eria Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 Sznauceromaniacy!!!!!!!!! czy macie jakiś sposób ,żeby nie robiły się bryły lodu między opuszkami i w ogóle na całych łapach ????Smarowałam wazeliną i olejem....zero efektów... Główny problem to ten lód między opuszkami który utrudnia psu spacer, Kreon co chwilę przystaje i wyskubuje, widzę że te kulki odbierają mu radość ze spaceru:shake: :shake: :shake: Quote
Eurasierka Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 Można poszukać ochraniaczy na psie łapy - takich, jakie swoim psom zaprzęgowym zakładają maszerzy. Myślę, że to jedyny 100% skuteczny sposób :lol: Quote
eria Posted January 26, 2007 Author Posted January 26, 2007 rozważałam to ze znajomą i uznałyśmy że na naszych spacerach nie zda to egzaminu - psy je po prostu pogubią.... Quote
Eurasierka Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 psy biegające w zaprzęgu jakoś ich nie gubią 8-) Quote
eria Posted January 26, 2007 Author Posted January 26, 2007 Psica koleżanki miała bucik jak rozcięła łapę, jak się już prawie wygoiła i ta zaczęła intensywnie biegać to gubiła bucik - a solidny był, bo widziałam....dlatego jakoś wątpię w to... Quote
Eurasierka Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 widocznie bucik był w nieodpowiednim rozmiarze- pewnie był większy, aby zmieściła się i łapa, i opatrunek :eviltong: Quote
dorotak Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 Jeśli chodzi o kulki między opuszkami, to próbowałam różnych rzeczy i najskuteczniejsze jest... wycinanie włosów. Bardzo króciutko, wręcz do skóry, żeby kulki nie miały się czego "przyczepić". Czyli ja wycinam, dodatkowo smaruję opuszki preparatem ADO Film. Ale nawet samo wycięcie włosów powinno znacząco poprawić sprawę. Natomiast co do reszty łap to nie mam sposobu... Może jak by się czymś natłuściło ten włos, jakąś odżywką, to by się takie "winogronka" nie robiły... Ale nie mam na nie sprawdzonego sposobu. W buciki też jakoś nie wierzę ;) Nie wiem, jak zaprzęgowcy to robią, ale Atosowi wszelkie buciki spadają po jednym mocnym "wierzgnięciu" :evil_lol: Quote
Justa Posted January 26, 2007 Posted January 26, 2007 wydaje mi się, że nie ma na to skutecznego sposobu.. ja po prostu wydłubuje psinie lód z pomiędzy opuszek. ona już się nawet nauczyła nadstawiać łapkę w którą jej się wbiło białe paskudztwo :cool3: a wazelina to chroni raczej przed solą na chodniku, coby opuszki nie pękały. Quote
eria Posted January 27, 2007 Author Posted January 27, 2007 ponad godzinę wycinałam Kreonowi sierść pomiędzy opuszkami i w ogóle na palcach, nawet bardzo nie wierzgał :evil_lol: był efekt-nie robiły się kule między opuszkami, no ale to jest taki delikates że te kulki powyżej stóp też mu przeszkadzają :cool1: i coś na to jeszcze wymyślić trzeba:roll: Quote
Eurasierka Posted January 27, 2007 Posted January 27, 2007 [quote name='Justa']ja po prostu wydłubuje psinie lód z pomiędzy opuszek. ona już się nawet nauczyła nadstawiać łapkę w którą jej się wbiło białe paskudztwo :cool3: a wazelina to chroni raczej przed solą na chodniku, coby opuszki nie pękały.[/quote]mojej suni śnieg wbity w łapy zupełnie nie przeszkadza. a po spacerze - obowiązkowo miednica z letnią wodą i miękka pielucha. Wydłubywanie zajęłoby mi chyba ze 20 minut :lol: Quote
Justa Posted January 27, 2007 Posted January 27, 2007 [quote name='eria']ponad godzinę wycinałam Kreonowi sierść pomiędzy opuszkami i w ogóle na palcach, nawet bardzo nie wierzgał :evil_lol: był efekt-nie robiły się kule między opuszkami, no ale to jest taki delikates że te kulki powyżej stóp też mu przeszkadzają :cool1: i coś na to jeszcze wymyślić trzeba:roll:[/QUOTE] hm. zawsze można powycinać reszte włosów :evil_lol: (czyt. opitolić sznaucera aż do podwozia :p ) nie no, żart. [quote name='Eurasierka']mojej suni śnieg wbity w łapy zupełnie nie przeszkadza. a po spacerze - obowiązkowo miednica z letnią wodą i miękka pielucha. Wydłubywanie zajęłoby mi chyba ze 20 minut :lol: [/QUOTE] hm. więc ciesz się, że nagle w środku spaceru pies nie siada i desperacko nie zaczyna atakować własnych łap :diabloti: wolę już powydłubywać te kilka minut niż iść do domu 3 razy dłużej z przystankami na przysiadywanie psa na środku drogi ;) Quote
eria Posted January 27, 2007 Author Posted January 27, 2007 ja też po spacerze obydwóm zmywam ten lód w wiaderku z ciepłą wodą, tzn dziś, jak Foxi miała pod pachami kule wielkości śliwki to wsadziłam ją pod prysznic:cool1: nie wyobrażam sobie że miałabym to wydłubywać:evil_lol: Kreonowi niestety te kulki powyżej stóp też przeszkadzają bo robi właśnie takie przystanki jak Justa napisała :roll: Quote
Justa Posted January 27, 2007 Posted January 27, 2007 [quote name='eria'] Kreonowi niestety te kulki powyżej stóp też przeszkadzają bo robi właśnie takie przystanki jak Justa napisała :roll:[/QUOTE] na razie to gala robi je głównie ze względu na śnieg międzyopuszkowy. wyższe partie łap sa oszcędzone w miare, bo jakoś śnieg sie słabo lepi całe szczęście. ale w poprzednich latach jak widziałam, ze jej bardzo przeszkadza, to myk myk do domu rozpuszczać. innego wyjścia nie widziałam. bo ani dla psa frajda cąły czas sie poprawiać, ani dla mnie :shake: Quote
eria Posted January 27, 2007 Author Posted January 27, 2007 jednym słowem - zimie mówimy FUJ !!!!! Ciężkie życie kudłatych i ich właścicieli :p Quote
Justa Posted January 27, 2007 Posted January 27, 2007 ja tam zimy nie lubie. ale czarna jest zachwycona - nurmowanie, bieganie, skakanie, jedzenie śniegu. :loveu: więc mimo pewnych niedogodności, nie taka zima zła ;) Quote
eria Posted January 27, 2007 Author Posted January 27, 2007 ano moje też uwielbiają.....ale latem nie myje się 8 łap przez 20 minut po każdym spacerze :evil_lol: no może okazjonalnie przy większym błotku :evil_lol: Quote
dorotak Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 [quote name='eria']ponad godzinę wycinałam Kreonowi sierść pomiędzy opuszkami i w ogóle na palcach, nawet bardzo nie wierzgał :evil_lol: był efekt-nie robiły się kule między opuszkami, [/quote] To super - prawda, że działa? :lol: [quote name='eria']no ale to jest taki delikates że te kulki powyżej stóp też mu przeszkadzają :cool1: i coś na to jeszcze wymyślić trzeba:roll:[/quote] Jak już Justa zauważyła, idąc powyższym tropem trzeba by ogolić całe łapy :evil_lol:. A ponieważ raczej nikt się na to nie zdobędzie, to trzeba cierpieć. Wczoraj rano był jakiś taki śnieg, że Atos wrócił w "śniegowych butach" - na każdej łapie wisiał mu chyba kilogram śniegu. Człapał w pełnym rozkroku, bo nie mógł łap postawić obok siebie. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałam :angryy: Na szczęście zima ma być krótkotrwała a teraz jest powyżej zera i śnieg jest tak mokry, że nie ma problemu kulek :p Quote
Justa Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 [quote name='dorotak']Na szczęście zima ma być krótkotrwała [/QUOTE] oby to prawda była :shake: Quote
eria Posted January 29, 2007 Author Posted January 29, 2007 u nas już całą noc i teraz też śnieg się radośnie topi :loveu: jest jedna wielka breja no ale trza to przetrwać :cool1: Quote
Justa Posted January 29, 2007 Posted January 29, 2007 niech się topi niech się topi :multi: u nas świeci słonko, dzisiaj w nocy nie padało z tego co widzę, wiec idzie ku dobremu :cool3: a z okazji tej cudownej pogody trzeba w końcu czarna na długi spacer wyprowadzić ;) Quote
puli Posted January 29, 2007 Posted January 29, 2007 [quote name='eria']jednym słowem - zimie mówimy FUJ !!!!! Ciężkie życie kudłatych i ich właścicieli :p[/quote] Eee,tam! Powycinać futro spomiędzy opuszek, sierść i łapy nasmarować lanolina albo oliwką dla dzieci i zima nam niestraszna.:p A mamy troszke wiecej włosia niz sznaucerki;) Quote
eria Posted January 29, 2007 Author Posted January 29, 2007 teraz też słonko wychodzi :multi: :multi: Quote
sznaucerka16 Posted January 30, 2007 Posted January 30, 2007 u mnie jest brzytko:placz::placz::placz::placz::placz:u mojego też tak jest że śnieg sie przykleja do łap i niemoże przez to chodzić Quote
Justa Posted January 30, 2007 Posted January 30, 2007 u nas śnieg jest mokry, więc sie nie przylepia. ze spacerku wróciłyśmy jedynie mokre ;) a zapowiada się nadejście ciepłego powietrza, wiec mam andzieje, ze to ostatnie podrygi ZIMY:diabloti: Quote
sznaucerka16 Posted January 30, 2007 Posted January 30, 2007 u nas śnieg jest mokry, więc sie nie przylepia. ze spacerku wróciłyśmy jedynie mokre ;) a zapowiada się nadejście ciepłego powietrza, wiec mam andzieje, ze to ostatnie podrygi ZIMY:diabloti:[/quote] u nas też tak samo pozdro dla justy i gali od Gacuśia Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.