Jump to content
Dogomania

Farel - cudowny Przyjaciel - odszedł za Tęczowy Most 18.07...Biegaj Kochadełko...


Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam dziś z Kasią chwilkę.
Niestety Felcio jak sikał tak sika :( chętnie chodzi po domku,ale zostawia po sobie ślady :( Często też jest tak że nasiusia na podłogę a potem niestety położy się w tym :( No nie jest to ciekawe....Leki nie skutkują niestety :(
Może ktoś ma pomysł ?

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

mam pomysł na pieluchy. Niejednokrotnie u piesków z takimi problemami stosuje się pieluchy i to działa.
Nie wiem jak Farel zniesie ozdobę tylnej części ciała?

Posted

Niestety chyba to odpada...kiedyś Kasi proponowałam.
Felcio siusia na potęgę...ale nie tylko siusia :( zdarza się że qupa też jest.
I tu jest problem. :(
Znam Kasi zdanie na ten temat i szanuje je.
Felciowi było by wszystko jedno.To jest tak spokojny chłopak i tolerancyjny jeśli chodzi o siebie że wszystko toleruje,ale Kasia nie będzie pieluchowac Go :(
Nie mam żadnego pomysłu :(

Posted

a Felcio ile ma lat? ja mam 15 latla, który sika na potęgę ale po lekach i mnie wet uświadomił, niestety nie moge zmienić bo to na serce. U mnie pieluchy by w grę nie weszły, bo by był usmarowany i kąpać by go trzaa było codziennie:(

Posted

Trudno powiedziec dokladnie ile ma lat,jak go bralam w schronie mowili ze ma ok 6,7 wet moj powiedzial ze ok 10. Liczmy ze moze miec ok 12 lat. Boje sie ze z pampersami na dupci tak by sie skonczylo i u niego. Trzeba by go po kilka razy dziennie kapac. Juz teraz Kasia to czesto robi.

  • 2 weeks later...
Posted

Witam serdecznie po dłuższej przerwie. Najpierw byłam zalatana w związku z wiosennymi pracami w ogródku, później trochę chorowałam i stąd moje dłuższe milczenie. Mam problem z internetem i chyba dodatkowo komputer zaczyna mi szwankować. Wypuszczę więc najpierw balon próbny- jeżeli ten tekst uda mi się zamieścić, napiszę parę słów o tym, co u nas. Nie chcę się rozpisywać, bo nie mam pewności, czy to, co napiszę, trafi do Was, czy w kosmos. Wtym drugim przypadku szlag by mnie trafił, więc w imię Boże! ;)

Posted

Witam serdecznie :).
Mam nadzieję, że dzisiaj już obejdzie się bez przykrych niespodzianek ze strony komputera, tak jak to miało miejsce wczoraj. Może zresztą to nie wina komputera tylko kwestia jakichś moich błędów? Tak czy siak, mam nadzieję, że dzisiaj już nie będzie powtórki z rozrywki.
U nas szału nie ma. Dzisiaj podam Farelkowi ostatni zastrzyk Nivalinu. Cała seria to 10 zastrzyków, dzisiaj zastosujemy ostatni i nie wiem, co dalej, bo poprawy nie ma. Na dwoje babka wróżyła:albo jedna seria to zbyt mało, albo Farelino nie reaguje na ten lek. Sybillas:takie dawkowanie zaleciła pani doktor weterynarii (zastrzyk co 4-5 dni, ja robię je dwa razy w tygodniu).
Ponadto od tygodnia wykorzystuję ostatnią już chyba deskę ratunku: podaję Farelinowi lek o nazwie Uroflow. Jest to ludzki lek, stosowany w leczeniu objawów nadreaktywnego pęcherza moczowego, takich jak nagłe, częste oddawanie moczu lub nietrzymanie moczu. Oczywiście konsultowałam to z panią doktor, która teraz prowadzi Farela. Powiedziała, że brak doniesień na skuteczność działania tych tabletek w odniesieniu do zwierząt, ale i tak nie mamy nic do stracenia.
Farelino jest ogólnie w bardzo dobrej formie (jak na swoje możliwości, rzecz jasna). Dużo i chętnie chodzi (odnoszę wrażenie, że to efekt tych zastrzyków- co prawda miały pomóc na coś innego, ale dobre i to). Problem polega na tym, że obficie znaczy ślady swych wędrówek w wiadomy sposób. Szczególnie kłopotliwe jest to w przypadku kiepskiej pogody, uniemożliwiającej mu stacjonowanie na podwórku- wtedy ślady te zostają na podłodze i chodniczkach, które piorę tak często, że już się strzępią.
Farelino ma problem nie tylko z nietrzymaniem moczu- kału również.
Margoth 137- w przypadku Farelka, podobnie jak w przypadku Twojego psiaka, pampersy również nie wchodzą w grę.
Apetyt mu dopisuje, kupę wali dwa razy dziennie. Ponieważ jednak większość czasu spędza w pozycji horyzontalnej, jego "urobek"
zostałby dokładnie "wprasowany" w sierść. Nie ma opcji, że będę go kąpała dwa razy dziennie.
Jedyna nadzieja w tym, że może któryś ze środków zadziała. Może jeszcze zbyt mało czasu minęło, żeby któryś poskutkował?
Wczoraj i dzisiaj rano dzień musiałam zacząć od sprzątania jego kupy. Wczoraj dodatkowo musiałam myć podłogę w pokoju i prać dywanik, bo w nocy przeniósł się z legowiska na chodniczek w pokoju. Dzisiaj obyło się bez tego, bo wszystko zrobił na legowisko.
No i to by było tyle na temat najnowszych wiadomości na temat Farelina.
Dzisiaj jest Dzień Dziecka- wszystkiego najlepszego z tej okazji tym, którzy zamierzają go świętować :). Ja zamierzam- zapraszam moje ulubione sąsiadki na nalewkę (sama robiłam :)) i na pyszne ciasto (którego sama nie piekłam i dlatego jest rewelacyjne).
Będziemy świętowały Dzień Starego Dziecka- prawda, że to dobry pomysł?
Marycha- dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość, jesteś przesympatyczną osobą :).
Pozdrawiam serdecznie i lecę po to pyszne ciasto, wykorzystując chwilową przerwę w opadach deszczu
Kasia z burkami

Posted

Dziećmi jestesmy do końca życia:cool1: my mielismy z Teosiem podążyc na działęczkę, ale u nas chmury i ulewa z samego rana:( Farelcio kawał drogi więc na nalewkę juz nie zdążymy;) może i do mnie sąsiad wpadnie na to się nafaszerujemy cukierami z okazji dnia dziecka:):BIG:

Posted

Ingo zdrówka!!!! Kasiu dziękuję serdecznie za miłe słowa i nieustająco chylę czoła za to ile robisz dla Farelinka:):):) I zdecydowanie wszystkiego dobrego z okazji Dnia Dziecka:):):):) Ostatecznie wszyscy jesteśmy dziećmi...Matki Natury;)

Posted

dzisiaj odwiedzam Farelka i tutaj bo zazwyczaj bywam na fb :-)
Kasiu jesteś niesamowita Farelek ma tak dobrze u Ciebie.... wszystko byłoby świetnie ałę martwię się o Ciebie jak Twoje zdrowie bo jednak to wszystko co robisz dla Farelcia, otoczenie go tak wspaniałą opieką ma wpływ na Twoje zdrowie...
pozdrawiam wszystkich życząc cudownej niedzieli :-)

Posted

I ja zaglądam do sikającego chłopaka :(
Wczoraj rozmawiałam z Kasią chwilkę....
Nic nowego,wszystko po staremu niestety :(
Karma się kończy więc zamówiłam i w czwartek powinna dotrzeć do Felcia.Jutro zamówię kuriera po pieluchy które trafiły do mnie od Kasi P z fb :)

Posted

niestety, Fido też już posikuje, tyle, że ja mam parkiet...:placz:

pomóżcie w reklamowaniu bazarku, plizzzz
[URL="http://tiny.pl/hs7r6"][IMG]http://tiny.pl/hs7rz[/IMG][/URL] [COLOR=#0000ff][B][I][SIZE=4]włocławek i inne [/SIZE][/I][/B][/COLOR][I][B][SIZE=4][URL="http://tiny.pl/h4kmc"][COLOR=#ff00ff][FONT=Tahoma][/FONT][/COLOR][/URL][/SIZE][/B][/I]

Posted

u mnie niestety fetorek wbija się pomiędzy klepki, wsiąka w drewno - szlag by trafił. O wyrzuconych dywanach nie będę sie rozwodzić... Pranie to kosmos.

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...