Jump to content
Dogomania

Księżycowa Luna oraz gościnnie Safira


Jean

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kirinna']długie łapki i szczupła:)[/QUOTE]
Czepiasz się wciąż Moja Droga ;) chuda nie jest, ładnie je 3 pełne miski.

[quote name='wikikoniki']A mi ona nie wiem jakim cudem przypomina mini doga ;)[/QUOTE]
Wiesz, że mi niekiedy też :)

[quote name='vaness']jaki wielki przysmak dostała :)[/QUOTE]
Kostka suszona na zębole - męczy ją już dwa tygodnie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']Wiem, wiem, we wtorek idziemy na manicure i pedicure :)[/QUOTE]

nie wyobrażam sobie chodzenia z psem do "kosmetyczki":)(mój do weta nie chce na zwykłe ogladanie) a jak ona sobie reaguje na takie zabiegi?
ale chyba tak cięzko uczyć szczeniaka załatwiania sie da dworze, gdy na zewnątrz minus ileś tam?:)

Link to comment
Share on other sites

A kto powiedział, że chodzimy do kosmetyczki? Chodzimy do weterynarza, próbowałam sama obcinać, ale po pierwsze obcinam za mało, a po drugie raz tak się wywijała, że krzywo poszło i krewki trochę leciało. Weterynarz szczypcami rach ciach i po płaczu.
Tragedii przy takich wizytach nie ma. A jedziemy, bo przy okazji tabletkę na odrobaczenie chcemy, bo ostatni raz miała 2 msc temu.

Co do nauki załatwiania, to myślę i oceniam to na bardzo dobry ;) Mieszkamy na parterze, więc jak jest pora siusiania, szybko zakładam kurtkę, buty i myk na dwór. Na przeciwko klatki mamy parking a za nim trawkę, więc wychodzimy tam. Dodatkowo 2 razy dziennie (jeśli jestem w domu) na 15-20 minut spacerek dłuzszy. Czekamy już bardzo na ciepło, to będziemy jeździć nad morze i na polankę taką fajną :) A dziś jedziemy na wycieczkę autobusami i pociągiem - do teściowej (mówi Lunie że jest jej babcią :P) na obiad :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']A kto powiedział, że chodzimy do kosmetyczki? Chodzimy do weterynarza, próbowałam sama obcinać, ale po pierwsze obcinam za mało, a po drugie raz tak się wywijała, że krzywo poszło i krewki trochę leciało. Weterynarz szczypcami rach ciach i po płaczu.
Tragedii przy takich wizytach nie ma. A jedziemy, bo przy okazji tabletkę na odrobaczenie chcemy, bo ostatni raz miała 2 msc temu.

Co do nauki załatwiania, to myślę i oceniam to na bardzo dobry ;) Mieszkamy na parterze, więc jak jest pora siusiania, szybko zakładam kurtkę, buty i myk na dwór. Na przeciwko klatki mamy parking a za nim trawkę, więc wychodzimy tam. Dodatkowo 2 razy dziennie (jeśli jestem w domu) na 15-20 minut spacerek dłuzszy. Czekamy już bardzo na ciepło, to będziemy jeździć nad morze i na polankę taką fajną :) A dziś jedziemy na wycieczkę autobusami i pociągiem - do teściowej (mówi Lunie że jest jej babcią :P) na obiad :D[/QUOTE]

Jejku... ja już nie pamiętam, jak uczyłam moje psy wychodzić... Chociaż pani od której kupowałam nauczyła Neskę siusiać na gazetę a potem jakoś szło...

A co do spacerku to jestem ciekawa jak Max zareagowałby na taką kruszynkę...

Śliczna :loveu: i miłej podróży !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jean']A kto powiedział, że chodzimy do kosmetyczki? Chodzimy do weterynarza, próbowałam sama obcinać, ale po pierwsze obcinam za mało, a po drugie raz tak się wywijała, że krzywo poszło i krewki trochę leciało. Weterynarz szczypcami rach ciach i po płaczu.
Tragedii przy takich wizytach nie ma. A jedziemy, bo przy okazji tabletkę na odrobaczenie chcemy, bo ostatni raz miała 2 msc temu.

Co do nauki załatwiania, to myślę i oceniam to na bardzo dobry ;) Mieszkamy na parterze, więc jak jest pora siusiania, szybko zakładam kurtkę, buty i myk na dwór. Na przeciwko klatki mamy parking a za nim trawkę, więc wychodzimy tam. Dodatkowo 2 razy dziennie (jeśli jestem w domu) na 15-20 minut spacerek dłuzszy. Czekamy już bardzo na ciepło, to będziemy jeździć nad morze i na polankę taką fajną :) A dziś jedziemy na wycieczkę autobusami i pociągiem - do teściowej (mówi Lunie że jest jej babcią :P) na obiad :D[/QUOTE]


babcie sa najfajniejsze;) przynajmniej nasz, J. ciągle cos dotaje a to kurczaczka z zupy, a to kiełbaske

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wikikoniki']Jejku... ja już nie pamiętam, jak uczyłam moje psy wychodzić... Chociaż pani od której kupowałam nauczyła Neskę siusiać na gazetę a potem jakoś szło...

A co do spacerku to jestem ciekawa jak Max zareagowałby na taką kruszynkę...

Śliczna :loveu: i miłej podróży ![/QUOTE]
Ostatnio Luna bawiła się z labradorem, więc chyba już zadne psy jej nie straszne ;)

[quote name='Kirinna']babcie sa najfajniejsze;) przynajmniej nasz, J. ciągle cos dotaje a to kurczaczka z zupy, a to kiełbaske[/QUOTE]

Taaa nasza by też ciągle rozpieszczała :) ale nie wolno, zabraniamy bo potem nie zje w domu kolacji :p
Stałe godziny posiłków i koniec! :p
Z dzidzią bedzie tak samo.. Słodycze raz w tygodniu! :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Jeszcze nie, ale nadrobię na weekendzie ;). Na razie nie miałam kiedy :D.
Choć już kilka znajomym o nim opowiedziałam i oni też obiecali zajrzeć :P.[/QUOTE]


Nowy Świat ? Jest takie u nas osiedle ale w lubelskim też ? :D
Próbuję coś zrozumieć... nie śmiejcie się :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...