Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Psy polujące na dziki robią to w grupach (3-4 psy) i mają specjalne kamizelki, a i tak potrafią solidnie oberwać. Do tego są szkolone w zagrodzie od szczeniaka. Dzik to anatomiczny czołg z bardzo ostrymi zębami i kłami. Nieszkolony kanapowiec, zawsze oberwie wciry, jeżeli dzik będzie miał ochotę mu je spuścić.


Nawet 4 duze psy czasami nie daja rady jednemu wkurzonemu dzikowi.. https://m.youtube.com/watch?v=rZYHVUYl8lE (filmik dosc brutalny)

Co do kołnierza, moj olewal totalnie, bawil sie, jadl, spal, to domownicy bardziej sie wkurzali bo obijal o wszystko i hałasował o kazdej porze dnia i nocy :p
Posted

Filmik niezły, dobrze że moje gamonie na tak ostrego zawodnika nie trafiły...

Hunter powoli przełamuje się i zaczyna łazić po domu w kołnierzu ;) Na dworze zdaje się go nie zauważać :P

Samotny dzień bardzo grzecznie, jak go zostawiłam przed 8 na łóżku w sypialni tak do 13 tam siedział. Jak przyszłam do domu to leżał sobie obok pana bez kołnierza więc odpoczął troszkę i na dworze też był z panem bez kołnierza. 

Jajkami się nie interesuje, oko go swędzi, przytula się do ręki i stara się ocierać tym oczkiem. Nie jest źle. Jutro kontrola u doktorka :)

Posted

wczorajsza wizyta mnie podłamała.. Hunter ma tak łazić jeszcze dwa tygodnie  :unsure: Jajka już się prawie wygoiły, pies wcale się nimi nie interesował. Oko z wierzchu ok, w środku nadal wielka niewiadoma. Do kołnierza przywykł. I szczerze powiedziawszy wcale się z tego nie cieszę, bo zaczyna rozrabiać i czuję że długo kołnierzyk nie wytrzyma :rolleyes:  No i najważniejsze brakuje mu wybiegania, brakuje mu zabawy.. na dworze próbował bawić się swoją piłką ale mu zabroniłam z obawy o oko. Dzisiaj jedziemy do moich rodziców, planuję długi spacerek, pogoda piękna :)

 

Sanhez wczoraj szalał z jajem, generalnie warczy na Huntera bo chyba nie kuma co on ma na głowie ;P 

  • 2 weeks later...
Posted

No i już jutro okaże się co z okiem... Już mnie skręca w żołądku. Zaopatrzyłam się nawet w "kaganiec - tubę" żeby wet czuł się bardziej komfortowo ;)

Posted

Ogólnie humory dopisują. Hunterowi dodatkowo palma odbija bo dawno nie biegał ;)

Sanhez uwielbia katować running egg i na tym traci nadmierne pokłady energii. Hunterowi jeszcze nie pozwalam się nim bawić, bo jego zabawa jest zbyt ostra i mógłby palnąć się w to oko. Generalnie powinno być już zagojone ale czuje że jeszcze długo będę obchodziła się z jego okiem jak z jajkiem. 

Dzisiaj malo brakowało a Hunter starłby się z psem sąsiadki.. Znowu zerwał się z lańcucha a ja nieświadoma wyszłam z Antkiem na spacer. Na szczęście sąsiadka zdążyła mnie poinformować i biegiem zaciągnęłam psa do domu, a Reksio już leciał w naszą stronę. Na szczęście Hunter go nie widział i podreptał bez oporów za mną. Dobija mnie to "wspólne" podwórko :/ 

Wczoraj latał luzem bo w nocy się zerwał, dzisiaj powtórka.  Dobrze, że mam tez wyjście z drugiej strony i tam bezpiecznie mogę kundliszcze wyprowadzać, tylko tam już sprzątać po piesku trzeba (nie to co na polu :D ).

Posted

Wciąż trzymam kciuki.

Chyba ogólnie po zabiegach na oczy długo jeszcze trzeba uważać z wysiłkiem itd.

Ahhh ja też mam takiego sasiąda w klatce,wiem jaka to uciążliwość choć powiem szczerze że mnie już przestało zależeć żeby uratowaç tamtego przed pogryzieniem....

Posted

No tylko że u nas  "Reksio" to mieszaniec ON, jest nieco większy nawet od Huntera więc tu nie chodzi o pogryzienie tylko o długą walkę. Nie łatwo jest rozdzielać psy ich rozmiarów, zdecydowanie wolę pobiec do domu niż się z nimi szarpać ;)

Posted

Ale do sąsiadki nie dociera, że ma dużego psa i komuś może krzywdę zrobić? Skoro z łańcucha ucieka, to może niech kojec postawi, ew. niech go czymś innym przypina, z czego się nie wywinie. Bałabym się z domu wyjść :(

Posted

Ooo to jak tak dobrze wszystko idzie to spacer już nie długo :)

My teraz mieszkamy na przeciwko Lidla więc wszędzie mamy blisko, a Bary szaleje na działce :D

iii co raz bardziej otwiera się przed psami więc może dojdzie do zabawy Hunter and Barko :D

Posted

Tak, wiadomo że dziś ściągamy szwy.

 

Paulina no liczę że jak wszystko będzie dobrze to niedługo się razem gdzieś przespacerujemy :) I Niech Barkuś robi się bardziej pro psi, to gamoń będzie miał z kim szaleć ;)

Posted

Wczoraj byliśmy na Wirówku i bawił się z labradorem Nero, chłopaki się tak wymęczyli że Barko nie chciał do auta wskoczyć :P

 

Kurde, strasznie licze na to, że się będą bawić a nie tylko spacerować :P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...