Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Super zdjęcia, dziękujemy Pikuś, a jak widzicie było całkiem grzecznie i psiejsko :angel: :drinking:

Nie ma na zdjęciach Ciapy i nie ma Jovki (Jovki nie ma=jak zwykle :lol: )

Sprostowanie:

na zdjęciu nr 8 to nie Birma a nasza Sajko :lol: (Pika, Szantka czy Wy dziewczyny klinujecie... :drinking: ...do dzisiaj ? :wink: :lol:

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted
Nie ma na zdjęciach Ciapy i nie ma Jovki (Jovki nie ma=jak zwykle :lol: )

I kto tu klinuje do dzisiaj? :lol: Jovka jest na 3 stronie 8 zdjęcie 8)

Zdjęcia sobie możesz powiekszyc nie musisz oglądac miniatur :lol:

Sprostowanie:na zdjęciu nr 8 to nie Birma a nasza Sajko :lol: (Pika, Szantka czy Wy dziewczyny klinujecie... :drinking: ...do dzisiaj ? :wink: :lol:

:oops: :oops: Juz poprawione :oops: i od razu tłumaczę, że nie mialam przyjemności poznać Sajko osobiście, bo musialam Was opuścic na pare godzinek a coś siem mnie ubzdurała Birma :roll: a Szantina z tą pomyłka nie ma nic wspólnego :roll:

Szantina, ja Ci te wykasowane zdjęcia za jakis czas zwróce do Galerii :fadein: a Twój białas siem nie zaplatał, jeno specjalnie z premedytacja został 8)

Posted
...Twój białas siem nie zaplatał, jeno specjalnie z premedytacja został 8)

Pewnie, słusznie, bo ten słynny ,,uśmiech białasa"...mówi więcej niż te zdjęcia... :lol:

Joveczka jest na 3 zdjęciu w tle...poznałam ją po ,,gołych" nogach...ale ślepa bywam nie ma co... :lol:

  • 2 weeks later...
Posted

Uffff...... już PO! :roll: :lol:

Mimo, że Dni Wielunia były wczoraj - zmęczenie nadal z nas uchodzi :morning: ;-) Z nas - staruszków, bo dzieciaki to jakoś tak szybko się regenerują... :crazyeye:

Ale po kolei:

Cel jaki nam przyświecał to - zbiórka kasy na budy i doinformowanie naszych krajanów co do samego faktu istnienia "nowego" wieluńskiego schroniska.

Atrakcje - (szczerze mówiąc mieliśmy wstrętnego pecha i niektóre z naszych planów nie wyszły :-? )

* loteria fantowa - fanty wczesniej Ewa pozbierała po wieluńskich sklepach i firmach, zebrało sie ich na ponad 160 losów (nie było pustych), każdy po 4 zł

* ciasta własnoręcznie wykonane przez nasze dzieciaki - 7 rodzajów, kawałek sprzedawany po 1 zł (zeszły piorunem :eating: były po prostu genialne!). Do tego można było wziąć kubek napoju po 0,70 zł

* były cegiełki po 5 zł

* co lepsze ofiarowane fanty (w tym rzeczy od naszej Ciapki) - sprzedawaliśmy

* wspomogli nas swoją obecnością pan policjant ze swym psim partnerem oraz pani Beatka z gabinetu weterynaryjnego

Przez cały czas dzieciaki biegały z puszkami wśród tłumu. Wyglądaliśmy profesjonalnie: identyczne, żółciutkie puszki z psem, który był i na cegiełkach i na identyfikatorach 8) Nieskromnie powiem - że te wszystkie rzeczy to mój projekt i wykonanie :oops:

Mój pomysłowy Blink miał identyfikator z napisem: "Drugi po Ewie, pierwszy po MałGośce" :stupid: :wink:

Efekt: uzbieraliśmy..... [werble...].... 1.400 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :laola:

Wrażenia - Wieluniacy przyjęli nas w porządku, sporo osób okazało naprawde duże zainteresownie samym schroniskiem. Wielu przyciągnęła moja Mira - owocowały wizyty w szkołach :D

(przy okazji - Mira staje sie osobą publiczną: mówili już o niej w lokalnej rozgłośni radiowej, teraz została obfotografowana przez chyba wszystkie wieluńskie gazety :roll: :-) )

Bez naszych wolontariuszy - całość po prostu by nie była możliwa do zrealizowania... Te dzieciaki są cu-do-wne!!!!

A tu są zdjęcia: http://www.wielun.ptssa.pl/schroniskoWielun/Dni%20Wielunia/index.htm :D

Posted

Gratulacje!!!

Fajnie że akcja się udała ( może więcej waszych/naszych psiaków znajdzie nowe domki?) .... bo marzenia się spełniają.......

A tak na marginesie - Mira jest cudna .Moja Marta ( 6-cio latka) "piała " z zachwytu.Jeśli kiedyś będzie miała szansę ją zobaczyć to zagłaskanie murowane.Psiaki BEI wiedzą coś na ten temat :wink:

Pozdrawiam

Posted

Dziewczyny i chłopaki=zrobiliście kawał dobrej roboty :D Szczególnie, że wciagnęliście w akcję masę fantastycznych dzieciaków :angel:

Imponujące/gratulacje

Ps Czy przyda się u Was nieduże ale wygodne rozkładane spanie? Mogłoby służyć jako takie większe siedzisko np w biurze :P

Jeśli tak, wchodzi ono do zwykłej osobówki (ale bez kraty) /może byłby ktoś tu od Was przejazdem w Wwie? :D

Posted

SUPER !!! Gratulacje !! :P :P

Dlaczego Wieluń jest tak daleko od nas :wink: Świetna organizacja i fajny fotoreportaż. Mam nadzieję, że teraz więcej psiaków znajdzie nowe domki :D

Posted

To co zrobiłyście, było naprawdę wspaniałe, zdjęcia super!!! Akcja bardzo udana, aż trudno uwierzyć :P Jesteście poprostu niesamowite! :D

Posted

:o

Dawno mnie tu nie bylo, no i prosze - jaka wspaniala akcja!!!

Super - pewnie Ewa znowu poplakiwala z radosci? :wink:

Oby jak najwiecej takich akcji - a psiaki nie zaczely wedrowac do nowych do domkow w wiekszym tempie?

A my czekamy na znak, kiedy to umowione zbiorowe kapanie psow sie odbedzie :)

:angel: :angel: :angel:

Posted
Jeśli kiedyś będzie miała szansę ją [Martusia - Mirę] zobaczyć to zagłaskanie murowane

:lol: Mira jest twarda - nie łamie sie łatwo :wink:

Czy przyda się u Was nieduże ale wygodne rozkładane spanie?

Kochanie - pewnie, że tak! Tylko jak zwykle - problem z transportem... :roll: Jeżeli masz jednak gdzie to przetrzymać, to może cos się w końcu znajdzie.

pewnie Ewa znowu poplakiwala z radosci?

8) W trakcie akcji - nie było na to czasu (za dużo było rzeczy do zrobienia na raz), a po wszystkim - na łzy nie było już sił... No chyba, że do poduszki - zapytam :wink:

A my czekamy na znak, kiedy to umowione zbiorowe kapanie psow sie odbedzie

:o Ło..kurcze... Pamiętasz? Jak będzie taka potrzeba - nie martw się - zciągne Was, choćby siłą... 8) :wink:

Posted

Gratuluje! :sweetCyb:

Czy to w tym Wieluniu jest firma produkująca naczepy na samochody ciężarowe? Mijala mnie dzis ciezarowka z reklama takiej firmy, ale zauwazylam ja jedynie dlatego, ze Wielun wpadl mi w oko.

Anna, Bajka, Adas, Maciek, Leon i Jas

Posted
Czy to w tym Wieluniu jest firma produkująca naczepy na samochody ciężarowe?

Tak - dokładnie. Mam nadzieję, że nastaną czasy, kiedy ludzie widząc taką naczepę pomyslą: "Wieluń....Czy to ten Wieluń gdzie mają to WSPANIAŁE schronisko dla zwierząt?..." 8) :wink:

Posted

napewno tak będzie Małgosiu :D

a pamiętasz, jeszcze rok temu :-?

nawet się nam nie śniło, że sytuacja się zmieni radykalnie, że schronisko będzie miało takie sliczne stoisko w czasie "Dni Wielunia".

I tylko żal ściska serce, że Max i Barry nie dożyli tej chwili :cry: , nie doczekali "czasów Ewy" :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Posted
a pamiętasz, jeszcze rok temu :-?

Kochanie - Ty dobrze wiesz, że tego nie mogłabym zapomnieć.. :roll:

Jak teraz mamy jakieś problemy - to przypominam sobie uczucia jakie WTEDY mną targały: beznadziejna bezsilność, wyrzuty sumienia, że nie potrafię "gór przenosić" i "walczyć z wiatrakami", złość, a właściwie wściekłość, totalna, czarna rozpacz....

Mieszkam na tyle blisko schroniska, że gdy w nocy słyszałam zbiorowy szczek lub skowyt - oczyma duszy widziałam te wszystkie biedne mordki, które tak zawiodłam... :cry:

A teraz: nawet jak jest bardzo źle (np. te wszystkie choroby) - sama świadomośc jakiegos wpływu na los tych ogonów, świadomośc tego, że nawet jak jest tak strasznie - psy są pod opieką mojej kochanej Ewy, a ona daje im całe swoje serce...

Gdyby nie Wy... Gdyby nie Ewa....

Ech...wzruszyłam się... :oops:

Posted

MałGośka - jak tam remont schroniska :D ?? Daj znać jak będziecie mieć wyremontowane pomieszczenie biurowo-kuchenne - przywiezimy ten tapczan/kanapkę. Odzywaj się co u was słychać - mineło troche czasu, więc juz mozecie ocenic czy wasza akcja na dniu Wielunia dała jakies efekty, adopcje, pomoc mieszkańców ... :D

O Kamie czytałam twój temat, mam nadzieję, ze trafi do dobrego domu. U nas niestey nic sie nie zmieniło - Chip nie bardzo toleruje inne psy na swoim terenie, chetnie bawi sie poza, ale na swój wpuszcza tylko Mitke (suke sasiadów) a i to na nie za długo, a jak mu się dobiera do miski to warczy na nią.

Posted
MałGośka - jak tam remont schroniska :D ?? Daj znać jak będziecie mieć wyremontowane pomieszczenie biurowo-kuchenne - przywiezimy ten tapczan/kanapkę.

Ech...Ewa ma już nieźle zszarpane nerwy, a remont dopiero sie zaczął. Miejmy nadzieję, że skończy się szybko, a efekt bedzie zadawalający, no i że nie będzie to robota na "odczepnego" :evil: Ale w końcu Ewa tego pilnuje - powinno więc byc oki 8)

Na pewno wtedy się odezwę! :-D

Odzywaj się co u was słychać - mineło troche czasu, więc juz mozecie ocenic czy wasza akcja na dniu Wielunia dała jakies efekty, adopcje, pomoc mieszkańców ... :D

Wyraźnego odzewu nie dało się zauważyć niestety... Z jednej strony to przykre, ale z drugiej: wiem, że to akurat praca na długi czas - musimy się jeszcze w wielu miejscach pojawić by stać się dla wieluniaków kimś wiarygodnym :roll:

Posted
...Wyraźnego odzewu nie dało się zauważyć niestety... Z jednej strony to przykre, ale z drugiej: wiem, że to akurat praca na długi czas - musimy się jeszcze w wielu miejscach pojawić by stać się dla wieluniaków kimś wiarygodnym :roll:

Bo to teraz codzienna praca od podstaw (i u podstaw).

Dziewczyny: trzymamy kciuki, pisz Małgosiu na bieżąco co u Was :P

  • 4 weeks later...
Posted

W związku z tym co widzę na wątku o Rachowie :-( - obiecuję w najbliższej wolnej chwili zdać relację z Wielunia.

Troche teraz u mnie krucho z czasem :-? ale nie chciałabym byście mysleli, że Wieluń to kolejne miejsce na którym sie "przejechaliście"... :oops:

Posted

Małosia, akuratnie o Wieluniu tak nie pomyslimy :roll:

W Wieluniu to z grubsza wiemy co się dzieje, i że dzieję się na lepsze. :D

Chyba, że wy z Ewą w zmowie jesteście :wink: :lol:

  • 2 weeks later...
Posted

Kora: z tego co wiem, to nikt się teraz nie wybiera. Ja mam w domu składaną wersalkę od Chipa/ obiecaną do biura dla Ewy oraz spory wór suszu. Również od dawna czekam na wieści od Małgosi/Ewy czy ktoś będzie wracał zwrotnie do Wielunia np pustym busem/ bo chętnie bym to przekazała 8)

Posted

Zwlekałam tyle z odpowiedzią ze wzgledu na zdjęcia...ale nici z tego, wrrr... Na razie więc nie zobaczycie jak postepuje remont :-?

Bo remont trwa juz dość długo i pewnie jeszcze potrwa. Fakt, że robi się coraz ciekawiej - dotyczy to głównie tych dwóch pomieszczeń (może pamiętacie w jakim fatalnym były stanie), dachu, komina, elektryki, kanalizacji (!!!!!)

Szkoda tylko, że to wszystko taaaak długo trwa, bo od ponad miesiąca "biuro i kuchnia" stoi na dworze :evil: , a strasznie ciężko tak pracować...

Ogólnie - nie jest źle, choć codzienność bywa naprawdę przykra. Psy nie są głodne, ale wiadomo, że niemożnością jest zajęcie się wszystkimi dokładnie. Poza tym mozliwości techniczno - weter. w Wieluniu są kiepskie, w związku z czym niektóre psiaki nie mają się najlepiej. Dlaczego? Stary Lester czy Profesor to duże psiaki w wielku emerytalnym, a problemy np. ze stawami wpływają na ich ogólna kondycję... Tym samym mają praktycznie zerowe szanse na adopcję.

Wogóle jeżeli coś się "wewnątrz" psa dzieje - wychodzi to dopiero, gdy psiak naprawde kiepsko zaczyna sie czuć... Ale to chyba i tak problem większości polskich schronisk :-(

Ewa prowadzi schronisko juz ponad pół roku - i zdobyła przez ten czas naprawdę potężną wiedzę praktyczna na temat tych mordek. Szkoda tylko, że człowiek musi sie zazwyczaj uczyć na własnych błędach... które bardzo łatwo popełnic zwłaszcza w przypadku psów, które nie poskarżą się, że coś sie im dzieje... A wyrzuty sumienia, że się nie zrobiło wszystkiego, że się w porę czegoś nie dostrzegło - pozostają... Dlatego jestem bardzo dumna z tej mojej/naszej dziewczynki :-) - że nie poddała się i ma siłę nadal walczyć.

Wyobrażacie sobie siebie na jej miejscu? :roll:

Co jeszcze? To juz takie drobiazgi - ale dobrze, że są: mamy kącik (czasami nawet całą stronę ;-) ) w lokalnym tygodniku, a na forum wieluńskim pojawił sie nowy dział "Świat zwierząt", a co za tym idzie staramy się zmieniać wrażliwość ziomali ;-)

[...] czy ktoś będzie wracał zwrotnie do Wielunia np pustym busem

No jakoś nikt taki nie chce się znaleźć :-(

Ale kojarze z jakiegoś wątku dot. Rachowa, że Azzie wspominała cos o ewentualnej przejażdżce z budami?...

A te wszystkie rzeczy (zamrażarka, wersalka, budy) - bardzo by sie przydały, jak już bedzie po remoncie :oops:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...