuję :) Na razie zapisuję sobie numery do tych pań i podświadomie czekam na TEN telefon. Ale prawdę mówiac miałam nadzieję na wiecej zapytań w sprawie Szelki.

[Mazowszanka13]

Wystarczy jeden telefon, byle celny :)

[Ziutka]

[quote name='malagos']a jakbym dziś zrobiła zdjątka tej maliźnie, Pchełce, to .... Ziutka, co?........... i jakiś krótki tekścik........
Plosę slicnie........
[/QUOTE]
Małgoś...przecież wiesz, że Józefka dla Ciebie wsio :loveu: więc nigdy nie pytaj tylko ślij :cool3:

[Gosiapk]

[SIZE=3]Bardzo proszę [B]NIE [/B]podrzucać pistoletu Malagosiowi!!!!!!!!!!!![/SIZE]