PaulinaBemol Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 (edited) [QUOTE]A_niusia, jakbyś poczytała inne posty edene, to byś zmieniła zdanie ;-)[/QUOTE] Wydaje mi się że a_niusia je czytała bo jak napisała dziewczyna narobiła sobie trochę siary no ale z drugiej strony jak ją będziemy atakować to się zniechęci zupełnie i już nawet pytać nie będzie co się nie przyczyni raczej psiakowi. LadyS zgadzam się z większością twoich porad jako bardzo pomocnych no ale nie każdy musi się z nimi zgadzać i ma prawo szukać innych rozwiązań. Rozumiem też że może to być irytujące no ale bez złośliwości raczej więcej uda się zdziałać bo jak tak dalej pójdzie to do rad od danych osób z zasady edene zacznie podejrzliwie traktować a przecież wszystkim chodzi o dobro psa. I zauważyłam jeszcze coś edene otwórz się trochę i trochę pomysłowości to nie tak że klatka czy linka ma tylko jedno zastosowanie w których ty się zamykasz nie pasuje ci inny pomysł (zastosowanie) poproś o inny, nie stwierdzaj od razu że to nie jest prawidłowe, bo nie oszukujmy się masz problemy z podstawowymi rzeczami w wychowaniu i jakbyś tak się znała jak często to powtarzasz to by tych problemów nie było. Oczywiście każdy pies jest inny i często "sprawdzone" metody z poprzednim psem nie zadziałają na psa obecnego więc warto szukać rozwiązania. Z drugiej strony wszyscy są trochę za bardzo przewrażliwieni, jak słyszą kara,ścierka etc.to zakładają od razu najgorszy scenariusz. Niestety tak to jest jak się człowiek napatrzy,naslucha o takich historiach.... Edited April 22, 2012 by PaulinaBemol Quote
LadyS Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 [quote name='PaulinaBemol']Wydaje mi się że a_niusia je czytała bo jak napisała dziewczyna narobiła sobie trochę siary no ale z drugiej strony jak ją będziemy atakować to się zniechęci zupełnie i już nawet pytać nie będzie co się nie przyczyni raczej psiakowi. LadyS zgadzam się z większością twoich porad jako bardzo pomocnych no ale nie każdy musi się z nimi zgadzać i ma prawo szukać innych rozwiązań. Rozumiem też że może to być irytujące no ale bez złośliwości raczej więcej uda się zdziałać bo jak tak dalej pójdzie to do rad od danych osób z zasady edene zacznie podejrzliwie traktować a przecież wszystkim chodzi o dobro psa. I zauważyłam jeszcze coś edene otwórz się trochę i trochę pomysłowości to nie tak że klatka czy linka ma tylko jedno zastosowanie w których ty się zamykasz nie pasuje ci inny pomysł (zastosowanie) poproś o inny, nie stwierdzaj od razu że to nie jest prawidłowe, bo nie oszukujmy się masz problemy z podstawowymi rzeczami w wychowaniu i jakbyś tak się znała jak często to powtarzasz to by tych problemów nie było. Oczywiście każdy pies jest inny i często "sprawdzone" metody z poprzednim psem nie zadziałają na psa obecnego więc warto szukać rozwiązania.[/QUOTE] Moja droga imienniczko ;) ja mam znajomych stosujących różne metody szkoleniowe i absolutnie mi to nie przeszkadza - dopóki ktoś wie, o czym pisze, i nie pisze głupot. To jest podstawowa zasada :) Quote
Soko Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 edene, myślę że tutaj przeczysz sama sobie - sama napisałaś na innym wątku chyba, że nie chcesz by coś złego przytrafiło się Twojemu psu, ale jego strach/respekt/nazywajmy to jak chcemy przed ścierką już Ci nie przeszkadza, bo daje efekt na jakim Ci zależy ;) pies przestał skakać ze względu na ścierkę, a nie na Ciebie - jak zobaczy, że bez niej jesteś dalej fajna do obskakiwania, to bardzo możliwe, że niedługo skoczy. ;) Quote
Guest edene Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 Ja mam wrażenie że się przejmuję mniej niż co poniektórzy tutaj ;) Bez urazy ale mam tez wrażenie że wiele osób próbuje wcisnąć innym swoje racje na siłę i nie przyjmuje do wiadomości, że komuś może coś nie odpowiadać i z czymś się nie zgadzać i szukać jeszcze innego sposobu. Może nie mam wiedzy fachowej ale psy mam od dziecka, dużo robię na intuicję i obserwując psa i na pewno ze swoim psem mam dobry kontakt, widzę co mu służy a co nie. Poza tym Husky to jest trochę inny pies i wiele zasad stosowanych do psów do niego się po prostu nie odnosi. A propo's ścierki poza tymi 3 razami dotąd więcej nie użyłam bo nie było potrzeby, pies prawie nie skacze - raz skoczyła i jak spojrzałam natychmiast zeszła. Husky nie jest z natury psem strachliwym i naprawdę trzeba się postarać aby wyrobić u niego jakiś lęk. I dziękuję wszystkim za rady, czytam i rozważam. Quote
GAJOS Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 Edene, każdy pies może stać się strachliwy. Znam kilka ASTów, które takie są , a ponoć to super odważne psy. Wszystko jest kwestią wychowania. Co do instynktów to masz rację, tak najlepiej. Ostatnia moja wskazówka jest taka - Nie myśl, nigdy że korygując niechciane zachowanie psa ( w jakikolwiek sposób ) ranisz jego uczucia, bo tak nie jest. Nie mówią tu oczywiście o kopaniu go czy laniu bezsensu. Ale pies, który ma wiele zasad jest po prostu szczęśliwszy. Tym bardziej w przypadku tak pierwotnych ras jak Twoja sunia. Quote
Guest edene Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 [quote name='GAJOS']Edene, każdy pies może stać się strachliwy. Znam kilka ASTów, które takie są , a ponoć to super odważne psy. Wszystko jest kwestią wychowania. Co do instynktów to masz rację, tak najlepiej. Ostatnia moja wskazówka jest taka - Nie myśl, nigdy że korygując niechciane zachowanie psa ( w jakikolwiek sposób ) ranisz jego uczucia, bo tak nie jest. Nie mówią tu oczywiście o kopaniu go czy laniu bezsensu. Ale pies, który ma wiele zasad jest po prostu szczęśliwszy. Tym bardziej w przypadku tak pierwotnych ras jak Twoja sunia.[/QUOTE] Gajos, być może. Staram się wychować mojego psa tak żeby nam się dobrze i łatwo razem żyło. Ani ja się nie mogę nadmiernie poświęcać dla psa ani pies nie może być pozbawiony temu co mu daje radość, ma być po prostu psem :) Moja Mishka nie skacze praktycznie na blat :) Podczas szykowania jedzenia grzecznie siedzi i czeka. Nie wiem czy się coś w psim łebku odblokowało czy to skakanie było po prostu szczenięcym zachowaniem, które mija. Zobaczę jeszcze czy przestanie skakać na ludzi, bo póki co jej nie przeszło :-/ Skacze chyba w celu nawiązania kontaktu, uwielbia ludzi i każdego uważa za przyjaciela, podchodzi merdając ile wlezie i kładąc uszy do głaskania ;) Może kiedyś nabierze dystansu. Quote
blackraven Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Czytając 81 postów dochodzę do wniosku, że niezbyt rozróżniasz wychowanie od szacunku.... ( bez urazy ) Czy wchodząc do gabinetu szefa ( nauczyciela) - nie wiem w jakiej kategorii wiekowej jesteś.:cool1:. - wskakujesz mu na biurko? [B]NIE,[/B] bo wiesz, że tak nie wolno, ale czy on musi o tym Ci mówić? [B]NIE,[/B] bo okazujesz mu szacunek. Analogicznie jest z Twoim psem... Najgorszą opcją będzie, kiedy zamiast szacunku pies będzie Cię słuchał ze strachu. Piszesz, że przy Twojej mamie pies zachowuje się inaczej... czy nie jest to objaw szacunku? Pozdrawiam Quote
Guest edene Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 Black, pomyliła Ci się zasadnicza sprawa - pies to nie człowiek :)) Ale wątek jest już mało aktualny gdyż pies praktycznie już nie skacze - ani na mnie ani na blat. Uwaga - nie używam ścierki :) Nic nie używam poza spojrzeniem i ewentualnie powiedzeniem "nie skacz" jak widzę że pies ma ochotę (ale rzadko ma). Skacze natomiast na przechodniów jak ktoś mu się bardziej spodoba prosząc o pogłaskanie. Wniosek - pies dorasta i niepożądane zachowania same mu przejdą (z moją lekką pomocą) Quote
cicha_woda Posted May 1, 2012 Posted May 1, 2012 [quote name='edene']Wniosek - pies dorasta i niepożądane zachowania same mu przejdą (z moją lekką pomocą)[/QUOTE] Skoro tak świetnie sobie radzisz, to dlaczego myślisz o oddaniu psa? Bo to chyba ty założyłaś ten wątek? [URL]http://forum.gazeta.pl/forum/w,12268,135531391,,Poradzcie_mi_czy_oddac_psa_.html?v=2[/URL] Quote
evel Posted May 2, 2012 Posted May 2, 2012 Nędza i żałość. Ale jeśli rzeczywiście sytuacja przedstawia się tak, jak na forum gazety to dla tego szczeniaka lepiej byłoby, gdyby wrócił do hodowcy bądź znalazł inne dobre ręce, które są świadome potrzeb haszczego dziecka. [QUOTE]Na pewno nie oddała bym go do bloku ani ludziom którzy nie znają tej rasy.[/QUOTE] A czy Ty znasz tę rasę? W świetle Twoich wypowiedzi zaczynam wątpić. Poza tym, dlaczego nie pojmujesz, że znacząca większość psów nawet w bloku może wieść szczęśliwe życie spełnionego psa? Po prostu wymaga to od właściciela nakładu pracy, czasu, chęci. Ale Tobie się po prostu nie chce zapewnić własnemu psu odpowiadającej jego potrzebom aktywności. [QUOTE]Nie mam roweru zresztą nawet jakbym miała nie mam za bardzo gdzie tu jeźdźić z psem, tzn. problem jest ten, że muszę wszędzie dojechać samochodem bo są to większe odległości. Musiała bym kupić rower i bagażnik taki montowany na tylnej klapie auta.[/QUOTE] [QUOTE]Myślałam o tym że może zacząć canicross - kupić pas i biegać wieczorami ok 22 - 23. Ale nie wiem czy dam radę, nie jestem specjalnie sportowym typem :) Nie mam kondycji - praca przed komputerem.[/QUOTE] Popatrz na chłodno na swoje wypowiedzi - naprawdę uważasz, że kochasz tego psa i chcesz mu zapewnić szczęśliwe życie? Są na tym forum ludzie, którzy byliby zdolni poświęcić niemal wszystko dla ukochanego futrzaka. Inni poświęciliby wiele, ale na tyle, na ile pozwalają im warunki życiowe i wszelkie inne. A Tobie nie pasuje to, że z młodym husky trzeba ćwiczyć, biegać, uczyć go lub oduczać różnych rzeczy. Może trzeba było sobie wziąć mopsa, albo kota? Biorąc psa nie wiedziałaś, gdzie mieszkasz, jakie panują warunki w tym miejscu, nie wiedziałaś, że dłuższe spacery wymagają jakiejś organizacji i chodzenie po tych samych ścieżkach to dla psa żadna rozrywka? Nie wiedziałaś, że szczeniak będzie sikał i gryzł, skakał, rozrabiał? Nie wiedziałaś, że szczeniak będzie wolał inne psy albo obcych ludzi od Ciebie, jeśli jej nie pokażesz, że jesteś absolutnie fantastyczna i warto z Tobą przebywać, bawić się, biegać? Nadal twierdzisz, że tak doskonale znasz rasę i jej potrzeby? A to już mnie kompletnie rozłożyło: [QUOTE]Kolejny problem wyjścia z domu. Nie mogę szczeniaka zostawić na 12 godzin i w efekcie jak chcę gdzieś pojechać np teraz w majówkę to muszę zostawić psa z opiekunką i odpalić jej kasę, albo szukać hotelu dla psów i też odpalić kasę, i jeszcze się denerwować czy dobrze się nią zajmują.[/QUOTE] Oooo, z psem trzeba spędzać czas i nie można go zostawiać całymi dniami samego w domu - też mi niespodzianka. Nie mam pojęcia, jak Ty sobie wyobrażałaś życie ze szczeniakiem husky. Że będzie siedział i pachniał i czekał dzień cały, aż łaskawie postanowisz wyjść z nim na spacerek po osiedlowych uliczkach? Quote
GAJOS Posted May 3, 2012 Posted May 3, 2012 (edited) [quote name='cicha_woda']Skoro tak świetnie sobie radzisz, to dlaczego myślisz o oddaniu psa? Bo to chyba ty założyłaś ten wątek? [URL]http://forum.gazeta.pl/forum/w,12268,135531391,,Poradzcie_mi_czy_oddac_psa_.html?v=2[/URL][/QUOTE] A ja już dawno pisałem, że to nie była przemyślana decyzja... Jaki z tego morał ? Jeżeli Edene, nie znajdzie nowych ODPOWIEDNICH właścicieli to ... pies skończy w schronie :/ o tym też pisałem. Co do Wypowiedzi Edene, nt. wyjścia na majówkę to ręce mi oDpadły ... Ja ostatnio musiałem psa zostawić u przyjaciela, po czym po niego szedłem, i reakcja znajomych (i tych mniej znajomych) była taka "ooo a Ty gdzie masz psa, jak to tak bez niego?!" Czyli morał z tego taki, że mój pies jest moim cieniem, i prawie w niczym mi to nie przeszkadza... I praktycznie wszędzie go zabieram, a co za tym idzie? Choćby głupim wyjściem DLA SAMEGO SIEBIE, do znajomych, rozwiązuję problem aktywności psa, i on po prostu nigdy nie miał czasu na to, żeby szkodzić :) Edene, jeżeli zdecydowałaś się na oddanie psa to zrób to jak najszybciej, bo jego przywiązanie do Ciebie się nasila, i po prostu będzie tęsknił a to dla niego nie będzie zbyt dobre... A jeszcze jedno, co do wypowiedzi Edene, że pies to nie człowiek to i owszem, ale psy posiadają coś takiego jak szacunek - stąd właśnie hierarchia w stadzie psów czy wilków... Edited May 3, 2012 by GAJOS Quote
blackraven Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 [quote name='edene']Black, pomyliła Ci się zasadnicza sprawa - pies to nie człowiek :)) Ale wątek jest już mało aktualny gdyż pies praktycznie już nie skacze - ani na mnie ani na blat. Uwaga - nie używam ścierki :) Nic nie używam poza spojrzeniem i ewentualnie powiedzeniem "nie skacz" jak widzę że pies ma ochotę (ale rzadko ma). Skacze natomiast na przechodniów jak ktoś mu się bardziej spodoba prosząc o pogłaskanie. Wniosek - pies dorasta i niepożądane zachowania same mu przejdą (z moją lekką pomocą)[/QUOTE] Zapewniam Cię, że nic a nic mi się nie pomyliło.... To była metafora, a jak to z metaforami bywa... Za "ciocią WIKI"[B][COLOR=#008000] Metafory i analogie, poprzez zestawienie razem różnych kontekstów, prowadzą do powstawania nowych sposobów patrzenia[/COLOR][/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.