Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[CENTER][SIZE=4]Witamy wszystkich u braci - Bolka i Lolka :)
[/SIZE][/CENTER]
[SIZE=4]
Bolek i Lolek nie mieli dotąd łatwego życia... najpierw mieszkali na terenie firmy, w której mieli pracować jako psy stróżujące do czego nie zbyt się nadawali... Potem było jedno schronisko i następne :-( Nie mieli okazji dotąd poznać czym jest prawdziwa miłość, czym są spacery czym jest głaskanie... Dlatego teraz są bardzo wystraszeni i nieufni ale mimo to nie wykazują jakichkolwiek oznak agresywnych. Wydaje mi się, że musieli też walczyć o jedzenie, bo teraz starają się jeść "na zapas" i najbardziej to je interesuje. Uczą się pomału nabierać zaufania do ludzi i chodzić na smyczy, bo wcześniej też nie mieli okazji jej poznać. Dodam jeszcze tylko, że bracia mają 7,5 roku. Są już zaszczepieni, odrobaczeni i wykastrowani.

Tutaj opis Bolka:

[/SIZE][SIZE=4][I][B]Bolek jest psem średniej wielkości waży 22 kg i ma 51 cm w kłębie, nie miał łatwo w swoim dotychczasowym życiu. Razem z bratem pracował jako pies stróżujący do czego kompletnie się nie nadaje, gdyż nie ma w nim ani grama agresji. Wcześniej nie miał za dużo kontaktu z człowiekiem mimo to ludzi kocha całym sercem. Na samym początku jak kogoś poznaje jest trochę nieśmiały i lekko wystraszony, jednak jak nabierze zaufania wychodzi z Niego prawdziwy przymilak, który uwielbia głaskanie i przytulanie. Bardzo zapatrzony w opiekuna, z którym jest mocno zżyty. Pięknie chodzi na smyczy, cały spacer idzie przy nodze. Nie będzie wymagał dużej aktywności choć spacerami z pewnością nie pogardzi. Potrafi wykonywać komendę siad. Innych, nowo poznanych psów się nieco boi, jednak jak zobaczy, że nie chcą zrobić mu nic złego bez najmniejszego problemu się z nimi zgadza. Reaguje na zawołanie i sam pilnuje się wolontariusza. Jest bardzo posłusznym i usłuchanym psiakiem. Niestety Bolek czasem boi się jeszcze głośnych dźwięków, przejeżdżających autem i dziwnych odgłosów jednak z spaceru na spacer jest coraz lepiej, w końcu psiak dopiero poznaje czym są spacery i, że człowiek potrafi być dobrym. Do tej pory mieszkał na dworze, jednak powinien bez problemu odnaleźć się też w mieszkaniu. Czeka w schronisku na kochających ludzi, którzy pokażą mu czym jest prawdziwa miłość ze strony człowieka. Kontakt do opiekuna: tel. 668-452-677, mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B][/I][/SIZE]



[SIZE=4]

A tak wygląda:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-zN9QIODaWcg/UYUFW4U_tzI/AAAAAAAC6YA/KNQo6x-UslI/s720/IMG_8890.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-aoeCYPwnYzI/UYUEupTbGJI/AAAAAAAC6Uk/iJyzBOwhMFk/s512/IMG_8864.JPG[/IMG]

A tutaj opis Lolka:

[I][B]Lolek jest psem średniej wielkości waży 20 kg i ma 50 cm w kłębie, nie miał łatwo w swoim dotychczasowym życiu. Razem z bratem pracował jako pies stróżujący do czego kompletnie się nie nadaje, gdyż nie ma w nim ani grama agresji. Wcześniej nie miał za dużo kontaktu z człowiekiem mimo to ludzi kocha całym sercem. Na samym początku jak kogoś poznaje jest nieśmiały i nieufny. Potrzebuje trochę czasu aby podejść do człowieka i dać się spokojnie pogłaskać, jednak jak nabierze zaufania wychodzi z niego prawdziwy przymilak, który uwielbia głaskanie i przytulanie. Kiedy się czegoś wystraszy stara się znaleźć pocieszenie w bracie. Pięknie chodzi na smyczy, cały spacer idzie przy nodze. Nie będzie wymagał dużej aktywności choć spacerami z pewnością nie pogardzi. Potrafi wykonywać komendę siad. Innych, nowo poznanych psów się nieco boi, jednak jak zobaczy, że nie chcą zrobić mu nic złego, bez najmniejszego problemu się z nimi zgadza. Jest bardzo posłusznym i usłuchanym psiakiem. Do tej pory mieszkał na dworze, jednak powinien bez problemu odnaleźć się też w mieszkaniu. Ma krótką, gęstą sierść, która będzie wymagała wyczesywania od czasu do czasu co nie będzie żadnym problemem, bo psiak wręcz uwielbia ta zabiegi pielęgnacyjne. Czeka w schronisku na kochających ludzi, którzy pokażą mu czym jest prawdziwa miłość ze strony człowieka. Kontakt do opiekuna: tel. 668-452-677, mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B][/I]

Tak wygląda Loluś:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Up6u72_ACTo/UYUDbWkAArI/AAAAAAAC6RQ/XXn1ZVCAo0I/s720/IMG_8910.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-OMFVBBJbpvU/UYUDBfxGvJI/AAAAAAAC6PE/vs11LyX8-5c/s720/IMG_8895.JPG[/IMG]

Tuta ich albumy ze wszystkimi zdjęciami:
[URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Lolek3021375Roku20Kg50Cm27032013RMarcinKabza#[/URL]
[URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Bolek3031375Roku22Kg51Cm27032013RAniaNizio[/URL][/SIZE]

Edited by ania91sc
  • Replies 164
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='madzia.uje93']Jestem u braciszków:D Dziś jak ich widziałam na tym krótkim spacerku, to nie wyglądali na takich bardzo przestraszonych:)[/QUOTE]

Potem jak już wyjdą z boksu to jest lepiej, ale każdy ruch obserwują bacznie :)
Myślę, że trzeba im dać troszkę czasu i będzie dobrze...

Posted

Dzisiaj Boluś i Loluś byli na dłuższym spacerku :) Bolek wyszedł z boksu dość chętnie jednak nie do końca chciał do mnie podejść ale za smaczki się przekupił :) Z Lolusiem było dużo gorzej :( Marcin gonił go po całym boksie i nie chciał do Niego podejść nawet ząbkami lekko straszył ale nic nie zrobił :) Potem było już dużo lepiej :) W sumie to bracia na smyczy chodzą bez zarzutów jedynie Bolek czasem robi piruety w powietrzu :D Apetyt standardowo dopisywał - zjedli po całej torebce smakołyków. Zauważyliśmy, że Bolek jest dużo śmielszy, a Jego brat woli odejść po prostu w kąt i spokojnie siedzieć, na spacerze cały czas siedział w trawie. Cały świat ich dziwi, pierwszy raz widzą autobusy, dużo ludzi na raz itd., a jak np. zobaczyli swoje odbicie w szybie to zawału chcieli dostać :D Bolek jak był "pod opieką" Marcina jak ja robiłam zdjęcia to strasznie ciągnął cały czas w moją stronę i się wyrywał także widać, że już się trochę przekonał. Teraz będzie spacerek we wtorek także myślę, że będzie znowu lepiej.

A teraz zdjęcia (będzie ich dużo, bo podwójne) :D

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-mEztDkmxxls/UbNOdr19ItI/AAAAAAADAC0/o_GgdcH5Mtc/s720/IMG_9225.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-0a8gIopoSUo/UbNOdcVFfeI/AAAAAAADACw/x2aT-dDUgxE/s512/IMG_9227.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-VZporFJcK_8/UbNOiVp5tyI/AAAAAAADADQ/EiNeZYc7viM/s512/IMG_9230.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-YNKP-wGgf38/UbNOh60vHxI/AAAAAAADADM/1stDkueyWqc/s720/IMG_9231.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/--TjGfe9PFes/UbNOlqEvicI/AAAAAAADADc/0bHqIFr72pA/s512/IMG_9232.JPG[/img]

Posted

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-phmYjpoG1zw/UbNOnkVYE4I/AAAAAAADADo/Vmby-lhFIk8/s720/IMG_9235.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-SR1pKaHy0Bs/UbNOrw5juoI/AAAAAAADAD4/5cxSbLjREuY/s720/IMG_9246.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-wiaIMtwM2Mg/UbNPRx0aunI/AAAAAAADAE0/V7wQzQ-AAfU/s512/IMG_9234.JPG[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-GXsYe9MW3qw/UbNPWp1l7QI/AAAAAAADAFI/sBr-tEUHHUA/s720/IMG_9239.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-CRdGyNZsypg/UbNPXp002RI/AAAAAAADAFU/z3hoTJ2khbA/s720/IMG_9241.JPG[/img]

Posted

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-swn3Cf5Qnqw/UbNPaGKuLpI/AAAAAAADAFc/TyNJqQR9r3A/s720/IMG_9242.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-YQFGgbFznAE/UbNPbmc_BrI/AAAAAAADAFk/j1pLVssJdbg/s512/IMG_9243.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-Nq-PvlOOlvE/UbNPeXacbPI/AAAAAAADAF8/Cg2-K3WWJZU/s512/IMG_9245.JPG[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-HgIHg-lASxw/UbNPfbZ8r4I/AAAAAAADAGE/8PL03SKgZAI/s720/IMG_9247.JPG[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-UGukWjucKfI/UbNPNKlfKFI/AAAAAAADAEg/wqoL2581QUQ/s512/IMG_9228.JPG[/img]

Posted

Zdjęcia piękne jak zwykle. Chłopaki na szczęśliwe wyglądają na tych zdjęciach. Spacery wolontariackie to nieoceniona terapia! Odnajdą się bracia, a domków życzę im najlepszych na świecie - jak wszystkim naszym boroczkom ...

Posted

Dziś na spacerku był niestety tylko jeden z braci, bo Marcin niestety nie dojechał do schroniska. Niestety Lolek od razu jak otworzyłam boks uciekł i tyle go było widać :( Ale za to Bolek wyszedł dość chętnie, z zapięciem nie było już tak dużych problemów. Na spacerku był z Doris i widać, że chyba się Jej trochę bał na początku, potem po prostu szedł już obok. Dalej jest pod wrażeniem wszystkiego co się rusza, wszystko wydaje mu się dziwne. Dziś próbowałam go trochę przekonać do pomieszczenia i siedzieliśmy z 15 minut w schronisku, na początku był bardzo niepewny i zlękniony ale potem siadł koło mnie i czekał aby go głaskać :) Do boksu standardowo wleciał pędem.

Posted

Dzisiaj Boluś i Loluś byli na spacerku :) Bolek po raz pierwszy jak zobaczył mnie pod boksem to zaczął merdać ogonkiem, poznał mnie i widać się bardzo ucieszył :multi: - także są postępy. Niestety Lolek uciekł od razu i jak Marcin zapinał go na smycz to biedny, aż się posiusiał ze strachu :( :( :( Na spacerze było już dużo lepiej, braci cały czas obserwowali wszystko, byli zaciekawieni. Na smyczy chodzą już idealnie, cały czas idą przy nodze :) Zauważyliśmy, że bardzo boją się innych psów, jak któryś podchodzi spokojnie to jest okej ale jak troszkę szybciej od razu chcą uciekać. Niestety nadal boją się głośniejszych dźwięków i innych dziwnych dla nich rzeczy. Apetyt mieli bardzo duży, niestety Lolek chyba ze stresu potem zwymiotował, widać, że on potrzebuje jeszcze trochę czasu. Bracia dają się bez problemu już głaskać, czasem jak zrobimy szybszy ruch to troszkę się boją ale często sami nadstawiają głowę do głaskania także zdecydowanie postępy są :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...