Beat2010 Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 Chciałybyśmy do Kasi77, tam, gdzie jest Sara, ale Kasia ma tymczasowicza, który może nie zaakceptować chodzącego luzem Amanta, prosilam Kasię o przemyślenie, czy Amant nie mógłby być po prostu wypuszczany na spacery z ogrodzonego terenu, tylko nie wiem czy jest to możliwe Quote
sambo_os1 Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Trzymam kciuki bardzo mocno z całych sił aby udało się Wam pomóc Amantowi. Geriatria to smutne miejsce :-( Quote
Kasia77 Posted August 1, 2012 Posted August 1, 2012 Ja dziś tylko na chwilkę, głównie z informacjami na wątek Sarci... O Amancie myślałam...nic nowego nie wymyśliłam - Antek powinien iść najpierw do adopcji, ale nie ma już czasu na czekanie...,więc chyba musimy "wcisnąć" dziadka do stada. Nasza Sarcia to zaborcza kobietka ,marne szanse żeby spodobało jej sie towarzystwo, w końcu do jej domu nikt nie ma prawa wstępu;) , w razie "dramatu" mamy cały czas wolną budke , tą którą pokazywałam kiedy miała przyjechać Sara, tylko czy on w razie czego da rade mieszkać w budce? Quote
iwna5702 Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 Amancik ostatnie lata spedzil w budzie wiec nie powinno to byc dla niego trudnoscia. On chodzi lepiej niz Sara - wiec moze jest lepszy ze swoim kregoslupem i da rade wchodzic do budy. Kasiu - powinno byc dobrze jest lato wszyscy sa lepiej do siebie nastawieni - slonce dodaje dobrych fluidow. Moze stadko jakos sie pogodzi z nowym pensjonariuszem. Wyslalam pytnaie o transport - ale jesli nie wypali, postaram sie dowiezc psiaka, jak pisalam wczesniej ide na urlop od jutra. We wtorek jade na 4 dni -wracam w piatek - moze Amanta zabiore w przyszla sobote - a potem zobaczymy. Quote
Beat2010 Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 [quote name='Kasia77']Ja dziś tylko na chwilkę, głównie z informacjami na wątek Sarci... O Amancie myślałam...nic nowego nie wymyśliłam - Antek powinien iść najpierw do adopcji, ale nie ma już czasu na czekanie...,więc chyba musimy "wcisnąć" dziadka do stada. Nasza Sarcia to zaborcza kobietka ,marne szanse żeby spodobało jej sie towarzystwo, w końcu do jej domu nikt nie ma prawa wstępu;) , w razie "dramatu" mamy cały czas wolną budke , tą którą pokazywałam kiedy miała przyjechać Sara, tylko czy on w razie czego da rade mieszkać w budce?[/QUOTE] Hurra! hurra! :multi: ale ten Antek się zasiedział:mad: Sarcia w schronie była bardziej gościnna :evil_lol: to tak samo jak Gajka: w domu inny charakterek Quote
iwna5702 Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 Zaraz jade po psiaka - Piotr pomoze nam w transporcie, ale po 11.08 - nie chce zeby Amant tyle czekal - w jego sytuacji kazdy dzien jest na wage zycia. Zaniepokoil mnie tylko fakt, ze Apsa nie widziala go bedac pare dni temu na Geriatrii .... Quote
iwna5702 Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 [quote name='anett']niestety większość nie doczeka pomocy, nielicznym szczęściarzom się udaje...:shake: Beatko jeżeli to cokolwiek pomoże możesz dopisać moją stałą dekl 10zł dla Amanta, niestety więcej nie dam rady:-( Dziewczyny przepraszam za offa ale owczarek ma 2 tygodnie - jeżeli się nie podniesie zostanie uśpiony a ma dopiero 7lat - przez 2 lata głodzony i katowany w melinie [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229360-Walka-o-zycie-Roja!!!-Potrzebna-kazda-pomoc[/URL]!!! Potrzebna pomoc fizyczna przy psie w Międzylesiu !![/QUOTE] Sledze ten watek na FB tyle osob sie zaangazowalo - ale i tak bezposrednia codzienna opieka spadnie na jedna osobe. JAk to dobrze, ze mimo tego jak trudna bedzie to opieka, osoba ktora go bierze podjela sie jej. Tylko zeby psiakowi udalo sie odbic i chociaz troche pozyc w lepszym swiecie Quote
iwna5702 Posted August 5, 2012 Author Posted August 5, 2012 WCZORAJ AMANT OPUSCIL SCHRONISKO - 13.08 szykujemy sie z transportem do Kasi:) Quote
joteska Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 super! :) on już tak długo czekał, trzymam kciukasy Quote
iwna5702 Posted August 5, 2012 Author Posted August 5, 2012 Dzięki Joteska - na razie bez fotek - moze potem wklei jakies Kasia jak juz Amant do niej dojedzie:) Quote
anett Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='iwna5702']WCZORAJ AMANT OPUSCIL SCHRONISKO - 13.08 szykujemy sie z transportem do Kasi:)[/QUOTE] Świetna wiadomość, strasznie się cieszę!!:multi::multi: a jak Amant się czuje? Quote
Beat2010 Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 Iwonka załatwila adopcję Amant rewelacyjnie, gratulacje :) Iwonko, podeslij nr konta Jotesce i Annett , już można wpłacać:multi::multi::multi: Quote
sambo_os1 Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 Gratulacje!!! Teraz niech psinka cieszy się wolnością,czekamy na fotki Amancika :loveu: Quote
Beat2010 Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 [quote name='APSA']Wczoraj upewniłam się, że moje dwa ukochane owczarki z geriatrii nie żyją :( Dobrze, że chociaż niektórym udaje się pomóc na czas. Oby Amancik jak najdłużej cieszył się nowym życiem![/QUOTE] oby, oby a które odeszły za TM? czekamy na info z fundacji co z Amantem Quote
iwna5702 Posted August 11, 2012 Author Posted August 11, 2012 Asiu,jest mi coraz trudniej to dzwigac , tyle biednych, wymeczonych trudami zycia psiakow nie zyje....naprawde, bardzo Ci wspolczuje zajelas sie takim rejonem gdzie smierc jest codziennoscia to po prostu straszne siedze i rycze chyba mam kryzys:( DONKe Piotra widzialam, w zeszla sobote, byli na spacerku, jak sie okazuje jednym z ostatnich. Quote
Kasia77 Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 [quote name='APSA']Zenit i Kłapouch. A poza tym Filon, Szakal, Pimpek, Łatek, Wernyhora, nowy mały, DONka Piotra, Fragles...[/QUOTE] Filon- ten rudy dziadzio? :(:( , on tak mi w głowie siedział...od tak dawna, jeszcze wczoraj po raz kolejny wspominałam go i opowiadałam o nim mężowi....często o nim mówiłam i myślałam , boże....tak niewielu można pomóc:(:( czasu brakuje :(:( Quote
iwna5702 Posted August 11, 2012 Author Posted August 11, 2012 Kasiu, widzę ze mamy chwile dla dogomanii - a tu taki straszny smutek, w ktora strone nie patrzec. Dzwonilam rano do weta mja oddzwonic czekam na telefon z kliniki zeby dowiedziec sie jaki jest dzis stan Amanta, wczoraj kiedy do mnie dzwonili byl w narkozie. Najwazniejsze, zeby wyszedl z tych ran .... Quote
iwna5702 Posted August 11, 2012 Author Posted August 11, 2012 (edited) Ciezki czas, upaly, tylko sie rozwija zaraza i bakterie - spracowane, stare serducha nie wytrzymuja Edited August 12, 2012 by iwna5702 Quote
iwna5702 Posted August 11, 2012 Author Posted August 11, 2012 Podobno stan Amanta jest dosc stabilny. Odlezyny z robalami umiejscowily mu sie przy odbycie, gdzie mial caly czas brudno, z zarosnieta na grubo, sfilcowana sierscia. Jednak chyba to wyniosl ze schroniska. Jak tylko sie dowiem czegos nowego zaraz dam znac. Quote
Beat2010 Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 [quote name='iwna5702']Podobno stan Amanta jest dosc stabilny. Odlezyny z robalami umiejscowily mu sie przy odbycie, gdzie mial caly czas brudno, z zarosnieta na grubo, sfilcowana sierscia. Jednak chyba to wyniosl ze schroniska. Jak tylko sie dowiem czegos nowego zaraz dam znac.[/QUOTE] a co sie stało Amantowi, jakaś operacja?????co to znaczy stan stabilny ??czyli nie jest super..... Quote
Beat2010 Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 znalazłam na wątku Sary informacje Iwonki o Amancie, to kopiuję: [COLOR=#000000]"Juz jestem - niestety nie mam dobrych wiadomosci.[/COLOR] [COLOR=#000000]Wczoraj poznym wieczorem zadzwonili z kliniki, ktora jest na przeciwko obecnego miejsca[/COLOR] [COLOR=#000000]pobytu Amanta, ze pies jest po zabiegu usuniecia larw z odlezyn.[/COLOR] [COLOR=#000000]Po prostu szok.[/COLOR] [COLOR=#000000]Kiedy oddawalam go w sobote do tego hoteliku, mial tylko tradycyjna biegunke schroniskowa przez ktora byl b. wychudzony.[/COLOR] [COLOR=#000000]W schronisku przed wydaniem do adopcji muialysmy go umyc z opiekunka z rejonu.[/COLOR] [COLOR=#000000]Nie zauwazylam zadnych zmian = odlezyn, ale moze pod sierscia juz sie cos dzialo.[/COLOR] [COLOR=#000000]Nie che zle posadzac, ale wydaje mi sie, ze cos w tym hoteliku zostalo zanidbane.[/COLOR] [COLOR=#000000]Amant mial w poniedzialek pobierana krew - wiec chyba lekarz powinien by go dobrze obejrzec przy okazji,[/COLOR] [COLOR=#000000]Wczoraj rozmowa tele. z p. vet byla bardzo nieprzyjemna - powiedziala ze jak chce mozemy spotkac sie w sadzie- bo uznala ze robie jej niesluszne zarzuty - czegos takiego sie nie spodziewalam.[/COLOR] [COLOR=#000000]Teraz jestem w kropce - nie mam samochodu, zeby tam pojechac - nic innego tam nie dojezdza. W/g planu Amant jutro mial do mnie wrocic - ale chyba mimo wszystko musi tam zostac do zagojenia ran i na obserwacji.[/COLOR] [COLOR=#000000]Mial robione przy zabiegu zdjecia w klinice. Poprosze zeby mi je dali na mailu.[/COLOR] [COLOR=#000000]Do domu w tym stanie nie moge go wziac - 3 pietro bez balkonu, a stracilam calkiem zaufanie do tego miejsca i naprawde b. sie boje o Amancika ,,,,[/COLOR] [COLOR=#000000]Jeli chodzi o warunki w tym obecnym miejscu to nie byly zbyt domowe - tez mial cos na ksztalt duzej klatki na dworzu. Ale byly upaly i potraktowalam to jako miejsce bardzo tymczasowe - niestety okazalo sie bledem, chyba trzeba bylo poczekac z zabraniem go ze schroniska do dzis. Ale niestety nie da sie przewidziec ...[/COLOR]:-( " Mam nadzieję, że przeżyje...a miało mu się polepszyc na wolności.... czy to kolejna lecznica po Puławskiej 509 ( czyli Wila Vet), przed która nalezy ostrzegac??? i jak z wynikami badan krwi i moczu u Amanta? Quote
iwna5702 Posted August 12, 2012 Author Posted August 12, 2012 (edited) To lecznica fundacyjna (nie chce tu pisac szczegółów) ponoc sprawdzona i dobra. Wyniki mialam dostac mailem jak pani wet bedzie wolniejsza ale jakos od wczoraj nic nie przyslala. Amant mial tez robione badania kalu na pasozyty - i tu jest ok. wyniki krwi tez nie byly najgorsze, tylko jak to po schroniskowej diecie watrobe ma w niezbyt dobrym stanie. O zlym stanie Amanta wiedzialysmy - w ostatnim roku pies bardzo sie posypal - i tak jakims cudem udalo sie zorganizowac wstepnie fundusze na wyciagniecie go . Gdyby zostal zabrany wczesniej pewnie udaloby sie uniknac tego wszystkiego z kolei gdyby teraz sie nie udalo go zabrac ze schroniska byc moze juz by nie zyl Edited August 12, 2012 by iwna5702 Quote
Beat2010 Posted August 12, 2012 Posted August 12, 2012 [quote name='iwna5702']To lecznica fundacyjna (nie chce tu pisac szczegółów) ponoc sprawdzona i dobra. Wyniki mialam dostac mailem jak pani wet bedzie wolniejsza ale jakos od wczoraj nic nie przyslala. Amant mial tez robione badania kalu na pasozyty - i tu jest ok. wyniki krwi tez nie byly najgorsze, tylko jak to po schroniskowej diecie watrobe ma w niezbyt dobrym stanie. O zlym stanie Amanta wiedzialysmy - w ostatnim roku pies bardzo sie posypal - i tak jakims cudem udalo sie zorganizowac wstepnie fundusze na wyciagniecie go . Gdyby zostal zabrany wczesniej pewnie udaloby sie uniknac tego wszystkiego z kolei gdyby teraz sie nie udalo go zabrac ze schroniska byc moze juz by nie zyl[/QUOTE] widac ani lecznica ani DT fundacyjne nie sa dobre, nie sadziłam,że Amant trafi w takie warunki na wolności,Dom to dla mnie warunki domowe a nie karcer, ten tydzien byl dla niego gorszy niz 4 lata w schronie:( on na paluchu nie miał odleżyn, kąpałam go 2 razy, Ty trzeci, bylo ok, czy byla sprawdzana trzustka i tarczyca?czy badania kału były pobierane przez 3 dni? po 1 badaniu może nic nie wyjśc Quote
iwna5702 Posted August 12, 2012 Author Posted August 12, 2012 (edited) I teraz wlasnie jak widze zaczynaja sie schody niestety - warunkow domowych jakos nikt mu do tej pory nie mogl zapewnic - chcialam dla niego jak najlepiej. Bede pisala na biezaco jak tylko cos nowego ustale - dzis jest niedziela, klinika nieczynna ale Amant zostal wykapany i otrzymal leki. Nie jestem niestety biegla w sprawach medycznych - ale kal byl pobierany i badany na razie na pasozyty - pies byl b. zarobaczony wyniki krwi wskazuja na anemie . Nie moge nic wiecej napisac bo nie mam nic na pismie i trudno mi przytaczac rozmowy z p. dr. Jeli sie uda zorganizowac transport pojade tam i dowiem sie bardziej konkretnie, wezme wyniki badan. Przesle Ci na pw tel do lecznicy - prosba zebys moze porozmawiala z p. vet, bo nie chce zeby to byl rodzaj "gluchego tel" ja cos przekrece i wyjda jakies nieporozumienia, Edited August 12, 2012 by iwna5702 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.