Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ja robię projekty plakatów, ulotek, jeśli byłyby potrzebne, kolorowe albo czarno-białe, w dowolnym wymiarze, wysylam mailowo do zainteresowanych, można wydrukowac i porozwieszac
w stylu takim jak na tym starym bazarku: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/206755-Zako%C5%84czony-rozliczony-DO-USUNIECIA"]http://www.dogomania.pl/threads/206755-Zako%C5%84czony-rozliczony-DO-USUNIECIA[/URL]

  • Replies 253
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Magdalena']Skarpeta Kudłaczy może wspomóc staruszka kwotą 80zł.

Prosimy jednak o wklejenie na pierwszą stronę dowodu poniesionych kosztów tzn paragonu z lecznicy itp[/QUOTE]

Dziękujemy... oczywiście- rozliczenie przygotowane w poście 3...
co do wklejenia dowodu wpłaty- nie powinno być problemu, choć za jakość nie gwarantuję(brak aparatu), ale nie to jest istotne.

Posted

[quote name='Jasza']Poproszę o podanie konta na PW do Feliksik.
Z Duniowego spadku przelejemy 300 PLN dla staruszka.
Kiedy pieniądze wpłyną, poprosimy o informację na wątku Duni:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/208690-Dunia-MA-DOM!!-Najlepszy-na-świecie!!!-Dziękujemy!!/page83[/URL]

Dziękuję, że go uratowałyście i walczycie![/QUOTE]

Konto podane jest w pierwszym poście... to konto Fundacji BERNARDYN, która je udostępniła dla Mikusia... wklejam i tutaj, bo nie jestem pewna swego pw...

[SIZE=4][B]Konto Mikusiowi udostępniła Fundacja BERNARDYN:[/B][/SIZE]

BERNARDYN Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych
98-100 Łask
Anielin 51

[B]Bank PEKAO SA
18 1240 3288 1111 0010 2985 8304[/B]

(dopisek: [B]dla Mikusia[/B])"

Oczywiście, że dam znać na wątku Duni... ale w razie czego, pogońcie mnie proszę...ok?

Posted

[quote name='feliksik']oczywiście, że tak
poproszę o konto na PW. Ratujcie go.

tylko czy on idzie do DT? ktoś jest może na oku?[/QUOTE]

Konto jest powyżej...
[B]Niestety nie mamy domu , nawet tymczasowego...[/B]
Czekam na informację od BUDRYSEK- zabiera Mikusia z lecznicy awaryjnie do siebie, choć nie ma ku temu możliwości...ale Mikuś nie może wrócić do schroniska :(

Posted

[quote name='Yv1958']Wplacilam na konto Fundacji 50 zl. dla Niego.

Napiszcie, prosze, jak on sie czuje?

Pytam o dom, gdzie sie da.[/QUOTE]

Dziękuję... jak tylko bedę wiedziała napiszę natychmiast...
Oj, ten dom tak potrzebny, a Mikuś, to miły, słodki i nie kłopotliwy staruszek...

Posted

[quote name='Dogo07']A jest jakiś tekst do ogłoszeń to jutro zrobie troche dla MIŚKA.[/QUOTE]

Jeszcze nie ma tekstu, a bardzo by się przydał... Jeśli ktoś może napisać tekst, pomogłoby to bardzo Mikusiowi.

[quote name='Magdalena']ja robię projekty plakatów, ulotek, jeśli byłyby potrzebne, kolorowe albo czarno-białe, w dowolnym wymiarze, wysylam mailowo do zainteresowanych, można wydrukowac i porozwieszac
w stylu takim jak na tym starym bazarku: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/206755-Zako%C5%84czony-rozliczony-DO-USUNIECIA[/URL][/QUOTE]

Jeśli znalazłyby się osoby chętne do pokazania, rozwieszenia... bardzo mogłyby być przydatne...

Posted

[quote name='pawel11']Chciałabym wysłać Mikusiowi jakąś kwotę, czy można bezpośrednio na konto gabinetu weterynaryjnego ?[/QUOTE]

Oczywiście... BUDRYSEK na pw wyśle konto gabinetu. OK?

Posted

Matko, no staruszeczek na stare latka w krzakach pozostawiony
Albo doszedł, żeby spokojnie umrzeć:-(
Jak dobrze, że ludzie tam poszli na spacer.
Mikusiu zdrowiej!
A Budrysek...Anioł normalnie anioł psi....

Posted

[quote name='Awit']Matko, no staruszeczek na stare latka w krzakach pozostawiony
Albo doszedł, żeby spokojnie umrzeć:-(
Jak dobrze, że ludzie tam poszli na spacer.
Mikusiu zdrowiej!
A Budrysek...Anioł normalnie anioł psi....[/QUOTE]

...tak naprawdę to nie wiadomo jak się tam znalazł... odludne miejsce i psiak zaplątany raczej w rosliny przybrzeżne niż przez człowieka... ale zakołtuniony straszliwie, stary, ranny, prawie ślepy - taki psiak nie powinien być sam i tak daleko od siedlisk ludzkich...Mikuś chyba jednak na śmierć nie miał ochoty, bo wołał tak, że ludzie jednak nie przeszli obojętnie i w te krzaczyska wleźli, i go wyplątali...

Taaa, BUDRYSEK anioł... następną biedę jadąc po Mikusia oczywiście znalazła- koteczkę ze złamaną łapką i w ciąży:-(... kotek już w lecznicy i w trakcie(albo tuż po operacji)... stan bardzo poważny.

Ale wróćmy do Mikusia... informacje szczątkowe i tylko najważniejsze- prowadzący lekarz był w trakcie ratującej życie operacji, a czekał j koteczek przywieziony przez BUDRYSEK...
Stan Mikusia nie budzi na razie niepokoju- staruszek stara się wstawać i chodzić... szwy pooperacyjne śródskórne wymagają utrzymania w czystości i higienie, ale specjalnych zaleceń nie ma, na razie wyglądają bardzo ładnie...
Mikuś dostaje metacam przeciwbólowo...
Zalecenia na dziś- wysokoenergetyczne jedzenie, czystość, ciepło i..."zostawić psiaka w świętym spokoju", obserwować... kontrola w połowie tygodnia, następny zastrzyk (nie zapamiętałam jakiego leku :oops:)...
BUDRYSEK jest umówiona z weterynarzem na jutro.

Koszty, podane dzisiaj, konkretnie:
operacja- 250zł
RTG- 30zł x 2
...pozostałe koszty, BUDRYSEK poda jutro(leki, hotelowanie...).
Kupiła jedzenie Mikusiowi.

2 fotki Mikusia sprzed lecznicy...

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/36/20111024151620.jpg/][IMG]http://img36.imageshack.us/img36/9915/20111024151620.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/810/20111024151616.jpg/][IMG]http://img810.imageshack.us/img810/3109/20111024151616.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

W awaryjnym bdt u BUDRYSEK, Mikuś zamieszkał w jednym z pokoi... asymilacja przebiegła spokojnie- krótkie wąchanie i Mikuś usnął. Mimo wszystko jednak musiał być zmęczony... wstał i wyraźnie zainteresował się otoczeniem- obszedł powolutku pokój, obwąchał, na razie jedzeniem się nie zainteresował... na koty nie reaguje, Oskarek wbiegł do niego i także nie wywołał reakcji...jednak na noc zostanie w pokoiku sam- nie wolno ryzykować... teraz powoli przygotowuje się już znowu do snu.
Na spacerki wynoszony jest na rękach... nie wywołuje to u niego niepokoju i stresu. Z załatwianiem potrzeb nie ma problemu.

Posted

...następną biedę jadąc po Mikusia BUDRYSEK znalazła- koteczkę ze złamaną(?) łapką i w ciąży:-(... kotek już w lecznicy i w trakcie(albo tuż po operacji)... stan bardzo poważny... groziła jej amputacja (martwię się w jakim stanie jest kotek, ale dowiem się dopiero rano :( ... tak lubię rudaski! Oby wszystko udało się pomyślnie)...jeśli stan pozwoli i czas nie będzie gonił, to jeszcze dziś miała być także wysterylizowana...



Koteczka, którą BUDRYSEK znalazła jadąc po Mikusia... przednia łapka wisząca, zdeformowana... koteczka jakoś dziwnie się na niej podpierać usiłowała :(

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/812/20111024151229.jpg/"][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/1821/20111024151229.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/844/20111024151222.jpg/"][IMG]http://img844.imageshack.us/img844/5199/20111024151222.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]
[URL="http://imageshack.us"]
[/URL]

Posted

zuzliczku kochana, a czemu nie napiszesz mi PW, że potrzebujecie pomocy?
już wczoraj staruszek miałby allegro cegiełkowe
postaram się rano znaleźć czas i mu zrobić

Posted

[quote name='Selenga']zuzliczku kochana, a czemu nie napiszesz mi PW, że potrzebujecie pomocy?
już wczoraj staruszek miałby allegro cegiełkowe
postaram się rano znaleźć czas i mu zrobić[/QUOTE]

Dziękuję Ci bardzo:loveu:... cóż, chyba jednak jestem nie wyspana!:lol:...ale tak poważniej, to nie chciałam się narzucać... kilka osób ostatnio przestało mnie na dogo "kochać".

Mam prośbę...gdybyś mogła uwypuklić, że Mikuś potrzebuje domu na dożycie lub choć domu tymczasowego (bezpiecznych i ciepłych warunków na dłuższy okres czasu, aż dojdzie do siebie)...jest to możliwe?
Bdt u BUDRYSEK jest absolutnym wyjściem awaryjnym... przecież nie mógł wrócić do schroniska.

Posted

[quote name='iwoniam']Biedny maluszek :-(
ludzie to okrutne stworzenia...[/QUOTE]

Fakt...ale LUDZIE to też wspaniałe stworzenia- bez nich Mikuś nie miałby najmniejszej szansy...ot, kwadratura koła i nielogiczność w naturze człowiekółw- okrutni i wspaniali.

Posted

[quote name='zuzlikowa']Dziękuję Ci bardzo:loveu:... cóż, chyba jednak jestem nie wyspana!:lol:...ale tak poważniej, to nie chciałam się narzucać... kilka osób ostatnio przestało mnie na dogo "kochać".[/QUOTE]
Ja jestem kobita cierpliwa i się nie obrażam (prawie) a w takim przypadku to nie ma mowy o narzucaniu się - jest potrzeba i tyle, w końcu nie Ciebie mam ogłaszać a poszkodowanego psa :) Jak się zatkam i nie dam rady zrobić to powiem. Na razie się odetkałam, więc zrobię.

[quote]Mam prośbę...gdybyś mogła uwypuklić, że Mikuś potrzebuje domu na dożycie lub choć domu tymczasowego (bezpiecznych i ciepłych warunków na dłuższy okres czasu, aż dojdzie do siebie)...jest to możliwe?
Bdt u BUDRYSEK jest absolutnym wyjściem awaryjnym... przecież nie mógł wrócić do schroniska.[/quote] Jasne, zrobi się :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...