Tundra Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 Pies piekny, wiec i zdjecia nie moga byc inne. Ale bede zrzeda: dla chartow juz dawno wymyslono specjalne obroze. Ja nie akcepkuje koczatek u zadnych psow, chyba, ze sa agresywne i ludzka reka ze wzgledow bezpieczenstwa musi sie do nich odwolac o wsparcie w okreslonej sytuacji. Jaka funkcje ma on do spelnienia u Leny? Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted January 28, 2007 Author Posted January 28, 2007 Ile zdjęć! Aniu już się bałam, że coś się stało, a tu taka miła niespodzianka! Lena moja kochana :loveu: Cieszę się, że wszystko idzie do przodu - małymi kroczkami, ale idzie. Koniecznie zdawaj relacje ze szkolenia i z tego siurania w domu - wredna małpa z niej :shake: Ślicznie wygląda do dobci przytulona :) A jak się ma sprawa ze sterylką? Tundra kolczatki są obrożami przeznaczonymi do szkolenia, Ambra pisała, że Lena ciągnie jak wół - zresztą na ostatnim zdjęciu ma normalną obrożę. Macie upamiętnione jakieś szaleństwa na śniegu? :) Ogromnie się cieszę! Quote
Tundra Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 O takiej funkcji kolczatki to ja wiem. Wiem tez o tym, ze wymienia sie je w najnowszych metodach szkolenia na inne techniki. Pinczerko w koszu w domu- tez do szkolenia. Czepiam sie, bo naprawde nie popieram!!!! Quote
Ambra Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 [quote name='Tundra']Pies piekny, wiec i zdjecia nie moga byc inne. Ale bede zrzeda: dla chartow juz dawno wymyslono specjalne obroze. Ja nie akcepkuje koczatek u zadnych psow, chyba, ze sa agresywne i ludzka reka ze wzgledow bezpieczenstwa musi sie do nich odwolac o wsparcie w okreslonej sytuacji. Jaka funkcje ma on do spelnienia u Leny?[/quote] a ja Ci proponuje sprobowac Lene zciągnać z łożka za normalna obroze, albo przywrócić do porządku jak ni stad ni zwąd podbiegnie i cie ugryze w ramie. Kolczatka słuzy do sprowadzenia jej do parteru bo ona sobie nic nie robi - jak ją chcesz złapac za obroże to ona Cie tak złapie za reke ze bedziesz miec kły powbijane i nastepnego dnia sine rece. Nie da sie nad nia w inny sposob zapanować, szkoleniowiec powiedzial nam od razu zeby kupic malą kolczatkę, jednakże ja bylam przeciwna bo chart jest na kolczatkę zadelikatny i wogole jak to tak może byc, po tygodniu siniaków i braku reakcji oraz zterroryzowania domu - bo pies lezy na lozku i nie da sie go zdjąc bo warczy i gryzie kupiłam kolczatkę - jest to kolczatka o krótkich zebach polozonych na plasko. Lena mniej ciągnie na spacerze i mozna ja chwycic i wygonić z miejsca gdzie my chcemy np. usiąść. To jest pies problemowy - do którego wychowania nikt reki nie przyłozył. Nie jest to charcik który jest wpatrzony w człowieka, słucha go albo chociaz go wzrusza co człowiek do niego mówi. To jest pies bardzo przyjacielski - psiapsiółka wszystkich ludzi ale tez wolny, nie tolerujący przewodnika i nakazów oraz zakazów. Długa i cięzka praca nad jej charakterem czeka wlascicieli ale wszystko idzie ku dobremu. tak, przedewszystkim w domu chodzi w kolczatce bo nie da sie nad nią zapanować, i żadne metody nie skutkuja jak do tej pory! przemocy nie stosujemy! ja i Justyna wyglądamy jak z rodziny patologicznej po spotkaniu z Leną - rece sine przedramiona w siniakach, wnętrze dłoni pozacinane od linki! ona potrafi spokojnie lezec za twoimi plecami i nagle jej sie znudzi to lezenie i hap za reke - bez uprzedniego zaczepiania czy budzenia. Taka cholera z niej jest i już! tyle w temacie, ehh Pinczerko chyba na pw będe Ci odpowiadać.:shake: ;) Quote
amikat Posted January 28, 2007 Posted January 28, 2007 Ambra - mwtoda bolesna , ale u Leny - JEDYNA! Sama mam dwie dobeczki i wiem niestety ze na jedna z nich nie ma innej metody niz kolczatka. Ubolewam, chodzę nba szkolenie , nooszę smakołyki po kieszeniach ale oprócz tego -Sara ma na szyi kolcztkę. To troche jak z wychowaniem bezstresowym dzieci - Ameryka po latach przekonała sie ze to metoda do luftu..... Wytrwałosci Wam żcze a Lenie tego zeby sie uspokoiła (dialica!):diabloti: Quote
Tundra Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 Dlaczego nikt nie ma odwagi napisac tu , ze pies uciekl- 3 tygodnie temu? Quote
Ambra Posted March 7, 2007 Posted March 7, 2007 [quote name='Pianka']Jak kto uciekła?:-( Jakieś szczegóły?[/quote] [URL]http://www.psy.mgt.pl/psy/viewtopic.php?t=2605&postdays=0&postorder=asc&start=165[/URL] tu jest wszystko opisane, jest nam bardzo ciężko a bezsilność i głupota ludzi dobija!:-( Quote
xxxx52 Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 teraz odkrylam powtornie ten watek,i jestem przerazona.Mam tylko jedno pytanie czy BYLA KASTROWANA?,czemu nie miala czipu?obroze moze pies zgubic albo zdjac! reszte zostawiam bez komentarza! Quote
amikat Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 a co da czip skoro nie ma jednolitego systemu odczytywania i bazy psów. To jest istna fikcja. najgorsza sprawa - ze LUDZIE są obojętni. Nikt jej noe odłowił. AMbra porozwieszała TYSIACE plakatów. I nic. Jeździ po mieście jak szalona z grupą pomocnków. I nic..... Wieczna ucieknierka... Quote
xxxx52 Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 jezeli byla kastrowana to moze trafic nawet w lepsze odpowiedzialniejsze rece,a o ile nie, jest ryzyko ,ze bedzie uzyta jako maszyna do rozmnazania:angryy: Czytajac wsteczne watki ,byly osoby ,ktore byly jednoznaczne przeciw kastracji,a teraz:angryy: :angryy: O wszystkim nalezy pomyslec przed adopcja,,a teraz moze jest za pozno.przypomina mnie sie stare powiedzenie "madry Polak po szkodzie" Co do czipow,wiem ,ze nie sa rejestrowane,ale podajac kazdemu wet.w danym rejonie numer czipu,podc<zas kontroli np.chartow (okresowe szczepienia)+dodatkowo dajac zdjecia moze cos pomoc.Charty to nie sa az tak pospolite psy! Quote
amikat Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 Pies poszedł do sprawdzonej rozsądnej rodziny. Ambra zna harty od lat. To ze uciekła nie jest niczyja winą. Tak sie po prostu stało. Od pierwszych chwil była intensywnie szukana - co mozna zrobić wiecej???!!!!!! I cio z Tego ze nie powiedziała od razu - a co by to zmieniło??? Na apel zeby jej szukać z całej rzeszy dogomaniaków odpowiedziało tylko 6 osób.... cały tłum.... Quote
xxxx52 Posted March 16, 2007 Posted March 16, 2007 czy ta "rozsadna "rodzina chociaz ta suczke wykastrowala? Quote
amikat Posted March 18, 2007 Posted March 18, 2007 Suczka była w złym stanie fizycznym o czym wecie bo przecież jej wątek był dosyc gorący. Weterynarz zadecydowała zeby ze starytlizacją poczekać aż nabierze masy i wyniki krwi wrócą do normy. Nie jest w okresie cieczki w tej chwlili , ani przed cieczkowym . Problemem jest to ze luidzie widząc ogłoszenia nie reagują, nie alarmuja itd. Każdemu pies moze nawiać - problem w tym ze nie wiadomo jak go w naszym zapyziałym kraju szukać... Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 Nie. [URL]http://www.psy.mgt.pl/psy/viewtopic.php?t=2605&postdays=0&postorder=asc&start=225[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.