Jump to content
Dogomania

Łódź- starsza ERA teraz FOKITA, 5 lat w schronie. MA DOM U CZARODZIEJKI!!!


Recommended Posts

Posted

Czarodziejko, a kiedy ten cudny termin zabrania Ery by się szykował???


Nie wiem czy się nie powtarzam ale to pilne i wklejam na wszsystkie łódzkie wątki na jakie trafię :-(
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=55771[/URL]

  • Replies 918
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Prosimy o pomoc w zbieraniu pieniędzy na kojca dla Rexa, wtedy Era będzie mogła wreszcie opuścić schronisko i zamieszkać we wspaniałym domu. Czeka na to już 3 lata...

Posted

[quote name='zasadzkas']A ile Ci brakuje?[/quote]

..........tego nie wiem :-?
Rexowych pieniędzy, łącznie z tym, co na AFN mamy 650 zł, z tego 200 odejdzie na weta za ok. 3 tygodnie, więc pozostaje 450 zł, do tego wszystko, co wpłynie z bazarków i może jeszcze jakieś darowizny....
Sama buda, to koszt ok. 200 zł
do tego płaskowniki, cement, wapno, furtka, zadaszenie...+ robocizna.

Posted

Wpłaciłam dziś 40 zł na poczcie, trochę będzie szło.
Kurczę, szkoda, że to tak daleko, mój teść by pomógł.
Piękny kojec zbudował dla teściowego psa, taki zwykły z siatki, ale duży.

Posted

[B]Czarodziejko,[/B]
[B]tak bardzo chciałabym Ci pomóc....ale moje życie to ciągłe wdrapywanie się na kreskę:cool1: .[/B]
[B]Era była pierwszą sunią, która przyszła mi do głowy po śmierci Gajeczki. I baaaardzo się cieszę , że właśnie ją zdecydowałaś się przygarnąć.:loveu: :loveu: :loveu: [/B]

Posted

Ja cały czas miałam cichą nadzieję, że Czarodziejka wybierze Erę, ale tyle biednych psiaków potrzebuje domu... Bardzo się cieszę, że jednak Era dostanie swoja szansę. Ona w schronisku długo by już nie pożyła. :shake: Te jej przeraźliwie smutne oczy...
Czarodziejko jeszcze raz dziękuję. :Rose:

Finansowo w sprawie kojaca niestety pomóc nie mogę, :shake: u mnie to już nawet ciężko doskoczyć do kreski...:bigcry:

Posted

Doskonale rozumiem, że nie wszystkie możecie coś wysupłać...Dziękuję, że jesteści z nami ;) Wystawiłam jeszcze jeden obraz olejny, pomagają inne ciocie - damy radę. W sobotę planujemy kopać fundamenty.

Posted

Dziś miał przyjść majster od budowy kojca. Czekaliśmy. Nie przyszedł, bo ma fuchę i teraz nie ma czasu. Jutro jadę szukać kogoś, kto mi ten kojec postawi. Dziś Rex dopadł moją kociczkę, rozdarł jej uszko. Misiek cały dzień siedzi pod kluczem w domu. Nie mam sił na ciągłe pilnowanie, prowadzanie, otwieranie. Bardzo chciałabym mieć już Erę u siebie. Myślę o niej codziennie, jako o swojej suni, która siedzi biedna w schronie. A świadomość, że twój własny pies jest zamknięty, samotny, bezradny jest straszna. Dla jej dobra jednak nie zrobię sentymentalnego, emocjonalnego skoku i nie wezmę jej w tym momencie.

Posted

.........Gaja też wyglądała, że pożal się Panie Boże, a jak do mnie trafiła, to nikt nie mógł jej dorównać - bardzo była energetyczna babka, aż chciało się przy niej żyć. Zawsze gotowa, zawsze zwarta, zawsze w pełnym rynsztunku - a było tego trochę, bo podjeść lubiła ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...