Farel - cudowny Przyjaciel - odszedł za Tęczowy Most 18.07...Biegaj Kochadełko...

[wolf122]

[QUOTE]Wolf, obawiam się, że zdjęcia w tym formacie zostaną usunięte przez moda [/QUOTE]-oj tam,oj tam już mam 3 punkty karne,najwyżej mi moja ulubiona Modka dołoży i już:lol: A jak będzie trzeba,to albo wstawię miniaturki albo zmniejszę bez problemu.Dopóki zdjęcia są ,to nie będę zmieniał;)
Kasiu nie ma sprawy,to drobiazg.Wczoraj miałem mało czasu i na szybko wstawiałem,by Farelek cieszył oko ;)
Tu wstawię zdjęcie,które powyżej jest zdublowane i "krzywo" :loveu:
[url=http://up.programosy.pl/foto/1361352018_tmp_962_photo_1.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/1361352018_tmp_962_photo_1.jpg[/img][/url]

[inga.mm]

wolf, kto jest Twoją "ulubioną modką"? Bardzo mnie intryguje adresatka tego określenia
A za zbyt duże zdjęcia chyba nie ma punktów, tylko są wyrzucane

[wolf122]

Ulubioną Modką jest Ta Modka,która mi wlepiła punkty karne...Taki masochista ze mnie hahahaha.Słuchaj :lol:jeżeli łamię przepisy forumowe,to nie oburzam się na karę.A czy to zrobi (ukarze punktami) Pani X,czy Y jakie to ma znaczenie? Biorę to na klatę.Każdy jest tylko człowiekiem albo aż człowiekiem,bo "pacząc" na okrucieństwo ludzkie wobec zwierząt coraz więcej podludzi a raczej bestii.

[RudziaPaula]

Poczucie humorku dopisuję Ci Wolf :) to dobrze :) dzięki za wklejenie zdjęć ....codo z niego niesamowite,a przy Kasi wypiękniał :)

[inga.mm]

tak zapytałam, bo są różne "preferencje" w sympatiach do modów.

[wolf122]

Inga nie mam preferencji,nie mam żadnych złych doświadczeń z Modami.Kiedyś miałem złe doświadczenia na offfffffffczarku,więc mnie tam nie ma i nie będzie.Tu na Dogo póki co jest ok,choć wiem,że różnie to "drzewiej" bywało z opowiadań Ludzi.

[inga.mm]

co to jest offfffffczarek?

[RudziaPaula]

nie mam pojęcia..
ale mocno sciskam sikacza oraz Kasię i wszystkich :)

[Marycha35]

Kasiu jak pięknie w Twoim domku, ten kominek, psiurki i taka pycha atmosfera DOMU:) Mocno ściskam !!! I nieustający szacun:)

[wolf122]

[QUOTE]co to jest offfffffczarek[/QUOTE]-Witam Farelkowice :loveu:Offffffffffczarek,to pewne forum ale nie chcę rozwijac tematu,bo to nie czas i miejsce (taka mala zlosliwośc z mojej strony w kierunku tegoż forum)

[RudziaPaula]

Witam serdecznie :)
Ostatnio na forum przeczytałam jakim wspaniałym lekiem na stawy dla takich psiaków m.in jak Felcio jest lekarstwo Corta Vet Ha..owszem cholernie drogie ale ponoć stawia psy na "nogi"..wiem ze to musi podjąć decyzje wet,czy konkretnemu psiakowi podac można.Ale co Wy sądzicie i wiecie o tym leku? Bo może jest dobry ale nie aż tak....a koszt to ok 400 zł...

[inga.mm]

nie znam więc, nie wypowiadam się

[majku33krakow]

[quote name='RudziaPaula']Witam serdecznie :)
Ostatnio na forum przeczytałam jakim wspaniałym lekiem na stawy dla takich psiaków m.in jak Felcio jest lekarstwo Corta Vet Ha..owszem cholernie drogie ale ponoć stawia psy na "nogi"..wiem ze to musi podjąć decyzje wet,czy konkretnemu psiakowi podac można.Ale co Wy sądzicie i wiecie o tym leku? Bo może jest dobry ale nie aż tak....a koszt to ok 400 zł...[/QUOTE]

wystarczy arthroflex 500 ml dla felcia,na allegro można kupić za 134zł,taniej niż u weta

[sybillas]

Jeśli rozważać zwykłe doustne suplementy, to te weterynaryjne są bardzo drogie, ja u swoich psów stosuję te "ludzkie". W tej chwili flexinovo- ma bardzo dobry skład.

[RudziaPaula]

Pozdrawiam Farelkowice :) pozdrawiam przyjaciół Felciowych :)

[katarzyna.m2]

Witam serdecznie :).
Ostatnio nie odzywałam się, ponieważ skończyły się ferie, zaczęła szkoła i nasiliły problemy z Farelkiem. Pisałam już o tym jego popuszczaniu moczu. Problem jest dosyć poważny, bo Farelino sika pod siebie jak piorun. Pralka chodzi codziennie, w ciągu doby chłopak zużywa 4-5 podkładów.
Pani doktor Monika zaordynowała Ditropan. Zaczęłam go podawać w poniedziałek. Farel zareagował na niego w typowy dla siebie sposób- biegunką. Ponieważ nie tolerował Ditropanu, zaczęłam mu podawać Nifuroksazyd (żeby zastopować biegunkę) oraz Biseptol (zamiast Ditropanu na sikanie), ponadto Probiotyk (uzupełnienie flory bakteryjnej). Ponieważ na Biseptolu leci odczwartku, sądzę, że jest jeszcze za wcześnie na poprawę. Mam jednak nadzieję, że zadziała, bo z tym sikaniem to naprawdę obłęd.
Dobrze, że niezawodny Nifuroksazyd w miarę szybko zadziałał.
Ostatnie 3 dni były u nas w miarę ciepłe, więc Farelino więcej czasu spędzał na dworze. Wychodząc do szkoły nie targałam go już do domu- zostawał na podwórku.
Wynikała z tego potrójna korzyść:
- chociaż co któryś sik ma szansę wylądować na piachu, nie na legowisku,
- przynajmniej w niewielkim stopniu odciążenie mojego kręgosłupa,
- mniej intensywny "zapaszek" w domu.
No nic, zobaczymy, jak będzie dalej- na razie szału nie ma.
Mam nadzieję, że Biseptol zadziała, bo sikanie na podwórkowy materac też nie jest fajne, zwłaszcza, że Farelino potem na nim leży.
Korzystając z okazji, że mogłam Farelka oddelegować na dwór, wzięłam się za gruntowne porządki w domu. Pościeralam kurze, umyłam podłogi, machnęłam okna i już zrobiłam wystrój wielkanocny. Zaczęłam wczoraj po pracy, skończyłam 2 godziny temu. Jestem padnięta, ale bardzo z siebie zadowolona ;). Jeszcze tylko wieczorne wyprowadzenie burków i mam wolne :).
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego wieczoru
Kasia z burkami :).

[margoth137]

podziwiam cię Kasiu:) i bardzo kibicuje Farelkowicom:loveu:

[katarzyna.m2]

Witam serdecznie :).
Życzę wszystkim wspaniałej, pogodnej niedzieli. U nas pięknie świeci słońce, ptaki drą się jak oszalałe (zwłaszcza rano, gdy byłam z burkami w lesie na krótkim spacerze). Uciążliwy jest tylko silny, zimny wiatr.
Wszystkie 3 bureczki są od samego rańca na dworze. Leżą w zacisznych miejscach (Farelino na materacu przy drzwiach garażowych, na swoim stałym miejscu :)) i wygrzewają się w promieniach słońca.
Farel chyba sobie założył, że w tak piękny, chociaż chłodny wiosenny dzień pobije swój rekord zużytych w ciągu dnia podkładów.
dopóki go nie przeflancowałam na dwór, zużył już 4 (nie licząc tych z nocy). O ile nie uda mi się go dzisiaj cały dzień przetrzymać na dworze (zależy od pogody), słabo to widzę.
Korzystając z okazji, że i tak jest na Nifuroksazydzie (przystopuje ewentualne skutki uboczne),od dzisiaj zaczęłam mu podawać
RUMEN TABS (żwacz, drożdże piwne i wit. C). Ponieważ ostatnio przyjmuje sporo leków (antybiotyk, który nie przyniósł spodziewanych efektów), teraz Biseptol i Nifuroksazyd, może mu się przydać.
Ten preparat przywiozła moja Paula- mam nadzieję, że okaże się korzystny dla Farela.
Idę teraz przenieść materac Farelina w jakieś inne miejsce. Na jego dotychczasowym stanowisku zaczyna panować cień, a zależy mi, żeby sobie leżał w pełnym słońcu.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia z burkami :).
Margoth, bardzo dziękuję za miłe słowa :).

[Marycha35]

Uściski serdeczne i jak najmniej posikiwań życzę;) A jak się miewa sunia adopotowana?
Edit:
Ludkowie tu kolejna sunia w potrzebie. Na cito do wyciągnięcia ze schronu[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] Może coś podpowiecie...
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/240103-*Pabianice*-szczeniaki-wyrzucone-w-parku!-Pilnie-potrzebne-DT/page5"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/forum/thread...zebne-DT/page5[/COLOR][/URL]

Edited March 3, 2013 by Marycha35

[katarzyna.m2]

Witam serdecznie :).
Nie mam niestety najlepszych wieści o Farelku.
Od kilku dni bezskutecznie usiłuję się skontaktować z p. doktor Moniką. Jestem zdziwiona brakiem odzewu z Jej strony, bo nawet jak była bardzo zajęta, zawsze oddzwaniała lub odpowiadała sms.
Skontaktowałam się z innym weterynarzem, który zalecił zastrzyk- steryd Dexametazon (juterko mój znajomy weterynarz Zbyszek wpadnie go podać), ponadto Klabax.
Weterynarz nie wyklucza przerostu gruczołu krokowego (nie trzyma moczu), ale to może potwierdzić lub wykluczyć USG
(p. Monika ma przenośne). Ponieważ do słoika nie mogę mu zebrać moczu (piorun ucieka), kupiłam w aptece woreczki do zbierania próbek moczu dla niemowląt- może się uda?
Ponadto podaję mu Furaginę. Na razie leczenie nie przynosi pozytywnych rezultatów.
Odnoszę wrażenie, że cały dom, Farelino i ja także (w końcu targam kilka razy dziennie na rękach zasikanego psa) "pachniemy" moczem. Bardzo niefajne wrażenie.
Tak więc u nas niezbyt dobrze, delikatnie mówiąc.
Marycha35, bardzo miło, że pytasz o Lusię (tak się wabi adoptowana suczka mojej Pauli). Lusia jest rewelacyjna- sam urok, wdzięk i czar :). Pod troskliwą opieką Pauli szybko nabiera sił i zyskuje dobrą formę. To wspaniała sunia i bardzo się cieszę, że należy do naszej rodziny, że Paula ją wzięła :).
Martwię się tylko o Farelka, bo nie wygląda to zbyt dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna z burkami :)

[inga.mm]

z mojego doświadczenia ze sterydami wynika, że sikanie przybierze rozmiary oceanu

[Guest awaldi]

Też mam doświadczenie, ze steryd u psa bardzo wzmaga picie i sikanie. Chyba, że został zastosowany, żeby psa "poderwać na nogi", usunąć bóle. Tu rzeczywiście działa, tylko ma skutki uboczne.

[Marycha35]

Kasiu dzięki za info o Lusi:) Bardzo się cieszę, że sunieczka rozkwita! Tak trzymajcie:) Gorzej z tym naszym urwiskiem Farelino! Kasiu powtarzam się, ale nieustająco pokłony biję za to, co dla niego robisz. Oby, kurczę, to sikanie zmalało. Co się dzieje z nim, dlaczego tak? Może dobrze, że inny wet okiem rzuci na sprawę. MoŻe jest konkretna przyczyna, typu przerost gruczołu i da się wyleczyć jednak. Mocno Kasiu ściskam, pogłaszcz proszę pyśko Farelka:)

[piescofajnyjest]

ciekawe, jak sie Farelino czuje???

[inga.mm]

Wczoraj rozmawiałam z Kasią.
Ocean sików zalewa dom i okolice.
Kasia twierdzi, że nawet jeśli po sterydzie więcej będzie sikał, to juz jej to na tym etapie umęczenia, nie powali.
6 razy dziennie targa Farela w obie strony.
Jest umazana sikami, pralka chodzi 2-3 razy dziennie, szambo wypełnia sie w tempie oszałamiającym.
Podkładów zużywa przynajmniej 6 dziennie.
Ogólnie - kicha.