Jump to content
Dogomania

Pikuś nie zamarzł pod płotem, znalazł za to swój dom!!!


keria

Recommended Posts

[quote name='keria']Niestety Pikusia nie ma.
Miałam nadzieję, że starsza pani podejdzie do sprawy solidnie i zamknie Pikusia w ogródku -tak jak się wczoraj umawiałyśmy.
Dziś po pracy pojechałam do niej i pytam się czy był Pikuś i czy go zamknęła u siebie, a ona że był pojadł i poszedł :shake: powiedziała mi że się boi go złapać. HHHmmmm wczoraj mówiła że go przymknie w obórce widać zmieniła zdanie. Trudno liczyć na tą kobietę bo ona ma chyba z 90 lat.
Udałam się do sąsiadki z naprzeciwka, opowiedziałam że mam dla psiaka dobry dom tymczasowy, ale nie mogę go znaleźć. Powiedziała, że jak się jej uda to zamknie go w garażu i do mnie zadzwoni. Psinco przychodzi na jedzonko koło południa i potem znika, podobno odchodzi w kierunku głównej drogi 79.[/QUOTE]
Może Pikuś na własną łapę postanowił znaleźć sobie dom ? ;)
Być może ktoś jeszcze oprócz starszej Pani go dokarmia i dał mu schronienie ....hmm , w takiej sytuacji , jeśli w dodatku pies ma swobodę to po prostu odwiedza czasem w ciągu dnia miejsca , które znał i liczył na jakiś smaczny kąsek . Całkiem możliwe również , że ze względu na pogodę poszukał sobie tylko jakiegoś zacisznego lokum , a przychodzi tylko sobie pojeść . Przyczyna znikania Pikusia może być też całkiem prozaiczna - po prostu jakaś atrakcyjna sunia z cieczką w okolicy .
Na drodze 79 nigdy Pikusia nie widziałam - zwracam uwagę na biegające bez opieki psy i nie ma możliwości abym przeoczyła Pikusia - tym bardziej , że jest bardzo podobny do Dżoka , pieska który był z nami przez 16 lat .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 296
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie miałam telefonu w sprawie Pikusia, więc albo go nie było albo nie został zauważony.
Podobno ta starsza pani co go dokarmiała, to porozdawała te puszki z mięsem co jej dałam. Jak Pikuś u niej był ostatnio to go przeganiała i mówiła, że go żywić nie będzie. Pikuś się nauczył, że jak jest głodny to przychodzi do niej pod płot i szczeka.
Nie wiem czy te panie będą go w stanie złapać eehhh.
Ja po pracy nie mam czasu czekać godzinę czy dwie na Pikusia bo i tak nie wiem czy się w ogóle zjawi.... Muszę się spieszyć do domu, bo moje psiaki czekają od rana na spacer i siku.

Link to comment
Share on other sites

Pikuś jak na razie nie przyszedł pod płot, może dlatego, że ostatnio został przegoniony. Pani z naprzeciwka ma do mnie telefon i powiedziała, że zaraz jak go zobaczy to do mnie zadzwoni. Swoją drogą ciekawe gdzie on się chowa kiedy go nie ma?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli zagląda coraz rzadziej to znaczy , że znalazł sobie lepsze i bezpieczniejsze w jego przekonaniu miejsce . Jeśli chcesz go zlokalizować to najlepiej będzie rozwiesić we wsi ogłoszenia z prośbą o informacje o losie psa . Jeśli nadal będzie się plątał po całej wsi to w końcu zacznie komuś przeszkadzać i trafi do olkuskiego spa jak wiele innych z tej gminy. Jednak zawsze istnieje cień szansy ,że ktoś go przygarnął ale nie ogranicza mu wolności.

Link to comment
Share on other sites

Elaja podobno dalej przychodzi. Rozmawiałam z kerią i podobno widzą go te kobiety ale nikt go nie złapał. Keria będzie teraz w tej miejscowości codziennie do środy i poczekamy w takim razie może uda się jej złapać Pikusia jak nie zrobimy tak jak rozmawiałyśmy przez telefon o tej suni z Trzebini

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kkanarekk']Elaja podobno dalej przychodzi. Rozmawiałam z kerią i podobno widzą go te kobiety ale nikt go nie złapał. Keria będzie teraz w tej miejscowości codziennie do środy i poczekamy w takim razie może uda się jej złapać Pikusia jak nie zrobimy tak jak rozmawiałyśmy przez telefon o tej suni z Trzebini[/QUOTE]
Jasne , Pikuś był pierwszy i jeśli nadal bezdomny, to jest priorytetem zapewnić bezpieczne miejsce właśnie dla niego.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wtatara']następna bida do złapania[/QUOTE]
Raczej do zlokalizowania . Pikuś chyba nie boi się ludzi , chodzi za dziećmi i prosi o jedzenie . Po prostu został przegoniony z tego miejsca gdzie koczował i pewnie pląta się gdzieś w okolicy :-(

Link to comment
Share on other sites

Ja będę w tej miejscowości jeszcze co najmniej 3 dni chodzić. Postaram się zlokalizować Pikusia lub o niego popytać. Może ktoś wie gdzie teraz przebywa...
Jedna z pań mówiła, że on jest głuchy, bo na niego auta trąbią, a on w ogóle nie reaguje. Zdziwiona była, że się ktoś takim "brzydkim i głuchym" psem interesuje. Jak dla mnie nie jest wcale brzydki, to całkiem ładny psiak tylko dość zaniedbany i w podeszłym wieku- choć tego nie jestem pewna.

Link to comment
Share on other sites

Znów szukałam dziś Pikusia. Znów nic.:oops:
Jeszcze spróbuje się drugiej pani z pracy, która ma teren w innej części Nawojowej wypytać, może ona spotkała Pikusia. Ona też lubi psy więc może zwróciła na niego uwagę.
Szkoda ze ta starsza pani nie potrafi go złapać :shake:. Przecież to taki powolny i mały psiak, nie wiem jak można się go bać? Jakby się postarała to byłby już bezpieczny.
Teraz nie potrafią mi go gdzieś przymknąć za ogrodzeniem, a jak już będzie za późno to pewnie będą mieć pretensje czemu już go nie chcę wziąć.
Mam nadzieję, że dom tymczasowy będzie cierpliwy i poczeka na seniorka chociaż do końca tego tygodnia. Potem będę musiała powiedzieć karmicielkom, że tymczas już nieaktualny i że pies musi radzić sobie sam :shake:.

Link to comment
Share on other sites

Masz racje Elaja nie pomyślałam o ogłoszeniach. Jutro coś pomyślę i rozwieszę. Niestety tylko odręczne i bez zdjęcia bo nie mam drukarki. Pytałam dziś znajomej z pracy co ma część nawojowej czy Pikusia nie widziała ale niestety.
Jeszcze na dodatek przyjechałam dziś z kotem, który "kazał się rozpaczliwie " zabrać. To jego wątek na miau
[url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137191&p=8350632#p8350632[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']Keria , a próbowałaś może rozwiesić ogłoszenia po całej Nawojowej Górze ? W którym miejscu on był , tu bliżej centrum i zajazdu , czy może w okolicach nieczynnego kamieniołomu ? Mam pewien pomysł .....[/QUOTE]
On był na ulicy lipowej u góry tzn. na zbiegu z główną ul. Nawoją, potem zszedł w stronę tej drogi na Trzebinię (ul. lipowa lub białka), nie wiem co jest na tej wysokości drogi ...

Link to comment
Share on other sites

Nie mam żadnych wieści o psiaku :shake:
Nie mam również samochodu więc jakby pani zadzwoniła to nawet nie mam jak podjechać. Moje auto skasowane przez pana który wpadł w poślizg. Na razie będę czekać jak będę mieć środek transportu to powieszę może ogłoszenia o psiaku, przecież musi gdzieś być.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='keria']On był na ulicy lipowej u góry tzn. na zbiegu z główną ul. Nawoją, potem zszedł w stronę tej drogi na Trzebinię (ul. lipowa lub białka), nie wiem co jest na tej wysokości drogi ...[/QUOTE]
Prześlij mi ogłoszenia na maila [email][email protected][/email] , znam świetnie ten rejon z czasów jak jeździłam z moim Aresem na szkolenie . Ogłoszenie wystarczy powiesić na dwóch ( a raczej czterech ;) ) przystankach przy drodze 79 ( Krakowska ) - większość dojeżdżających do Krakowa czy w stronę Trzebini właśnie z nich korzysta.
Przy optymistycznym założeniu Pikuś może nadal przybywać w tym rejonie , może znalazł u kogoś schronienie . Jednak należałoby sprawdzić jeszcze w um Krzeszowice czy nie dostali zgłoszenia o wałęsającym się psie - w takim wypadku pies już jakiś czas temu mógł wylądować w Olkuszu .

Link to comment
Share on other sites

Jadąc dziś rano do pracy , w rejonie gdzie teoretyczne może przebywać Pikuś zauważyłam spacerującego poboczem niedużego psiaka z białymi znaczeniami..... Jednak ze wględu na fakt ,że było jeszcze ciemno , a dodatek okropna mgła trudno powiedzieć czy to niestety Pikuś dotarł do drogi 79 , czy to może miejscowy czarno-biały łazior ( zwykle siedzi na łańcuchu , ale jak uda mu się zwiać to odwiedza nas w firmie) czy jeszcze jakiś inny pies ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...