BŁAGAM! Ponad 30 (także) chorych kotów u staruszki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomocy

[Guest aga_w]

[SIZE=5]aktualizacja 19.05
[SIZE=4]Z uwagi na to co się dzieje na fb oraz na miau oraz to ze wątek ten czyta także zbyt wiele osób i rodzina p. Marii i cała sytuacja wymknęła się spod kontoli, proszę administratora o zamknięcie wątku. Działanie VIVY nie będą miały i nie mają najmniejszego sensu w takiej atmosferze oraz braku pomocy ze strony innych instutucji oraz osób, ba nawet nie tyle chodzi o to że nie pomagają ale że i przeszkadzają. Wzajemne animozje nie służą niczemu a tylko podkopały współpracę z p. Marią. Pomóc bedzie można zawsze, prywatnie we własnym zakresie, powoli, po cichu. Dziękuję tym którzy byli tu choć na początku.

[/SIZE]

[/SIZE]Jako VIVA Szczecin otrzymalismy niedawno taką o to wiadomość na stronie fb
[URL]http://www.facebook.com/#!/pages/Fundacja-Viva-Akcja-na-Rzecz-Zwierząt-oddział-Szczecin/256487504408631[/URL]

Cytat (pisowania oryginalna)
[COLOR=#333333][FONT=Courier New]o " [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Tahoma]Dzien dobry,
Ja napisalam u Was na stronie ze szukam pomocy dla mojej cioci ktora ma 40kotow i troche juz to zaczyna byc za duzo dla niej, nie bylam pewna jaka pomocjej potrzebna, napewno w szukaniu domow dla kotow.

Wczesniej jeszcze odpisal mi pan .B....... na Facebooku bo ja tam nakilku grupach napisalam wiadomosc, i ja mu to odpisalam:

Dzien dobry,
Przyjechala moja mama a wczoraj nawet rozmawialam z ciocia przez skype.
Ciocia mowila zebym jej pomogla, no ale ja mieszkam w Amsterdamie, i nie bardzomoge pojechac.
Ona mowi ze te kotki ktore ja kochaja ona nie chce oddac, ale tez jest tambardzo duzo poldzikich ktore ona trzyma w altance.
Moja mama mowila ze te w domu, sa oswojone i nakarmione, ale okropnie smierdzibo na piasek do kuwety juz nie wystarcza.
No i mi sie wydaje ze najwiekszy problem jest wlasnie z tymi poldzikimi bo onaich nie wypuszcza bo boi sie ze jej uciekna i to musi byc dla nich okropne.
2 kotki, takie mlode, chyba okolo 6 miesiecy, siedza w klatce, nie wiadomoczemu.
Moja mama tam pojechala na pogrzeb, bo cioci syn zmarl i troche chyba bylotrudno dostac informacje, i malo czasu.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=Courier New]o [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Tahoma]Ciocia sama mowi ze zwariowala ze przyniosla tyle kotow ale tezmowi ze one ja trzymaja przy zyciu.
Jest kilka rzeczy ktore wszyscy jej mowia ale to nie dociera, tak jaksterylizacje przy 6 miesiacach, ona sie uparla ze pierszy raz musi kotkaurodzic. No i te dzikie koty ktore ona rzeczywiscie przynosi do domu, to niemoze byc dobre dla nich byc zamknietymi.

W sumie kotow jest okolo 40, i napewno dostaja jedzenie i leki. (przynajmniejte w domu, moja mama nie byla juz w altance)

Tutaj adres i telefon mojej cioci XXXXXXXXXX" - koniec cytatu....................


[SIZE=4]Pojechaliśmy dziś w 4 osoby. To co zabaczyliśmy nas przerosło:
Jakieś (nie wiadomo ile dokładnie) 30-40 (?) kotów po całym domu i w 2 szopkach (murowane). Wszędzie odchody (dobrze że większość jednak w kuwetach) oraz zapach......
Starsza schorowana osoba o dużym sercu, Panią Marię niestety to wszystko przerosło, zaczęło się od kilku kotów, podrzucali, podrzucali...a teraz jest ich tyle. Pani Maria nie ma już sił się nimi opiekować, chce znaleść im domy!
PILNE potrzeby:
1) Domy tymczsowe lub stałe. Osoby które musza się liczyć że część kotów może być chora....
2) Żwirek w każdej ilości, koty robią w kuwety z gazetami!!!!!!!!!!!!!!!!
4) Karma dobrej jakości dla chorych kotów
3) Koce, podkłady, ręczniki
4) Osoby do tworzenia ofert adopcyjnych


[/SIZE][/FONT][/COLOR][SIZE=4][COLOR=#b22222][FONT=Tahoma]OCZYWIŚCIE NAJBARDZIEJ POTRZEBNE DOMY TYMCZASOWE lub STAŁE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Tahoma]
Szczecin i okolice - potrzebni wolontariusze do pomocy Pani Marii, przed tygodniem pochowała syna.............Można pomóc przy kotach, wozić na leczenie, zmieniać żwirek, rozmawiać, namawiać do adopcji.

[/FONT][/COLOR][COLOR=#000080][FONT=Tahoma]PILNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Do adopcji matka z kociętami (maluszki kilkutygodniowe)- zabrane[/FONT][/COLOR][/SIZE][COLOR=#333333][FONT=Tahoma]
Nawet nie wiem co mam jeszcze napisać - Adres i tel mój i Pani Marii na pw dla chętnych.


Tu jest wydarzenie na fb pod patronatem VIVY:
zamknięte
[CENTER]
[COLOR=#323232][FONT=Arial]zdjęcia (część poniżej)[/FONT][/COLOR]


[/FONT][/COLOR][SIZE=5][SIZE=4][COLOR=#ff0000][FONT=Tahoma]UWAGA:
Na fb padło kilka zarzutów o zbieractwo. Jak najbardziej zgadzamy się z tym, iż pani Maria jest osobą w podeszłym wieku, chorą i potrzebuje pomocy także w tej kwestii, temu nikt nie zaprzecza - to także jest ciężka choroba. Nie ma też żadnej pewności że być może (choć racji wieku i chorób to już mniej prawdopodobne) Pani Maria nie przygarnie jeszcze kilku zwierząt....Taka to choroba. Tym bardziej jednak powinniśmy wszyscy pomóc tym zwierzętom w myśl temu, iż to nie one są winne jakiego mają właściciela i do kogo trafiły. Warunki mają koszmarne i z pewnością nie możemy ich teraz tam zostawić.
[/FONT][/COLOR][/SIZE][FONT=Tahoma][SIZE=4]Temat jest trudny nie poradzimy sobie bez pomocy. Czy jest tu na forum, bądź spoza forum (do tych co nas czytają) osoba ze Szczecina czy okolic z wykształceniem psychologicznym (psycholog, psychoterapeuta). Należy maksymalnie wykorzystać chęci Pani Marii do współpracy i wyadoptowania kotów w tym okresie. Być może Pani Maria zmieni zdanie, być może zamknie się w sobie, ale teraz mamy szanse pomóc jak największej ilości jej zwierząt.
Być moze ktoś może służyć radą co do postępowania, być może ktoś może pojechać, porozmawiać z Panią Marią, utwierdzić w przekonaniu że kotom potrzebne są domy i leczenie...
Potrzebujemy fachowców bądź osoby/osobę z takim doświadczeniem.[/SIZE]

[SIZE=4]Aktualizacja 14.05.12
Pani Maria nie chce pieniędzy - prosiła żeby nie wpłacać, bo ona sobie radzi. Potrzebuje tylko adopcji i wolontariuszy.


[/SIZE][/FONT][/SIZE][/CENTER]

Edited May 19, 2012 by aga_w

[Guest aga_w]

Rozliczenia

[Guest aga_w]

2) Zdjęcia..........................................

[IMG]http://img406.imageshack.us/img406/4955/003ae.jpg[/IMG]


[IMG]http://img51.imageshack.us/img51/7434/036wr.jpg[/IMG]

[IMG]http://img571.imageshack.us/img571/1927/034uv.jpg[/IMG]


[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/1575/028jh.jpg[/IMG]

[IMG]http://img860.imageshack.us/img860/1199/032de.jpg[/IMG]

Edited May 13, 2012 by aga_w

[Guest aga_w]

3 Zdjęcia...............................

[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/2033/031ky.jpg[/IMG]

[IMG]http://img405.imageshack.us/img405/3108/025ifv.jpg[/IMG]

[IMG]http://img823.imageshack.us/img823/3448/008dp.jpg[/IMG]


[IMG]http://img851.imageshack.us/img851/4704/024qzr.jpg[/IMG]

Edited May 13, 2012 by aga_w

[Guest aga_w]

5) zdjęcia.....................................

[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/9393/017zyz.jpg[/IMG]

[IMG]http://img525.imageshack.us/img525/2989/016pf.jpg[/IMG]


[IMG]http://img337.imageshack.us/img337/3159/010cgf.jpg[/IMG]

[IMG]http://img152.imageshack.us/img152/58/005kd.jpg[/IMG]


[IMG]http://img16.imageshack.us/img16/1797/004sl.jpg[/IMG]

Edited May 13, 2012 by aga_w

[Guest aga_w]

[IMG]http://img826.imageshack.us/img826/3881/015tq.jpg[/IMG]Syjam do adopcji w dobre ręce:
[IMG]http://img521.imageshack.us/img521/6876/035gi.jpg[/IMG]

Taki dymny, szaro- niebieski

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9113/020uou.jpg[/IMG]

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/4396/014yp.jpg[/IMG]


[SIZE=5][COLOR=#800000]Matka z kociętami i inne koty na wydarzeniu na fb (album):
[URL]http://www.facebook.com/#!/media/set/?set=a.371623529561694.88365.256487504408631&type=1[/URL] tu bedzie - robimy jako VIVA[/COLOR][/SIZE]

Edited May 13, 2012 by aga_w

[róża35]

Dziwne,że ta Pani żałuje kotów,a równolegle przyczynia się do ich rozmnażania,i co będzie tak dalej?w koło?jakis obłęd....koniecznie tej Pani wytłumaczyć na czym polega miłość do zwierząt,kastracja i sterylizacja jest na prawdę dla ich dobra.

[Guest aga_w]

Post rezerwowy

[Guest aga_w]

[quote name='róża35']Dziwne,że ta Pani żałuje kotów,a równolegle przyczynia się do ich rozmnażania,i co będzie tak dalej?w koło?jakis obłęd....koniecznie tej Pani wytłumaczyć na czym polega miłość do zwierząt,kastracja i sterylizacja jest na prawdę dla ich dobra.[/QUOTE]

Pani ma prawie 80 lat - ledwo chodzi.....prosiła o pomoc (podobno) TOZ ale ją przepędzili, od lat prosi ale nikt nie słucha. 80 letnia emerytka nie ma pieniędzy na sterylki. Jest chętna do każdej współpracy. Ja nie oceniam tylko pomagam

[Clean]

jejku,trzeba pomóc tej kobiecie!To starsza osoba,może nie wie wie co to kastracja czy sterylizacja.Jedno jest pewne, kobieta ma duże serce i pomaga jak może tym kotom.Gdybym mogła jakoś pomóc:-(Za daleko mieszkam:-(
Przydałoby się zbiórkę pieniędzy zrobić,może jakiś bazarek?
@aga_w podaj numer konta na które można wpłacać pieniądze.

[katlis]

Aguś zamówię u tatankas ogłoszenia dla kociastych, kesz pójdzie na TOZ Police a Wy będziecie mieli 3 rzuty ogłoszeń

[Guest aga_w]

[quote name='Clean']jejku,trzeba pomóc tej kobiecie!To starsza osoba,może nie wie wie co to kastracja czy sterylizacja.Jedno jest pewne, kobieta ma duże serce i pomaga jak może tym kotom.Gdybym mogła jakoś pomóc:-(Za daleko mieszkam:-(
Przydałoby się zbiórkę pieniędzy zrobić,może jakiś bazarek?
@aga_w podaj numer konta na które można wpłacać pieniądze.[/QUOTE]

Podałam konto w 1 poście - jest moje prywatne bo szczeciński oddział VIVY jeszcze nie ma własnego. Jestem osobą publiczną a więc gwarantuje że będę się rozliczać rzetelnie

[Guest aga_w]

[quote name='katlis']Aguś zamówię u tatankas ogłoszenia dla kociastych, kesz pójdzie na TOZ Police a Wy będziecie mieli 3 rzuty ogłoszeń[/QUOTE]
Dziekuje w sumie teraz porzeba lekarza najpilniej bo one wszytstkie jakieś chude i chore są. Tym śliniącym się kotom zdjęć nie robiłam....

[Clean]

ach, nie doczytałam, faktycznie, numer konta był podany.Postaram się przelać co nieco.

[katlis]

[quote name='aga_w']Dziekuje w sumie teraz porzeba lekarza najpilniej bo one wszytstkie jakieś chude i chore są. Tym śliniącym się kotom zdjęć nie robiłam....[/QUOTE]
ok rozumiem, ale ogłoszenia mogą pójść później, tylko ja teraz za nie zapłacę

[Cudak]

Straszne.. :(

[katlis]

poproszę na prv namiary na panią, może uda mi się podjechać i pomóc

[Clean]

przelałam pieniądze, @aga_w daj znać jak dotrą!

[Guest aga_w]

[quote name='katlis']poproszę na prv namiary na panią, może uda mi się podjechać i pomóc[/QUOTE]
OK Pani Maria przyjmie każdą pomoc - juz pisze

[Guest aga_w]

[quote name='Clean']przelałam pieniądze, @aga_w daj znać jak dotrą![/QUOTE]
Dziękujemy, jeszcze nie mogę odetchnąć pełną piersią, ten zapach o mało mnie nie zabił

[2411magdalenka]

zapisuję i obiecuję przelać jutro grosik, szkoda, że taki kawał drogi ode mnie, mogłabym spróbować wziąć na dt jakiegoś w miarę adopcyjnego kota albo 2 i ogłaszać.. cóż, póki co jutro puszczę trochę grosza.. trzymajcie się!

[ulszulaviva]

Supper Aga dobrze napisane konkretnie i rzeczowo.

Ale głowę to mam pełną teraz na myśl co nas czeka.Ale damy radę oczywiście jak to my :) :) :)

Czekają nas:

-szczepienia
-sterylizację
-leczenie
-odpchlenie pewnie też
- karma,żwierek,nowe czyste koce,polary posłanka,drapaki

A NA WSZYSTKO POTRZEBA NAM PIENIĄŻKÓW :(

TAKŻE BARDZO WSZYSTKICH PROSIMY O CHOĆBY NAJMNIEJSZE WPŁATY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nr konta [CENTER][COLOR=#323232][FONT=Arial]73114020040000310274203062 [/FONT][/COLOR][COLOR=#323232][FONT=Arial]z dopiskiem - dla kotów Pani Marii[/FONT][/COLOR][/CENTER]

A także o rozsyłanie i udostepnianie gdzie się da.Za wszelką pomoc ogromnie dziękujemy.

Pozdr Ula Viva Szczecin ,email [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[Guest aga_w]

Jeszcze kilka zdjęć dla tych co nie mają fb:
[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/9125/030ut.jpg[/IMG]

[IMG]http://img259.imageshack.us/img259/8173/021ds.jpg[/IMG]

[IMG]http://img804.imageshack.us/img804/8108/001vs.jpg[/IMG]

[IMG]http://img72.imageshack.us/img72/3839/007ore.jpg[/IMG]

[Guest aga_w]

[IMG]http://img338.imageshack.us/img338/4396/014yp.jpg[/IMG]

[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/2500/033nu.jpg[/IMG]

[_Pixia_]

Pani jest znana od wielu lat. TOZ pomagał niejednokrotnie, lecząc za darmo i sterylizując. Dla tego syjama ze zdjęć był dom, Pani się wycofała. Zrobiła tak kilka razy. Kilkanaście kotów trafiło do nowych domów, aż Pani stwierdziła że żaden dom nie jest odpowiedni. Uważajcie na nią. Pomoc z pewnością się przyda w postaci fizycznej, że tak to nazwę. Sprzątanie, karmienie, odpchlenie, leczenie. Warto skontaktować się z TOZ. Koty w większości są białaczkowe, niestety więc z dołączaniem na dt uważajcie.