BeaBono Posted July 30, 2012 Posted July 30, 2012 (edited) MADRYT Kocur wykastrowany lat ok. 6, domowy, wychodzący, kuwetkowy. Madryt jest bardzo odważnym a zarazem niezdarnym kocurem - takie połączenie cech wpędza go nieraz w niezłe tarapaty, ale jest też powodem wielu zabawnych sytuacji. Madryt lubi przebywać na dworze, ale trzyma się bardzo blisko domu. Najlepiej czuje się na ławce ogrodowej na podusi, a gdy pogoda nie dopisuje wyleguje się na parapecie lub legowisku. Lubi głaskanie, pozwala się szczotkować itp.,ale potrafi tez machnąć łapą ,kiedy jest zirytowany. Pomiziany pięknie wibruje :) Madryt przebywa w dt u rytki. Poszukuje domu. Kontakt w sprawie adopcji: Tel. 696 033 879 [IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/576829_445650138786144_521686491_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/181028_445650195452805_1881727239_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/556232_445650245452800_485385640_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/223969_445650128786145_29059727_n.jpg[/IMG] Edited July 30, 2012 by BeaBono Quote
BeaBono Posted July 30, 2012 Author Posted July 30, 2012 [IMG]http://images50.fotosik.pl/1543/36fe146999e53310med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1491/4de3f6a5b17eed62med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1491/73f74c0c7da355e8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1497/4792761d4c81ce2amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/1353/0878da97d86b30damed.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted July 30, 2012 Author Posted July 30, 2012 Madryt ze swoja laską Lulką... [IMG]http://images44.fotosik.pl/322/e214e7647e5fec9cmed.jpg[/IMG] tu wyleguja sie z Lodkiem [IMG]http://images44.fotosik.pl/322/be46726c9f43fb6cmed.jpg[/IMG] a tu chyba cos oblicza sobie na palcach... [IMG]http://images47.fotosik.pl/1447/0c1092adbb77739emed.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted July 30, 2012 Author Posted July 30, 2012 [h=2][/h] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1474/6682cdcd988876famed.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1679/b660b03966623bd6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1475/542410005a37a991med.jpg[/IMG] monitoring okolicy... [IMG]http://images47.fotosik.pl/1474/6ee00faaccb6dbe7med.jpg[/IMG] ja tu pilnuje...uwaga grozny kot. [IMG]http://images47.fotosik.pl/1474/4c682da28b3c1492med.jpg[/IMG] Quote
rytka Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 (edited) Madryt doczekał sie osobistego watku ..widac to jest ktos:) wczoraj ide na zakupy a lovelas lezy przy lawce na osiedlu ,macha ogonem ,wywala brzuch dzieciaki go glaszcza .wolam go idzie a obrozy ma przypiete wielkie seducho czerwone.dzieciaki mu przypieły...prose pania my sie z nim codziennie bawimy, ja do nich ale on gryzie i drapie a dzieci wiemy ale to nic tak troche tylko drapie.zabralam zboja a dzieciaki jutro przyjdziemy sie pobawic do M.jak on ma nie wpadac w tarapaty jest taki ufny... Edited July 31, 2012 by rytka Quote
rytka Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [IMG]http://images42.fotosik.pl/511/c47e485aba9bdfc8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1686/cf9df9aa9dbc7f4amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1687/d5d78d4c86e23431med.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/511/41ad139bd21d3c50med.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted July 31, 2012 Author Posted July 31, 2012 [quote name='rytka']Madryt doczekał sie osobistego watku ..widac to jest ktos:) [/QUOTE] Jest wyjątkowy i należy mu się własny wątek;). Quote
SkarpetKa Posted August 2, 2012 Posted August 2, 2012 Joł Madryt! Melduję się na wątku ;) Jak telefon w sprawie adopcji, milczy? :( Nasz tygrys ma sporo wejść na swoim ogłoszeniu, ale domyślam się że nic z tego... :shake: Quote
rytka Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 chyba sie boja tygrysków ludzie bo nikt nie dzwoni a M jest naprawde fantastyczny kot. Quote
rytka Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 (edited) M jest niedowytrzymania czasem ... sasiadka siory z boku(siora mieszka w bloku na parterze ,sa ogrodki niewielkie) wyjechała na wakacjie na poczatku M pchal jej sie do domu ale go szybko oduczyla;)teraz wyjechala na kilka dni i znajoma przychodzi tam podlac kwiatki wywietrzyc itp.juz miala odchodzic gdy zauwazylam M w pokoju na kanapie.no zamknela by gada w pustym mieszkaniu .Poniewaz babka bala sie kotow przyszla wolac pomocy bo kot jej jakis wlazl do domu i nie chce wyjsc..mowie Wam klopoty to jego specjalnosc... moja Lulka tez nie lepsza wiesniara jedna szczury(juz 3) do domu znosi lapie je w poblizy wlazu kanalizacji szczury piszcza kwicza a ona przytatuje dumna z tym na nasz ogrodek ...trzeba to zglosic do administracji niech jej pensje placa za odszczurzanie.moja biedna siora boi sie otwierac okien do tej pory zyla w nieswiadomosci,ze w miesie pod blokiem sa szczury:)dzieki Bogu ,ze Loulka nie nosi tych szczurow sasiadom ...bo juz nie wiem ale musieli bysmy sie pakowac do domu;) [IMG]http://images43.fotosik.pl/1486/a7843449ebf10405med.jpg[/IMG] zul... [IMG]http://images44.fotosik.pl/344/2aff45112370d31bmed.jpg[/IMG] moja Lulka ... [IMG]http://images47.fotosik.pl/1486/d3555495a7d5fe4bmed.jpg[/IMG] Edited August 4, 2012 by rytka Quote
rytka Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 był tel.ws Madryta niestety z cyklu nic z tego... Quote
rytka Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 (edited) Madryt zdradzony..Lulka znalazla sobie przystojnego czarnego z sasiedniego bloku.jako,ze Lulka b.niesmiała boi sie obcych to zaprosiła go do nas M był oburzony ale nieagresywny poprostu urazony. [video]http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201207/1343656510_by_NinjaAssasin_inner.gif[/video] Edited August 13, 2012 by rytka Quote
rytka Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 [video=youtube;QPLRTesPsjI]http://www.youtube.com/watch?v=QPLRTesPsjI&list=UUrOvWzPZq6eMFS3MBp40pUQ& index=1&feature=plcp[/video] Quote
rytka Posted August 20, 2012 Posted August 20, 2012 sama do sie pisze ;) ale napisze co nowego u M podpalil by sie dzis...wieczorem na dworze na stoliku palily sie swiece...reszte sobie latwo wyobrazic M na stole z ogonem w swiecy..tez kot to chodzace klopoty. martwilam sie o niego bo kilka dni byl jakis osowialy do tego ciagle lzawi mu oko co zreszta widoczne jest jak sie przyjzec na wiekszosci zdjec.na szczescie humor i apetyt mu wrociły .oko probowalam sama podleczyc mascia ale bez efekt długotrwalego przynajmniej. dzis podpytalam weta jesli to czyse lzy jak u M to nie radzil stosowac, zadnych kropli,masci z antybiotykiem .problem z lzawieniem jest juz dlugo jesli nie przejdzie w ciagu miesiaca trza bedzie M zbadac u weta.napewno mu doskwiera plus wyglada nieestetycznie. Quote
SkarpetKa Posted August 21, 2012 Posted August 21, 2012 wcale, że nie tylko do siebie :eviltong: z tego co pamiętam to Madryt miał chlamydię tak? no to cholerstwo się ciągnie długo u nas ze wszystkich kropli i maści najlepiej działał dicortineff, te krople są chyba z neomycyną, która dobrze leczyła to paskudztwo, niestety typowej maści do oczu o nazwie neomycyna nie mogliśmy stosować bo kotom oczy puchły straaaasznie od niej :shake: Quote
rytka Posted August 21, 2012 Posted August 21, 2012 [quote name='SkarpetKa']wcale, że nie tylko do siebie :eviltong: z tego co pamiętam to Madryt miał chlamydię tak? no to cholerstwo się ciągnie długo u nas ze wszystkich kropli i maści najlepiej działał dicortineff, te krople są chyba z neomycyną, która dobrze leczyła to paskudztwo, niestety typowej maści do oczu o nazwie neomycyna nie mogliśmy stosować bo kotom oczy puchły straaaasznie od niej :shake:[/QUOTE] super,ze ktos jeszcze polubil tego kocura;)on sie robi coraz to fajniejszy jutro przysiade mu porobic zdjec takich przy czlowieku bo on przytulak .wykapalam go wczoraj i dostal nowa obroza fioletowa z diamentami ;)wolamy teraz do niego diamentowy chlopcze;)a propo Madryt przychodzi na kazde wolanie biegiem i duzo siedzi w domu natomast moja Lulke widuje rano i wieczorem i udaje ,ze mie nie zna ..wolamy na nia dziw*a. wet.wtedy napisal podejzenie chlamydi no moze to i od tego .napisalam ,ze nieestetycznie wyglada to nie ,ze mi sie nie podoba ( tylko wiecie on lazi ludziom po domach nie kazdy lubi koty a jeszcze jak zobaczy ,ze lzawi to powie ,ze jaka 'zaraza'.dlatego tez go ukompala i kupilam nowa obroza,zeby wiedzieli,ze zadbany i czyjs ;) ps.z cyklu co gupiego zrobil dzis M oczywiscie niezdara nie lubi przeskakiwac plotow tylko cisnie sie pod plotem i dzis utknał wiec co zrobil polozyl sie i zasnąl pol u sasiada Madryta pol u nas:) Quote
rytka Posted August 29, 2012 Posted August 29, 2012 (edited) mozna by tak zrobc ogloszenia M na slask gdzie aktualnie przebywa(dokladnie Tychy)ktos moze i chce sie to b.prosimy;)tekst ten sam chyba wprawdze M cały czas ewoluuje bardziej do ludzi sie robi - che miziania sma prosi,bardziej cierpliwy tez az za bardzo (normalna ciapa)moge go kapac szczokowac wyrywa sie jak za dlugo troche ale nie drapie ani nie gryzie.Do psow tez ma cierpilwosci duzo nawet 2 razy widzialam jak zaczepial Lodka do zabawy. troche fot [IMG]http://images36.fotosik.pl/265/276d962e2f6fe623med.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1636/e857aebb11d91b8bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1636/2b7156b6c381d07dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/551/4b8e3f248e3bf556med.jpg[/IMG] [IMG]http://images36.fotosik.pl/265/627a23a41c33aea8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images48.fotosik.pl/378/394eec8bb39439edmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/378/72f722b4a65bdfa6med.jpg[/IMG] Edited August 29, 2012 by rytka Quote
Canity78 Posted September 8, 2012 Posted September 8, 2012 [COLOR=#000000]Madryt doczekał sie osobistego watku ..widac to jest ktos [/COLOR]:eviltong: Quote
rytka Posted September 8, 2012 Posted September 8, 2012 Madryt ma wiecej znajomych na osiedlu niz ja.sprzatam na ogrodku ida jakies dzieciaki i do kota 'o Madryt czesc';)inne koty chowaja sie gdzies przed ludzmi a M legalnie na srodku osiedla lezy sobie na lawce i pozwala siobie obcym dzieciakom przypinac serduszka do obrozy! takich kotow nie ma wiele;) jednak boje sie czy ta jego pewnosc siebie go nie zgubi najbezieczniejszy bylby gdzies na wiekszej posesji z wielkim ogrodem.jak na warunki blokowe jest nas tu za duzo M musi znalesc dom wzbudzam niezla sensacje jak wychodze z psami a koty za nami(biały pies zolty pies czarny pies i dwa bure koty w korowodzie) jeden facet ostatnio przystanał i zaczal nagrywac moj zwierzyniec!!!troche siara:oops: Quote
rytka Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 (edited) prosze zaciskać kciuki mial b.fajny tel ws.adopcji M .Panstwo mieli 8 lat kocura nie wykastrowanego niestety i pewnego dnia wyszedl nie wrocil.Funkcjonował w domu jak M przychodzil kiedy chciał i wychodzil kiedy chciał.Z charakteru podobny do M lubil trzasnac psa lubil drapnać jak sie zirytował;)Dom na wsi miedzy Gorzowem a Poznaniem. ps.kciuki zaciskac nadal Pani sie zastanawia ;) dzisiaj M znów opuchło oko zdarza mu sie to jakis czas sr.co 2-3 tyg trwa dzien lub kilka dni.Wczesniej zwalałam na ta chlamydie ale co za dugo to nie zdrowo i poszlam dzis do weta.wetce na chlamydie nie wyglada.powiedziala,ze w zyciu takiego duzego obrzeku nigdy nie widziala i jeszcze fakt ,ze na jednym oku ,ze pojawia sie i znika dziwne.podala lek p.obrzekowy bo dzis nie mogla oka nawet obejzec przez obrzek jutro mam sie pojawic jak opuchlizna troche zejdzie. nie ma zadnych innych objawow typu kichanie, kaszlenie ,lzawienie jest ale czysta wydzielina oko obrzekniete zawsze jedno. sprawa jest tajemnicza byc moze ma zw.z urazem wczesniejszym (ta czesc twarzy była rozcharatana wczesniej)lub inne przyczyny.Jeg stan ogolny' podpada mi 'od dluzszego czasu bywa osowiały, je duzo a slabo przybiera(a karme ma b.dobra ),sierc matowa wypada w badaniu wyszły powiekszone wezły chlonne okolokolanowe i szyjne wetka proponuje badanie krwi. Edited September 13, 2012 by rytka Quote
__Lara Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Trzymam kciuki! taki piękny kocurek musi mieć domek :) Quote
rytka Posted September 14, 2012 Posted September 14, 2012 wrocilam od weta oko dzis obrzek spojowek duzo mniejszy,zbladły tez . wetka zakroplila mu takim kolorowym czyms wyszło,ze kanaliki lzowe zatkane bo wszystko wyplynelo okiem a nie powinno .obrzek spowodowany prawdopodobnie wczesniejszym urazem mozna by zrobic przeswietlenie,zeby sprawdzic ale raczej nic na to sie nie poradzi i tak. taka jego uroda bedzie,ze bedzie chodzil zawsze zalzawiony od czasu do czasu oko opuchniete i miejmy nadzieje,ze jak do tej pory bedzie sie 'samoleczyc'ew.co jakis czas krople sterydowe gdyby to trwalo dluzej .pobrano mu tez krew na badania morfologia, biochemia , testy z uwagi na te powiekszone wezly i to,ze bywa czasem taki osowiały.Ja podejzewam ,ze albo czasem go cos boli albo jest starszy i juz mu sie nie chce czasmi poprostu;) Quote
SkarpetKa Posted September 15, 2012 Posted September 15, 2012 To czekamy na wyniki, oby wyszły poprawnie. A jak z przeczyszczeniem tych kanalików, nie da się ich jakoś odetkać? A jak z tym domkiem? Państwo się odezwali? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.