beka Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Witam, Dwa tygodnie temu oddalam do adopcji mixa onka bardzo miłego dogadującego się z innymi psami. Donek rezydent (ok roczny ) w zabawie chyba wyskubuje mu sierś przy tyłku. cyt. list właścicielki piesków " Mam problem taki pisałam Ci wcześniej ze Niko w zabawie podgryza Reda. Sprawa wygląda tak: nie ma międzi nimi żadnej agresji(żadnego rozlewu krwi ), ale dla Nika to chyba jakiś rodzaj zabawy, na która Red sie zgadza(jest wobec niego uległy). Ładnie sie razem bawia ale co wstajemy rano to Red ma bardziej wyskubay tyłek.Teraz zaczyna mnie to już troche niepokoić bo został mu tylko podszerstek (zrobiłam kilka fotek na których moim zdaniem to słabo widać, w rzeczyiwistości jest troche bardziej). Moze wiesz czym ten tyłek wysmarować zeby Nika zniechęciło? Jezeli nie masz zadnego pomysłu to prosze umieść ten wątek na dogo tam gdzie porady dotyczące wychowania bo ja nie wiem co robić i boję się że to się bedzie nasilać! Dziwne jest dla mnie tylko to ze to nie było od poczatku pobytu Reda u nas tylko po jakimś czasie. Czy może macie jakieś pomyśły co z tym można zrobić?? Quote
pusia2405 Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Czy to jest na 100% pewne, że wyskubuje go ten drugi pies?? Może on sam sobie robi krzywdę?? Tym bardziej, że codziennie rano (czyli po nocy kiedy wszyscy śpią) jest to zauważalne. Ja bym najpierw skierowała się do weta. Może to robaczyca albo jakieś problemy z wydalaniem. I oczywiście trzeba poobserwować czy tę sierść wygryza mu jego psi przyjaciel czy on sam. Może to być też związane z nerwicą. Quote
beka Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 RObaczyca odpada bo go odrobaczałam, jak był u mnie na tymczasie (ponad miesiąc) mieszkał najpierw z jednym psem, póżniej sam , a potem z kolejnym i nie było takich problemów. To raczej Niko go podskubuje :( Quote
pusia2405 Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 :shake: Niedobry Niko! Można by jeszcze spróbować z jakimś zapachem, którego nie lubi Niko. Wysmarować portki donka lub czymś wypsikać. Może to zniechęci tego łobuza:???: :???: . A Niko to jest rasowy piesek czy wielokwiatowy?? Jaka jest między nimi różnica wieku?? i wielkości?? Naprawdę dziwny przypadek. Ale trzeba ten problem jakoś rozwiązać. Quote
Marta i Wika Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Ja też bym stawiała na samodzielne wygryzanie. Pieski często robią to z nerwów. Quote
Dusza Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Witam to ja jestem opiekunem Redka Nie możliwe jest zeby skubał sie sam, poprostu na grzbiecie nie dosięgnie. To niestety postępuje i nie jest tylko poopka. Czym mu ten kuperek posmarować? pusia2405 : raczej blizej mu do ONka niż dalej, dłuższy włos ale smarkaty (10 m-cy) i dominant sie robi. Red ma około 2-3 lat ale to Anioł przy Niko który wg mnie na bank ma ADHD ;) Wielkościa sa podobne. Co dla nas najdziwniejsze to to ze zaczał go skubac po 1,5 tyg. :crazyeye: i o co chodzi? Pomózcie prosze! Postaram sie wkleić fotki bo kilka mam. Quote
LALUNA Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Spróbuj zwykłymi ludzkimi perfumami, 2-3 razy dziennie, moze go to odstraszy a potem sie odzwyczai. Quote
Alta Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [quote name='LALUNA']Spróbuj zwykłymi ludzkimi perfumami, 2-3 razy dziennie, moze go to odstraszy a potem sie odzwyczai.[/quote] dla donka moze byc to dodatkowy stres, takie noszenie na sobie niezbyt milego zapachu. Pyt. do opiekuna: W jakich sytuacjach skubie jeden drugiego? Moze zajac sie raczej organizowaniem otoczenia, a nie polewac psy zapachami? Quote
Dusza Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Skubie go w nocy (mieszkają na dworze -spią w oddzielnych budach bez łańcucha ani kojca), obserwujemy "przykre postępy )jak wstajemy rano:oops: Quote
LALUNA Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [QUOTE]dla donka moze byc to dodatkowy stres, takie noszenie na sobie niezbyt milego zapachu.[/QUOTE] Bez przesady. A jak suke w cieczce spryskujesz sprayami aby odstraszała kawalerów to też dla niej jest stres? Szampony psie też są zapachowe i jakoś się od tego nie stresują. Co najwyzej pójdą sie wytaplac w jakiś odchodach ale to z kolei bardzo stresuje właściciela. A perfumami nie trzeba całego psa sprysakc tylko na zadku tam gdzie go tamten skubie. Quote
Alta Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Te same perfumy maja na jednego dzialac odstraszajaco, a na drugiego nie? [QUOTE] Skubie go w nocy (mieszkają na dworze -spią w oddzielnych budach bez łańcucha ani kojca), obserwujemy "przykre postępy )jak wstajemy rano:oops: [/QUOTE] Czyli nikt nie widzi akcji? Moze jest w budzie takie miejsce, o ktore sie zwyczajnie obciera grzbietem? Ogladalas dokladnie bude w srodku? Podstawowe pytanie (tak jak pisala pusia2405): Czy ktos z Was widzial na wlasne oczy, jak Niko siega zebami do futra Redka? Jesli psy sa wielkoscia podobne, a wygryzienia sa na grzbiecie, to Niko musi stosowac jakis naskok? Niko jest owczarkowaty, to skubanie (tyle ze nie siersci)moze miec w swoim zestawie zachowan. A czy w zabawie Niko podgryza np. za lapy Redka? Quote
LALUNA Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [QUOTE]Te same perfumy maja na jednego dzialac odstraszajaco, a na drugiego nie? [/QUOTE] Raczej zniechęcająco, a ON chyba nie chodzi z nosem w portkach. Spray na cieczke też śmierdzi i pewnie nie pachnie najlepiej dla drugiego psa. A jakoś suki sie nie stresują tym. Quote
Alta Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [quote name='LALUNA']Raczej zniechęcająco, a ON chyba nie chodzi z nosem w portkach. Spray na cieczke też śmierdzi i pewnie nie pachnie najlepiej dla drugiego psa. A jakoś suki sie nie stresują tym.[/quote] Dobra, Laluna, ja nie bede na ten temat dyskutowac ;) . To sa Twoje slowa, ktore wzbudzily we mnie watpliwosci: [QUOTE] Spróbuj zwykłymi ludzkimi perfumami, 2-3 razy dziennie, moze go to odstraszy a potem sie odzwyczai. [/QUOTE] Nie wiem skad taka dawka i pomysl ludzkich perfum i taka czestotliwosc dozowania ich. Wielu wlascicieli opisuje jak psy wylizuja ich po uzyciu kremu, balasamu, jak psy zjadaja szminki itp. Wlasnie popsikalam reke perfumami i podeszlam do mojej suki. Znalazla je dosyc szybko i wylizala mi dokladnie popsikane miejsce. Quote
Dusza Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Buda Redka jest nowa i gładziutka w środku, wiec odpada! Mamy powody sądzić że to jednak niestety Niko bo tydzień temu sponiewierał nam plastikowe wiaderko a przy tym rozwalił sobie troszke dziąsło i leciała mu krew, którą nastęnego dnia Redek miał na poopce i pleckach. Dowód zbrodni niestety!:-( Nigdy Reda za łapki nie gryzł, przynajmniej mimo wnikliwej obserwacji nic takiego nie zauważyliśmy. Czym to pskiać albo smarować? Coś gorzkiego albo bardzo niedobrego w smaku ale co? Wcześnie drzwi przed Nikiem smarowałam czoskiem ale Redkowi tego nie zrobie! Tylko co zrobic?:question: Quote
Alta Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Jesli to sie dzieje tylko w nocy, to moze zadbac o to, zeby psy nie mialy w tym czasie do siebie dostepu? Quote
LALUNA Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [QUOTE]Nie wiem skad taka dawka i pomysl ludzkich perfum i taka czestotliwosc dozowania ich. Wielu wlascicieli opisuje jak psy wylizuja ich po uzyciu kremu, balasamu, jak psy zjadaja szminki itp. Wlasnie popsikalam reke perfumami i podeszlam do mojej suki. Znalazla je dosyc szybko i wylizala mi dokladnie popsikane miejsce.[/QUOTE] Moze zapach był nieodpowiedni. Zawsze to lepsze niż pilnowanie całą noc psów. A dlaczego tyle razy bo zapach szybko wietrzeje. Chociaż na noc to tylko raz wyjdzie, jeżeli w dzień tego nie robi. Zawsze mozna spróbowac metod którymi można czegos oduczyc psa szybko i sprytem. O ile faktycznie własciciel wie ze to ten drugi wygryza mu sierść. A zapachy są bardzo osobnicze. Moje psy jak były szczeniakami to świetnie się sprawdzał dezodorant w spray na kabelki od magnetofonu i komputera. Jak reka odjał nie miały zapedów do gryzienia. Wczesniej straciłam dwie ładowarki do telefonu zanim wpadłam na pomysł z dezodorantem. Quote
Alta Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 [quote name='Dusza']Skubie go w nocy (mieszkają na dworze -spią w oddzielnych budach bez łańcucha ani kojca), obserwujemy "przykre postępy )jak wstajemy rano:oops:[/quote] A napewno spia oddzielnie? Psy czesto w nocy wedruja, zmieniaja miejsce spania. Moze ktores sie wprowadza do nieswojej budy i to jest przyczyna takiego nocnego zachowania Niko? Quote
Marta i Wika Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote]Zawsze mozna spróbowac metod którymi można czegos oduczyc psa szybko i sprytem.[/quote] W tej sytuacji jednak, zamiast skupiać się na "oduczaniu", może warto zastanowić się nad tym, skąd bierze się takie zachowanie. Osobiście nie przychodzi mi do głowy żadne zachowanie z psiej etologii, które by polegało na wygryzaniu sierści na grzbiecie drugiemu psu. Może to coś z zachowań pielęgnacyjnych tak dziwnie się przejawiające, trudno powiedzieć. Jeśli oduczymy wygryzania sierści na grzbiecie, to może przecież zacząć wygryzać na głowie albo na łapie. Samo "oduczanie" na ślepo, bez poznania przeczyn zachowania i nauczenia innego zachowania wzamian?? [quote]Moje psy jak były szczeniakami to świetnie się sprawdzał dezodorant w spray na kabelki od magnetofonu i komputera. Jak reka odjał nie miały zapedów do gryzienia. Wczesniej straciłam dwie ładowarki do telefonu zanim wpadłam na pomysł z dezodorantem.[/quote] Co innego kabelki, co innego drugi pies :-( A kabelków niepopsikanych też nie gryzły? Quote
LALUNA Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [QUOTE]Co innego kabelki, co innego drugi pies :-( [/QUOTE] Marta bez przesady. Ludzie kąpią w szamponach psy, nakładaja odżywki, pudrują, lakierują i jeszcze wymyslili psie perfumy. Suki w cieczce psiakają zapachami zagłuszajacymi zapach. zakladaja plaszczyki psom, buty. Zostawiają w domu same. To jest chyba bardziej stresujące dla psa, niż pare dni popryskać jakimiś perfumami portki psa. [QUOTE]A kabelków niepopsikanych też nie gryzły?[/QUOTE] Juz napisałam ze gryzły. Dwa kabelki od ładowarki, przewód telefoniczny i od magnetofonu. Po popsikaniu dezodorantem przestały sie interesowac kabelkami. Dusza zwrócił sie z problemem, dałam mu jeden który bezpiecznie moze wypóbować. Jego sprawa czy wypróbuje czy nie. Narazie jest to jedyny pomysł bo od nikogo nie dostał innego. Oczywiscie mozecie dac pomysł oduczania i wtedy Dusza będzie mógł wybierac i przebierać w pomysłach.;) Quote
beka Posted January 4, 2007 Author Posted January 4, 2007 Witaj Dusza, Tu Beata, przypomniało mi sie że wetka mi kiedyś powiedziała żeby suczce pryskać dupke octem (jak ma cieczkę) żeby zniechęcić "narzeczonych"? Quote
LALUNA Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote]dupke octem [/quote] Jest to pomysl, przynajmniej od razu smakowy.:lol: Ale własciwie to mozna lepiej woda z cytryna. W stanach sprzedaja obroze antyszczekowe ktore jak pies szczeka rozpylaja cytrynowy zapach. Perfumy bys musiał dobierac zniechcecajacy zapach. A skoro dali cytrynowe to widac jest to zniechcecajacy zapach i pewnie i smak nie najlepszy. Wiec spórbuj cytrynę z woda i popsikac Quote
Marta i Wika Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote name='LALUNA']Oczywiscie mozecie dac pomysł oduczania i wtedy Dusza będzie mógł wybierac i przebierać w pomysłach.;)[/quote] Ale ja napisałam wyraźnie, że moim zdaniem bez sensu jest na ślepo oduczać, jeśli nie zna się przyczyn zachowania, jego podłoża. Nie wiadomo nawet, w jakich okolicznościach powstaje. Ja bym spróbowała odizolować psy na noc od siebie, może na parę nocy, żeby wykluczyć wygryzanie samodzielne. Quote
pusia2405 Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Słuchajcie, każdy z Was ma w tym co pisze trochę racji. Myślę, że ten pomysł z odizolowaniem psów od siebie na czas nocy jest najlepszy. Wtedy przez załużmy tydzień można by poobserwować zmiany na pupce chłopaka. Rzeczywiście, ja też nie słyszałam o tego typu zachowaniu. Jeżeli po odizolowaniu psów okaże się, że psiak się rzeczywiście sam nie wygryza, to ja bym jednak poprosiła o radę na miejscu fachowca. Bo co innego jak sobie tutaj piszemy o psich zachowaniach a co innego obserwacja na żywca. Może kumpel wygryza swojemu kompanowi portki w określonych sytuacjach?? Dobrze by było zastanowić się nad sposobem karania za takie postępowanie i nagradzania za odwrócenie uwagi. Ale jednak pierwszym krokiem powinno być odizolowanie psów na czas jak nikt ich nie obserwuje!!! Quote
LALUNA Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [QUOTE]Ale ja napisałam wyraźnie, że moim zdaniem bez sensu jest na ślepo oduczać, jeśli nie zna się przyczyn zachowania, jego podłoża. [/QUOTE] Gdyby to był problem ON bo sobie sam wyskubuje to bym sie zastanawiała. Ale to nie jest problem ON, ale psa który ma takie a nie inne zapedy do drugiego. Bez wzgledu jaka jest przyczyna sa to złe zachowania albo zabawy. I to trzeba przerwać. Oduczanie każego niepoządanego nawyku w stosunku do drugiego psa zaczynamy od przerywania tego zachowania i konsekwentnie nie pozwalanie na podejmowanie takiego zachowania. Gdyby to była agresja wtedy należałoby bezwzględnie psy odizolować od siebie gdy nie sa pod pełna kontrolą. A o ile jest to tylko wygryzanie sierści przez drugiego to mozna sie w pobawic w mniej rygorystyczne srodki. Bo bez względu jakie jest to podłoze czy nawyk, czy głupie zabawy, czy inne to zachowanie jest niepoządane i trzeba je przerwać. Quote
LALUNA Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Dusza miałeś zamiescic zdjecia. Bo wiesz troche nas zasugerowałes ze to drugi pies. Na wszelki wypadek sprawdz u weterynarza czy to nie jest grzybica strzygaca. Wtedy włos tez wygląda na do połowy wygryziony i to własnie postepuje. U ON to dosć częste schorzenie. Zanim sie wezmiesz za oduczanie wyklucz u weterynarza to schorzenie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.