Toska1 Posted March 1, 2012 Share Posted March 1, 2012 Powoli , powoli...spacerowanie , to bardzo trudna sztuka jest :evil_lol: zwłaszcza dla takiego Franiola :loveu:, co to nosa z domu do tej pory nie wyściubiał :evil_lol: nabierzecie wprawy , to będziecie śmigać aż za bardzo :evil_lol: głaski dla dzielnego Osiołka :loveu:i oczywiście dla cierpliwej Amigi !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 1, 2012 Share Posted March 1, 2012 W rzeczy samej... nie tak łatwo się przestawić z brykania na spacerowanie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 1, 2012 Author Share Posted March 1, 2012 Ja mam cały czas obsesję. Bo Franiolo miał długa przerwę między pierwszym a drugim szczepieniem p-ko wirusówkom. I jakoś cały czas się boję, żeby czegoś nie podłapał. A niucha oczywiście najgorsze rzeczy na trawniczkach :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted March 1, 2012 Share Posted March 1, 2012 :evil_lol: najgorsze rzeczy na trawniczkach są właśnie najlepsze do niuchania :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted March 3, 2012 Share Posted March 3, 2012 Cześć Franiu:) Głaski przesyłamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted March 4, 2012 Share Posted March 4, 2012 jakoś nie mogę sobie wyobrazić grzecznego Franiola na spacerze:evil_lol:, więc Olu dużo zwrotów, zawracań, boczków Cię czeka to pewne:eviltong: a świat taki pełen ciekawostek:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Jak tam Franciszek? Wiosnę już poczuł? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmosia Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Podrzucę Franeczka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 Cześć Franiu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 8, 2012 Author Share Posted March 8, 2012 Sory, że tak dawno tu nic nie pisałam. Ale jestem kompletnie zdołowana brakiem telefonów o Franiola :-( Nic, dosłownie zero !! Mialam tylko jedno spotkanie z ludźmi, którzy szukali psiaczka dla siebie i zobaczyli plakacik w gabinecie weterynaryjnym u moich Pań Doktorek. Spotkaliśmy się z nimi na spacerku. Państwo przyjechali z nastoletnim synalkiem. Im się mały bardzo podobał, ale widziałam minę tego młokosa. Wprawdzie pogłaskał Franiola po główce, ale z kompletnie niruchomą maską na twarzy. Po "przespaniu sprawy" pan zadzwonił, że jednak nie decydują się na Frania :-( W ostatnia niedzielę bylam z małym u wetek w schronisku. Panie zdecydowały, że małego należy jeszcze raz zaszczpeić p-ko wirusówkom, bo była zbyt duza przerwa między pierwszym a drugim szczepieniem. Teraz za jakieś 2 - 3 tygodni jeszcze nas czeka szczepnienie p-ko wsciekliźnie i to będzie już komplet. Żeby nie było za dobrze, to od wczoraj mały jest znowu na głodówce i na smekcie, bo znowu coś pewnie pożarł i miał solidną biegunkę. Nawet z krwią :-( To, że on ma tak wrazliwe jelita to jest niestety dośc spory minus, bo ludzie nie za bardzo się chca bawić ze specjalnymi karmami i specjalną dietą:-( Co do spacerków, to mamy dośc duże sukcesy. Już od dwóch dni nie bylo po nocy kałuży na gazetce, a natychmiast po wejściu na trawniczek jest wieeeelkie siu, za chwilkę drugie i potem trzecie. Ale mały zachowuje się na spacerach jak zakjąć na miedzy. Jak idziemy razem z Amiga, to jest w nią zapatrzony i jest zainteresowany tylko tym, żeby Amige podszczypać czy wytarmosiż za włoski, natomiast jak idziemy bez Amigi, to każdy szelest, kazde trzaśnięcie drzwi samochodów, kazda rozmowa ludzi gdzies w oddali są straaaaaaszne. Jak idzie, to przez kilka kroczków ma nos przy ziemi i zajmuje się niuchaniem, ale co pare kroków zatrzymuje się i z podniesioną łapką rozgląda się bacznie dookoła, jakby chcial sprawdzić, czy nie nadciąga jakies niebezpieczeństwo. Ale mam nadzieję, że mu to przejdzie z czasem. A i jeszcze jedna rzecz, która się podziała w ostatnim tygodniu - ponieważ Franus strasznie często siusiał to zdecydowałyśmy zeby mu zrobbic badanie moczu i badania krwi. Mocz wczoraj udało mi się złapać, ale z powodu tej brzydkiej biegunki badanie krwi odłożyłyśmy do czasu jak mu się polepszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Piękne postępy - z gazetki na trawniczek! BRAWO! :) No niestety, Franuś to troszkę dziecko "specjalnej troski". Muszą się znaleźć ludzie, którzy pokochają go za WSZYSTKO - nawet za te jego delikatne jelitka. Ja tam wierzę, że się tacy znajdą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Kurcze, ale kiszka. On jest takim superowym rozrabiaką. Żeby tylko się jakoś pozbierał z tych swoich dolegliwości. Bo wiecie, że ludzie teraz są bardzo wygodni i chcą mieć sliczne zdrowe psiaczki. A druga strona to to, że same wiecie ile kosztuje chory pies.:shake: Koszty leczenia najmniejszej dolegliwości powalają czasami. Zwłaszcza koszty na nocnych dyzurach.:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Ja wcale nie post po poscie, bo to tak offfffffowo:diabloti: [FONT=Times New Roman][SIZE=4]:evil_lol:Dzisiaj Dzień Kobiet więc cycki w górę i odrzuć z twarzy gradową chmurę.[/SIZE][/FONT] [SIZE=4][FONT=Times New Roman]Niech żyją: cellulit i kurze łapki, bo mimo wszystko super z nas babki [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J:loveu:[/FONT][/FONT][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Ja bym nawet zaryzykowała stwierdzenie, że te bez cellulitu i kurzych łapek (we właściwym momencie) wcale nie są fajne! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 8, 2012 Author Share Posted March 8, 2012 A ja właśnie dostałam na maila wyniki badania moczu Franiola. Pani dr napisala do mnie, że widac, że coś się zaczyna dziac w jego drogach moczowy7ch i kazała się nam zgłosić do gabinetu. Wprawdzie jestem służba zdrowia, ale od calkiem innych części niż drogi moczowe i kompletnie się nie znam na interpretacji wyników. Nie potrafię tu wstawić, bo sa w PDF :-( [SIZE=2][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 ooo kurcze ale że co się zaczyna dziać? może przeziębienie tylko co? bo jak on w domu siedział tak długo to wyjście na spacerki może go podziębiło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 8, 2012 Author Share Posted March 8, 2012 Może. Ale martwi mnie to, że pewnie znowu będzie musial dostawać jakieś leki. Ten jego zołądek i jelita już i tak sa mocno nadwerężone. Jutro zaraz rano ide do lecznicy. Potrzebne kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masza44 Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Trzymam mocno za malutkiego chorowitka rozrabiakę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 ja też trzymam :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 9, 2012 Author Share Posted March 9, 2012 Juz jestem. Otóż co złe w tym wyniku było? Franiolo ma białko w moczu [FONT=Tahoma][SIZE=2] [LEFT][SIZE=2][FONT=Tahoma]Białko - 33,0 mg/dl[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Nabłonki wielokątne - dośc liczne w preparacie,[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Tahoma]Nabłonki okragłe - nieliczne w preparacie[/FONT][/SIZE][/LEFT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Tahoma]Dalsze decyzje podejmiemy po badaniu krwi. Ale z powodu tego, że przedwczoraj mały robił straszne kupale, wymiotował (np. gumką recepturką :mad:) to doktorka mi poradziła, żeby z pobraniem krwi odczekac do jutra. [/FONT][/SIZE] Ciekawa jestem, kiedy będzie koniec "przygód" typu "przypadki Franiola" ?[/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=1][/LEFT] [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 no niedobrze jak jest białko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted March 9, 2012 Author Share Posted March 9, 2012 Słuchajcie, słuchajcie!! A nie, nic nie powiem, bo zapesze. [B][SIZE=5][COLOR=darkred]Ale potrzebne są w najbliższym czasie moooooocne kciukasy!!![/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 [quote name='AMIGA']Słuchajcie, słuchajcie!! A nie, nic nie powiem, bo zapesze. [B][SIZE=5][COLOR=darkred]Ale potrzebne są w najbliższym czasie moooooocne kciukasy!!![/COLOR][/SIZE][/B][/QUOTE] [CENTER] No to ja już zaczynam kciukać!!!! :thumbs::thumbs::thumbs:[/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 Za Franka nie puszczę nawet jak już będzie można! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted March 9, 2012 Share Posted March 9, 2012 Amiga nic nie mów, a my trzymamy :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.