Jump to content
Dogomania

Wiem, że ona już nie ma szans...Bzuniu biegaj szczęśliwa <*><*>


Aga_Mazury

Recommended Posts

  • Replies 455
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To informuj jak najszybciej o warunkach i kosztach.W przypadku Bzuni czas sie liczy...
Na początek trzeba miec gdzie Ją wyciągnąć.Tytuł wątku jest smutny,bardzo smutny.Ale jak się zobaczy Bzunię,a jeszcze warunki (a własciwie ich brak) w jakich mieszka...
Serce się ściska jak sie popatrzy na takiego psa.
Ale,ale..Czy czytaliście watek pieska Serwo???Wydawało się,że jest bez szans a trafił za życia do psiego raju.Znalazł kogoś dla kogo jest wazny....Może i Bzuni się uda.A teraz spacerek Bzuniu.Na pierwszą stronę.Naprawdę,trzeba się pokazywać...

Link to comment
Share on other sites

18 zł na dobe to nie jest superdrogo - tak mysle
ale zawsze jednak koszt
miesiecznie ok. 550 zł

plus leczenie do tego na pewno
trzeba chyba juz zaczac myslec o zbiórce
albo przynajmniej leczyc sunie na miejscu nie dajac do hoteliku na razie..

tylko gdzie?
agi nie mozna ubierac w jazdy do olsztyna z wszystkimi psami z ostródy..:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaB']18 zł na dobe to nie jest superdrogo - tak mysle
ale zawsze jednak koszt
miesiecznie ok. 550 zł

plus leczenie do tego na pewno
trzeba chyba juz zaczac myslec o zbiórce
albo przynajmniej leczyc sunie na miejscu nie dajac do hoteliku na razie..

tylko gdzie?
agi nie mozna ubierac w jazdy do olsztyna z wszystkimi psami z ostródy..:-([/quote]


nawet się nie dam ubrać:eviltong:
pal sześć ja bym się dała, ale mój TZ i dogodzieciaki nie pozwolą ;)

a tak serio...

ostatnio jak u niej byłam...(niestety już jakiś czas temu)...to na misce u niej leżała karma...sucha (Chyba taka biedronkowa)...i dziwny to widok bo w całym schronisku nie znajdziesz jedzenia na misce a tu leżało...hmmm

jej chyba potrzebna by była jakaś na początek specjalistyczna karma...taka dla starszych psiaków i odżywcza, żeby ją podtuczyć i pewnie chociaz podstawowe wyniki krwi...zobaczyć czy wszystko z nią w miarę ok...

18 zł to za małego psa...a ona jednak jest nie ma co ukrywać psem wielkim...
i własnie może domu szukac i rok....nie możemy jej wyciągnąć ze schronu, żeby za miesiąc, dwa czy kiedykolwiek tam wróciła...ale co tu będę pisać to wszyscy wiemy....dlatego tak cięzko czasami coś postanowić...hmmmm...

zobaczymy co ustali patch

Link to comment
Share on other sites

aga, ja właśnie tego sie obawiam,
bo 550 zł samo w sobie jest jeszcze teoterycznie do uzbierania,
akle uzbierac 550 zł co miesiac, gdy na dogo pojawiają sie coraz to gorsze biedy i je tez trzeba wspomagać - nedznie to widzę
z kolei leczenie na miejscu - chyba szkoda grosza...na tego pseudo weta...

chyba żeby jakoś jakos Bzunie do olsztyna po prostu jako psa schroniskowego na badania chociaż zawieźc...

nie wiem co robić
i jeszcze ta odległosc - ja tylko tu pisać sobie moge...

Link to comment
Share on other sites

hotel wlasnie zostal sprawdzony-moglaby mieszkac albo w budzie albo w domu ale lepiej uzgodnic; moje wrazenia sa dobre, ale wiecej beda mogla powiedziec pzoniej, kiedy dojdzie do sfinalizowania pobytu tego psa ktorym sie teraz opiekuje

oczywiscie, kwestia finansowa to zawsze problem-nie wiem co nalezaloby zrobic w kwesti Bzuni , nie wiem jaki jest je stan; wiem ze ta kobieta wolalaby aby piesek nie byl w trakcie leczenia, a po-ale to tez lepiej osobiscie uzgodznic, , bo cos wspominala ze zastrzyki potrafi robic, wiec moze zgdzilaby sie drobne rzeczy dla Bzuni robic

Link to comment
Share on other sites

z Bzunią to jest tak...

budę to tak naprawdę ona ma i w schronisku...hmmm...z drugiej strony mieszkanie w mieszkaniu nie bardzo wiem czy jej wyjdzie...(chodzi mi o zachowywanie czystości...bo tego nie wiemy napewno)...

rozumiem, że psiaki można odwiedzać czy też nie bardzo...czy ktoś tam tego psa choć pogłaszcze, przytuli?
może głupio pytam, ale zmienić schronisko na płatne "schronisko" to nie ma sensu...ten psiak napewno potrzebuje ciepła w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale i w znaczeniu ciepła człowieka i przywrócenia mu w niego wiary...

w takim razie patch Kochana czekamy na relację z umieszczania Twojego psiaka...

Link to comment
Share on other sites

z tego, co z nia rozmawialam dowiedzialam sie ze mozna odwiedzac, ale po uzgodnieniu terminu chyba

na pewno by ja dobzre traktowala, glaskala, itp.hhm, aczkolwiek DT bylby najlepszy, to fakt-ciagly kontakt z czlowiekeim to dla niej bardzo wazna rzecz

dam znac za tydzien bo Loverboy siedzi u mnie pzrez ten tydzien aby nabrac sil, apotem idzie do hoteliku-taka byla sugestia mojej drugiej polowy:razz: on jest naprawde slaby, wiecgo troche podtucze i sie nim zajme

Link to comment
Share on other sites

Pewnie znając życie nic z tego nie wyjdzie, ale.....ale ...jest nadzieja bo jednak jest zainteresowanie

napisała do mnie tez p. Ania, która niestety nie może wziąc Bzuni,ale wyśle jej paczkę do schronu :) z dopiskiem w nawiasie (Bzunia AFN)...to tak żeby wiedzieli jaki to pies a jak nie będą wiedzieli to będą wiedzieli kogo się zapytać ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...