Gawroon7 Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Witam ! Zauważyłem, że mój pies ma w tylnych łapach obcięte te takie boczne paluchy....są blizny nawet...Chyba obcinali w hodowli, ale po co? Pies znajomego mieszany ma obciętego z tyłu tylko jednego palca.... Po co? Quote
SuperGosia Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Napisz co to za rasa. Moje psy nie maja bocznych paluchow u tylnich lap od urodzenia. Poprzednie psy tez nie mialy. Quote
Behemot Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Polecam link na Weterynarii: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=25749&highlight=amputacja[/url] Quote
NNikka Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Ja osobiście obcinam moim szczeniakom yorkshire terriera zeby przyszli własciciele czesząc psa nie urwali ich np. grzebieniem.. To są takie pazurki trzymajace się na skórkach i łatwo zrobić psu krzywde lub pies sam sobie moze go urwać. Quote
diabelkowa Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 moj kundel je ma :) podobaja mi sie nadaja mu takiego uroku :) Quote
Szczurosława Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 o ile dobrze się orientuje są to tzw.wilcze pazury, które w przeciwieństwie do tych na przednich łapach( z reguły słabiutko się wydłużają) rosną jak te normalne, dlatego radze zwrócić szczególna uwagę na nie, bo spotakałam się z kilkoma przpadkami gdy pazury się zakręciły i wrosły w poduszki... Quote
Behemot Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Moja Sońka ma wilcze pazury, które niestety same się nie ścierają, więc raz na parę tygodni chodzimy do weta, żeby je przyciąć, inaczej ranią jej skórę na łapach. Wet proponował amputację tych palców, ale jakoś nie potrafię się na to zdobyć :shake: Quote
Marta_Ares Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote name='ANKA_89']bo spotakałam się z kilkoma przpadkami gdy pazury się zakręciły i wrosły w poduszki...[/quote] u mojego kundelka wlasnie sie tak wroslo bo nie zwrocilam na to uwagi:oops: :oops: wet musial podac jakis srodek na uspokojenie bo tak go bolalo i nie mogl obciac, a teraz juz sami uwazamy i przycinamy w odpowiednim momencie. Quote
olekg89 Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Beaucerony np. mają i powinny mieć tzw.wilcze pazury. Quote
Samturia Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Czy mógłby ktoś zrobić zdjęcie tych tylnich "wilczych" pazurów? bo teraz tak spoglądnełam, patrze... a LAPA ICH NIE MA... :) Quote
Behemot Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 [quote name='Samturia']Czy mógłby ktoś zrobić zdjęcie tych tylnich "wilczych" pazurów? bo teraz tak spoglądnełam, patrze... a LAPA ICH NIE MA... :)[/quote] Nie wszystkie psy je mają. Wilcze pazury są na piątym palcu, czyli "kciuku". Quote
Viz Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Dokładnie. :) Niektóre z "moich" schroniskowych pociech mają bardzo widoczne, wręcz wiszące wilcze pazury. Z kolei jeden z moim domowych pupilów takie pazurki ma, jednak są one malutkie i wyraźnie mu nie przeszkadzają. ;) Quote
Samturia Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 no ok... Łapa ma ten "wilczy pazur" ale w łapie przedniej... czy to jest to o co chodzi? Quote
Cavisia Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Wilcze pazury na tylnych łapach raczej powinno się usuwać, gdyż dość łatwo mogą się oderwać i zrobić ranę. Posiadanie ich przez psa jest atawizmem, ponieważ kiedyś łapa miała nieco inny kształt i ten palec rzeczywiście był palcem ;). Quote
Dark Lord Posted March 6, 2007 Posted March 6, 2007 Moja sucz ma wilcze pazury na tylnich i przednich łapach, ale nie wrosną jej w poduszki bo regularnie jej obcinam wraz z resztą pazurów:cool3: , ale kiedyś tylnim pazurem zaczepiła o jakąś trawę i nie mogła się wyplątać:roll: , te wilcze pazury to takie piąte koło u wozu:roll: . Quote
Evra Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=33494&highlight=jamal[/URL] spójrzcie na pierwszą stronę tego wątku. Oto przykład, do czego mogą doprowadzić nie usunięte wilcze pazury Quote
Mokka Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 [quote name='olekg18']Beaucerony np. mają i powinny mieć tzw.wilcze pazury.[/quote] Ich pazury są mocne i przyrosnięte do kości, nie takie wiszące, jak te "dzikie" ;) , Quote
taks Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 Tzw. "wilcze pazury" na tylnych łapach mogą łatwo uledz kontuzji lub spowodować okaleczenie sąsiedniej łapy. Pazury są dość mocno ukrwione więc jeśli szybko nie zatamuje się takiego krwawienia może być kłopot. Jestem raczej za ich usuwaniem i to nie dla wygody właściciela ale dla bezpieczeństwa i komfortu psa. Oczywiście decyzję trzeba podjąć rozpatrując dany przypadek - pazury bywają mniej lub bardziej "dorodne" i pieski różnie się poruszają (łapki blisko siebie lub "krowi"chód)a biegają po osiedlowych chodniczkach lub wertepach- to wszystko trzeba chyba brać pod uwagę. A jeśli się zdecydujemy zostawić to koniecznie trzeba pilnować przycinania bo szybko rosną. Quote
Behemot Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 Dziś właśnie przycięłam u weta wilcze pazury Soni :) Była zdumiewająco grzeczna. Na komendę po prostu usiadła i ani drgnęła, kiedy wet jej obcinał te pazury :multi: Przedtem zawsze były takie przepychanki, że hej! Za pierwszym razem 3 osoby musiały ją przytrzymywać - tak się wyrywała! :evil_lol: Quote
NNikka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Behemot']Dziś właśnie przycięłam u weta wilcze pazury Soni :) Była zdumiewająco grzeczna. Na komendę po prostu usiadła i ani drgnęła, kiedy wet jej obcinał te pazury :multi: Przedtem zawsze były takie przepychanki, że hej! Za pierwszym razem 3 osoby musiały ją przytrzymywać - tak się wyrywała! :evil_lol:[/quote] To nie chodzi o przycięcie ale o obciecie czyli zlikwidowanie... :shake: To jest zabieg który robi sie w ok.5 dnia zycia, albo w dorosłym w znieczuleniu... po obcięciu zakłada sie szwy... a Ty chyba przyciełaś sam pazurek? Quote
Behemot Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='NNikka']To nie chodzi o przycięcie ale o obciecie czyli zlikwidowanie... :shake: To jest zabieg który robi sie w ok.5 dnia zycia, albo w dorosłym w znieczuleniu... po obcięciu zakłada sie szwy... a Ty chyba przyciełaś sam pazurek?[/quote] No oczywiście, że sam pazur! Przecież nie pisałabym, że Sonia sobie grzecznie siedziała, gdy jej amputowano tylne kciuki :cool3: Kiedyś wet mi zapropnował, żeby jej amputować te piąte palce, ale się nie zgodziłam. Quote
sugarr Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Mi też wet o tym mówił, ale póki co się wstrzymuję. Nie chciałabym podjąć decyzji, która kiedyś sprawi mu ból, ale myśl o amputowaniu mu czegokolwiek jakoś mnie odrzuca, choć pazury ma zupełnie luźne, niepołączone z kością. A obcinam mu je sama Quote
Boogie Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego niektóre pieski mają 5 palców na tylnych łapkach a inne tylko 4 (brak tego na górze z boku). Tu zdjęcie pieska z 5 palcami [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=54037[/url] PS. Nie wiem gdzie miałem ten temat umieścić. W razie czego proszę moderatora o przeniesienie. Quote
Jotbe Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 [quote name='Boogie']Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego niektóre pieski mają 5 palców na tylnych łapkach a inne tylko 4 (brak tego na górze z boku). Tu zdjęcie pieska z 5 palcami .[/quote] [FONT=Arial][COLOR=darkslateblue]Palec piąty na śródstopiu kończyn tylnych, tzw. "pazur wilczy lub tylny", tolerowany jest według wzorców hodowlanych tylko u niektórych ras. Psy owczarskie należące do pewnych ras francuskich i hiszpańskich, mają niekiedy liczne, usadowione jedne nad drugimi lub obok siebie pazury wilcze. nie pełnią one żadnej funkcji i z reguły , z uwagi na możliwość kaleczenia się nimi, usuwane są zaraz po urodzeniu się psa.[/COLOR] [/FONT] [FONT=Arial][URL="http://igniculus.pl/psy.htm"]źródło[/URL][/FONT] [COLOR=darkslateblue]Wiele ras psów (np. wszystkie francuskie owczarki) ma wzorcowo dodatkowe pazury na tylnych łapach (tzw. ostrogi lub wilcze pazury) – u tych ras należy je bezwzględnie zostawić i tylko pilnować, by nie przerosły na tyle, ze mogłyby wbijać się w ciało. U psów, u których wzorzec nie wymaga „ostróg” należy je bezwzględnie usunąć w szczenięctwie, najlepiej przy narodzinach (to samo dotyczy wilczych pazurów na przednich łapach). Jeśli jednak mamy psa „z ostrogami”, to starannie kontrolujmy ich długość – paznokcie na nich potrafią się zawijać, a z czasem nawet wbijać w palce, co jest oczywiście bolesne dla psa. Jeśli nie musimy prezentować ich na wystawie, to warto przycinać je najkrócej jak można. Przy okazji – w palcach, w których pazury nie są przycinane, ukrwiony i unerwiony rdzeń rośnie, wydłużając się, co z czasem sprawia, iż pazury trzeba zostawiać coraz dłuższe... Regularne przycinanie pazurów eliminuje ten kłopot w pewnym stopniu, choć pamiętać trzeba, iż długość rdzenia – podobnie jak grubość i długość palców – są sprawami osobniczymi.[/COLOR] [COLOR=#483d8b][URL="http://www.naszepsy.com.pl/porady.asp?Id=596"]źródło[/URL][/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.