Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cudne nowe piesy ! Żal takich jak Smile :(.

 

my od wczoraj w domu, ale nie ogarnięci totalnie :p strone postaram się jutro zaktualizować i psiaki wprowadzić ale nie obiecuję, Janek jest trochę absorbujący czasem...potrafi wołać o jedzenie co 1h, a czasem śpi 5...jak to noworodek ;) a jeszcze psy trzeba w domu ogarnąć. Ale jestem dobrej myśli i nadzieję mam że znajdę jutro dość czasu by wszystko na stronie było aktualne :)

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted
13 godzin temu, słodkokwaśna napisał:

Andzia, Saida ma dom..przecież Ci mówiłam.Coś Ty....?//

Marzenko Yuki też pojechała do domu:)

myslałam, że się coś zmieniło, bo...wczoraj Wiki udostępniała ją jako szukającą domu

Posted

Dziś był na swoim pierwszym spacerze Kłębek:) uczył się smyczy przez wiele dni, ale przede wszystkim dotyku człowieka i jest teraz w miarę dobrze:)  Jest mniej  uczulony i tylko czasami zdarzy mu się znienacka nas dziabnąć, przy dotyku.( ostatnio to było chyba z tydzień temu) Ogólnie jest wesoły i pogodny, lubi ludzi i chce przebywać obok, tylko bez nadmiernej czułości. 

Pierwszy spacer był małymi krokami, jeden krok na minutę, ale za to powrót do boksu był prawie sprintem jak na niego:P

Troszkę znowu zarasta....

 

Za to Smail, ......Andrzej kupił mu wędzoną kość i teraz chce nas zjeść a nie kość.

Czekam jak ją zje, aby do niego wejść....tylko on ma zupełnie inne plany i to jest kość do pilnowania a nie jedzenia!

IMG_0006 (1024x965).jpg

IMG_0007 (1024x1013).jpg

IMG_0008 (1024x1024).jpg

IMG_0010 (1024x1024).jpg

IMG_0011 (1024x1024).jpg

Posted

Ogarnęłam.

 

teraz pora na wieczorne karmienie i spać...może dane będzie mi przespać choć 2-3 h za jednym razem ^^

 

nasz mały Wilczek Janek ;)

EQ4W1-PgmzkRdzMapAzlXoowqyx3ugMXizoZLtehWiOgn-TjfK5RcgS0-wTCBMigoW5Bk7PDb1blwSnT9bojU9E_9cs7vshEQEf0kLhlo4E0ugoQjyQ3Cc9IpEilWfXB15TL-6K7bLkl2KzJwSf4d8xHOx1C6ftiCIsLnl8FqzP_7CIc929w2p9UhTbDlrzcc6DkW0nADUi_YlCIpzNktpz7Mjcl0Pujf3pzNJU8tiFRISrjJAOvoAWQa7yJmcDczNUbfbNgNyoBstOdPUemMjeJ70Lcjo_0mdwi-0bQ4P2NnsEatb5fdGE8Xf4Pj-Q6s7Nszupp5Y9LHsRlsiEcRxl9mSIjH-ZIyX9XJXa4nmdilXuwtViQqLHrv_Zqepqd1vv0HEz_wJ-8JwyDc2vwIO6cq5CMPEKk28ZP93p1XIoie5Hh-jNwojix5J2qKIMt0esNOg4UtAdBTx3HXbzo-lyNJP_EV1ygNbR2a2tmtnqvLjOyMczLlR9Kb2mMbc-25E6JD0P9O3iE2nNVzOej8FDLypAlaQiyeJTepSCA0BrJqs3o9ohWhggDf69CRi-EAxHKJq18AE_Jg8ukejqehkMwIwpybFonkMRURkIFwp60WhmPCYiz8XDJk8hDCGwVanPI8Yw9kS9L1S2ITf0PzdJtf_xsXu1hGw=w327-h581-no

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted

Marzenko jak tam się Macie?

 

Kochana zdejmij ze strony zaginioną ala'spanielkę i rudego Misia znalazły się:)

Misio niestety u konowała Szczepskiego:( Właścicielka odebrała go apatycznego, z żebrami na wierzchu , śmierdzącego i mega zapchlonego.

Przetrzymywał go od 23 lutego:( 

Czy ktoś w końcu zrobi z tym pseudowetem porządek???? Wiedzą o rzeźniku nawet w Lublinie i wszyscy umywają ręce a zwierzęta cierpią!!!

Posted

biedny Misiek :( co on musiał przeżyć...a dawno już mógł być w domu pewnie.

 

u nas powoli się toczy, a raczej krąży...wokół Janka ;)

Psiaki spragnione spaceru, a na razie musi im starczyć codzienna szalona zabawa na dworze, ale jutro mam nadzieję, że uda nam się z nimi i z Jankiem na spacer pójść. Nie to, że narzekają - bo nie, mam wrażenie, że nawet im tak dobrze...śpią sobie, bawią się w domu/na dworze...nic od nich nie oczekuje (żadnych komend, ładnego chodzenia na smyczach...) i tak sobie mi dziczeją :P . Ale po CC nie byłąbym wstanie dojść dalej niż do końca ulicy...ale już jest lepiej i czas jakąś aktywność wykazać. 

Jeszcze trochę i będzie lepiej, z dnia na dzień z Jankiem dochodzimy do większego czasowego porozumienia, to i spacery zrobią się znów regularne ;). jak będzie pogoda oczywiście. Od  przyszłego tygodnia kuzynka i mama będą mi w spacerach pomagać - one wózek (nie na raz oczywiście) ja psy i jakoś to będzie :)

 

Lalka uczy się aportować...jest świetna w łapaniu piłki w locie :D . Nigdy nie sądziłam, że wciągnie ją bieganie za piłeczką...nie zawsze się jej chce, nie zawsze przyniesie piłkę spowrotem, ale i tak jest w tym świetna :P

aHdF22yQ2cHGOrcmkJ87rcLMJPBUM38Pl39i7bGnxVlePPvasXaKv1CPc_dHByX-bwj6m5d_UrKdGcVIJhBsDmpmK5h-IBC5La7iglNIY--bPhpxWxAeYMLVw3QrHbUsZiKl6gVwfWwlsuCWYGG8IKtQme5e57ZSeggeNLa4AafH1JAgZe1xrg51hnYQZIV36jzmdZ3zRFGEel_fwWLsPt8ThaRklororugKLVL2QENlMEBNKLaLB200HvH94JYldeQr_zormHr-u8wfTJi-wAbnVmq_79sh00EorAWcKSDyhJCFBLQHZAe-Q4RZ0bzNlybTusjE2VjnCB-S-3m46HaZ5aYAE4U7y2IK-pFZnIuveno7h9nKjhdfClSGytMEJODSHvRqSBfQYfWBzh35jSUI5pmtUkSkQ7zJewxzfj4ULx8xPzBBclhCdXZy9YOn21wg4EFwBvORp0UzaBHi0CgD_toMUzMaX6Sz70zyobGHfb4zB6aAyXtOY-sHkAgqftzi4GGqLf94oAELeVgCT0Batd13ut6Fc3XuAE-01Lo2y9HDYv2pd11riiE_9Yfx7QRYD-Fx2sfAeLDkXWmX6UoVU8YUHe_zOUMUxo1GVKD8U9N1UYVRDjQXb4DzkB-igJVWLlRSFmP3QzSo98bziN3wRJAVImW52w=w1033-h581-no

 

a tak psiaki śpią po podwórkowej zabawie ;)

f5DmZYTy62vGNcEI8CU_XstQQwtsxBH40NldDVkOqp5ux6rq8qVD_BGVijkb43gKyJ13VwJi7JNrUUAQ-1S8-5hXJrqJe-Yh38f8gVuVWpKfGRrnemgBb4aMs50MrpEDkKkMnfpvd2nIJReJKCg_uUunJoQhSLiRVyLgihXi4LBDjbWd8WfpRlkewMv7q02Cj0Bn_4-zjnBKME-ud_jH9uFPSUWudxI4HDl0AF9zN-AcXuvRwn0jdWMWzzKBVYK0rkXHPrLdh-uvxqY4a7GzWTEDopcyqEPq9yV_xPe6zheBo1EbYczoA7B5sAcyFfZnkQ0-SVfUbEj1e8sJ5G8YIp-NRdEULNofEmshbiVYIDj1O6dcQGGU1YjCccwtjYJElGgKKFJqbHAfXQ2B2DzAjTJbz93FxaLy02LJYPpLV8XX2D6gUNgaHP3w1uBf-HrLVj6TqSAdgRMZt2ujK5pCgL_6HI08p-nVRpsEntyQd3_65EU-g5IZFsV6LaDrVq7wsGEsdpVYRBsDf8L1oEEqAFBR7lie1ApEL5hjMgToeCUxKqE4ijokbRJ4oloRVwZ1kEqTKj4zHqO6ip_qv2DdvocfyQM-EX8_1llVuH_m92hn4HDhGnlG8sP5mt0LIQiuhAuj4KYC_YMhw0tdcCjz9TrgcrNgtlS8zw=w327-h581-no

 

a z Janka to mała pyza jest ...w przyszłą środę mamy wizytę kontrolną u lekarza...zobaczymy wtedy ile waży :) oby ładnie przybierał, a nie tylko sprawiał takie wrażenie ;)

AwIop4SjXVrVzugNYQuQOnfvkQPCAPnzuR3rp_hcppjkFX4y40DaQRzxiff7dRH32nq3a3U-Gj3mRnItV2hMlgGNfE0bY4Ma-2VVdBb-xU52LISfesRYPwo-iHkHRIdq0MWE6lv27nILpZA7Ljyd03XYI2sa75mHL3ZTL1jk3l-zw3FyBAP3XBOzS-Ly1cIiuc7I2ejAg3s4_pAsOsqY2IFl9rJL5-mck3zD9O3ED_Vr5g8TQSFRty_uLv8lBg8kMsFXVwshDxpyqhZ8gwwl_z5F1jhbYoKb7EqMZALnoJWRBaYzNSU8r1zg25-1tQDv0MVsQFbBVApSzKwv0_qwmL4CupRaah3KsoGWF6tv-0a-_YfjQ2t1Ogp4oNSXUGNwFl9IYEScdtmARaMPnixMkjkOwqKkn5HXVklJeOT_dqJ8KypKrMvtTMwxgDn2t2eFMhKpbbObrrSVfc3qjdvBD65-z73E_szUHw99YVUceScW4Vtzjq9nXF0IXRc4OiXRWWpRgkvezx0UqB2qiX2iQ1s0N1vD1N_nfjAQerNEibrVTsSr0Xh3CO-cw-IZbozadp6oUOcuNtAaOgb3nI8TTlD-Bw6zKJw9znqMMjyq0rtFMT0AuNOIha-YLFmID-mIfROaP4UFMYiZ9GvtbG6s-JBDksbetIKQhQ=w327-h581-no

Posted

Janek taki teraz slodziaczek,  aż chciałoby się go przytulić, ciekawa jestem co z niego za ziółko wyrośnie:P

 

Jak Ty to wszystko ogarniasz ???? PODZIWIAM!  Pamiętaj musisz dbać o siebie!

Piesy chyba wyczuły, że teraz muszą być grzeczne a swoją drogą ciekawa jestem jak one reagują kiedy Jaśko płacze? Chyba, że nie płacze:P

 

Marzenko mamy nowego psiaka, jak deszcz przestanie padać, to może fotki mu zrobię. Przyjechał wczoraj, jest jak na razie postrach, ale to przyjazny psiak a raczej 6-7 miesięczny szczeniak . Lucek dostał na imię :) 

Niestety miał  setki kleszczy na sobie i muszę go obserwować. Na tą chwilę ma apetyt i wygląda na zdrowego. Zresztą wrócił dopiero od weta.

Jest śliczności , czarny podpalany:) z klapciatymi uszkami:)

 

Posted

Oj Marzena... jesteś od zawsze osobą, którą TYLKO podziwiać :) Cieszę się, że tak się kręci; że psiaki mocno nie dają w kość (oby jak najdłużej). A jak Sol? Posikuje na widok domownika czy na razie spokój?

I jak Ty się czujesz? Potrzebujesz jakiegoś wsparcia? ;)

Posted

Nie powiem, że jest łatwo. Dużo Patryk mi pomaga. Jako, że nie mogę karmić piersią (ściągam ile mam, a resztę dokarmiamy mlekiem modyfikowanym), to Patryk wstaje też w nocy karmić młodego. W ciągu dnia też się zmieniamy, raz karmie ja, raz on jeśli akurat nie robi czegoś innego...ten tydzień miał wolne, to jakoś ogarnialiśmy ;)

 

Ale żyjemy w niedoczasie...człowiek je śniadanie o 9, jak już mały żarłok się naje, potem się nie obejrzy, a to już 14 i trza by myśleć o obiedzie, ale gdzie tu obiad, jak młody ma inne plany :P.

A tu jeszcze trza regularnie starać się odciągnąć choć te trochę mleka, co mam...czyli 20 minut, co ok 3 h nie moje...Ale jak to ma pomóc w tym, że się mleka pojawi więcej, to nie będę narzekać. Chce Janka karmić jak najwięcej własnym mlekiem, żeby odporność sobie wyrabiał, a tu wciąż pod górę ;)

W ten sposób przynajmniej szybko wrócę do swojej wagi sprzed ciąży...bo nie mam kiedy jeść, staram się tylko dużo pić, no bo jednak płynów to się sporo potrzebuje....to pomarudziłam :P 

 

Psiaki są cudowne. Mam nadzieję, że im się nie odmieni :P.

Holi Janka stara się nie zauważać, ale nie jest o mnie zazdrosna, po prostu jak zwykle przychodzi i się łasi, podaje zabawki i śpi obok mnie...tak jakby dziecka nie zauważała. Jak to mówią co z oczu, to z serca, a Holi potrafi widzieć wybiórczo :P.

Masza też się Jankiem nie interesuje. Jej wystarczy do szczęścia ciepełko, pełna miska i możliwości kopania dołków - a to ma zapewnione ;)

Pestka, jak to Pestka, zje co dają. Jak się nie bawią to śpi, jak się bawią to super ;), a do dziecka podchodzi z ciekawością, co to takie małe i krzyczące. 

Lalka to najchętniej zajęła by się zużytymi pieluchami....musimy uważać przy przebieraniu, czy się małpica nie czai zza łóżeczka i nie próbuje z przewijaka zabrać pampersa nie pierwszej świeżości :P Jako, że łóżeczko przylega do naszego łóżka, to lubi siedząc na łóżku trzymać głowę na krawędzi łóżeczka i patrzeć, co u młodego. No i oczywiście lizanie malca po stopach, nogach i w ogóle to takie świetne jest !

A Licho...Licho to aniołek zawsze i wszędzie! Jak mały zaczyna kwilić w łóżeczku, to ona zagląda do niego i popiskuje. Jak jesteśmy na dworze, to zagląda do wózka i sprawdza, czy to małe dziwne człowiecze dziecie wciąż w nim jest. Jak Janek jest na moich. czy Patryka rękach to też chce zawsze sprawdzić, polizać, tyrpnąć nosem ;). 

 

Z kotami trochę inaczej...Sol dziecka nie widzi. Do łóżeczka nie próbuje wchodzić, siedzi często pod łóżeczkiem, ale to pewnie dlatego, że lubi być za jego "kratami" ;). Mam nadzieję, że tak zostanie!

Rupert jest mocno malcem zainteresowany, obwąchuje go, jak tylko ma okazję, ale do łóżeczka nie wchodzi.

Za to nasz najmłodszy Jack...on by z małym chciał spać i co chwile, go z łóżeczka wypraszam...Nie to, że mi, czy Jankowi to przeszkadza, ale boje się, że on mu krzywdę zrobi przypadkiem...to prawie 5 kg kota...moje dziecko tyle jeszcze nie waży :D No i kradnie nagminnie Jankowi smoczki...bo smoczek to taka świetna zabawka.

 

Ot tak to u nas wygląda :) Ja czekam aż się młody obudzi na jedzonko, a potem idziemy spać...jak zje i zaśnie przed 24 to może do 3-4 nad ranem da nam pospać :)

 

Jak będą zdjęcia nowego psiaka to postaram się jak najszybciej dodać go na stronę :)

 

Posted

Uśmiałam się, bo przypomniałam sobie jak musiałam po Kielcach ganiać moją Rozinkę z obesranym pampersem, co jakaś matka zostawiła pod ławką :)  To przecież była jej zdobycz, a ja niedobra chciałam jej zabrać.

Zwierzaki są bombowe!

Co do kotów, to znowu kot córci , kiedy Amelka się urodziła i zajęła łóżeczko,  niestety sikał do niego....i wdrapywał się po nim, traktował jak swoją zabawkę. Córcia musiała go przenieść do gabinetu.

Posted

Sunia ok 1,5 roku przyjechała z 2 tygodniowymi maluszkami. Jest wystraszona, to zrobiłam  tylko takie zdjęcia.

Imię .....Sama nie wiem. Dokarmiały ją od jesieni 2 siostry, co wołały na nią sunia, to może coś podobnego?/ Dunia?

Jest wielkości Joko i bardzo do niej podobna, też z krótkim ogonkiem, tylko chudzinka.

 

IMG_0137 (1024x953).jpg

IMG_0139 (1024x778).jpg

IMG_0148 (1024x890).jpg

IMG_0149 (1024x815).jpg

IMG_0196 (1024x786).jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...