Lajla Posted November 13, 2011 Posted November 13, 2011 Witam wszystkich Forumowiczów. Mam problem z moją kochaną sunią, wszyscy mi mówią, że to normalne z wiekiem, że nic nie zrobię, ale mimo wszystko myślę nad wybraniem się do weterynarza z tym problemem. Chodzi o to, że moja Tina 17 listopada będzie miała 13. urodziny. A problemem jest to, że podczas snu, np. w nocy, popuszcza siusiu. Robi to nieświadomie, czasem sama się budzi i wącha pupę i kocyk i widać, że jest "zdziwiona". Takie wpadki zdarzają się najczęściej w nocy. Praktycznie co noc :( Ostatnio zauważyłam, że w ciągu dnia także się zdarzają, pomimo, że wychodzę z nią 4-5 razy dziennie. Kiedy jestem w pracy Tina zachowa czystość, bo gdy mnie nie ma to nie je i nie pije, więc wytrzymuje. Czas od spaceru do spaceru kiedy jestem w pracy wynosi max. 7 godzin, jak wychodzi o 8 to potem o 15 góra. I przez czas kiedy mnie nie ma jest czysciutko. Dlaczego więc w nocy kiedy ze mną śpi siusia, pomimo, że wychodzę z nią o północy a o 2 nad ranem są siuśki? Nie wiem co mam robić bardzo prosze o porade czy można jej jakoś pomóc. Jeśli tak musi być, żeby siusiała to to zaakceptuje, ale może ktoś miał taki problem i wie, że to moze byc jakas choroba to bede wdzieczna za kazda informacje. Dodam, że Tina jest po mamie beaglu ale chyba nie jest beaglem bo jest cała biszkoptowa. Nie wiem czy dla beagli ewentualnie kundelków wiek 13 lat to dużo. Ogólnie stan zdrowia Tiny jest dobry. Jedynym problemem są guzki na brzuszki, które pojawiły jej się 2 lata temu po ropomacicy ale ma juz je prawie 2 lata i weterynarz powiedział, żeby ich nie ruszać. Poza tym wszystko jest ok biega za patykami jest bardzo żywotna i energiczna, chętna do zabawy co ponoć jest mało spotykane u trzynastolatki. Proszę o porady czy to coś poważnego z tym siusianiem czy pozostawić to w spokoju bo "tak ma być" czy należy robić badania. Dodam, że analizę moczu miała robioną w ubiegłym roku w maju (maj2010) i wyniki były bez zarzutu. Quote
taks Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Zawsze a tym bardziej u starszego psa jesli występują jakiekolwiek objawy chorobowe nalezy szybko diagnozować i leczyć. Zostawic "tak jak jest" to mozna dopiero jesli się wykluczy ew. proces chorobowy a słabe zwieracze sa wynikiem starczego osłabienia mięśni ( mało prawdopodobne bo ani wiek nie jest az tak sędziwy ani ogólna dobra kondycja na to nie wskazuje) Badanie moczu sprzed 1,5 roku to historia i nie daje żadnego obrazu co się teraz dzieje Być może suczka ma stan zapalny dróg moczowych- to się LECZY Ropomacisze było leczone zachowawczo czy była sterylka? Quote
Adamant Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 Mam 2 beagle u obu po ukończeniu 7-8 lat zaczeły się problemy z nietrzymaniem moczu podczas snu. Obaj zdrowi, przebadani. Jednak po zmianie karmy oraz po tym jak dałam im ciepłe kocyki na posłania, ten problem nie jest częsty. Ale jak jest chłodno ubieram ich w ubranka dla psów - derki. Quote
gryf80 Posted November 14, 2011 Posted November 14, 2011 ja poprę wypowiedz taks.zbadac mocz!!!! Quote
Lajla Posted November 14, 2011 Author Posted November 14, 2011 dziekuje za odpowiedzi w takim razie szykujemy się do weterynarza na dniach, mam nadzieje, że to nie będzie nic poważnego. Adamant: a Twoje beagle trzymają teraz? Bo mojej jest cieplutko nie powiem, nie siada na dworze, nie czeka pod sklepem wychodzimy na krótkie spacerki jak jest za zimno, staram się, żeby nie zmarzła. W domu śpi na łóżku, więc nie wydaje mi się, żeby marzła. Właśnie zastanawiam się odwrotnie. Najczęściej zdarza się w nocy gdy śpimy (śpimy razem) może jej za ciepło i nie czuje? Sama nie wiem, ale tak jak piszecie pójdziemy do weterynarza. Taks: to było tak, że obudziłam się i prześcieradło było brudne, sunia się lizała, nie wiedziałam co to jest. I popołudniu przyszła bratowa i mówi, że jej sunia tak miała i że to to no i że trzeba natychmiast do weterynarza. Więc wsiadłyśmy w samochód i pojechałyśmy - to było wieczorem. No i weterynarz kazał jak najszybciej USG i na operacje. USG zrobiliśmy chyba na drugi dzień rano i w ten sam dzien popołudniu albo na nastepny popołudniu była operowana. Nie wiem dokładnie jak to wyglądało, ale weterynarz powiedział, że wyciął co trzeba a reszta jest "podwiązana". Czyli chyba to ta sterylka. I na drugi dzien guzki się pojawily i jeden taki nie guzek ale jakby galareta pod skora ale to po kilku miesiacach zniknelo i on powiedzial zeby nic z tym nie robic, bo mowi ze moze byc gorzej jak sie ruszy, a poza tym Tina ma slabe serduszko i arytmie i ze operacja moze byc ryzykowna. I ze mam jej nie meczyc za bardzo na dworze (do tej pory codziennie biegala ok. godziny np. rzucanie patyków, teraz max 2-3 rzuty i do domu). Tak w ogóle to w ubiegłym roku była podobna sytuacja, ale nie do końca. Bo teraz Tina siusia przez sen, wtedy troche też, ale wtedy to było w zimie, kaloryfery mialam odkrecone bylo cieplo, spalysmy razem i Tina w nocy kilka razy wstawala pić. Nawet mnie budzila zeby jej dolac. I pila bardzo duzo wiec i siusiala. Teraz aż tak duzo nie pije, ale moze to tez zalezalo od tego ze przez to ropomacice piła? Bo w sumie to tez dziwne ze caly rok spokoj a jesien zima - siusianie... Quote
Martens Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Badanie moczu na początek, potem badania krwi (szczególnie nerki). Jeśli wyniki będą dobre albo mimo leczenia posikiwanie by sie utrzymywało, to może to być posterylkowe nietrzymanie moczu. Quote
lunarmermaid Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Witajcie. Ja mam ten sam problem z moją 7-mio letnią sunią. Wyniki badania moczu - wszystko w porządku.Problemem okazał się brak hormonów po sterylizacji. teraz sunia dostaje codziennie lek o nazwie PROPALIN - hormony dla suczek i nie ma żadnego kłopotu z nietrzymaniem moczu.Dostaje dawkę 0,6 ml raz dziennie,ale to ustala wet. Mój wet powiedział,że czasami tak się dzieje u suczek po sterylkach,ale nie jest to częsa przypadłość. Quote
Adamant Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Moje beagle to psy nie kastrowane. Cóz powiem szczerze, że nie codziennie zdarza się im i raczej wtedy gdy zmarzną. Ostatnio w domu mam chłodniej więc nie ma różnicy temperatur zbyt dużej między mieszkaniem a dworem. Ale jak spały w łóżku z nami (po moczeniu dostały eksmisję) i wychodziły takie rozgrzane na spacer to im się częściej zdarzało. Dodatkowo zmieniłam im karmę, jedzą teraz Fish4Dogs lub Husse dla emerytów. Starszy 11 letni ma już rzadziej takie sytuacje a u młodszego - 8 lat skończy w styczniu teraz od kilku miesięcy zaczęło się i zdarza mu się co parę dni. Ma wtedy przemoczone posłanie. I mocz taki strasznie śmierdzący jakbym parę dni nie prała mu przesikanego posłania, a sprawdzam 2 razy dziennie :roll:. Ale u młodszego chyba zaczął się problem z cukrzycą:roll: . Quote
Lajla Posted November 16, 2011 Author Posted November 16, 2011 właśnie!!!!!!!! dokładnie tak Adamant mojej suni to sie zdarza tylko jesien zima w ubieglym roku to samo bylo potem byl spokoj a teraz znowu!!!! tylko co zrobic zeby temu zapobiec jak wyrownac te roznice temperatur?? nie grzeje w domu jakos bardzo goraco sama nie tego nie lubie Quote
panbazyl Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 jak na mój gust to może byc posterylkowe nietrzymanie moczu. zawsze weci mówią, ze to strasznie rzadkie powiklania po sterylce i takie tam. Mialam sucz z ta przypadlościa - nie bylo to fajne, nie tylko w nocy ale i w dzien kaluże jak spała czy tylko leżala sobie... Nie kontrolowane takie kap, kap. Sa leki powstrzymujące dolegliwość - ale jak juz tu wszycy pisali - najpierw do weta, badania krwi/moczu a dopiero potem specyfiki. Quote
Lajla Posted November 21, 2011 Author Posted November 21, 2011 Byłyśmy u weterynarza i robiłyśmy badanie moczu - wynik idealny, powiedzial, że nie ma nic co by mogło wskazywac ze cos jest nie tak. pytalam o jakies leki ale powiedzial ze nie bardzo ma mi co przypisac bo stan psa jest bardzo dobry jak na wiek (leczymy sie tam juz ok. 6 lat regularnie wiec zna Tine), że pies jest energiczny biega skacze itd ze nie widzi nic niepokojacego i ze to moga byc zwieracze w zwiazku z wiekiem i ze chyba niewiele na to w tej chwili poradzi. :-(:-(:-( Quote
Lajla Posted November 21, 2011 Author Posted November 21, 2011 pan bazyl: ale ona miala tę operacje w maju 2010 i byl spokoj posikiwanie pojawilo sie jesien/zima i potem spokoj. teraz jesien i znowu sie pojawia :( Quote
panbazyl Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 a czy na pewno dobrze ja obserwowalscie w lecie? Moze przeoczyliście popuszczanie (jest ciepło, każdy ma swoje sprawy w lecie a zimą więcej czasu na "dom"). Oczywiscie lepiej żeby nie było to posterylkowe nietrzymanie moczu (ono nie pojawia sie od razu po sterylce a dośc długo po zabiegu). Oczywiście nadal obserwuj sunię, no bo co CI zostało? Ostatecznie jak bedzie bardzo moczyć to załóż jej pieluche dla dzieci "pampersy" - na ogon mozesz wyciąć dziurę. Na spacery bez pieluszki oczywiście. i napisz czasem co tam z suńką. Quote
Lajla Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 wiosna lato bylam w domu bo konczylam 5 rok wiec siedzialam i pisalam magisterke a w wakacje mialam noge w gipsie wiec jestem pewna ze bylo suchutko, a teraz jesien i sie pojawilo tak samo jak w ubieglym roku - jesien/zima, a my z sunia jestesmy same wiec opiekuje sie nia caly czas, zwlaszcza ze praktycznie 24 godziny na dobe bylysmy razem sytuacja zmienila sie teraz bo poszlam do pracy sunia siedzi 7 godzin w domu - czy to za dluga przerwa miedzy spacerami? wczesniej tez wychodzilysmy tak ok 6-7 godzin wiec jej rozklad spacerow praktycznie sie nie zmienil. wychodze z nia o 8, 15 (długi spacer + zabawa), 19 (długi spacer + zabawa), 23 i ok.3 nad ranem - czy tak jest odpowiednio dla Tiny? chciałabym jeszcze zapytac, bo tak jak pisalam zawsze bylysmy razem i bylo normalnie a teraz jak wracam z pracy siadam przy biurku czy na lozku pies wskakuje na kolana na sile, pcha sie aby tylko na kolanach byc a do tej pory tego nie robila, unikala brania na rec a teraz caly czas chcce na rece - czy ona za mna teskni? dodam, ze mieszkamy praktycznie ja i Tina, Tina nie akceptuje nikogo oprocz mnie jest bardzo bojaźliwym psem, teraz jak troche niedowidzi i nie slyszy to juz w ogole boi sie wszystkiego, nawet wyjsc na klatke schodowa w nocy wychodzi dopiero jak ja wyjde. To tez utrudnia kwestie spacerow bo Tina nie wyjdzie na dwor z nikim oprocz mnie, jak bylam w gorach trzeba bylo ja na rekach znosic na dwor robila siku i wyrywala sie do domu (nie jadła i nie piła, musialam skrocic wakacje). Dlatego wiem, ze podczas mojej nieobecnosci na pewno nic nie je najwyzej lyczka wody wezmie ale zastanawiam sie czy moze nie trzeba by bylo jej wyprowadzac w poludnie tylko co tu wymyslic? nie chce zeby sie komus obcemu szarpala chowala wyrywala, nie chce zeby ktos ja ciagnal po schodach a na rece nie chce zeby ja ktos bral bo ma guzki na sutkach i nie chce zeby ją ktos urazil w te miejca itd, dlatego prosze o odp czy te 7 godzin to nie za duzo dla niej (praktycznie niewiele sie zmienilo bo mniej wiecej zawsze tak wychodzilysmy) przepraszam ze tak chaotycznie wszystko pisze ale martwie sie o nia, mam 23 lata a ją mam prawie 14 lat i zawsze bylysmy razem. Quote
panbazyl Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 a czy ona siusia jak wracasz? Moze to z emocji? Tylko czemu jedynie jesienią, zimą????? Tu trzeba kogos mądrzejszego. Ona jest bardzo do Ciebie przywiazana. Moje psy spokojnie wytrzymują i 8 godzin bez wyjścia na spacer, ale nie jest to codzienna praktyka. No nie wiem co Ci napisać.... Quote
Lajla Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 nie paniebazylu jak wracam to nie siusia to sie zdarza praktycznie tylko w nocy kiedy spi i tylko jesien/zima, zastanawiam sie ze moze to racja z tym ze sie przegrzewa pod koldra wychodzi na zimno i dlatego tak, jak znowu sie za mocno nagrzeje to siusia, nie wiem ale to jedyne logiczne rozwiazanie, z emocji nie siusia. No jest bardzo przywiązana do mnie a ja do niej jeszcze bardziej,nie wyobrazam sobie jakby jej nie bylo ona jest wszystkim dla mnie dzieki za odpowiedzi jakby Ci cos przyszlo na mysl co to moze byc to pisz :) Quote
panbazyl Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 ech. trzymajcie się tam ciepło :) Pokiziaj Suńkę (jeśli to ta z awatarka to bardzo ładna psica!) Quote
Agnes Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Jakbym uslyszala takie slowa od naszego weta to bym poszla do innego. Mam suke, ktora nie trzyma moczu od 5 lat, problemy zaczely sie po roku od sterylki, obecnie ma 8 lat. Od 4 lat podaje jej propalin [U](o ile mi wiadomo to nie sa hormony)[/U] Ten problem nie jest juz tak rzadki, wg mnie coraz czesciej dotyka suki po sterylizacji, coraz wiecej slysze i czytam o takim problemie. Poprzedni wet wmawial zapalenie pecherza przez pol roku, zlecal ciagle kolejne badanie moczu i przepisywal furagin, a tu sie okazalo ze propalin zadzialal. Nie zawsze dziala, zdarza sie i tak ale wg mnie warto sprobowac. Najczesciej zaczyna sie od wyzszej dawki i stopniowo sie schodzi z niej. U nas jednak ta dawka juz na poczatku byla mniejsza niz zaleca producent - tak zalecil wet. Moge spokojnie tez napisac, ze ten lek nie jest szkodliwy, badam suce co roku krew i wyniki ma znakomite. Co do samego popuszczania - nie zdarzylo sie to w zasadzie rano czy w ciagu dnia. Najczesciej dopiero po obiedzie ok 18 (je o 16). Mam juz wyliczone ile czasu musi uplynac od podania posilku do spaceru, zeby nie bylo wpadki (czasami kropelki poleca). Tak czy siak i ja suka mozemy znow spokojnie spac :) Powodzenia! Quote
KaL Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Zdecydowanie propalin. Tak - to nie hormon, tylko lek poprawiający napięcie odpowiednich mieśni. Niektóre suki tak mają po sterylce, że po prostu "przeciekają" w czasie snu, rzeczywiście po południu. Niestety trzeba dawać już zawsze. Quote
Lajla Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Agnes i Twoja tez tylko jak jest jesien / zima czy zawsze? bo moja tylko jesien / zima!!!!!! Quote
Lajla Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 panie bazylu takie jestesmy: [IMG]http://driada.dalril.fm.interii.pl/Tina.jpg[/IMG] [IMG]http://driada.dalril.fm.interii.pl/tinus.jpg[/IMG] dziekujemy za porady bedziemy informowac na biezaco co i jak dziekuje za wszystkie wskazówki!! zastanawiam sie czy ten lek moga brac starsze pieski i czy jesgo sie kupuje w aptece czy u weterynarza? Quote
Agnes Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Lajla, nie wiem bo nie wycofuje leku, podaje do konca zycia. Ale wiem z doswiadczenia ze gdybanie nic tu nie da i "szukanie". Wizyta u dobrego lekarza na pewno pomoze. Ten lek pewnie moga brac starsze psy, przeciez moja go bedzie juz dostawac do konca. Do kupienia tylko u weta, to lek stosowany wylacznie u zwierzat. Quote
panbazyl Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Lajla - bardzo fajna ona jest :) a w Lbl do jakiego weta poszlaś? Jest tam przeciez kilku dobrych wetów, ze dwie kliniki nawet (w tym uniwersytecka). Quote
ulvhedinn Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Takie nietrzymanie moczu może byc posterylkowe, a moze być po prostu związane z wiekiem... Osłabiają się mięśnie dna miednicy, osłabiają się zwieracze pęcherza. BTW, kobiety z wysiłkowym nietrzymaniem też częściej posikują w okresie jesienno-zimowym ;) Idź do dobrego weta, a jesli rzeczywiście nie da się problemu naprawić- to zostają pieluszki, przy odrobinie wprawy nie jest to nic strasznego. A do pielegnacji, zeby nie myć co chwila wodą, szczególnie w zimie- polecam albo chusteczki nawilzane albo lepsze- produkty seni, jest np taka fajna pianka do mycia bez wody, przeznaczona dla ludzi- świetnie usuwa zapach moczu. Quote
gryf80 Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 moja sucz brała przez rok czasu-potem przestałam dawać w celu próby"czy już przeszło".epizody nie powtarzały się już więcej więc nie dawałam.suka ma obecnie 6 lat,problem pojawił się po 2 latach od sterylizacji.zaczynałam podawać propalin od najmniejszej dawki terapeutycznej-nie miałam potrzeby zwiększania. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.