Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Szkoda, ze pani nie spróbowała dać suczce szansy...:(
Myślałam, ze wreszcie Mojrę ktoś pokocha:shake:

Edited by Tola
  • Replies 425
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jest kolejny chętny dom z Poznania - ale mam sporo wątpliwości. (3 małych dzieci i wynajmowane mieszkanie)...
Pani miała zadzwonić do Murki - czy zadzwoniła?

Posted

Pani Mariola K., trójka dzieci, wynajmuje mieszkanko, bardzo kiepsko wg jej relacji stoi finansowo, pyta, czy pies jest na umowę schroniskową bo nie będzie jej stać na podatek od niego, pytana, co w takim razie zrobi jak pies zachoruje odpowiada, że "pewnie coś wykombinuje".
Nie szukam domów ze złotymi klamkami i maseratti w garażu, ale ona ma naprawdę zbyt trudną finansowo sytuację........

Posted

[quote name='ania z poznania']Pani Mariola K., trójka dzieci, wynajmuje mieszkanko, bardzo kiepsko wg jej relacji stoi finansowo, pyta, czy pies jest na umowę schroniskową bo nie będzie jej stać na podatek od niego, pytana, co w takim razie zrobi jak pies zachoruje odpowiada, że "pewnie coś wykombinuje".
Nie szukam domów ze złotymi klamkami i maseratti w garażu, ale ona ma naprawdę zbyt trudną finansowo sytuację........[/QUOTE]
Wysłalam pv; wcale nie zdziwiłabym się, jakby to znowu nie był dom dla Mojry - sunia ewidentnie nie ma szczęścia:( Ta kobieta najpierw powiedziała, ze mieszka w domu z ogrodem - potem okazało się, ze to wynajmowane mieszkanie w budynku, w którym mieszka 8 rodzin. Właściwie to jestem przeciwniczką wydawania psów na stancję, bo potem w razie kłopotów pies staje się przeszkoda i często ląduje w schronie lub u rodziny na wsi...Ale sprawdzić trzeba - mogę się mylić.

Posted

Moim zdaniem,na podstawie wiadomych informacji. to nie jest dom dla żadnego psa.Jesli Pani nie ma pieniędzy na zaplacenie za psa w schronisku to co z podatawową opieką.Mojra powinna w miarę przyzwoicie jeść nie wspomnę o zabezpieczeniu p/pchlom i kleszczom oraz szczepieniach.A co będzie jak zachoruje!

Posted

Wczoraj wieczorem dzwonił Donvitow - niestety - i tym razem się nie udało.
Ludzie w porządku - tylko dom w tym momencie nie jest dla Mojry:(
Mieszkanie jest niewielkie, a rodzina ma 3 małych dzieci (1,5, 3 i 4 lata).
Myślę, że taka decyzja jest w tym momencie słuszna.

Posted

[quote name='Tola']Wczoraj wieczorem dzwonił Donvitow - niestety - i tym razem się nie udało.
Ludzie w porządku - tylko dom w tym momencie nie jest dla Mojry:(
Mieszkanie jest niewielkie, a rodzina ma 3 małych dzieci (1,5, 3 i 4 lata).
Myślę, że taka decyzja jest w tym momencie słuszna.[/QUOTE]
Ech, nie ma szczęścia ta nasza sunia...

Posted

a ja znowu zostałam "zaatakowana" na warszawskim Powiślu przez sobowtóra Mojry :) ta sunia jak mnie widzi to tańczy taką lambadę i mało facetowi ręki nie urwie, zeby mnie polizać :) a znamy się tylko z widzenia :)

Posted

[quote name='eloise']a ja znowu zostałam "zaatakowana" na warszawskim Powiślu przez sobowtóra Mojry :) ta sunia jak mnie widzi to tańczy taką lambadę i mało facetowi ręki nie urwie, zeby mnie polizać :) a znamy się tylko z widzenia :)[/QUOTE]

Może facet ma znajomego, który poszukuje psa:cool3:

Posted

jeśli znowu ich spotkam, to zapytam :) chodze tą drogą kilka razy w tygodniu,a na sunię natknęłam się dopiero 2 lub 3 raz, i ona zawsze tak na mnie reaguje, kiedyś prawie zalizała moją mamę :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...