Sokół1994 Posted August 21, 2011 Posted August 21, 2011 Cześć Wam;] Od 2 tygodni mieszka ze mną niejaki 2,5 miesięczny berniś. Zawsze chciałam mieć takiego psa, interesuję się ta rasą bardzo długo, przeczytałam wiele książek, jednak chciałabym poznać wasze zdanie na temat dysplazji u tych wspaniałych psów. Wiem, że niestety jest ona u nich bardzo częsta i zastanawiam się czy są jakieś mniej lub bardziej skuteczne sposoby zminimalizowania ryzyka, że piesek w przyszłości się nabawi tej choroby. Chciałam jeszcze dodać, że niestety do moich drzwi wejściowych prowadza schody, a słyszałam, że szczególnie szczeniaki tej rasy nie powinny po nich chodzić do 1 roku życia. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady i uwagi z góry dzięki za odpowiedzi;] Quote
Estowa Posted August 22, 2011 Posted August 22, 2011 Jak dla mnie najważniejszą kwestią jest: wybranie dobrej hodowli i skojarzenia z dobrymi wynikami w kierunku dysplazji. Ja moją berneńkę też wnosiłam po schodach, aż to nie przekroczyło moich możliwości fizycznych, czyli tak mniej więcej do 7 miesiąca. Później pilnowałam, żeby po tych schodach nie skakała i nie biegała. Nadzorowałam ją, żeby w ogóle nie skakała za dużo podczas gonitw na podwórku. Trzeba też uważać z jedzonkiem, byle pies nie był przekarmiony, bo to też rzutuje na stawy. Quote
Frances_B Posted August 22, 2011 Posted August 22, 2011 Można jeszcze podawać profilaktycznie jakiś suplement na stawy. My dodatkowo położyliśmy na panele wykładziny i dywany, żeby sunia się nie ślizgała (ma 9 tygodni). Quote
Julian Posted August 23, 2011 Posted August 23, 2011 Dobra hodowla to podstawa eliminacji dysplazji. Potem brak schodów ,śliskich podłóg, brak przeciążeń stawów np.przez bardzo intensywny ruch,odpowiednie bardzo dobre żywienie i dobre suplementy i na koniec kontrola radiologiczna oczywiście w odpowiednim wieku. Quote
LantraXa. Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 Pół sukcesu jak piesek pochodzi z dobrej hodowli...RASOWY-RODOWODOWY. Żadne pseudohodowle.:shake: Rodzice najlepiej z dysplazją stopnia A lub B..Hodowcy łączą też czasami z C ale ja tu już bym się zastanowiła.:roll: Szeniaczka nie można przemęczać. Wszystko na jego możliwości, jak się zmęczy to koniec i już. Ja z Mairą chodzę na 1,5 godzinny spacer 2 razy, raz w tygodniu. Czasem wychodziły przed blok {niestety mieszkam w bloku} mamy tam kawał dużej przestrzeni i bawimy się kółeczkiem.:loveu: Bardzo ważne jeszcze jest odpowiednie żywienie. Pies NIE MOŻE być otyły.! Quote
LantraXa. Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 Aaa..co do kafelek...to ja mam na przedpokoju i moja sunia sobie świetnie radzi..Więc to zależy od psa..Sama wstaje i jest ogólnie OK. Ze schodów to już jej nie znosimy :oops: ma 4 m-ce ale waży 20 kg...Tata cały czas jest w pracy. A jak na dwór wychodzić to wychodzę tylko ja i Mama.:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.