Samotny niepotrzebny oddany jak rzecz ...doberman.Nero ma cudowny dom

[izek77]

[CENTER][COLOR=#000000][SIZE=4]Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/1826/dscn54263217.jpg[/IMG]
[IMG]http://img43.imageshack.us/img43/3597/dscn54333224.jpg[/IMG]
Widzieliście kiedyś psa w którym gaśnie nadzieja ,psa oddanego który wierzył iż jego pan jest Bogiem ?
Czy można go winić że jest duży ? że panujące stereotypy nadal istnieją ?
Dobermany mogą i często są łagodniejsze od Yorków
Mam nadzieje że znajdzie się człowiek który go pokocha ,bo jest wart jej ogromu
Idzie zima ,błagam jeżeli nie Ty ,spytaj znajomego oddajmy mu Wiarę
[/SIZE][/COLOR][COLOR=#000000][SIZE=4]

,[B][SIZE=3]Doberman oddany przez właścicieli. Nero (bo tak ma na imię) ma 7 lat ur. 27.07.2005 r., Psiak oddany ponoć atakował dzieci na rowerach .uważam że odrobina pracy w tm kierunku zmniejszy lub zniweluje problem Uważam że Nero jest wart drugiej szansy . Na grzbiecie, na lewej łopatce ma bliznę po szyciu, niewielkie guzki na podbrzuszu. Podczas podawania mu smakoszy wykonuje polecenie siad. wie co to smycz nie ciągnie .Z dnia na dzień z psiakiem jest coraz gorzej bardzo schudł .Bezprzerwy widzę jego pychol wciśnięty w kraty by choc pogłaskać
[/SIZE][/B][COLOR=#000000][SIZE=4]IZA 510 250 970[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/COLOR][/CENTER]

Edited November 7, 2012 by izek77

[Aimez_moi]

Boziu jaki smutek straszliwy....

[szafra]

Jestem u chłopaka. Bardzo posmutniał i schudł ...
Oddany przez właścicieli do schroniska :-(.

[izek77]

oj tak ,traci to coś nieuchwytnego wiarę i chęć do życia !!!

[monika55]

Jestem u biedaka. Napisz trochę o nim w pierwszym poście. Wiek, stan zdrowia, namiary itd.

[halszka]

Jestem...a ten bida dlaczego oddany?bo co wyjazd,dziecko...? ręce opadają :(

[zona]

Kolejny...

[izek77]

wszystko pouzupełniam ,czekam na informacje z pierwszej ręki od Shanti:) Byłam kiedyś z chłopakiem na spacerku ,nie ciągnoł kapitalnie chodzi na smyczy .Tylko niknie nam chłopak poddał sie nie chce walczyc ,Dziś nie mogłam podjechać leże coś mnie dopadło .W sobote z nim wyjde

Edited October 28, 2012 by izek77

[izek77]

[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/8606/dscn54303221.jpg[/IMG]

[izek77]

[quote name='halszka']Jestem...a ten bida dlaczego oddany?bo co wyjazd,dziecko...? ręce opadają :([/QUOTE]
Może się znudził ,to tylko pies nie ma uczuć :angryy:

[zona]

Jaka chudzina...
Ogłosiłam go na forum dobermanowym: [url]http://www.akagera.pl/forum/viewtopic.php?p=128023#128023[/url]

[zona]

I dodałam post w wątku "Dobermany w potrzebie": [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/8737-Dobermany-w-potrzebie/page33[/url]

[Elza22]

biedny chłopak zapisuje

[izek77]

Dziękuje dziekuje cioteczki ,pamiętajcie o nim

[ZUZA1]

Witam i ja. W góre psiaku i do dobrego domku.
A imie już jakieś ma ? Będzie łatwiej do niego mówić.

[izek77]

Zuza Ty kiedyś powiedzialaś Baron na na jakiegoś psiaka tak mi sie spodobało że ja tak na niego mówiłe:)

To Nero a ja od tak dawna jak myślałam o nim to jak o Baronie ,Zuzka będziesz mi psiaki nazywać :)

Edited October 29, 2012 by izek77

[yolanovi]

w jakim jest wieku? cos wiadomo o jego charakterze? biedny strasznie, az serce boli....

[Klementynkaa]

to jak? będzie BARON? bo nie wiem jak go nazwać jak będę wrzucac na adopcyjną. no i jakies info poproszę jak najbardziej.

[izek77]

Tak jest Baron !:)

[zona]

Jak będą jakieś dokładniejsze informacje, to mogę mu jutro porobić ogłoszenia.

[izek77]

Zdaje sobie sprawe że może troche nie przygotowana jestem ,miałam jechac do schronu i sie wypytać ,ale jakaś bakteria mnie dopadła ,a szkoda czasu on go nie ma zima tuż tuz Już pisałam do Shant wszystko pouzupełniam BARDZO CHCIAŁAM PODZIĘKOWĄC WSZYSTKIM :loveu:Baron to wspaniałe stworzenie bez cienie agresji jest kochanym psiakiem i ciesze się że chcecie powalczyć ze mna

[szafra]

[quote name='yolanovi']w jakim jest wieku? cos wiadomo o jego charakterze? biedny strasznie, az serce boli....[/QUOTE]
Z tego co pamiętam ma jakieś 6-7 lat, raczej nie jest wylewny w stosunku do ludzi, ale gdy kogoś bliżej pozna to oczka i ogonek się radują.
Nie agresywny w stosunku do ludzi, do psów nie wiem. Może któraś z Ciotek z nim spacerowała?
Ma imię pewnie w książeczce wpisane, więc raczej mu go nie zmieniajmy. Pewnie na swoje reaguje.

[izek77]

/Byłam z nim, na smyczy nie ciągnie ,na psy tez nie bardzo zwracał uwagi tylko nie wiem czy może dlatego że dawno nie był na spacerku i wolał poniuchac.Co do ludzi widział mnie 2 raz i poszedł bez oporow choć trochę gaciorkami trzęsłam ,teraz gdy jestem zawsze poczochram chłopaka a on wtyka w kraty ten swój pychol .Tylko że z tygodnia na tydzień teraz nawet z dnia na dzien coraz bardziej chłopak zrezygnowany jest

[zona]

Czy to jest ten sam doberman? [url]http://www.akagera.pl/forum/viewtopic.php?t=5231[/url]

[alina71]

Tam się chyba skumulowały wiadomości o dwóch naszych dobkach. Pozszywany jest ten czarny niewidomoy z guzami. A pełen energii którego na początku mógł wyprowadzac tylko pracownik to ten brązowy.