Hill. Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 (edited) nieaktualne Edited February 15, 2014 by Hill. Quote
wikikoniki Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Według mnie, najlepiej by było, żeby najpierw pieski spotkały się na jakimś nieznamym obu gruncie a potem poszły do domku już razem. A jeżeli chcecie najpierw sunię w domu to możnaby iść wyszaleć szczeniaka przed spotkaniem z sunią... A jeżeli chodzi o mieszkanie razem to jak najbardziej :) Quote
Hill. Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 Chyba trochę nie jasno napisałam... Problem jest taki, że suczkę trzeba wziąć teraz, a szczeniaczka dopiero za ponad miesiąc... Stąd problem. Gdybym mogła ją zgarnąć jakby mały był już po szczepieniach to problemu by raczej nie było. Najbardziej się martwię, że ona wzięta teraz, go nie zaakceptuje. No i co wtedy robić? :( To by była istna tragedia, bo nie dopuszczam do myśli oddawania żadnego psa. Drugim problemem jest kwarantanna. Czy suczka nie przyniesie ze spaceru do domu jakiegoś świństwa? Jak temu zapobiec? Jeśli ktoś mógłby mi wytłumaczyć - jakie badania przeprowadza się aby ustalić czy suka nie zarazi malca (czy teraz nie jest nosicielką)? Dziękuje za pomoc Quote
wikikoniki Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Zaraz jak ją weżmiesz to musisz ją odrobaczyć zaszczepić oraz poprosić lekarza o sprawdzenie stanu zdrowia. Po miesiącu raczej nie zarazi się niczym maluch... Ja bym się nie obawiała, tylko brała :) Kiedy przygarniesz sunię to możesz brać ją na spacery ze szceniakami tak, żeby to nie była dla niej nowość. Na początku szczenior może trochę zaczepiać sunię, ale jeżeli będziesz chodzić z nią na spaceru i przyzwyczajać do psów to nie powinno się nic stać. Jak jeszcze jakieś pytania, to pisz ;) EDIT: A czy szczeniak będzie rodowodowy ? Jeżeli tak, to nie powinien mieć żadnych chorób, którymi miałby ją zarazić... Quote
LadyS Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 A ja bym nie była taka pewna, czy to dobry pomysł. Trzeba brać pod uwagę, że suka będzie w domu pierwsza, więc będzie się tam czuła pewniej - może nie zaakceptować szczeniaka. Poza tym - oba to teriery, więc psy charakterne. Z jednej strony może Wam być łatwiej wychować szczyla przy dorosłej suce (nauczonej np. czystości), ale z drugiej strony miesiąc to niewiele na poznanie dorosłego psa z ukszłatowanym charakterem i nawykami - i może być Wam baaardzo ciężko. Ja raczej bym nie ryzykowała. Quote
Hill. Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 Szczeniaczek rodowodowy. Z tym zarażaniem to chodzi mi o to, że ONA po kontaktach z psami na spacerach mogła by jego czymś zarazić, bo piesek przecież będzie w kwarantannie. Jeśli sunia zetknie się z zarażonym psem to czy nie przyniesie dajmy na to nosówki do domu? Przepraszam, może zadaje śmieszne pytania, ale choroby wieku szczenięcego są mi jeszcze trochę obce. Suczka oddawana jest ponieważ ucieka przez dziury w płocie (swoją drogą co to za powód, żeby oddawać psa który jest z nimi 4 lata). Mam jeszcze takie wątpliwości - ona była wychowywana z kotem i dziećmi więc przypuszczam że jest dość odporna psychicznie, jednak z psami miała kontakty tylko na spacerach. Czy to może rodzić jakieś problemy gdy miała by zamieszkać z innym psiakiem? EDIT: ladySwallow mam dokładnie takie wątpliwości... Dać sobie spokój...? Suczka rodowodowa, za darmo, może ktoś inny się zgłosi... Quote
wikikoniki Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 [quote name='Hill.']Szczeniaczek rodowodowy. Z tym zarażaniem to chodzi mi o to, że ONA po kontaktach z psami na spacerach mogła by jego czymś zarazić, bo piesek przecież będzie w kwarantannie. Jeśli sunia zetknie się z zarażonym psem to czy nie przyniesie dajmy na to nosówki do domu? Przepraszam, może zadaje śmieszne pytania, ale choroby wieku szczenięcego są mi jeszcze trochę obce. Suczka oddawana jest ponieważ ucieka przez dziury w płocie (swoją drogą co to za powód, żeby oddawać psa który jest z nimi 4 lata). Mam jeszcze takie wątpliwości - ona była wychowywana z kotem i dziećmi więc przypuszczam że jest dość odporna psychicznie, jednak z psami miała kontakty tylko na spacerach. Czy to może rodzić jakieś problemy gdy miała by zamieszkać z innym psiakiem? EDIT: ladySwallow mam dokładnie takie wątpliwości... Dać sobie spokój...? Suczka rodowodowa, za darmo, może ktoś inny się zgłosi...[/QUOTE] A gdzie jest suczka ? Moża ja bym pomyślała nad DT... Quote
Sybel Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Gdyby to były dwa odporne psy, nie było by według mnie problemu. Jednak szczeniak jest delikatny, a sunia nie wiadomo z jakiego powodu jest oddawana - może coś niestety przywlec, a o ile nosówka dość szybko znika, to parwowiroza siedzi w mieszkaniu jakieś pół roku. Jedyne, co według mnie możecie zrobic choćby dla spokoju sumienia, to sunie ogłaszać, może zgłosić też do organizacji zajmującej się pomocą terierom, żeby zaopiekowali się sunią - to może zmniejszyć ryzyko ewentualnego trafienia do pseudohodowli. Tak mi jeszcze do głowy przyszło, ze nie wiecie, jaki charakter ma sunia, więc w sumie mogła by też maluchowi krzywdę zrobić. Różnie bywa, może wymagała by sporo pracy itd. Quote
LadyS Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Ta sunia jest wydawana przez hodowcę, czy przez właściciela? Ja bym na Twoim miejscu skontaktowała się z hodowcą, czy w ogóle wie o sprawie i jeśli tak, to co może powiedzieć o suce - w sensie, charakterze itd. Wiesz, to, że ludzie piszą, że ona ucieka i to jest powód oddania niekoniecznie musi być 100% prawdą - bo powody mogą być również inne, tylko kto wymienia wady psa, skoro chce się go pozbyć? Quote
Hill. Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 wikikoniki sunia jest w Piasecznie... Nie wiem czy do DT by oddali bo oni chyba szukają stałego. Jakby co to tutaj jest link + kontakt: [url]http://allegro.pl/suczka-rasy-parson-russell-terrier-i2060610510.html[/url] Sybel to pseudo raczej nie trafi bo jest wysterylizowana... Będziemy ogłaszać, bo wygląda na to że jej nie weźmiemy. Mimo wszystko dobro szczeniaczka jest u mnie priorytetem. ladySwallow przez właściciela. Niestety nie wiem z jakiej jest hodowli, o tym że jest rodowodowa wiem od osoby która na początku miała ją wziąć, ale musiała zrezygnować. To uciekanie też budzi moje wątpliwości bo nie jest to powód dla którego oddaje się psa, z drugiej strony różni są ludzie... Quote
Sybel Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Hill, spotkałam się z tym, że ludzie oddawali psa, bo linieje, ewentualnie zwracali po dobie, bo się zesikał z wrażenia w związku ze zmianą domu. Także całkiem mozliwe, że uciekanie jest argumentem. Były też numery, że ludzie oddawali psy, bo dziewczyna w ciąży i takie tam... Quote
Klaudia M. Posted January 29, 2012 Posted January 29, 2012 Ja przygarnęłam jednego miesiąca szczeniaka/suczkę 4-miesiące, a następnego 2,5 letnią suczkę. Dogadały się, w sumie nie miały wyboru. Oba psy należały do spokojnych i łagodnych, starsza była troszkę zaborcza. Ale grunt to nie faworyzować i kochać tak samo mocno;) Dodam jeszcze że miesiąc po wzięłam innego szczeniaka na dt i też jest ok. Sporadycznie dochodzi do spięć między nimi, ale konsekwentnie karam winnego i jest na prawdę dobrze. Quote
Hill. Posted January 29, 2012 Author Posted January 29, 2012 Dziś dowiedziałam się, że sunia jest już w nowym domku. :multi: Mimo wszystko się cieszę bo problem sam się rozwiązał - sunia ma nowy dom, a ja będę cała dla szczeniaczka. Dziękuje Wam za odpowiedzi ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.