brazowa1 Posted November 26, 2006 Posted November 26, 2006 Ktora ustawa powoduje,ze umowa zawarta miedzy schroniskiem,a adoptujacym jest wazna? Jak rowniez umowa zawarta poza schroniskiem ,miedzy dwoma osobami? czy na podstawie takiej umowy mozemy odebrac psa? No i co z identyfikacja psa?pies rodowodowy ma tatuaz,mieszaniec zwykle nie ma nic.Jak udowodnic ,ze pies,ktorego chcemy odebrac,to wlasnie ten pies,ktorego oddalismy do adopcji? Quote
Cathedral Posted November 27, 2006 Posted November 27, 2006 Też jestem ciekawa wypowiedzi mądrzejszych ode mnie... Na mój "misiowy rozumek" taka umowa jest ważna, ponieważ są pod nią podpisy osób stwierdzajce zgodę na jej postanowienia. Oczywiście powinny być tam dane z dowodu osobistego, aby nie było wątpliwości, o którego obywatela chodzi. Mówiąc krótko jest to umowa cywilna. Jeśli chodzi o drugą kwestię, to ja zwykle staram się jak najdokładniej opisać psa (ten opis jest dołączony do umowy), a także załączam zdjęcia. Quote
brazowa1 Posted November 27, 2006 Author Posted November 27, 2006 Cathedral,dzieki. Moze ktos jeszcze nam objasni?To wazne. Quote
Agata_Emi Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Zapytałam prawnika u mnie w pracy i oto co powiedział: Zawieranie umów dotyczących przeniesienia własności rzeczy regulują przepisy Kodeksu cywilnego. Natomiast jeżeli przepisy umowy adopcyjnej nie są podobne do żadnej z umów nazwanych w k.c. wtedy taka umowa jest umową nienazwaną i nieuregulowaną przepisami prawa i jest sama w sobie podstawą do odebrania psa, czy też egzekwowania jej innych zapisów. Quote
Cathedral Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Agata JEST, czy NIE JEST - bo jakoś tak mam wrazenie, że to słówko NIE zginęło :p Quote
katya Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Po pierwsze zwierzę nie jest rzeczą. Po drugie każdy kundelek powinien mieć chipa, a nr chipa powinien być wpisany do umowy. Quote
Cathedral Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Musze Cię zmartwić katya, ale w sytuacjach, które nie podchodzą pod Ustawę o Ochronie Zwierząt stosuje się przepisy dotyczące rzeczy. Tak mówi prawo i w ten sposób ujęła to Agata. Jest to słownictwo prawnicze, które nie ma nic wspólnego z poglądami na temat statusu zwierząt jako istot żywych. Oczywiście bardzo łatwo jest napisać, że każdy kundelek powinien mieć czipa. Wiele rzeczy, które "powinny być" pozostaje w sferze marzeń (głównie finansowych). Ktoś, kto daje zwierzęciu dom tymczasowy przede wszystkim musi zapewnić mu: kąpiel, odpchlenie, odrobaczenie, wizytę kontrolną u lekarza - co często pociąga za sobą wykupienie leków, i bardzo prozaiczną rzecz - jedzenie. Jeśli uważasz, że wszycie czipa jest pierwszą potrzebą to sorry... Quote
Cavisia Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 [quote name='katya']Po pierwsze zwierzę nie jest rzeczą. Po drugie każdy kundelek powinien mieć chipa, a nr chipa powinien być wpisany do umowy.[/quote] W świetle prawa cywilnego jest . I dlatego stosuje się do obrotu zwierzętami, przepisy dot. właśnie prawa rzeczowego. Quote
katya Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Boże, to jak tu ludziom wpajać, że zwierzę to nie rzecz, jeśli nawet prawo nazywa je rzeczami. Nigdzie nie napisałam, że chip to priorytet, sama mam psa na tymczasie i dobrze wiem co trzeba zapewnić zwierzęciu. Jeśli jednak chipa nie ma, to właściwie zawsze ktoś może powiedzieć, że to nie TEN pies, o którym mówi umowa. Quote
Cathedral Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 katya - dla wielu osób zaczipowanie każdego psa, któremu pomagają jest po prostu finansowo (a często i technicznie) niewykonalne. Byłby to oczywiście najlepszy sposób na identyfikację zwierzęcia. Wobec niemożności zaczipowania przed przekazaniem nowym właścicielom trzeba sobie radzić inaczej. Quote
Agata_Emi Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 [quote name='Cathedral']Agata JEST, czy NIE JEST - bo jakoś tak mam wrazenie, że to słówko NIE zginęło :p[/quote] JEST ... umowa JEST dokumentem, na podstawie którego można w sądzie cywilnym dochodzić swoich praw Quote
brazowa1 Posted November 28, 2006 Author Posted November 28, 2006 Dziekuje za wypowiedzi. Moze cos jeszcze? jaka ustawa? To mnie nurtuje. Quote
Agata_Emi Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 [quote name='brazowa1']jaka ustawa? To mnie nurtuje.[/quote] Można w umowie adopcyjnej zawrzeć zapis, że adoptujący [FONT='Times New Roman'][FONT=Arial][FONT=Verdana][SIZE=2]zobowiązuje się do przestrzegania przepisów ustawy o ochronie zwierząt. [/SIZE][/FONT][/FONT][/FONT] Quote
Cathedral Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 Wpisz w wyszukiwarkę hasło "kodeks cywilny" - i znajdź rozdział "umowy" oraz rozdział "przeniesienie własności"[FONT=Arial][SIZE=2] - wydaje mi się, że tam jest wszystko, czego potrzebujesz [/SIZE][/FONT] Quote
brazowa1 Posted November 28, 2006 Author Posted November 28, 2006 [quote name='Agata_Emi']Można w umowie adopcyjnej zawrzeć zapis, że adoptujący [FONT=Times New Roman][FONT=Arial][FONT=Verdana][SIZE=2]zobowiązuje się do przestrzegania przepisów ustawy o ochronie zwierząt. [/SIZE][/FONT][/FONT][/FONT] No tak,ale tam jest napisane np o łancuchu,ze moze byc.A czlowiek wyadoptowujacy absolutnie sobie nie zyczy,zeby ten pies wyladował na łancuchu.A niby ustawa nie została złamana. czasem nie mozna sie doczepic do nieprzestrzegania ustawy,ale wiesz,ze psa trzeba odebrac,bo widzisz,ze np. w Twoim odczuciu ci ludzie nie nadaja sie na włascicieli. Quote
Cathedral Posted November 28, 2006 Posted November 28, 2006 brazowa1 - najlepiej napisać jak krowie na rowie "adoptujący zobowiązuje się, iż pies nie będzie uwiązany na łańcuchu ani nie będzie przetrzymywany w budzie, lecz będzie miał zapewnione posłanie wewnątrz domu" Można także umieścić zapis, który upoważnia opiekuna tymczasowego do wizytowania warunków, w jakich przebywa pies i odebrania go, jeśli warunki zostaną uznane za nieodpowiednie. Jeśli nie zostało to wyraźnie ustalone - trudno żądać od ludzi, aby respektowali postanowienia, których nie było. Jeśli opiekun tymczasowy nie zastrzegł sobie takiego prawa, nie może tez psa odebrać - ponieważ zbył go i nie jest on już jego własnością. Quote
filonek_bezogonek Posted November 29, 2006 Posted November 29, 2006 [QUOTE] Po pierwsze zwierzę nie jest rzeczą [/QUOTE] i tu cie rozczaruje - zgodnie z K.c ( kodeksem cywilnym) zwierze jest rzecza. (dlatego psa mozna sprzedac jak buty , mozna zamienic , darowac, oddac na przechowanie itd) Jedynie ustawa o chronie zwierząt mowi o tym ze zwierze rzecza nie jest ale do umów nie stosujemy ustawy o ochrtonie zwierzat tylko przepisy K.c. Quote
Agata_Emi Posted November 29, 2006 Posted November 29, 2006 brazowa1, nie musisz od razu powoływać się na przepisy jakiejś ustawy, sama umowa też jest ważnym dokumentem, któego postanowień trzeba przestrzegać a złamanie których można egzekwować na drodze cywilno-prawnej. Najważniejsze, żebyś w umowie adopcyjnej zawarła wszystko co uważasz za stosowne i co chcesz, aby adoptujący respektowali Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.