Toller Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Nabyłam sobie dzisiaj fajną książkę, a jako zawodowy książkoholik, właśnie skończyłam ją czytać ;) :kciuki: Tytuł "[B]Aby mój pies był zdrowy" A. Dobrzyński[/B] - bardzo mi się ta pozycja spodobała. Rzecz traktuje o chorobch psów, szczegółowo i przystępnie opisanych, a także ogólnie o problemach zdrowotnych, sposobach diagnozy, profilaktyce, itd. Ładnie wydana, na uwielbianym przeze mnie błyszczącym papierze =) , znalazłam mnóstwo informacji (od chorób, po kalendarz szczepień,normy laboratoryjne krwi, schematy diagnostyczne)- a cena znośna, bo kupiłam ją w księgarni za 29 PLN. POLECAM!!!:happy1: Quote
siekowa Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 no właśnie dziś pierwszy raz zobaczyłam tą książke na allegro hymm Artur Dobrzyński jest autorem,chyba muszę sobie ją kupić... Quote
Toller Posted December 1, 2006 Author Posted December 1, 2006 Warto- bardzo cieszę się że ją mam :multi: Quote
JustynaJK Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 no właśnie miałam zamiar ją nabyć ale jeszcze u mnie w księgarni nie było fajnie,że polecasz to już napewno kupię:lol: Quote
Cathedral Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 HA! Zamówiłam sobie na Allegro, kosztuje 30 zł. Niedługo otworzę bibliotekę ;) Quote
JustynaJK Posted December 2, 2006 Posted December 2, 2006 a ja dziś kupiłam w Matrasie- 28,90 zł płaciłam! Quote
puli Posted December 6, 2006 Posted December 6, 2006 Zachęcona kupiłam i juz ok 30 str zdumiała mnie logika wywodów autora. Porównujac układ pokarmowy psa i człowieka pisze o zapotrzebowaniu obydwu gatunków na: białko.............pies - 20-40% suchej masy...........człowiek - 8-12%s.m. tłuszcze..........pies - 10-65% s.m. .....................człowiek - 25-30%s.m. [COLOR=Red][B]węglowodany...pies - znikome.......................człowiek -60-65% s.m.[/B] [/COLOR] Konkluzja autora jest nastepujaca: "Porównując powyższe dane dostrzezemy,ze różnice sa ogromne.Toteż [B]nie mozna prawidłowo zywić psa[/B] [B]serwujac mu dietę przeznaczoną dla człowieka.[/B] [B]Dieta taka zawierać będzie[/B] [B]zbyt dużą ilość węglowodanów[/B] i nie bedzie uwzględniac prawidłowych zapotrzebowań...itd" Za to na str 37 czytamy: "Jesli chcesz,zeby twój pies pachniał zdrowiem a sam gotujesz mu jedzenie - bilansuj je prawidłowo: 25% miesa lub jego pochodnych [B][COLOR=Red]65% węglowodanów (!) [/COLOR] [/B]10% warzyw" :hmmmm::hmmmm::hmmmm: Poza tym na str 33 wśród produktów najczesciej powodujacych alergie pokarmowe wymienione sa sztuczne konserwanty i barwniki a tymczasem poniżej widzimy zdjecie gdzie wsród zalecanych preparatów czyszczacych zęby widzimy kolorowe farbowane pałeczki.( sporo psów po nich wymiotuje) Nie podoba mi sie tez reklamowanie produktów Frolic i Pedigree jako doskonałych przekąsek pomagajacych w utrzymaniu higieny jamy ustnej..Przy takim wyborze na rynku...? :niewiem: Zakładając nawet,ze ich jakość jest bez zarzutu,to taka reklama sugeruje,ze karma tych producentów równiez.... Podsumowując : Już na 38 stronie zaczynam żałować wydanych pieniędzy. Zobaczymy co dalej.... Quote
Cathedral Posted December 6, 2006 Posted December 6, 2006 Dzisiaj dojechała do mnie ta książka, będę ją oglądać dokładnie w domu. Ale przerzuciłam ją pobieżnie i też uderzyły mnie te Frolici... Quote
JustynaJK Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 bo pewnie pewna firma była sponsorem mnie się podobają czytelnie skomasowane normy badań laboratoryjnych Quote
Artur Dobrzynski Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 Rzeczywiście. Przepraszam bardzo powinieniem użyć zwrotu "wypełniacze" ( kasza, makaron lub ryż). Było to wynikiem operowania skrótami myślowymi i " nieudanym slangiem żywieniowym". No cóż błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Dziękuję bardzo za zrócenie uwagi. Bardzo sobie to cenię. Pojawienie sie takich a nie innych zdjęć w przypadku smakołyków nie ma nic wspólnego ze sponsorami bo takowych w wydaniu tej ksiązki nie ma. Pozwoliło to na niezależną stronę redakcyjną i merytoryczną. Zamiarem moim było przedstwienie przykładowych smakołyków zapewne lepszych dla zdrowia psa niż kaszanka, czy pasztetowa. Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Będę wdzięczny za korespondencję na adres [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam. Quote
puli Posted December 9, 2006 Posted December 9, 2006 [B]Artur Dobrzyński - [/B]bardzo dziękuję za szybką reakcję i wyjasnienie.Dla niewielkiej grupy osób to oczywisty skrót myślowy czy przejęzyczenie. Niestety sporo osób bądź z niewiedzy,bądź z bezmyślności wciąż traktuje psa jak pojemnik na kuchenne odpadki a Pan jako profesjonalista posiada "moc sprawczą" aby to zmieniać. Tym bardziej, że na rynku niewiele jest pozycji,które traktowałyby o weterynarii w sposób rzeczowy,kompetentny a jednocześnie przyswajalny dla przeciętnego człowieka. Poziom wiedzy kynologicznej wśród włascicieli psów jest żenujaco niski a siła reklamy potężna. Skutki sa smutne dla psów, dlatego tak ważne jest każde słowo, każde zdjęcie i kontekst,w jakim zostały one użyte. Tym bardziej,ze jest Pan autorytetem,a Pańska książka powinna być lekturą obowiązkową dla każdego psiarza. Mam jeszcze pytanie dot.żywienia i prosiłabym o odpowiedź tutaj ponieważ temat dotyczy sporej ilości psów. Wśród produktów będących najczęstsza przyczyna nietolerancji pokarmowej wymienia Pan na trzecim miejscu ryby. Bez podziału na słodkowodne i morskie.Tymczasem wielu lekarzy wet. jako podstawę diety eliminacyjnej zaleca morskie ryby. Sa one również składnikiem diet weterynaryjnych dla alergików. Prosze o słowo komentarza na ten temat. Inne pytania i uwagi pozwole sobie zgodnie z sugestia przesłac na maila. Dziękuję i pozdrawiam. Lidia Quote
Artur Dobrzynski Posted December 11, 2006 Posted December 11, 2006 Serdecznie dziękuję za ciepłe słowa pod moim adresem. Odpowiadając jednak na Pani pytanie odnośnie nietolerancji pokarmowych związanych ze spożywaniem ryb musze stwierdzić, że niestety spora ilośc psów takowe wykazuje. Rzeczywiście częściej dotyczy to ryb słodkowodnych. Tutaj mozna prowadzić dywagacje dlaczego akurat słodkowodnych ale to pewnie temat dla niejednej pracy naukowej. Niektóre diety zawierają nie tylko ryby, małże, krewetki, czy kelp. Np. kelp spotykany jest w kilku karmach holistycznych i jako taki sam w sobie jest bardzo rzadko przyczyną nietolerancji pokarmowych zaś jego dodatek jest bardzo wartościowym składnikiem. Natomiast generalnie ryby ( mączka rybna ) w karmach gotowych jak wspomniałem jest dośc często powodem nietolerancji pokarmowych. Dlatego ja osobiście nigdy nie biorę pod uwagę ustalając dietę eliminacyjna pod uwagę ryb zarówno słodkowodnych jak i morskich. Poza wszystkim prosze łaskawie zwrócić uwagę, że w wielu karmach jako składnik jest soja, która potrafi również dawać znamienne objawy nietolerancji pokarmowych. Z pozdrowieniami Artur Dobrzyński Quote
Cathedral Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 Dzisiaj zakończyłam lekturę książki "Aby mój pies był zdrowy", oceniam ją pozytywnie pomimo kilku nieścisłości. Np. autor opisuje psychikę psa, stwierdzając, że nieznane mu jest myślenie abstrakcyjne (w tym planowanie i przewidywanie), aby w kilka stron dalej zasugerować, że złe zachowanie psa w domu może być chęcią zemsty i przejawem złośliwości. W rozdziale o sztucznym unasienniani wymienione są wskazania do wykonania tego zabiegu - czy nie należałoby zastanowić się, czy niektóre z tych "wskazań" nie są wręcz przeciwwskazaniami do rozrodu (agresywność, anomalie budowy). Takiej konkluzji zabrakło, co mnie trochę razi. Wprawdzie autor słusznie przestrzega przed bezsensownym rozmnażaniem zwierząt zwracając uwagę na problem wzrostu liczby niechcianych zwierząt, to już w trzy strony dalej jako sposób na rozwiązanie problemu ciąży urojonej proponuje rozważenie możliwości pokrycia suki. We wszystich publikacjach z jakimi miałam do tej pory do czynienia lekarze jednomyślnie przedstawiali pogląd, że jednorazowe krycie nic nie zmienia, a wręcz może nasilić symptomy ciąż urojonych. Zaletą są niewątpliwie zdjęcia, z których większość była dla mnie bardzo pouczająca, niemniej niektóre ilustracje niewiele wnoszą (jaki pożytek może mieć czytelnik, czy nawet lekarz weterynarii np. z fotografii ampułkostrzykawki preparatu Pirodog?). Wydanie książki nie zachwyca mnie, poniewać klejenie po 3 dniach intensywnej lektury po prostu się rozpadło. Śliski papier jest ładny w przypadku albumu, ale jak na poradnik to chyba trochę "na wyrost" - błyszczy się i tylko utrudnia czytanie. Zwróciłam uwagę, z racji wykonywanego zawodu na rozdział poświęcony lekom. Niestety bolączką wielu publikacji jest zalecanie czytelnikom do podręcznej apteczki, lub doraźnego zastosowania leków dostępnych wyłącznie na receptę! I nie inaczej stało się w tym przypadku - pozwolę sobie zauważyć, że zarówno Eurespal, jak i Pyralginum w czopkach są lekami dostępnymi z przepisu lekarza i nie można ich proponować "na wyjeździe, gdy w pobliżu nie ma gabinetu weterynaryjnego". Bardzo przydatne są normy badań, a zwłaszcza możliwe sposoby ich interpretacji. Bardzo podobał mi się solidnie opracowany rozdział o chorobach zakaźnych, odzwierzęcych i kleszczowych. Generalnie 4/5 ;) i czekamy na kolejne publikacje :) Quote
zxzx Posted December 22, 2006 Posted December 22, 2006 wygrałam tą książke w konkursie :D nie moge sie doczekac kiedy do mnie dojdzie :cool3: Quote
BooBC Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Biorąc pod uwagę wszystkie wasze wypowiedzi nie wiem .... warto kupić tę książkę czy nie ?!? :) :) :) Pozdrawiam Quote
puli Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [B]Zdecydowanie warto.[/B] Jest to bardzo przydatny elementarz psich dolegliwości. Przeciętny własciciel psa nawet nie podejrzewa istnienia większości z nich, nie mówiąc o zapobieganiu i sposobach leczenia. Można sie dowiedziec też co nieco o wychowaniu i szkoleniu.:roll: Np: "[B]Jak odzwyczaić psa od radosnego szczekania,kiedy zbiega po stopniach klatki schodowej w bloku na spacer....[/B] Dla kazdego psa wyjście na spacer jest bardzo przyjemnym przezyciem.Swoją radość okazuje właśnie między innymi szczekaniem.<....> Dlatego [B]starajmy sie wychodzić na spacery z psem pomiędzy 6 rano a 22[/B] [B]wieczorem,[/B]wtedy nie będzie nikomu zakłócał ciszy nocnej <....> Rozumiem także,że dla niektórych właścicieli nie jest to jedyna akceptowalna rada.<....> Wówczas [B]w przypadku małego psa dobrym[/B] [B]rozwiązaniem jest wyniesienie go z bloku na rękach[/B]. Mamy go wtedy pod bezpośrednia kontrolą i zachowanie psa jest zdecydowanie spokojniejsze. [B]Większe osobniki wyprowadzamy w kagańcu i na krótkiej[/B] [B]smyczy.Juz sam ten fakt sprawia,że zwierzę czuje sie poskromione i siłą rzeczy zachowuje sie spokojniej.Jeśli jednak pomimo tego hałasuje pociągamy go energicznie za smycz lub nawet potrząsamy za skórę na karku i stanowczym głosem wydajemy komende "cisza".Niektórzy w takich chwilach proponują założenie kolczatki "na ostro" lub użycie obroży dławiącej[/B]. Choć to mało humanitarny sposób- jednak w niektórych przypadkach sprawdza się." Quote
ktrebor Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Chmm, no cóż tradycja starej szkoły treningowej jest silna w narodzie. Czy dział pośięcony żywieniu jest spory? Czy zawiera tylko ogólne informacje? Miałem zamawiać porcję cegieł z amazona ale może warto zasponsorować polskich wydawców?:) Quote
puli Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 O żywieniu jest 20 stron i nie ma tam niczego, czego byś nie wiedział.;) Quote
Cathedral Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='ktrebor']Chmm, no cóż tradycja starej szkoły treningowej jest silna w narodzie. Czy dział pośięcony żywieniu jest spory? Czy zawiera tylko ogólne informacje? Miałem zamawiać porcję cegieł z amazona ale może warto zasponsorować polskich wydawców?:)[/quote] ktrebor, jeśli chcesz kupić te książkę tylko dla działu "żywienie" to sobie daruj :) A jakie książki dot. żywienia masz zamiar zamówić? Podziel się ;) Quote
ktrebor Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Z żywienia to następujące pozycje: Principles of Companion Animal Nutrition - by John P. McNamara Nutrient Requirements of Cats and Dogs (Nutrient Requirements of Domestic Animals) - by Subcommittee on Dog and Cat Nutrition Co Natural Health Bible for Dogs & Cats : Your A-Z Guide to Over 200 Conditions, Herbs, Vitamins, and Supplements - by Shawn Messonnier The Allergy Solution for Dogs: Natural and Conventional Therapies to Ease Discomfort and Enhance Your Dog's Quality of Life - by Shawn Messonnier I coś o shibah i polowaniach na jelenie z Hokkaido. Quote
zxzx Posted February 18, 2007 Posted February 18, 2007 moja znajoma kupila sobie tą książke i przypadniem dostala taką samą na święta. Teraz chce sprzedac wlasnie ta ksiazke. Pomyslalam ze moze ktos z forum byl by zainteresowany. Cena przestępna ;) Quote
Artur Dobrzynski Posted March 2, 2007 Posted March 2, 2007 Chętnie przkażę nieodpłatnie pięć egzemplarzy autorskich mojej książki "Aby mój pies był zdrowy" na bazarek tego forum z zamysłem pomocy potrzebującym psiakom. Pozdrawiam Wszystkich Artur Dobrzyński. Proszę o kontakt [email][email protected][/email];) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.