Boidae Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Po 4 latach sądze iż jestem gotowy na drugiego kompana, wstępny wybór padł na belga ale rozważam jeszcze drugiego on'ka. Czy belg będzie dobrze czuł się w takich warunkach:Mieszkanie 55m, długie spacery codziennie jestem wruchu z psem minimum 3 godziny od pn-pt w soboty i niedziele znacznie dłużej. Mam zamiar ćwiczyć agility, ogólnie dużo z nim pracować. Pies zostawał by ok. 7 godzin sam, jak by miał zostać dłużej moge go zaprowadzić do babci gdzie mieszka onka (dom z ogrodem aby jej się nie nudziło) Mam bardzo blisko do lasu i jeziora. W soboty i niedziele będziemy jeździć na cytadele do Poznania, aby mogła się wyszaleć do woli. Legowisko miałaby w pokoju gdzie jest dośc duże zwierząt(od papug po średnie dusiciele) Możecie polecić jakąś hodowle? jestem w stanie przeznaczyć na szczeniaka ok.2 tys. Zakup planował bym dopiero na zimę 2007. PS: Chciałbym suczke Quote
Azir Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Jeżeli tak jest jak piszesz, tzn. spędzasz tak aktywnie czas, to możesz sobie pozwolić na tervuerena. Trochę mnie martwią te dusiciele :razz: , mam nadzieję, że umiesz nad tym zwierzyńcem zapanować. A, i jeszcze jedno, trochę OT: Gdzie chcesz trenować agility? Troszkę uprawiam prywatę, ale chętnie też bym gdzieś poskakała z psem, a w Poznaniu to dość ciężko... Namiary na hodowcę podeślę Ci na PW. Quote
Boidae Posted February 17, 2007 Author Posted February 17, 2007 Planujemy od marca/kwiatnia zacząć z onkiem w Tulcach. Największe jest pyton tygrysi ale to tylko 4m. Azir co to jest 3 godziny. Przy najgorszym układzie na dworze godzina rano, popołudniu i wieczorem:razz: Quote
Azir Posted February 17, 2007 Posted February 17, 2007 Dla mnie te 4 m to porażająco dużo :diabloti: Quote
Boidae Posted February 18, 2007 Author Posted February 18, 2007 Mały jest bo to samiec:diabloti: Quote
Asia_W Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Ja widze problem z tym zostawaniem na siedem godzin:roll: szczególnie przez pierwsze dwa lata zycia psa. Belg to taka bestyja, że uspakaja sie dopiero troszkę w drugim roku, a w trzecim to już nawet można go nazwać spokojnym do póki nie znajdzie sie na terenie cwiczeń lub nie zobaczy aportu;) Dość szybko mozna szczeniaka przyzwyczaic do zostawania na 3 góra 4 godziny, na dłużej poprostu się zacznie nudzic bo już się wyśpi nawet po dość intensywnym treningu czy spacerku. Quote
saJo Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Gnojek od malego zostawal tyle czasu (tzn od 6 miesiaca zycia, kiedy zaczal sie rok akademicki) i nie bylo problemu. Fakt, ze zostawal w klatce, ale mial tam mnostwo rzeczy, ktore mogl skonsumowac z nudow a tego nie robil, pomimo ze uwielbial konsumowac np. swoje legowisko. Quote
BeataG Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 [quote name='saJo']Gnojek od malego zostawal tyle czasu (tzn od 6 miesiaca zycia, kiedy zaczal sie rok akademicki) i nie bylo problemu. Fakt, ze zostawal w klatce, ale mial tam mnostwo rzeczy, ktore mogl skonsumowac z nudow a tego nie robil, pomimo ze uwielbial konsumowac np. swoje legowisko.[/quote] Hmm, ale na ile ja się znam na studiowaniu, to nie zostawał tak dzień w dzień od poniedziałku do piątku, a o to chyba chodzi Asi i to miał na myśli Boidae w swoim pierwszym poście. 7 godzin dzień w dzień to za dużo dla każdego młodego psa, a już dla belga w szczególności. Quote
Azir Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Mój belg tyle zostawał swojego czasu i żyje :) Zawsze był porządnie wybiegany i po pracy ze mną. Nigdy nie zostawał w klatce i niczego nie zniszczył. Anioł nie pies :loveu: . Quote
saJo Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 [quote name='BeataG']Hmm, ale na ile ja się znam na studiowaniu, to nie zostawał tak dzień w dzień od poniedziałku do piątku[/quote] Nie. Jednego dnia zostawal na 4 godziny, a drugiego na 10 godzin (oczywiscie zawsze w takich sytuacjach znajdowalam czas, zeby wpasc na 10 minut i go wysikac) [quote name='BeataG']7 godzin dzień w dzień to za dużo dla każdego młodego psa, a już dla belga w szczególności.[/quote] Bez przesady, w takim razie wiekszosc ludzi nie moglaby miec psa. Quote
saJo Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 [quote name='Azir']Nigdy nie zostawał w klatce i niczego nie zniszczył. Anioł nie pies :loveu: .[/quote] Moj musial zostawac w klatce, bo wynajmuje mieszkanie i nie moglam ryzykowac, ze cos zniszczy. Wlascicielka zgodzila sie na dwa psy pod warunkiem, ze nie bedzie absolutnie zadnych zniszczen, a ze zawsze byla fair wobec mnie, nie chcialam ryzykowac ze sie na mnie zawiedzie. Quote
BeataG Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 [quote name='saJo']Bez przesady, w takim razie wiekszosc ludzi nie moglaby miec psa.[/quote] No i nie powinni mieć, jeśli pies ma siedzieć całymi dniami sam w domu. SaJo, ja mówię o takich sytuacjach, kiedy pies siedzi faktycznie całymi dniami sam. Jednak w większości wypadków u ludzi, którzy mają psy i normalnie pracują albo jest w domu jakaś babcia, albo dzieci wracają wcześniej ze szkoły, albo przynajmniej ktoś przychodzi, żeby w ciągu dnia wyprowadzić psa. Jeśli tego nie ma, to i psa być nie powinno. A już na pewno nie szczeniaka. Quote
Azir Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Beata, ale 7 godzin, to nie jest [B]cały dzień[/B]. Po pracy całe popołudnia spędzaliśmy z psami w terenie. Niejeden pies będąc cały dzień "przy rodzinie" umiera z nudów, bo nikt się z nim nie pofatyguje na tak atrakcyjny spacer. Rano wstawałam o godzinę wcześniej, żeby pojechać z psem na rower i/albo potrenować z nim obedience. Po takiej porcji ruchu i wysiłku intelektualnym naprawdę spał w domu. Nawet belga można czasem zmęczyć ;) Quote
Asia_W Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 Mi chodziło tylko o to, że jak na młodego psa siedzenie w zamknietym domu 7 godzin to za dużo. Trzeba wtedy pomysleć o innej alternatywie, może ktoś by wpadł do domu po jakis 4 godzinach i troszke zmeczył psa, albo zabrał go do siebie na pozostałe 3 godziny. Pomału wydłużać czas zostawania i bedzie oki. Sama mam 3 belgi w bloku i wiem, że one doskonale potrafia sie przystosowac, pod warunkiem, że pozwolimy im spędzać aktywnie czas razem z sobą. Potafią cierpiliwie czekać jak wiedzą, że mają później możliwość pracy z kochaną pańcią lub pańciem:loveu: Jeśli jednak na początku pozostawimy im za dużo czasu na nudę to bardzo szybko zauczą się czym tą nudę można wypełnić:razz: Quote
Azir Posted February 19, 2007 Posted February 19, 2007 Asiu, ale ja pisałam o zostawaniu psa, a nie o przyuczaniu szczeniaka do zostawania. To dwie sprawy. Nie od razu zostawiłam Azira samego. Kiedy musiałam mojego młodego jeszcze psa zostawić w domu, to w czasie przerwy śniadaniowej dojeżdżałam do niego i bawiłam się z nim piłką. Miał wtedy również okazję załatwić się. Tak więc nie był on "ciurkiem" sam, tylko 3,5 oraz 4 godziny. Ale jak już się przystosował, to zdarzało mi się zostawiać go dłużej. Zresztą niecodziennie, bo bywały tygodnie, w których TZ nie wyjeżdżał i chłopcy byli razem przez cały dzień. Ale dobrze dziewczyny, że podkreślacie, jak trudna jest dla belga samotność. Może dzięki temu mniej będzie nieszczęśliwych psiaków tej rasy. Takich, jakim był mój Drex, który bardzo źle znosił nudę w swoim poprzednim domu. Quote
Boidae Posted February 24, 2007 Author Posted February 24, 2007 Jest możliwość że mógłbym go przez te 2-3 lata tak po 3-4 godzinkach podjechać i go podrzucić na resztę czasu do babci. Ruchu będzie miał pod dostatkiem. Dobra lece z onkiem dookoła jeziora:lol: do zobaczenia za 3-4 godzinki (jak się nie zgubimy po drodze:evil_lol:) Quote
Asia_W Posted March 3, 2007 Posted March 3, 2007 Ja pisze o przystosowaniu psiaka do pozostawania w domu samemu na parę godzin. Niektórzy uważaja, że jak pies ma rok i pozostawiaja go w domu na parę godzin samego, a dodatkowo nic w tym czasie nie zniszczył to już jest sukces i mają problem z głowy. Niestety tak nie jest bo pies zostawiony na dłużej najpierw poznaje otoczenie pomału sprawdza co może narozrabiać, co ujdzie mu płazem, a później już jest za późno co by odkrecić, znaczy jest to duzo trudniejsze. Belg jak raz zobaczy, że mu się cos opłaciło (miał fajną zabawę) to bedzie tego próbował nawet jak juz bedzie starszy, ja to nazywam zauczeniem. W wiekszosci przypadków wystarczy wpaść na godzinke do domu zmeczyć psa i mozna wybyć na następne parę godzin wtedy nie dajemy szansy zauczyć sie złego zachowania. Wierzę, że zdarzają się super belgi, które nic nie zniszczyły, ale ja na takie jak do tej pory nie trafiłam:cool3: może mam same jakieś dziwne psy, ale nie zamieniła bym ich na inną rasę:loveu: Ja kocham belgi, własnie za to, że umieją mysleć i są takie no dość rozrywkowe;) Najbardziej podoba mi sie w nich to, że jak są w domu to jak by ich nie było, a jak cos muszą robic to robia za dwa psy:razz: Quote
Boidae Posted March 8, 2007 Author Posted March 8, 2007 Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz jak wypadają belgi w flyball są w stanie dorównać border collie?:cool3: Oglądałem składy drużyn z zawodów w 2006 w Katowicach i nie było żadnego owczarkowatego... Quote
Asia_W Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 z flyball jest podobnie jak z agility:razz: Belgi bardzo dobrze sie tam sprawdzaja, ale jeżeli jakis border jest super przygotowany to trudno mu dorównać jakiemukolwiek psu :cool3: Brak belgów w zawodach jest podyktowany tym, że bardzo mało ich trenuje ten sport. Jest ich w całej polsce dosłownie pare, dwa czy trzy:roll: Quote
Kasia160 Posted May 20, 2007 Posted May 20, 2007 [quote name='Asia_W']z flyball jest podobnie jak z agility:razz: Belgi bardzo dobrze sie tam sprawdzaja, ale jeżeli jakis border jest super przygotowany to trudno mu dorównać jakiemukolwiek psu :cool3: Brak belgów w zawodach jest podyktowany tym, że bardzo mało ich trenuje ten sport. Jest ich w całej polsce dosłownie pare, dwa czy trzy:roll:[/quote] Belgi nie są w Polsce tak popularne jak np. goldenki czy Owczarki Niemieckie :roll: Quote
Azir Posted May 21, 2007 Posted May 21, 2007 No i całe szczęście! Bo to nie jest pies dla każdego :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.