KamilaS Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Zgadza się:-))) Spi,byłyśmy na spacerze, zjadła dużą michę ciepłego jedzonka, popiła i zapadła w głęboki sen...Żal mi ją tak więzić w domu, ale nie ma wyjścia Quote
Czarodziejka Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Trudno - może prześpi deprechę. Pewnie po przyjeździe do mnie będzie powtórka z rozrywki.... Quote
Kar0la Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 [quote name='Czarodziejka']Pewnie po przyjeździe do mnie będzie powtórka z rozrywki....[/QUOTE] Pewnie tak...:roll: Dzisiaj okropna pogoda, nawet mnie senność dopadła. :evil_lol: Foczydełko wyśpi się za wszystkie czasy. Quote
Czarodziejka Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 A u nas słońce wygląda zza deszczowych chmur :) Kiedy pada Rex idzie w swoje szopy, albo do garażu - gdziekolwiek pod dach,a Sabiszon leży, leży, leży, aż futro naciągnie wodą i wtedy dopiero, kiedy się z niej leje raczy podnieść doopsko i myśli, że ja ją do domu wpuszczę. Wpuszczam.... Quote
Niewiasta_21 Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Kamila,no to szybko sie dorobiłas....a dopiero co jednego psiaka wzięłas :-) Quote
KamilaS Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Foczka ma rozwolnienie:-( wychodzę z nią co 20 minut:-) Ogarnelam juz dom...wszystko pomyte, wyczyszczone:-) Psiaki śpią w czysciutkim pomieszczeniu:-) A Foczyca to niezły głodomór hehe mama mówi, ze nawet w nocy coś ze stołu ściągała:-) Rubel rżnie "Pana domu", a Czaruś chodzi za mną jak cień:-):loveu: Damy sobie radę już opracowałam plan dnia jutrzejszego...jakby tu pozamykać wszystkie psiny co by sie nie porozłaziły po wsi jak Pani będzie pilnie studiować:-) Quote
Kar0la Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 Oj niedobrze.:-( Może to stres? U mnie waliła dorodne, twarde kupy.:roll: Apetyt wrócił to pojawiło się rozwolnienie. Może ona się przejadła? Foczko co z Tobą??? Quote
KamilaS Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Nie daje jej jeść co chwila..w sumie dziś jadła 3 razy..mysle, ze to stres:-( Quote
Czarodziejka Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 ....3 razy? Nie rozpieszczasz jej? Może 2 wystarczy i tak dobrze wygląda. Foka jedna:) Ech się nasprzątasz....dzięki wielkie, że tak o Foczysko dbasz. Quote
KamilaS Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 dobrze od jutra dwie porcje:-) w sumie az tak duzo do michy nie kładłam... ale sunia ma takie rozwolnienie, ża głowa mała....nie wytrzymuje nawet 20 minut w domu narobila juz w domu i mama kazała mi ją na noc ulokować w garażu albo eksmituje mnie i ja:placz: Poscieliłam jej ładnie, wode postawiłam, ale bidna skrobie w drzwi...:-( Biedna.... Quote
Kar0la Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 O rany Foczydełko co z tobą??? Żeby się tylko nie odwodniła. Quote
Moriaaa Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Podaj jej albo węgiel albo nifuroksazyt (chyba tak to się pisze). Może zmiana pokarmu? Co jadła u KarOli a co je u Ciebie? Quote
karina1002 Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 To może na razie nie dawać jedzenia? Przegłodzić ją jeden dzień, dawać tylko wodę, no i może jakieś tabletki. Tylko ja nie wiem jakie. Quote
Czarodziejka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Ona ma chyba ściśnięty żołądek z rozpaczy i tęsknoty za KarOlą... Quote
karina1002 Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 No to tylko czas może pomóc. Ech te zwierzaki. Kto by pomyślał, że moga tak tęsknić. Quote
Czarodziejka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Dostała odrobinkę dobrego serca po kilku smutnych latach w schronie - dla niej to ogromny dar, znak, że jest dla kogoś ważna i komuś - KarOli - na niej zależy. Dlatego tak tęskni, biedactwo...:( Quote
karina1002 Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 To fakt, jak se pomyślę, że Pytia byłaby u mnie na DT, i bym ją oddawała to chyba by umarła z tęsknoty. Ona nawet na spacer nie chce iść z Panem gdy ja jestem w domu. Zostaje ze mną. Leży i patrzy co ja robię :). Quote
Czarodziejka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Gaja taka była :( Zapatrzona we mnie :( Quote
Kar0la Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Boli mnie serce jak pomyślę o Foczce. Ona tak ufnie na mnie patrzyła... Czy to możliwe, żeby aż tak bardzo za mną tęskniła? Była u mnie tylko 5 dni, chciaż ja też za nią tęsknię... Ten mokry nochal i grubiutka kufa wciskająca się pod rękę... Rozmawiałam już z Kamilą na temat lekarstw. Kupi Nifuroksazyd jak tylko jej mama wróci do domu. Boi się zostawić Foczkę samą. Quote
KamilaS Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 W sumie Fokitka nie jest smutna tak bardzo...jak podchodze to merda ogonkiem podsuwa pyszczek do głaskania....tylko ta przeklęta biegunka...dlatego musiałam ja na noc zamknac w garazu...i to byl pewnie dla niej stresujace, bo cala bita noc szczekala i wyla w niebogłosy. Jak tylko mama wróci polecę do apteki i kupię ten lek. Quote
Kar0la Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Wyła, bo nie lubi być zamykana. Jeśli polepszy się z biegunką to powinno być lepiej. Ona szybko się przyzwyczaja. Uwielbia kontakt z człowiekiem. To mądra sunia. Quote
Czarodziejka Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Kamila - pieniądze ci prześlę, bez obaw. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.