jofracy Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 Ja teraz nie wiem nawet jak zacząć. Napisałam już do Isadory... Najgorsze jest to, że mogę zacząć z nią biegać po lekarzach dopiero w przyszłym tygodniu. Dzisiaj się dobrze czuła. Trzymajcie za nią kciuki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Oczywiście, że trzymamy bardzo, bardzo mocno.... Tylko smutne to, że Dusieńka może być poważnie chora.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wagens Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Ehhh... a już myślałam że z nią będzie wszystko dobrze. U nas miewała ataki na początku ale to były jakby ataki duszności przy których się słaniała na nogach ale wet mi to wyjaśniła powiększonym serduchem i uciskiem na płuca. Ataki były dosyć głośne i widać było że pies się podczas nich strasznie męczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 U nas też tak mocno ziała. Miała pianę w kącikach i wywaliła język. Trochę nią tez potrzęsło, ale nie tak jak człwoiekiem przy padaczce, tylko jakby spazmy... Cholera sama nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 biedna malutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 [quote name='jofracy']U nas też tak mocno ziała. Miała pianę w kącikach i wywaliła język. Trochę nią tez potrzęsło, ale nie tak jak człwoiekiem przy padaczce, tylko jakby spazmy... Cholera sama nie wiem...[/QUOTE] No to co psizesz raczej idzie w kierunku padaczki. Bywa że myla (tak, tak weci) padaczkę z chorobą Menier'a. Mam zapisany fajny opis wykazujący róznice miedzy tymi schorzeniami. Jasne ze diagonozy nie wystawisz ale możesz inaczej spojrzec na objawy[FONT=Verdana]. Wiem zę cieżko ale warto spróbowac zachowac zimną krew i nagrać taki atak dla lekarza. Mnie się udało bo poszłam do lekarza w czasie ataku. Atak po drodze się skończył, ale Rambo nomen-omen dostał w gabinecie kolejnego ataku, a potem jeszcze jednego. Miewał w tygodniu kilka, bywało seriami. rzuć okiem na ciekawy opis [url]http://forum.e-sznaucery.pl/printview.php?t=1007&start=0&sid=34ee972ba9abf595dfead7e252c04a6a[/url] Warto to wiedzieć. Bo cokolwiek nie powiem jak bedziemy gadać to wazne dokładne obserwacje w czasie ataku i każdy moment ataku. A reszte jak sie "ztelefonimy" [/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 Ja myślałam, że Dusia umiera. Była 3. w nocy. Z nerwów nie potrafiłam włączyć kompa, żeby poszukać pogotowia, czy lecznicy całodobowej. Następnym (TFU TFU) razem spróbuję nagrać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Biedna ta nasza Dusieńka... Jofracy! Życzę Wam dużo siły!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 13, 2012 Author Share Posted January 13, 2012 Dusia ma zachwiania równowagi. Jak stoi, to ma ruchy jakby jechała starym autobusem, czyli są wyraźne zachwiania równowagi. Je normalnie, tylko pije dużo. Wczoraj mnie zaczepiała noskiem, żeby ją pogłaskać :) Z powodu zalanej dwa dni z rzędu podłogi w pokoju została dziś w przedpokoju i kuchni na płytkach, ale dostała kocyk, kołderkę, legowisko, podusię, kostkę do obgryzania, całą miskę jedzonka i spory zapas wody. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Dzis ostatni raz została na tak długo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 Pod bardzo dobre skrzydła trafiła Dusieńka... Szkoda tylko, że jednak coś złego dzieje się z Niunią... Wspaniale "wyposażona" na cały dzień, będzie czekać na "swoją" Panią:):):)... Fajnie, że dziewczynki będą zostawać na krócej same w domku - korzyść obopólna i dla dziewczynek i dla "mamusi":):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 13, 2012 Author Share Posted January 13, 2012 Dzisiaj po powrocie do domu (Duśce udało się przebić do pokoju przez barykadę i zasikać podłogę) zastałam wkurzonego TZ i psy siedzące na jednym (!) legowisku. Pytałam, czy krzyczał na nie, ale K. twierdzi, że tylko kazał im iść na miejsce. Pochyliłam się, żeby przywitać rudzielce i dostałam mnóstwo buziaków od Zuzi. Dusia mnie powąchała i po chwili też dała mi buziaka. Niuniek mój kochany! Dzwoniła dziś pani, z którą wcześniej rozmawiałam. Opowiedziałam jej o ataku i ewentualnych możliwościach co to może być. Pani się takich rzeczy nie boi :) Załatwia w tym tygodniu jakieś bardzo ważne rodzinne sprawy, a w przyszłym ma zadzwonić. Powiedziała, że myśli o wzięciu urlopu na pierwszy tydzień pobytu Dusi u niej... Wydrukowała sobie połączenia z Warszawy do Krakowa i Katowic. Studiuje je intensywnie. Podobno myśli o Duśce na okrągło :) Ja się nie nastawiam. Poczekam i zobaczymy co będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 No proszę... Czyli nie dosyć, że Pani chętna pomóc Dusi, to jeszcze by po Nią przyjechała... I nie potrzebuje transportu (najlepiej darmowego) - to tylko dobrze o Pani świadczy i rokuje, że Dusia miałaby tam najpewniej dobrze! Gdyby oczywiście doszło do adopcji... Ale, ale, co my tu czytamy? Dusia już rozdaje buziaki? No pięknie! A jeszcze niedawno bała się dotyku... Jofracy! Wielkie rzeczy czynisz dla tej kochanej, bezbronnej i mocno skrzywdzonej przez jakąś bestię Istotki!!! Brawo dla Ciebie i K.!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 No to niezła z niej artystka jak sie przez barykady przebiła. Ona jeszcze różki pokaże. Analizuję cały czas nasza rozmowę... jakos skłaniam sie w strone padaczki, w sumie Rambo tez te zachwiania równowagi miewał jak mi sie przypomniało zanim go "ustawiono". A cieszenie się chętna panią sobie jeszcze zostawię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 Przy każdym tymczasie obiecuję sobie, że kupię drzwi... i jakoś na tych obietnicach się kończy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 objawy bardzo przypominają objawy moje Besi już na starość, (15 -17 lat), przechlanie i brak równowagi - tylko na 1 stronę, ataki padaczkowe, w miarę rzadko - 2-3 razy w miesiącu, diagnoza (bez jakiś konkretnych badań, bo i tak niewiele można było pomóc, wtedy jeszcze nie było w gabinecie usg i rentgena) guz mózgu, wyniki krwi w miarę dobre, trochę wątroba nie taka, niestety leki p.padaczkowe nie przynosiły skutku, a raczej pogorszenie, dlatego tylko dostawała leki przy atakach, które początkowo były raz na pół roku, potem na 3 miesiące, a pod koniec życia 2-3 razy w miesiącu. U starszych psów bardzo trudno dobrać dawki leków przeciw padaczkowych, choć teraz weterynaria znowu zrobiła krok w przód, wiec może... Ja dostawałam dla Besi Luminal, relanium i coś jeszcze, ale kompletnie nie pamiętam. Leki ją tak osłabiały, że nie potrafiła się podnieść z posłania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 Jutro pójdziemy do weta, to będzie wiadomo coś więcej... Jamniki dziś poszły ze mną na parking po auto. Pod domem otworzyłam im drzwi i wołam do wyjścia. Zuza oczywiście wyskoczyła, a Dusia wkleiła się siedzenia i nie dała się wyciągnąć... Dopiero po chwili udało mi się ją ubłagać... Dziewczyny uważajcie dziś na drodze- jest bardzo ślisko. Ja mam niestety zaliczone barierki z rana i o pół zderzaka lżejsze auto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edytka850 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Ogromnie żal mi słodkiej Dusieńki - ona taka delikatna, krucha. W tym wszystkim pociesza mnie jedynie to że ma wsaniałą opiekę nie cierpi w samotności,, w schronisku i że napewno zrobimy dla niej wszystko co możliwe żeby pomóc. Czekamy zatem na wyniki... śląc pozdrowienia dla jofracy i podziękowania dla jej TZ za wsparcie całej akcji. :) [URL="http://www.dogomania.pl/members/108391-jofracy"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Tak Jofracy i jej TZ należą się wielkie słowa uznania!!!!!!!!!!!!!!! A Dusia nasza - oby się okazało, że nie jest tak źle!!! Zuzia prócz tego, że pewnie przeszła w swoim zyciu wiele zlego, jest piękną, kruchą i uroczą dziewczynką!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 15, 2012 Author Share Posted January 15, 2012 Zuzia w życiu nie zaznała na szczęście nic strasznego, poza słabą socjalizacją w pierwszym roku życia :) Dziewczyny wczoraj ukradły razem cały pojemnik racuchów z jabłkami i zjadły wszystko do końca... Ilość kup była porażająca :) Dzisiaj po raz kolejny okazało się, że świat jest mały. Weszłam będąc w Tychach do sklepu, a tam takie cudo: [video=youtube;5lwUJAGmiRM]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=5lwUJAGmiRM[/video] mało brakowało, a wróciłabym z trzecim jamnikiem do domu :D tu jest jego wątek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/220670-7-mieś.brazowy-jamnik-zapalenie-pęcherza-potrzebna-pomoc-fin-i-dom-TYCHY[/url] i jeszcze jeden filmik: [video=youtube;v_vBmqIYlWA]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=v_vBmqIYlWA[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 [quote name='jofracy']Dziewczyny wczoraj ukradły razem cały pojemnik racuchów z jabłkami i zjadły wszystko do końca... Ilość kup była porażająca :)[/QUOTE] Ale już wszystko dobrze z dziewczynkami, tak? A jak Delunia przez te dni, kiedy byliście razem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 15, 2012 Author Share Posted January 15, 2012 Dusia przestała marudzić. Jak nie ma co robić, to idzie spać, a nie mędzi :) Jutro idziemy do weta, bo dalej traci równowagę, ale nie miała póki co żadnego ataku. Przybrała trochę na wadze i już jej żeberka nie sterczą. Zostaje w przedpokoju jak wychodzimy ze względu na panele, a Zuza w pokoju. Nie mam drzwi między tymi pomieszczeniami, więc zroniona jest barykada. Zawsze jak wracam Zuza jest u Duśki :) Polubiły się dziewczynki. Zuza trochę zagania Duśkę na spacerkach. Niestety staruszka jest mocno niedosłysząca, więc żadne spuszczanie ze smyczy nie wchodzi w rachubę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 Fajnie, to bardzo ważne, że dziewczynki się polubiły... masz szczęście, ja tyle szczęścia nie miałam przy swojej Tymczasowiczce:placz:.... Ale zasługa w tym na pewno i przede wszystkim Zuzinki - możesz być z Niej dumna!!! Zuzia jest gościnną dziewczynką:loveu: Ciekawe, co Wet powie na te utraty równowagi... My też idziemy jutro do Weta - Nercio będzie miał ściągane szwy - oj będzie meksyk - Arizona, będzie:mad::angryy::mad::angryy:..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted January 15, 2012 Author Share Posted January 15, 2012 Ja też się trochę boję tej jutrzejszej wizyty. Dziś specjalnie brałam kilka razy Dusię na ręce i jak się uspokajała dostawała smaczek. Ale wet to obca osoba, dziwnie pachnie i będzie dotykać... Biedny Dusiek będzie miała jutro ciężki dzień :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 Kochana nasza srebrzysta Damo-będzie dobrze-to dla Twojego dobra Kochana....bądź dzielna-proszę Cię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 [quote name='Celina12']Kochana nasza [B]srebrzysta Damo[/B]-będzie dobrze-to dla Twojego dobra Kochana....bądź dzielna-proszę Cię.[/QUOTE] Ale ładnie - Srebrzysta Dama!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.