Tola Posted April 4, 2013 Posted April 4, 2013 (edited) Szkoda, ze pani nie spróbowała dać suczce szansy...:( Myślałam, ze wreszcie Mojrę ktoś pokocha:shake: Edited April 4, 2013 by Tola Quote
Tola Posted April 7, 2013 Posted April 7, 2013 Jest kolejny chętny dom z Poznania - ale mam sporo wątpliwości. (3 małych dzieci i wynajmowane mieszkanie)... Pani miała zadzwonić do Murki - czy zadzwoniła? Quote
zadra Posted April 7, 2013 Posted April 7, 2013 [quote name='Murka']Dzwoniła... czekamy na wizytę.[/QUOTE] Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Quote
Tola Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 Rozmawiałam z Donvitowem - zajrzy do pani, rozejrzy się i da znać. Quote
Donvitow Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 Przeczytałem wątek.:) Fajna sunia.:). Dam znać co uradziłem.:) Quote
ania z poznania Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 Tolu, mozesz mi na priv wysłać namiary na panią? Bo ja mam też taką na "czarnej liście"...... Quote
Donvitow Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 [quote name='ania z poznania']Tolu, mozesz mi na priv wysłać namiary na panią? Bo ja mam też taką na "czarnej liście"......[/QUOTE] Aniu to czekam na info.:( Quote
ania z poznania Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 Pani Mariola K., trójka dzieci, wynajmuje mieszkanko, bardzo kiepsko wg jej relacji stoi finansowo, pyta, czy pies jest na umowę schroniskową bo nie będzie jej stać na podatek od niego, pytana, co w takim razie zrobi jak pies zachoruje odpowiada, że "pewnie coś wykombinuje". Nie szukam domów ze złotymi klamkami i maseratti w garażu, ale ona ma naprawdę zbyt trudną finansowo sytuację........ Quote
Tola Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 [quote name='ania z poznania']Pani Mariola K., trójka dzieci, wynajmuje mieszkanko, bardzo kiepsko wg jej relacji stoi finansowo, pyta, czy pies jest na umowę schroniskową bo nie będzie jej stać na podatek od niego, pytana, co w takim razie zrobi jak pies zachoruje odpowiada, że "pewnie coś wykombinuje". Nie szukam domów ze złotymi klamkami i maseratti w garażu, ale ona ma naprawdę zbyt trudną finansowo sytuację........[/QUOTE] Wysłalam pv; wcale nie zdziwiłabym się, jakby to znowu nie był dom dla Mojry - sunia ewidentnie nie ma szczęścia:( Ta kobieta najpierw powiedziała, ze mieszka w domu z ogrodem - potem okazało się, ze to wynajmowane mieszkanie w budynku, w którym mieszka 8 rodzin. Właściwie to jestem przeciwniczką wydawania psów na stancję, bo potem w razie kłopotów pies staje się przeszkoda i często ląduje w schronie lub u rodziny na wsi...Ale sprawdzić trzeba - mogę się mylić. Quote
zadra Posted April 9, 2013 Posted April 9, 2013 Moim zdaniem,na podstawie wiadomych informacji. to nie jest dom dla żadnego psa.Jesli Pani nie ma pieniędzy na zaplacenie za psa w schronisku to co z podatawową opieką.Mojra powinna w miarę przyzwoicie jeść nie wspomnę o zabezpieczeniu p/pchlom i kleszczom oraz szczepieniach.A co będzie jak zachoruje! Quote
ania z poznania Posted April 9, 2013 Posted April 9, 2013 Tolu, to nie ta, żadnych kotów nie miała. Ale na stancję to zawsze są problemy, tak jak piszesz. Quote
Donvitow Posted April 9, 2013 Posted April 9, 2013 Wywiad telefoniczny ok. Jutro albo w czwartek jadę na wizytę.:) Quote
zadra Posted April 11, 2013 Posted April 11, 2013 [quote name='Havanka']Czekam cierpliwie na wynik wizyty.[/QUOTE] Ja niecierpliwie! Quote
Tola Posted April 11, 2013 Posted April 11, 2013 Wczoraj wieczorem dzwonił Donvitow - niestety - i tym razem się nie udało. Ludzie w porządku - tylko dom w tym momencie nie jest dla Mojry:( Mieszkanie jest niewielkie, a rodzina ma 3 małych dzieci (1,5, 3 i 4 lata). Myślę, że taka decyzja jest w tym momencie słuszna. Quote
Havanka Posted April 11, 2013 Posted April 11, 2013 [quote name='Tola']Wczoraj wieczorem dzwonił Donvitow - niestety - i tym razem się nie udało. Ludzie w porządku - tylko dom w tym momencie nie jest dla Mojry:( Mieszkanie jest niewielkie, a rodzina ma 3 małych dzieci (1,5, 3 i 4 lata). Myślę, że taka decyzja jest w tym momencie słuszna.[/QUOTE] Ech, nie ma szczęścia ta nasza sunia... Quote
eloise Posted April 12, 2013 Posted April 12, 2013 a ja znowu zostałam "zaatakowana" na warszawskim Powiślu przez sobowtóra Mojry :) ta sunia jak mnie widzi to tańczy taką lambadę i mało facetowi ręki nie urwie, zeby mnie polizać :) a znamy się tylko z widzenia :) Quote
Tola Posted April 12, 2013 Posted April 12, 2013 [quote name='eloise']a ja znowu zostałam "zaatakowana" na warszawskim Powiślu przez sobowtóra Mojry :) ta sunia jak mnie widzi to tańczy taką lambadę i mało facetowi ręki nie urwie, zeby mnie polizać :) a znamy się tylko z widzenia :)[/QUOTE] Może facet ma znajomego, który poszukuje psa:cool3: Quote
eloise Posted April 12, 2013 Posted April 12, 2013 jeśli znowu ich spotkam, to zapytam :) chodze tą drogą kilka razy w tygodniu,a na sunię natknęłam się dopiero 2 lub 3 raz, i ona zawsze tak na mnie reaguje, kiedyś prawie zalizała moją mamę :) Quote
zadra Posted April 13, 2013 Posted April 13, 2013 Tak bym chciała,żeby Mojra znalazla wspaniały dom! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.