Jump to content
Dogomania

Farel - cudowny Przyjaciel - odszedł za Tęczowy Most 18.07...Biegaj Kochadełko...


Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam serdecznie po dłuższej przerwie :).
Przerwa ta spowodowana była najpierw Świętami a teraz moją chorobą. Ponieważ w Święta miałam cały dom gości, byłam bardzo zajęta.
Rudziu, w odpowiedzi na Twoje pytanie: jestem tam, gdzie Ci mówiłam podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej, czyli w łóżku (niestety!).
W związku z tym, że kiepsko się czuję, na wywiad-rzekę raczej nie ma szans ;).
Boli mnie wszystko, nawet klawiatura, na której piszę ;).
Święta minęły nam bardzo dobrze, Farelino sprawował się bez zarzutu. Ponieważ był (i jest nadal :)) bardzo grzecznym chłopcem, dostał od Gwiazdora (u nas na Gwiazdkę chodzi Gwiazdor, w odróżnieniu od wcześniejszego Mikołaja) sporo prezentów. Oprócz sporej ilości psich smakołyków, nowego pokrowca na materac podwórkowy załapał się także na piękną, wysadzaną cyrkoniami obrożę. Co prawda ja bym mu takiej nie kupiła, ale muszę przyznać, że wygląda w niej pięknie. W związku z tym nie zdjęłam mu jej zaraz po Świętach. tylko nadal w niej chodzi, uwodzicielsko połyskując cyrkoniami i błyskiem w oku :).
Rudziu, jak już Ci wspominałam przez telefon, w Farelku obudził się także instynkt łowcy. Cichaczem upolował sobie zgrabne zawiniątko z pieczoną szynką, zrazami i kotletami mielonymi, przygotowane do zabrania przez teściową (swoją drogą- wiedział, czyj pakunek podprowadzić :)). Na jego nieszczęście, w porę odebrałam mu jego trofeum. Każda zmiana w jego jadłospisie (zwłaszcza tak radykalna!) powoduje u Farelina sensacje żołądkowe, więc o takich ekscesach kulinarnych absolutnie nie może być mowy. Musiał się chłopak zadowolić psimi ciasteczkami, które mu dałam w nagrodę za udane polowanie :).
Począwszy od drugiego dnia Świąt Farelino zaczął bardzo dużo łazikować po domu (i tak już mu zostało :)). Nie wiem, co go tak zmotywowało: czy bardzo atrakcyjny dla niego zapach mięsa, wędlin i innych tego rodzaju smakowitości, rzadko u nas obecny ze względu na to, że obie z Paulą jesteśmy wegetariankami ( Mariusz nie, ale On w domu rzadko bywa), czy nie mniej atrakcyjna Kropka, suczka mojej Mamy. Pewnie wszystkiego po trosze, ale efekt jest wspaniały- Farelek zasuwa po całym dole (wiadomo, na górę po schodach nie wejdzie), aż miło. Szkoda tylko, że na początek tego swojego łazikowania wybrał czas, gdy na dworze było błoto jak diabli, ale trudno- ważne, że swobodnie porusza się po domu, od czasu do czasu jedynie wpadając w drobny (kontrolowany ;)) poślizg na płytkach lub panelach.
Wydaje mi się, że aktualnie Farelek jest w szczytowej formie- jeszcze nigdy dotąd nie był w tak dobrej kondycji. Trochę boję się o tym pisać, żeby nie zapeszyć, ale wiem, że Was to cieszy pewnie tak samo, jak mnie. Ostatnio już nawet nie posikuje, więc jeśli taki stan rzeczy utrzyma się jeszcze przez kilka dni, będę wreszcie mogła zrezygnować z podkładów.
Jak zauważyłyśmy z Rudzią, do tej pory mniej więcej co 3 miesiące następował u Farelina jakiś atak, kryzys. Teraz ten czas już minął, a Farelino jest w doskonałej (jak na swoje możliwości oczywiście) formie. Oby tak już zostało!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku- Wam i Waszym zwierzaczkom także :)
Kasia z burkami
A miałam się nie rozpisywać!

Posted

Rudzia, może zajrzysz do mnie z książką?
Czas rozliczyć się. Wiszę 10 zł.
I zapraszam na fb na wydarzenie z kalendarzami
[SIZE=2][URL="https://www.facebook.com/events/392630127495308/"]Unikalne kalendarze 2013 na leczenie Tośki i Lucka[/URL][/SIZE]

Posted

Rozmawiałam z Kasią...U Felcia w 99% ok.Tz zdrowy chłopak,szczęśliwy chłopak :)
Ale :(
Niestety zdarza mu się nie wytrzymać do powrotu Kasi do domku i niestety qupsko na posłanie walnąć-nie jest to biegunka o nie,na szczęście nie,ale często sprzątać musi....
Co do budy....została zagospodarowana przez Alfiego...niech mu służy :)
Wiec ogólnie w Farelkowicach jest wszystko ok :)
Skontaktowała się ze mną piescofajnyjest aby tak jak obiecała dopomóc w zakupie karmy dla Niuńka.W tym miesiącu ona zakupi:) DZIĘKOWAĆ Z CAŁEGO SERCA :):loveu:
Ewa Gałązka tak też jak obiecała zakupiła heparegen który jest w drodze do mnie DZIĘKOWAĆ Z CAŁEGO SERCA :):buzi:

Posted

Jedzenie dotarło :) Dziękuje bardzo piescofajnyjest :)
To ogromna ulga dla mnie.Karma starczy na miesiąc , leki od Ewy na 3 miesiące plus jeden miesiąc w zapasie..
Tylko dokupię teraz wit i na stawy leki.Boimy się tylko ze nowy lek na stawy żeby nie zakończył się jakąś cholerną biegunką :(

Posted

O tego nie wiem ...
Jak Kasi niema w domku to psiaki nie latają po dworze bo za zimno...z reguły bo Alfi upatrzył budę i w niej czasem koczuje :)
A kurier podszedł pod drzwi akurat jak Kasia wyglądała przez okno czy coś takiego....
Z Kasią pogadam może w weekend bo ma tyle pracy ze nie chce jeszcze jej dodatkowo odrywać od niej tel...

Posted

[quote name='piescofajnyjest']spoko...tylko nie napisze im komentarza, jak nie bede miala info, co Kasia dostala;)[/QUOTE]



Jestem po bardzo krótkiej rozmowie z Kasia.
piescofajnyjest dotarła karma z ciastkami-waniliowe...DZIĘKOWAĆ jeszcze raz z całego :loveu:
A u Farelina różnie z tą qupą niestety......wczoraj było ok dziś już nie :(
pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę :)CIEPŁEGO :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...