Dussy Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Witam ;) Mam mały problem... otóż po dłuugim spacerze mój psiak przyniósł na ogonie 3 rzepy. Nie da się ich żadnym sposobem wyciągnąć, pies bardzo się denerwuje, wyrywa i gryzie. Co mam zrobić? poczekać aż się same wykruszą czy jakoś je wyciągnąć? Proszę o odpowiedzi. Quote
Klauzunka Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Oczywiście, że wyciągnąć. Spróbuj, go czymś zająć, może dawać jakieś smaki i wtedy majstruj przy tych rzepach. Nie może być tak, że jak robisz coś przy swoim psie to on Cię gryzie. Musisz nad nim zapanować, popracować z nim, żeby wszystko to co przy nim robisz dobrze kojarzył. Dzisiaj to jest rzep - jutro może być coś gorszego - cuchnącego na kilometr i co? Zaprowadzisz psa do domu i poczekasz aż się skruszy? Nie wiem, być może Twój psiak jest dopiero miesiąc u Ciebie, jest po jakichś strasznych przejściach, ma jakieś traumy - jeśli tak - to powoli, stopniowo, nic na siłę. Ale jakiś sposób trzeba znaleźć. Ja dla przykładu nie wyobrażam sobie sytuacji, że czegoś przy swoich psach nie mogę zrobić. Quote
joanna21 Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Można również posmarować włos w miejscu rzepa np. jedwabiem, by stał się bardziej "śliski" i wtedy łatwiej będzie wyciągnąć rzepa, bez poczucia dyskomfortu dla psiny :) Quote
Beatrx Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 spróbuj wyczesać szczotką albo grzebieniem. jak mojemu się wplącze jakoś dziwnie, że nie da rady wyciągnąć to wtedy szczotką go wyczesuje. [COLOR=black][URL="http://www.dogomania.pl/members/99378-Klauzunka"][/URL][/COLOR] Quote
Patsi Posted October 3, 2011 Posted October 3, 2011 Mam chow chowa, który czasem przynosi rzepy. Przy kudłatym psie i rzepach czas działa na naszą niekorzyść, bo rzep się coraz bardziej plącze z sierścią. U nas najlepiej działa: najpierw grzebień o szerokich zębach - zwykle daje się wyciągnąć większą część "kulki". Reszte macek rzepa usuwam szczotką pudlówką. Nie znoszę rzepów, u nas plagą, zwłaszcza na jesień są jeszcze takie "ziarenka" wczepiające się w sierść. Te znowu najpierw usuwam palcami ile się da, a resztę pudlówką. Quote
Dussy Posted October 4, 2011 Author Posted October 4, 2011 Dzięki. Już udało mi się je wyciągnąć. Mocno się wrzepiły. Chyba z godzine nad nimi siedzieliśmy. Uff. No ale teraz jesień i chyba muszę się przygotować na takie niespodzianki ;p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.