Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 127
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

To co piszecie jest dla mnie nieprawdopodobne! Mieszkamy pod Poznaniem i wybieraliśmy się do tej kliniki za naszym buldogiem Jasiem. Kogo profesjonalnego możecie polecić? Mamy straszne problemy ze skóra.

Posted

[quote name='Henia']To co piszecie jest dla mnie nieprawdopodobne! Mieszkamy pod Poznaniem i wybieraliśmy się do tej kliniki za naszym buldogiem Jasiem. Kogo profesjonalnego możecie polecić? Mamy straszne problemy ze skóra.[/QUOTE]
Omijaj duzym lukiem ta Klinike

Posted

Dzięki, a jakie doświadczenie ma dr Deska? Nie słyszałam wcześniej tego nazwiska. Na stronie nie ma doświadczenia zawodowego. Zastanawiam się też co ze sprzętem... Słaby jakiś ma...

Posted

Zależy co i jak - dr Deska pracował wczesniej w klinice dra Gołańczyla. Nie ma RTG ani USg - jeszcze - bo dopiero otworzył gabinet. Ale jest świetnym diagnostą i ma pasję i serce do zwierzaków.
Jeśli chodzi o klinikę, gdzie jest sprzęt - to polecam klinikę Wartecki&Śliwa w swarzędzu.

Posted

[quote name='natalia.aleksandrov']Zależy co i jak - dr Deska pracował wczesniej w klinice dra Gołańczyla. Nie ma RTG ani USg - jeszcze - bo dopiero otworzył gabinet. Ale jest świetnym diagnostą i ma pasję i serce do zwierzaków.
Jeśli chodzi o klinikę, gdzie jest sprzęt - to polecam klinikę Wartecki&Śliwa w swarzędzu.[/QUOTE]
czy Sliwa to kobiety nazwisko?
jezeli tak to musi sie troche podszkolic

Posted

[quote name='natalia.aleksandrov']Tak, kobiety - ale to nazwa kliniki. Tam w Swarzędzu leczę zwierzaki u doktora łukasza, baaaardzooo kompetenty, swietny chirurg-ortopeda![/QUOTE]
To dobrze dla psow,ze dobry kompetentny chlop z wiedza i glowa na karku umie dac prawidlowa diagnoze i je wyleczy

Posted

[quote name='Balbinka']Witam, z tego co mnie wiadomo "dr" Łukasz jest technikiem weterynarii:-o[/QUOTE]
No nie chyba zartujesz?Przeciez technik weterynari nie moze operowac i przewodzic leczeniu.A masz jego stempel na karcie leczenia psa,to bedzie wszystko jasne.

Posted

[quote name='xxxx52']No nie chyba zartujesz?Przeciez technik weterynari nie moze operowac i przewodzic leczeniu.A masz jego stempel na karcie leczenia psa,to bedzie wszystko jasne.[/QUOTE]

nie mam,ponieważ leczę moje psy u Warteckiego,ale Łukasz pracował poprzednio u dr Majki na Piątkowie i wtedy,jak pamiętam,był właśnie technikiem,a nie sądzę aby to się zmieniło od tego czasu

Posted

[quote name='xxxx52']No nie chyba zartujesz?Przeciez technik weterynari nie moze operowac i przewodzic leczeniu.A masz jego stempel na karcie leczenia psa,to bedzie wszystko jasne.[/QUOTE]

Obojetne czy technik,czy laborant,to i tak bezpieczniejsze niż zawieżc psa do "kliniki: na Mieszka.

Może trzeba czekac aż nowe kadry się wykształcą?

Posted

[quote name='Zyga']Obojetne czy technik,czy laborant,to i tak bezpieczniejsze niż zawieżc psa do "kliniki: na Mieszka.

Może trzeba czekac aż nowe kadry się wykształcą?[/QUOTE]
Wazne jest tez czy ci ksztalca sa dobrze wyksztalceni i ida z pradem postepow w medycynie.
Wazne jest czy ci co sa weterynarzami ,pracuja tylko dla kasy czy z powolania i checi pomocy chorym zwierzetom?
Klinika na Osiedlu Mieszka pdchopdzi (po tym co czytam i przeczytalam)pod klinike zarobkowiczow na "sile"kosztem zywych istot.Wychodza z zalozenia ze"pieniadz nie smierci"a chore zwierze to...........!zostawie bez komentarza.

Posted

szczerze mówiąc to jestem w szoku, chodzę do kliniki na Mieszka ze swoimi psami od parunastu lat, bo zawiodłam się na innych wetach i dopiero tam moje psy były normalnie leczone. I to co czytam to zupełnie jakbym do innej kliniki chodziła. Prawdę mówiąc to zasiało to u mnie ziarno niepewności :placz:

  • 3 weeks later...
Posted

[quote name='Cortina']szczerze mówiąc to jestem w szoku, chodzę do kliniki na Mieszka ze swoimi psami od parunastu lat, bo zawiodłam się na innych wetach i dopiero tam moje psy były normalnie leczone. I to co czytam to zupełnie jakbym do innej kliniki chodziła. Prawdę mówiąc to zasiało to u mnie ziarno niepewności :placz:[/QUOTE]

Lepiej dobrze sprawdzic co to za klinika niz pózniej ronić łzy i zostać sierotą.
Na forach które przeglądam ma ona złe notowania.Zachęcam zatem do ich czytania i wyrobienia sobie opinii,

Posted (edited)

ale ja tam nie chodzę od dzisiaj czy od wczoraj. Poza tym ma wielu znajomych psiarzy, którzy właśnie tam chodzą ze swoimi psami i są zadowoleni, a tak naprawdę tu nikt nie napisał konkretów. Czy ktoś założył sprawę tej klinice w sądzie i ją wygrał, bo to że ktoś jest niezadowolony z jakiegoś weta to nic niezwykłego, bo ja też z wielu w Poznaniu nie jestem zadowolona. Dla mnie ważne są konkrety o błędy w sztuce weterynaryjnej które trafiły do sądu i na tej podstawie mogę sobie wyrabiać opinię.
Poza tym wielu z nas trafia do weta za późno nie oszukujmy się, czasem psy są naprawdę śmiertelnie chore a jak ukochany pies odchodzi to od razu mamy pretensje do wetów że nic nie robią. Moja sunia chorowała na nerki pojechałam z nią do pani dr Neski Suszyńskiej. Ona dała mi nadzieję na to, że psa da się jeszcze z tego wyprowadzić. Wróciłam do domu szczęśliwa i z nadzieją. Po dwóch tygodniach sunię musiałam uśpić. Miałabym po tym panią dr oskarżać? Dla mnie zrobiła co mogła i tyle.
To samo było z dr Garncarz która stwierdziła u mojego psa podwójną wadę serca. Powiedziała mi jasno pies będzie żył góra 4 lata i nie ma szans, żeby wyzdrowiał, żeby to się cofnęło. Nie ma takiej szansy!! Pies miał wtedy 10 tygodni, bo 9 m-cach okazało się, że pies nie ma w ogóle wady serca. Potwierdził to i dr Niziołek i sama p. dr Garncarz. Przypuszczam, że pies miał tę wadę serca, ale mam do niej żal tylko o to, że powiedziała mi to w taki sposób, że w ogóle nie brała pod uwagę, że to szczeniak i może się jeszcze coś zmieni, że po śmierci jednego psa, przez 9 kolejnych m-cy żyłam w stresie zamiast cieszyć się szczęnięctwem . Mimo wszystko uważam, że na pewno jest świetnym wetem i specjalistą w swojej dziedzinie.
Więc jeśli któryś z wetów na Mieszka albo cała klinika została oskarżona o błąd w sztuce to proszę mi dać znać, bo na tej podstawie moge sobie opinie wyrobić.
Dla mnie póki co opinią może być to, że tam jest stale full ludzi i to zadowolonych.

Edited by Cortina
błędy
Posted

Ja trafiłam tam z jednym z moich tymczasowiczów, była godzina 22 a pies zaczął wymiotować i srać krwią. Wsiadłam w taksówkę i pojechałam właśnie do tej kliniki. Zostałam przyjęta prawie jak w filmie "Ostry dyżur" szybko rozpoznali potworne zarobaczenie organizmu (ja już byłam prawie pewna, że to parwo). Jedyne co to faktycznie musiałam codziennie jeździć z małym na kroplówki, które mogłam robić w domu a tak siedziałam dziennie po 2 godziny w klinice. Jednak za każdą tą wizytą cała ekipa lekarzy była bardzo miła. Zawsze się cieszyli z wizyty Elmo i śmiali się że najbardziej uroczy pacjent. Jeżeli chodzi o opłaty to z racji, że był to pies schroniskowy mieliśmy zniżkę.

Posted

[quote name='Paulina87']Ja trafiłam tam z jednym z moich tymczasowiczów, była godzina 22 a pies zaczął wymiotować i srać krwią. Wsiadłam w taksówkę i pojechałam właśnie do tej kliniki. Zostałam przyjęta prawie jak w filmie "Ostry dyżur" szybko rozpoznali potworne zarobaczenie organizmu (ja już byłam prawie pewna, że to parwo). Jedyne co to faktycznie musiałam codziennie jeździć z małym na kroplówki, które mogłam robić w domu a tak siedziałam dziennie po 2 godziny w klinice. Jednak za każdą tą wizytą cała ekipa lekarzy była bardzo miła. Zawsze się cieszyli z wizyty Elmo i śmiali się że najbardziej uroczy pacjent. Jeżeli chodzi o opłaty to z racji, że był to pies schroniskowy mieliśmy zniżkę.[/QUOTE]

A kto tak dobrze rozpoznał chorobę?

Posted

Mnie dziwi jak rozpoznali zarobaczenie ? krwawa biegunka i wymioty ....to objawy zarobaczenia ? czy wymiocinach i kale byly robaki ?w/g mnie to byla parwo i antybiotykiem oraz kroplówkami udalo sie psiaka uratowac.

Posted

to pies mail szczescie ,ze tak sie skonczylo ,bo takie same symptomy sa u parwo,roznica jest prawie zadna.Smierdzace kupy sa jedynym wskaznikiem na parwo,ale tej roznicy na poierwszy rzut oka ,bez wykonania testow nie mozna na pierwszej konsultacji poznac.Musialo to byc mimo nie tylko zarobaczenie,bo jak jest zarobaczenie ,nie jezdzi sie codziennie na kroplowki

Posted

[quote name='natalia.aleksandrov']Dzwoniłam na Mieszka ostatnio, żeby dowiedzieć się o rehabilitację dla psa... Zniżki nie przewidują dla psów interwencyjnych - tak przynajmniej powiedziano mi przez telefon... ;/[/QUOTE]
to ci dopiero sa milosnikami zwierzat,nawet nie daja znizek dla uratowanych psow?

Posted

Pamiętam, że pobierali psu krew, ogólnie całego przebadali. Po tabletce na odrobaczenie pies wymiotowal i kupkal robalami. Nazwisk nie pamiętam to było 2-3 lata temu. Może wtedy jeszcze im się chciało?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...