ronja Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 dziewczyny robią aukcje cegiełkowe "wbrew" regulaminowi. czasem, jak ktoś się przyczepi i podkabluje to własnie zawieszają takie aukcje. Quote
invictus hilaritas Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 takich aukcji na allegor robic ni wolno, moze tylko fundacja i chyba stowarzyszenie.. inne tego typu aukcje sa wbrew regulaminowi allegro.. wystawilam kiedys cegielki bo bylam poproszona i allegro mi ja sciagnelo i poinformowalo m nie ze jeszcze jeden raz i moje konto zostanie zablokowane.. ;) Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 no wiem ronju, wiem. chodzi mi o to ze czasem takie aukcje wbrew regulaminowi są jednak przeznaczone na zwierzęta - tak, jak te nasze aukcje cegiełkowe Quote
Neris Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Ja wystawialam zdjęcia - każde kosztowało 5 zł i była informacja, że przedmiotem aukcji są właśnie zdjęcia a zysk idzie na psa. Podałam wątek na dogo gdzie można było śledzić jego losy i już. Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 otóż to nerisku! ja wystawiałam szaliki :) Quote
invictus hilaritas Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 nerisku a wysylalas te zdjecia poczta? ja tez wystawilam zdjecia.. i albo nikt ich nie chcial albo chcial bym wyslala mailem.. i przez to ze wysylalam mailem moja aukcje sciagneli.. Quote
Neris Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Pocztą byly wysyłane za dopłatą na znaczek. Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 a u mnie to była rzecz konkretna - szalik i ja wysyłałam. a taki jeden Pan kupił szalik za 30 zł - po czym wpłacił 100 i napisał ze szalików nie nosi i żeby mu nie wyysłać ;) Quote
ronja Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 zapytałam dziewczynę z allegro jakie świnki ratuje - napisała,że działa na dogo jako Zytka. Zytka to Ty? Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 ranyyyy zytko - to Ty? a my juz intrygę snujemy ... dogo spacza człowieka jednak ... Quote
zasadzkas Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Ciotko Pucko, poidło dojszło :multi: Musimy się na obiadek umówić czy cuś ;) Quote
invictus hilaritas Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 tak tak ja tez dostalam odpowiedz :) zytka :) Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 hurarrrr! - to o poidle! ja już wikcie je obiecałam! kiedy proponujesz? my niedługo z Wiktą idziemy do kontroli do weta ;) Quote
fankifank Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Mam pytanie. Chodzi o zachowanie Pączka. Czasami zdarza się, ze Pączek budzi mnie w nocy takim dziwnym piskiem. Zawsze ma w nocy otwartą klatkę i chodzi sobie luzem. "To" zdarza się zawsze z tym samym miejscu, gdy siedzi w rogu za łóżkiem. Pierwszy raz było ok 2 tygodnie temu az dziewczyna obudzila sie i zabrala go do lozka. Spal z nami do rana i wszystko bylo ok, tylko kiedy go wziela byl taki nieruchomy a rano jakis nerwowy. Znowu zdarzylo sie to dzisiaj w nocy. Kwikanie trudno mi opisac, przypomina szybko otwierane i zamykane skrzypiace drzwi, takie krotkie urywane. Nie moglismy zabrac go dzisiaj do lozka, bo spal z nami szczeniak tymczasowy i kilka razy budzilo nas to dziwne kwikanie. Co to moze byc? Paczek oprocz tego zachowuje sie normalnie. Ma apetyt, pije, jest wesoly, biega i robi normalne bobki. Moze chodzi o to miejsce? Ale nie robi tak zawsze, kiedy tam siedzi. Macie jakies pomysly? Martwie sie co to moze byc :-( Quote
invictus hilaritas Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 moze na noc to miejsce jakos zabezpieczce zeby tam nie mogl wejsc.. nie wiem moze sie boi.. Quote
kimera Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 A nie było to ćwierkanie, taki odgłos jakby ptasi:"cilp, cilp, cilp"? Niektóre świnki wydają takie odgłosy, często w środku nocy. Nikt jednak jeszcze nie odgadł, z jakiego powodu. Kiedy robią to w dzień, jeden ćwierka jakby w transie, a inne nieruchomieją i go słuchają. Świnki Kareny tak robią, jest klip na YouTube. Quote
Karena Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='fankifank']Mam pytanie. Chodzi o zachowanie Pączka. Czasami zdarza się, ze Pączek budzi mnie w nocy takim dziwnym piskiem. Zawsze ma w nocy otwartą klatkę i chodzi sobie luzem. "To" zdarza się zawsze z tym samym miejscu, gdy siedzi w rogu za łóżkiem. Pierwszy raz było ok 2 tygodnie temu az dziewczyna obudzila sie i zabrala go do lozka. Spal z nami do rana i wszystko bylo ok, tylko kiedy go wziela byl taki nieruchomy a rano jakis nerwowy. Znowu zdarzylo sie to dzisiaj w nocy. Kwikanie trudno mi opisac, przypomina szybko otwierane i zamykane skrzypiace drzwi, takie krotkie urywane. Nie moglismy zabrac go dzisiaj do lozka, bo spal z nami szczeniak tymczasowy i kilka razy budzilo nas to dziwne kwikanie. Co to moze byc? Paczek oprocz tego zachowuje sie normalnie. Ma apetyt, pije, jest wesoly, biega i robi normalne bobki. Moze chodzi o to miejsce? Ale nie robi tak zawsze, kiedy tam siedzi. Macie jakies pomysly? Martwie sie co to moze byc :-([/quote] To było coś takiego? [url]http://pl.youtube.com/watch?v=0rdLPtUfFBE[/url] Quote
Neris Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Wczoraj pierwszy raz zobaczyłam, jak Rupert leży rozwalony na boczku... czy to znaczy ze wyluzowany czy co? Nózie wyciąga i leży. Bazyli i Prążek tak nie robią nigdy. Oni bardziej wyglądają jakby się zwijali w "piłkę" - takie kule. Quote
fankifank Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Tak to było dokładnie to co na youtube! Czyli to normalne..... Uffff :multi: A co to może oznaczac i czemu tak robi? Quote
Karena Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 do końca to nie jest wyjaśnione. Ja słyszałam o dwóch opiniach - albo jest to oznaka zagrożenia terytorium. Moje świnki (miałam 2 ćwierkające) ćwierkały kiedy dołączałam do nich nową świnkę, lub też oznaka dojrzewania płciowego i gotowości do rozmnażania. Quote
pucka69 Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 neris - tak - to znaczy że jest wyluzowany! teraz za chwilę zażąda kapci i gazety i żeby mu podać zimne piwo! Quote
Neris Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Mam jedną butelkę Karmi, ale od wakacji stoi to chyba mu nie dam. Oni jacyś dziwni są - tak to jestem cacy " ooooo, baba natkę niesie, daj babo daaaaaj", ale niech no ja ich na ręce chcę brać - aferaaaaaaaaaa!!!!!! Wczoraj Prążka z 20 minut łapałam, taki niedobry... nie chciałam go na noc na terakocie zostawiać, od tego ciągnie i jeszcze by zachorzał... Kupiłam na próbę sianko od sąsiada - rolnika. Pięknie pachnie! Cała kostka za 5 zł. Suchutkie, ładniutkie. Ostatnio u nas w zoologu kupiłam małą paczkę za 3,50 i wywaliłam - pachniało pieczarkami. Quote
Elurin Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Moje świnki tak nie ćwierkają... Neris - tak, Rupert jest całkowicie zrelaksowaną świnią. Nowe fotki moich świnków: Benio znalazł sobie miejsce do leżenia - dokładnie między klatkami: [IMG]http://img259.imageshack.us/img259/2995/87828773ne0.jpg[/IMG] Bercik jak zawsze musi obejrzeć aparat z bliska: [IMG]http://img260.imageshack.us/img260/9207/48307718wb8.jpg[/IMG] Cykoria!!! Wreszcie!!! [IMG]http://img297.imageshack.us/img297/5442/79541685yn2.jpg[/IMG] Boluś: no daaaj, nooo!!! [IMG]http://img297.imageshack.us/img297/7103/85538330ce8.jpg[/IMG] No i jest cykoria! [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/1085/87586183ta0.jpg[/IMG] Quote
kimera Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Zdjęłam swoim półeczkę, choć była już ustawiona na wysokości kuwety, po tym, jak Bobcio upadł na grzbiet usiłując się tam wgramolić. Zabrałam zaraz miskę z jedzeniem, żeby nie kusić Bobcia do dalszych wyczynów, a Puszek dla samej przyjemności nawet nie spróbował wchodzić. Wyglądało jednak, że nie ciągnie ich do wysokości. Bobek ostatnio kilka razy strasznie kaszlnął, jakby miał czkawkę. Oby to tylko oznaczało, że się zakrztusił podczas jedzenia. Martwi mnie ten kaszel, bo poza tym Bobcio ma wszystkie objawy świnki ze skłonnością do chorób serca. Jest cichutki, niezbyt żwawy, bez trudu daje się łapać i podnosić. Gdyby do tego doszły problemy z oddychaniem, oznaczałoby to najprawdopodobniej kardiomiopatię. Poobserwuję go trochę i najwyżej pojadę z nim do szpitala, gdzie mają sprzęt do badań kardiologicznych. Obawiam się tylko, że jest przystosowany do badań psów i nie wiem, czy śwince też można zrobić na nim EKG. W każdym razie rentgen mogą zrobić, a to też jest już jakaś metoda diagnostyczna. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.